Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dają wytchienie od Franka. A jak widzisz go z daleka, to więcej zobaczysz, w innym świetle.

jak tak mam z rodziną - jak mam leczyć dziecko w domu, to nie wiem, głupieję czasem. A jak jestem poza domem i coś się dzieje, to doskonale wiem, co podać i co jej jest. Potrzebna jest perespektywa. Wykorzystaj ją ;)

 

chyba jeszcze nie jestem na tym etapie.

Wierzę że po świętach będę.

Bardzo bardzo potrzeba nam tej przerwy.

I ciesze sie ogromnie, ze w piątek już przyjezdża moja siorka (Ewa zresztą) z mężem i Mają (Natka az tak sie nie cieszy z wizyty Mai, bo Maja ma 6 lat, Natka jest jej wzorem-bohaterką-cudem i wszędzie chce z Natką być;-) ). Ale ja się ciesze na te święta.

Wierzę ze złapiemy oddech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś !

Powiedz Natce ,że przeważnie tak się ma, jak jest

się w rodzinie tą starsza kuzynką !:D

 

Wtedy -ósmym cudem Świata się jest !:lol2::yes::yes:

I z dumnie podniesionym czołem musi temu sprostać

czy chce czy nie :no:

 

Jest po prostu - Wielkim Autorytetem we wszystkim!

 

U moich dzieciaków - wnuków - czyli wśród kuzynostwa

tak zostało do dziś !:D rozbieżność wiekowa to tak

od 24 l. do 14l.

A najstarszy - nadal jest do dziś we wszystkim jest Wielki !:D

 

Uściski :hug:

Oby sanna z Francikiem się udała !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak siadam na fotel u dentysty to od razu krzyczę : chcę dwa ... I pani grzecznie daje mi 2 i nawet nic nie boli bo najpierw mi z tyłu coś znieczula , a dopiero potem dziaslo. Wtedy to już siedze i telewizor ogladam no chyba ,ze jest rwanko to mi dwa nie pomagają (tzn. nic nie boli ale ja taki cykor jezdem).:lol2: Edytowane przez Chogata 80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja się cieszę, że nie tylko ja jestem ofiarą psychicznie i fizycznie zniszczoną przez socjalistyczną służbę stomatologiczną! Dentystkę w szkole ugryzłam kiedyś. I złamałam oparcie fotela. A wiertarka wolnoobrotowa z tą czarną szczoteczką kręcącą się na końcu majaczy mi się, kiedy siedzę u mojej nowej (od niedawna nawiedzanej) pani doktor w Niepołomkach. Taka delikatna jest, że wolę bez znieczulenia wytrzymać niż te koszmarne zastrzyki w dziąsła znosić. Jedną znałam, która umiała je robić tak, że nie bolały bardziej niż wiercenie na żywca.

Agnieszka, na prive poszły namiary opolskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko..:) Padam z Was:)

 

Zaraz idę spać, jeszcze tylko mała robótka.

I jutro w domu z robalami będę:)

 

Odpuszcza, powoli odpuszcza:)

 

Aaaa...i wiecie co...coś jeszcze napiszę.

teściowie postanowili nam pomóc samochodowo:)

Kupili sobie nowe auto jakies 2-3 mies temu. R delikatnie spytał czy moglibysmy sie zaopiekować staruszkiem fiatem 16letnim. Ino staruszek w stanie strasznym blacharskim, tzn podwozie (bo wtedy ocynku jeszcze nie robili). Teściowie sprawę przemysleli. Pozwolili na opiekę:)

Franek będzie jexdził na zajęcia wypasioną fura:)

Opieka będzie kosztowała ino koszty spawania, bo trza podwozie "lekko" wymienić. Przeliczyliśmy wsio z panem mężem, wyjszło że najkorzystniej jest zainwestowac w blacharkę. Ale się cieszę!!! Już Francys nie będzie musiał jeździć autobusem godzinę na terapię (jak ostatnio, po czym się rozłożył, wiadomo dlaczego). Strasznie mnie męczyło, że chłopaki na miejscu bez transportu, ze dla Francysia te jazdy autobusem to JESZCZE taki problem.

