AgnesK 30.12.2012 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Ewa, próbowałam. Rozmawiałam tez o tym z erapeutka Frania w P. Powiem Ci ze jest to cholernie trudne dla mnie.Dlaczego?1. bo mam w pamieci walkę z jego niedokrwistością2. bo jest drobnica straszna i kazdy gram wagi na wage złota3. bo nie jestesmy w stanie znieśc jego płaczu i krzyków ze jest glodnyTo ostatnie najbardziej. Nie jestem w stanie znieśc placzącego Frania krzyczacego MNIAM i gładzacego się po brzuchu. Po jakims czasie po prostu krzyczy. próbowaliśmy, uwierz mi, ale po prostu nie wytrzymujemy tego psychicznie.No i nie mam rozwiazania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 30.12.2012 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Aga,każde szaleństwo to może być jakaś metoda-może oglądaj z małym ksiązkę kucharską ,fotki-moze coś zobaczy,pokaze ?ja nie wiem,jak to działa.czy kiedykolwiek zwracał uwagę na to jak wygląda jedzenie i czy jest w stanie na rysunku rozpoznać.Mam tu kurcze na uliczce babcię ,która dla trójki wnuczat gotowała inne potrawy.Takiej baby do gotowania może potrzeba.Robiłaby małe ilości i podtykała pod nos-moze by mały coś złapał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.12.2012 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 To ostatnie najbardziej. Nie jestem w stanie znieśc placzącego Frania krzyczacego MNIAM i gładzacego się po brzuchu. Po jakims czasie po prostu krzyczy. próbowaliśmy, uwierz mi, ale po prostu nie wytrzymujemy tego psychicznie. No i nie mam rozwiazania. Ja rozumiem, ale bym próbowała. Niestety, myślę, że nie pomagacie mu ustępowaniem bo po pierwsze utrwalacie patologię a po drugie - może przełamanie jedego nawyku może pomoże też przełamać inne? Poza tym, tak już na zupełnym marginesie - myślę, że ona ma silny charakter i sama nie wiem, ile w tym zachowaniu choroby a ile próby sił... Jak przegrasz z własnymi uczuciami, to potem będzie ci trudniej, bo wiele rzeczy będzie robił świadomie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 30.12.2012 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Ewa, Prababko, rozumiem Wasze tłumaczenia.Na chłopski rozum to powinno zadziałać.My juz wiemy, że młody nie jest w stanie przełknąc potraw "nieklarownych" w kształcie i kolorze.NIe chcę mu na siłę wlewać zupy do gardła bo - tak myśle - za chwilę będziemy mieli większy problem.Musze nad tym wszystkim na spokojnie pomyslec i pogadac jeszcze z terapeutką z P. W piątek startujemy z terapią w nowym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2012 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Ja wiem, co potrafi ZDROWE dziecko, które nie chce czegoś zjeść. I w zupełności Cię rozumiem! Sądzę, że dobrej rady może Ci udzielić ktoś, kto Frania zna, a jednocześnie umie popatrzyć na sytuację z boku i w dodatku wie, czego można i czego trzeba od niego oczekiwać. Czyli terapeuci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 30.12.2012 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Aga trzymam kciuki i życzę dużo cierpliwości bo wiem, że przy niejadku często jej brakuje;) ja też nie mam serca w tej kwestii być za wszelką cenę konsekwentną, poprostu nie potrafię....o ile nie odpuszczam w żadnej innej sferze życia o tyle w tej żywieniowej totalnie skapitulowałam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 30.12.2012 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 http://img204.imageshack.us/img204/7007/happynewyear201381.jpgUploaded with ImageShack.us Aguś, Kochani dużo zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności w Nowym 2013 Roku. Życzymy realizacji marzeń, uśmiechu, słońca, miłości oraz nie gasnącej wiary w siebie. Dziękuję za kolejny wspólny rok Szczęśliwego Nowego Roku! Aneta, Łukasz, Okruszek i Iskierka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.12.2012 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 (....)o ile nie odpuszczam w żadnej innej sferze życia o tyle w tej żywieniowej totalnie skapitulowałam.... ja też no i smażę te cholerne naleśniki, na których widok już mi się niedobrze robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelargonia 30.12.2012 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Mój dorosły już syn od 15 lat je na śniadanie serek homo truskawkowy i biszkopty, na obiad gołąbki, na kolację parówki, pije wodę z sokiem malinowym. Żadnej surowizny, żadnych dodatkowych witamin , najzdrowszy w rodzinie / poza porażeniem mózgowym/, wielki chłop z wagą urodzeniową 1000g. Przez pierwsze lata jeszcze usiłowałam walczyć, odpuściłam. Przynajmniej nie muszę się zastanawiać, co dziś zrobić na obiad , tylko znienawidziłam niegdyś ulubione gołąbki. I tak mam dobrze, bo autystyczna córka znajomej przez kilka lat jadła wyłącznie zupę pomidorową, teraz