Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Agusia, ja Cię bardzo przepraszam, ale czy mogę się wciąć z błahą sprawą? :oops:

 

Mój Pawełek gra w piłkę nożną. I sam zgłosił swojego trenera do plebiscytu na najfajniejszego trenera na stronie internetowej kanału TeleToon Plus.

W głosowaniu internautów na zgłoszone zdjęcia można wygrać fajne koszulki i małemu bardzo zależy.

Czy ja mogę Was poprosić o głosy? :oops:

Tutaj link do zdjęcia mojego synka:

http://www.teletoonplus.pl/konkurs/pawel_item/8889/najnowsze

 

Bardzo, bardzo dziękuję i przepraszam, że się z czymś takim wcinam u Frania :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Głos na Pawełka oddany. :wiggle:

 

Co do naszego wątkowego Bojsa, miałam okazję zobaczyć jak wygląda Frania jedzenie. Je jak wróbelek, to raz. Drugie (może to kwestia innego miejsca) cały czas przy jedzeniu sie wierci, kręci i wszystko inne niż jedzenie jest ciekawsze. Interesuje się tym co inny jedzą, przyglądał nam się, do talerza nam zaglądał, sprawdzał też co jest podane na stole, ale niestety jeść tego i tak nie chciał. Tak wyglądało śniadanie, a obiadem pierwszego dnia, to nie był zainteresowany nawet na tyle by usiąść przy stole. By Rodzice i Siostra mogli spokojnie zjeść to poszłam z Franiem do ogrodu pochodzić. Khm, polatać lepiej by pasowało, bo jak Franio ruszył to leciał jak ten królik na bateriach Duracel. ;-) Mną się wiele nie przejmował i mało reagował na to co do Niego mówiłam. Nie chciał też mojej pomocy przy przeszkodach, które pokonywał jak przystało na Dzielnego. Koniecznie chciał po prostu pobiegać i oczami aż pożerał wszystkie kąty. Uspokoił się dopiero jak usłyszał z pobliskiego pola dochodzący dźwięk traktora. Wtedy się zatrzymał i wyglądał pomiędzy koronami brzóz gdzie to ten traktor klekocze. I wtedy też mnie słuchał jak opowiadałam, że to traktor i nawet dał się mi wziąć na ręce by poszukać „z góry” czy będzie lepiej widać. ;-) Ciotka wykorzystała okazję.

A tak to ja (no chyba my wszyscy) w Nim widzę WIELKI potencjał i Aguś jak Ty sobie nie raz tak „pomarudzisz” to wtedy wiem też, że musisz być bardzo tym wszystkim już zmęczona i nic innego, bo Franio jest jaki jest i cały czas robi postępy, co jest w tym najważniejsze. A krzyk? No ja jednak sobie myślę, że Franio z tego korzysta nie tyle z powodu autyzmu ale z powodu, że ten krzyk zawsze działał. ;-) Tylko teraz Franio już poważny facet i Rodzice zdecydowali, że czas krzyk wymienić na co innego. I wymienią, jeno każde przyzwyczajenie by było zmienione wymaga czasu. A tutaj, chodzi nie tylko przyzwyczajenia Frania ale i Wasze. A piszesz, że 90% lub nawet więcej jesteście konsekwentni i to jest najważniejsze. Nie ma innej możliwości niż taka, że krzyk już nie długo zostanie całkiem zlikwidowany i powróci dopiero po czasie, jak Dziewczynę pod blokiem będzie nagadywał. ;-)

I zobaczysz, że jak tylko skojarzy, że bardziej działa mowa, to już Go nie powstrzymacie od gadania. A wtedy napiszesz, jesooo nie ma kiedy w ciszy posiedzieć, ten dzieciak wciąż coś nadaje. ;-) Jak to mądre Ciotki czarownice mówią, będzie dobrze!!! Będzie dobrze Aguś. Czasami trzeba iść wolniej by cel stał się bliższy.Zobaczysz.

Situlam mocno i mi tu nie popadaj w jakieś wątpliwości Kobieto, bo kto jak kto, ale Wy dokonacie tego co sobie postawicie za cel. No ja drugiej takiej Agnieszki nie znam!!! Dlatego wiem, że będzie dobrze.

p.s. jedzenie rosołu jest boskie, szkoda tylko, że tak mało zjada.

p.p.s. bardzo się cieszę z tego celowego „mamo”, „tato”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, a co tam trzeba zrobić, żeby zagłosować??

Co mam kliknąc?

I Ty nie przepraszaj!!! Ogromnie sie cieszę, że i takie meskie sprawy tu sie rozgrywają;-)

 

Rasiu, dziekuję:)

 

Miki, Ty jestes po prostu ..nieziemska, wiesz?

Nic poza tym nie jestem w stanie napisać..

 

Wróciłam niedawno z 1 rozmowy waznej, szanse baaardzo marne, wykonałam kilka telefonów - podobnie.

I powiedziano mi tez dlaczego: jestem nie stąd. NOWA

No dobra, może i nowa, ale stara.

Ciotka Agdusiowa tez działa, żeby nową zaprotegowac;-)

I ja dziś tez ruszyłam inny ciekawy kontakt.

Moze coś z tego wyjdzie?

 

A teraz czekamy na księdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też kliknęłam i nie widziałam, zeby coś urosło?

 

Aga, miałam dzis scenkę rodzajową w markecie i tak sobie pomyslałam - autystyk czy nie- dzieci są takie same :) dziewczynka franiowiekowopodobna miała wybrać czy chce farby czy cukierki. Chciała wszystko. Tatuś był bardzo stanowczy. Skończyło się takim rykiem, ze ją musiał wynieść ze sklepu ;) I nie dostała nic... a obok stała mamusia, która też się poryczała. Nie masz pojęcia, jak ja się cieszyłam, ze za mnie swego czasu pracę wychowawczą zrobił mąż. Dzieci znacznie bardziej słuchają facetów, tak mi się wydaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głosować trzeba tak: po wejściu nastrone u góry są gwiazdy z ilościa punktów, trzeba kliknąć na 5, bo to najwyżej, potem trzeba podać swojego maila i u siebie na mailu odebrać od nich liścik z stroną na którą trzeba kliknąc by się punktacja doliczyła i juz dolicza Waszych 5 punktów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS (wybacz ignorancję)-do kiedy człowiek zagrypiony zaraża?I nie pisz proszę :aż wyzdrowieje ,bo można kichać i kasłac długo po gorączce:o

Naukowo? od czasu rozpoczęcia replikacji wirusa do czasu jej zaprzestania :rolleyes:

Nienaukowo? niestety, dopóki kicha i kaszle. Spadek gorączki oznacza, że wróg jest spacyfikowany ale siedzi sobie nadal. I nadal są objawy zapalenia błon śluzowych, które powodują kaszel i katar.

Z drugiej strony tego wirusa pewnie już jest mniej i zarażanie nie jest takie masowe. Ktoś z normalną odpornością przetrzyma atak..

I czas wylegania objawów (nie zakażenia) jest od 3 do 6 dni, więc trudno zlokalizować winowajcę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie gwiazdki nie działają :(

 

Arni , ja nie Ewa, ale odpowiem - rwa kulszowa to ucisk na nerw kulszowy, który objawia się bólem promieniujacym do pośladków nie do barków :lol2:

Więc albo boli Cie doopa i masz rwę kulszą, albo boli Cię bark i masz rwę barkową.

A boli -zależnie od przyczyny powstania.

 

 

FRANKOWA RODZINO I WSZYSCY JEJ DOPINGUJĄCY -NAJLEPSZEGO NA TEN NOWY ROK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...