Trza ino to podwozie zrobić, poza tym bebechy zdrowiutkie jak u niemowlaczka:)

Ciesze się jak cholera:)

Za 1 tys autko będzie:)

Matka Visa i Ojciec Maestro pomogą:)

Święta, panie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i teściowie pewnie szczęśliwi, bo ciężko się rozstać z takim wiekowym autkiem. Gdyby chcieli go sprzedać, to tylko na złom albo za grosze komuś do zabawy (czyli na zniszczenie). A tak to będą mogli swoje autko odwiedzać. My tak podarowaliśmy naszą Felusię mojej mamie, bo ciężko było ją sprzedać byle komu. Teraz ma 15 lat (Felusia, nie mama), a rdza chrupie jej nadwozie dla odmiany (znaczy Felusi, nie mamie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do ofiar ówczesnej stomatologii-jedna mi głowę trzymała,druga ręce,a trzecia borowała ile fabryka w wiertło dała :sick: do dzisiaj wchodzę do gabinetu i wrzeszczę od progu-podwójne znieczulenie proszę!! a lekarz-dobrze i pokazuje do asystentki za plecami jeden palec,w sensie że normalna dawka...cwaniaczek :mad:

Płacę kurde to wymagam :mad:

Ale te czarne plomby do dobre mieli :D ruskie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak sobie jeszcze pomyślałam odnośnie plomb.. kiedyś jakby i nie światłoutwardzalne i trzymały się niejednokrotnie lepiej niż teraz... Potem i światło... Ale to chyba jest tez to, że robili lepiej... znaczy lepiej doczyszczone, wytrawione.. Nie wiem.. jakoś tak mi się wydaje, chyba, że ja się starzeję a zęby szlag trafia......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaleście naklikały! :jawdrop:

 

Oczywiście też wrzeszczę od progu u dentystki, najczęściej, że histeryczką jestem i nie pozwolę na nic, dopóki nie dostanę znieczulenia. :lol2:

Dentystka już wie, kiedyś chciała mnie wziąć z zaskoczenia - zerwałam się z fotela i uciekłam... :oops:

 

Aga, ten dystans potrzebny czasem, tylko że dużym kosztem go dostajesz, dlatego trudno trochę jest.

Myślę, że masz rację, że w środę stres z Ciebie schodzi i stąd te bóle głowy.

 

Ale - jak fajnie, że będzie auto dla Franka! :D

Będzie chłopak jeździł na zajęcia jak panisko! :cool:

 

Super, że zaraz święta, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Kochani..

Rzadko się odzywam, ale podczytuję wolnymi chwilami...

Dziś tak z prośbą o kciuki, modlitwy i dobre myśli, bo dziś z Małgosią jedziemy do poradni kardiologicznej na echo serduszka :( Pani doktor wysłuchała małej szmery nad serduszkiem, trzeba sprawdzić czy to nic poważnego... oby...

 

Jutro Małgosia kończy 6 tygodni... a Maciek skończyłby roczek...

 

2012-12-08%252013.22.47.jpg

 

I takie pytanko... ten roztwór octu np. do czyszczenia kabiny to ile octu na ile wody??

 

uściski dla wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oz Sliczna malutka tfu,tfu żeby nie zapeszać .Ja sobie pozwole odpowiedzieć bo mam zapamietane .Proporcja wody to octu 5:1.Czyli 5 szklanek wody i jedna octu na ten przkład.

Teraz doczytałam dopiero Prababko dzięki (troche dziwnie się czuję jak piszę ten nick -sory ).

Edytowane przez Chogata 80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kciuki dla Gosi!!! Będzie dobrze, Pani Doktór ma szmery w uszach. :yes:

Franiusia w nosek, Natkę pozdrowić, bo w nosek to już za duża jest. Fajne, że autko będzie, stare, bo stare ale lepsze niż autobusy miejskie.

 

p.s. Czy ktoś z Was zna się na psiakach??? Moja sąsiadka ma wilczura. Jesoo co to za szczekacz!!! Nadaje najlepiej po nocach, a jak zacznie to potrafy i z pół godziny bez przerwy. Stefek, wiadomo, nadwrażliwośc słuchowa, budzi się i po spaniu. :mad:

Czy da się takiego psa jakoś nauczyć czegoś? No czemu ona się tak drze wciąż? I na co kurka tyle szczeka???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...