Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Popieram DPS w sprawie kaszy jaglanej. Jest rewelacyjna szczególnie przy oskrzelowo-przeziębieniowych sprawach.Mnie pomaga również picie herbaty z malin,z lipy i ogólnie piję wtedy baaaardzo dużo owocowych herbat Za wszystkich chorowitków aby zdrowieli i sie dobrze mieli.:stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, czyli jutro. Dobra, to ja z Francem na terapie a kosa do lekarza.

Ja juz gites. Gripex i cebula/czosek itd postawiły mnie na nogi.

Natka super, Franek dziś gites. Jakiś ten mój chłopina słabowity normalnie.

 

Trza iśc spac cholercia, ale wpadła mi robótka na cito. Na wczoraj.

Ale wzrok szanować trza, nie? Tylko kroi się super sprawa dla Frania i wiecie..

W najbliższych dniach wsio się wyjasni. Trzymajcie kciuki za tę super sprawę;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa, ale Radek dostał receptę tylko na 1.

No i mówi ze tak chwilami jest mu gorzej. Raz ciut lepiej sie czuje, potem znowu gorzej.

 

 

zobaczyłam, że wczesniej już pisałam, a usunać nie mogę. Głupi komputer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sacralną?dalej 3 zdrowaśki?Żartuje ,nie znam się:)

Wiesz co Aga-duuuża jestem a mnie wciąz wkurza jak dziecko,że rodzic sam ma wiedzieć jaka metoda ,jaka reh.?I wąski dostęp do wszystkich metod.

Jak mamy piszą ,że Tomatis jest b.pomocny-to czemu rodzic nie może kupić słuchawek i pomagać kiedy i ile chce?

bo ani "sakralna" ani tomatis nie jsą metodami leczniczymi a raczej z pogranicza pobożnych życzeń. Jak rodzic chce, to niech se płaci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS,ja za mało wiem.Ty masz dużą wiedzę i pewnie masz racje.Ale ja sobie dumam ,że jesli kilka mam pisze o tym tomatisie,że po paru sesjach dzieci ruszją z mowa ,że mówiace mówią wiecej i gramatyczniej-to co szkodzi mieć takie słuchawki i dac każdemu dziecku płyty do słuchania.Ale nie za 80 zł za godzinę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha HA ha

ci, co chcą tą metodę stosować muszą zainwestować grubą kasę w kursy i szkolenia. JAk ktoś inwestuje (i płaci pazernym amerykanom) to potem chce zarobić, czyż nie?

To nie są metody lecznicze, to są metody do trzepania kasy...

Nie darmo lekarze nie ruszyli tomatisa (może poza nielicznymi wyjątkami, których nie znam osobiście). Ja akurat zaczynam się tej metodzie przyglądać z racji zawodowej i muszę powiedzieć, że niektóre jej założenia są kuriozalne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to do tego co powiedziała już Ewa i z czym jak najbardziej się zgadzam,dołożę swoje pięć groszy.

 

Czy uważacie,że te nowe cudne metody "rehabilitacji" dzieci, powstają lawinowo, po to by pomóc najmłodszym ?

Byłoby cudownie, ale rzeczywistość jest taka, że uderza się w najmłodszych, gdyż rodzic stanie na uszach, by zrobić wszystko co możliwe, by pomóc swojemu dziecku -z osoba dorosłą już nie jest to takie oczywiste. "Specjaliści" tłumaczą ten trend plastycznością mózgu dziecka i tu nie będę polemizować, niemniej metod stworzonych, opracowanych stricte dla dorosłych jest niewiele, bo tu nie da się zarobić dużych pieniędzy.

 

I nie, ja absolutnie nie mówię, że ktoś ma pracować za darmo, ale koszt niektórych terapii jest kuriozalnie wysoki.

Dla przykładu Kinesio taping. Jedna aplikacja potrafi kosztować 40 zł i było by to zrozumiałe gdyby była to duża aplikacja (np przeciwobrzekowa), ale 20 cm plastra naklejonego na koślawą stopę :o

No, ale skoro terapeuta, przy normalnej uczciwej cenie zabiegu, musi wykonać 150 aplikacji, by zwrócił mu się kurs podstawowy.

 

Kompletnie nie rozumiem co generuje tak olbrzymie koszty przy turnusach rehabilitacyjnych dla dzieci ?? bo przypuszczam,ze jedynie możliwość wyciągnięcia kasy od PEFRONu, fundacji i kieszeni rodzica.

 

Abstrahuję tu od skuteczności metod, gdyż trzeba poznać je bardzo dokładnie,by kategorycznie sie o ich skuteczności/nieskuteczności wyrażać, niemniej jest kilka "perełek" :rolleyes:...

Choć nie powiem z pełnym przekonaniem, że stojąc pod ścianą, ni skorzystałabym z nich....toć są tacy co moczą nogi w mleku by pozbyć się pasożytów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS,ja to łapie.Ale "Ta piosenka jest pisana dla pieniędzy..." jest wydana na plycie,za 80 zł -jak chcesz kupujesz i grasz do woli.Bez piramidy płacowej...Ktoś gdzieś te granicę postawił jednak

 

 

nie Prababka, ta płyta kosztuje prawie 6 tysi.

Raz zapłacisz i korzystasz,ale wcześniej jeszcze zainwestuj w sprzęt do odtwarzania tej płyty (stymulator audio-psycho-fonologiczny - jak jesteśmy przy Tomatisie)....

tak to wyglada ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...