dołożyła kebaby z budy koło dworca , a znajoma martwi się tylko, czy obskurnej budy nie zamknie Sanepid, bo inne kebaby są dla jej córki niejadalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 30.12.2012 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 ja też no i smażę te cholerne naleśniki, na których widok już mi się niedobrze robi Maluś u nas też naleśniki i banany pokrojone w plastry w takim gęstszym cieście naleśnikowym na mące razowej. Mój 5 latek oprócz babana zje jeszcze melona i arbuza, innych owoców nie, warzyw nie....no czasem wypije odrobinę świerzego soku z pomarańczy ale to jak ma dobry humor;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 30.12.2012 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 Moja "niejadka"ruszyła około 12 rż i zaczęła odkrywać, że niektóre rzeczy są nawet dobre. Nie mam pomysłu na Frania w tej materii. Liczę,że dacie radę z pomocą fachowców. Mieszam w tym temacie :stirthepot::stirthepot: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.12.2012 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2012 (edytowane) Nie no to u nas nie jest tak chardkorowo . Warzywa młody zje wszystkie z tym,że na surowo. Czujecie korzeń selera chrupać? Owoce też w większości zjadliwe są. Problem polega raczej na tym,że młody je niewiele i bardzo rzadko poza domem (na weekendowym wyjeździe do kolegi zjadł jedną kromkę z masłem, przez dwa dni.) Drugie sniadanie ze szkoły prawie zawsze przynosi,lub da kolegom, więc często pierwszy konkretny posiłek je po powrocie do domu ok 15, czasem 17.No i wyglada jak anorektyk,przy wzroście 135 i wieku prawie 10 lat , waży w porywach do 24 kg. no i odpadaja wszystkie potrawy "urozmaicone" czyli składające się z więcej niz 1składnika typu gołąbki, bigos, risotto. Ok,może być ryż, ale bez dodakjów, moze być mięso mielone,ale bez dodatków. Jedynie makaron moze być z sosem pomidorowym (spaghetti) i naleśnik z cukrem pudrem i pierogi z serem. Edytowane 30 Grudnia 2012 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 31.12.2012 00:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 (edytowane) może oglądaj z małym ksiązkę kucharską ,fotki-moze coś zobaczy,pokaze ?j Mój niejadek zawsze żądał tego co zobaczył na ekranie telewizora. Cały dzień mógł nie jeść,potem oglądał coś w tv i bach-ktoś w filmie je kiełbasę.No i on te kiełbasę też chce Jak nie było czegoś w domu,musiałam ostro na sygnale kombinować,czasami "po sąsiadkach" Oczywiście jak w czymś zasmakował,to dwa miesiące na okrągło tylko to. Owoców,warzyw zero. Nic mu te praktyki nie zaszkodziły(mnie na nerwy na pewno),dziś chłop wielki i zdrowy Edytowane 31 Grudnia 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 31.12.2012 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Aga,mnie kusi by zrobić malutką próbe ,bo piszesz o kształtach:Zawsze zwijasz nalesnika w rulonik?to złóż go w trójkąt,zobaczysz czy chodzi o kształt.Mam nadzieję ,że taka próba nie spali Ci z menu naleśnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 31.12.2012 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 (edytowane) A Francys juz po sniadanku - bep z miodkiem;-) Wiecie co, po 5 tyg walki z Netią podłączają nam net!!!! Ale czad! Pierwszy raz od 7 lat znowu będziemy mieć net stacjonarny! Z zyczeniami jeszcze wpadnę teraz fr chce pisać na lapku... Edytowane 31 Grudnia 2012 przez AgnesK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.12.2012 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 31.12.2012 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 No to masz pozytywne zamknięcie starego roku! Aga -zdrowia ,pomyślności w NOWYM ROKU dla Ciebie,Rodziny i dla wszystkich Odwiedzających Cię na Twoim wątku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 31.12.2012 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Zafundowałysmy sobie z Natkę wyjście, potem był obiad, potem spacer, teraz Natka piecze cisteczka na dzisiejszy wieczór, Franula jest w miare spokojny.. Czego chceć więcej? Dziękujemy Wam za zyczenia.Życzymy Wam wszystkim spokoju, spokoju, zdrowia, zdrowie, zdrowia i jeszcze raz zdrowia:)I jeszcze raz dziekuje Wam za ten mijajacy rok:) Ps. Rozmawiałam z nasza dr Dorotą przed godziną nt szpitala w lutym. Moze jednak Frani wyladuje w IMiDzie na neurologii. Chodzi o warunki - wielkość sal. Sprawa się rozpatruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Prababka 31.12.2012 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Wrzuć filmik,plizz.Bal w białej sali,pradziadek z gorączką-na bank kupię.Pokaż te kluseczki,na uśmiech:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 31.12.2012 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 aaaa już, zaraz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.