Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Życzę by kolejne zajęcia były ekstra w wykonaniu Frania.Aga wyraźnie miałaś pecha,bo pewno Franio mecz jakowyś rozgrywał i stąd to limo.;)

Ledwo żyję przez moje nadciśnienie.Biorę leki i ciągle jeszcze dodatkowo muszę obniżać.:(Zdrowia życzę Wam i sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oj, swojaczko, uważaj na siebie!!

 

Prababko, p neurologopedka powiedziała, ze Franula ma ogromny potencja, ze praca z nim to dla niej czysta przyjemność.

Po bardzo trudnym początku pracy z nią (pamiętacie jak pisałam o ;trudnej terapii), po tym jak udawało się jej krok po kroku nakłaniac Frania do współpracy takie zajęcia i słowa jak dziś są..bezcenne.

 

Kurcze, cała wewnetrzna strona oka mnie boli.

Już wielokrotnie dostałam strzał od Frania, ale nigdy nie było tak jak dziś.

 

Prababko, Franula ląduje u nas w łóżku w nocy, bo się budzi. Nad ranem często spi b niespokojnie, wtedy uspokaja się moimi włosami, co tez nie nalezy do miłych doświadczeń (pisałam kiedyś o tym). No i jak tak niespokojnie spi, to nieraz mi sie od niego obrywa. Ciekawe ze tylko mi;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga - czas chyba pomysleć o jakims zastępniku dla Twoich włosów i przyzwyczajeniu Franka do pozostania we własnym łóżeczku. :yes:

To trudne, ale wykonalne, a jak dłużej tak będzie, to nie wróży to dobrze Twojej twarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano masz rację.

Problem z włosami jest jednym z głównych przedmiotów eksperymentów z terapeutka z Prod.

Ile my juz rzewczy wypróbowalismy...

Franek nie spi spokojnie. Ani ja ani Radek nie mamy siły stac nad łóżeczkiem i uspokajać go. Bierzemy go do łóżka, bo tak najprosciej..

 

Słuchajcie, coraz częściej myslę ze zwiazek z kopniakiem a bólem oka jest b luxny o ile nie zaden.

NIe raz juz Franula mnie kopnął, ale nigdy nie było takich jaj.

Powieka dolna zapuchnięta jak szlag (widzę opuchliznę), mam wrażenie ze pół policzka mam opuchnięte.

Boli. jak dotykam ból sist od strony wewnętrzej oka, w miejscu gdzie zaczynają się rzęsy dolne.

Co to za cholera???????????????

Podpowiedzcie coś pliz.

A ja zaraz lece na moje sobotnie lekcje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jęczmień to od czego by miał byc?? Nigdy w zyciu czegos takiego nie miałam.

Co z ta cholera zrobić?

chyba wyczuwam pod skórą jakąs grudke, ale juz sama nie wiem, bo boli mnie jak szlag

Dobrze ze mam te lekcje z panią doktor, moze coś ona bedzie mogła poradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JESLI to jęczmień (musisz pokazać okuliście), to Ci napiszę radę, jaką dostał Sołtys od ordynatorki okulistyki w pewnym szpitalu wojewódzkim.

I to nie jest żart!

Póki masz oko obolałe i zapuchnięte, to nic nie rób, aż nie zbada okluista.

Jesli stwierdzi jęczmień, a oko się wygoi, ugotuj czyste umyte jajko.

Dopóki jest dobrze ciepłe weź w rękę i przyłóż do oka, dobrze się wpasuje w oczodół i rozgrzeje jęczmień.

Potem weź wazeliny na palec i masuj rozgrzany jęczmień - dość mocno, na granicy bólu, masz czuć wyraźny dyskomfort.

Tak przez kilka dni - jęczmień powinien bezpowrotnie zniknąć.

Może nie działąć na bardzo stare zaniedbane zaszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A! Zapomniałabym o najważniejszym!

Jajko KONIECZNIE należy zjeść tego samego dnia na rozstaju dróg, twarzą zwrócić się na wschód i skacząc na jednaj nodze trzy razy okrążyć osobę towarzyszącą!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej przerwie.

Aga, z jęczmieniem walczyłam bardzo często jako dziecko ( a właściwie to moja mamusia z moim jęczmieniem i wrzodami- również w miejscu gdzie słońce nie dochodzi;)). Tak chyba już mam. Potem dłuuuuuuuuuuuuuugo miałam spokój, ale teraz czasami zaczynaja mi się tworzyć (na szczęście tylko jęczmienie). Najczęściej pomaga właśnie pocieranie obrączką. Ostatnio jednak, ponieważ widoczny był dziubek- po prostu nakłułam go delikatnie igłą i cała zawartość przy małym uciskaniu ewakułowała się. No i ja zawsze miałam i mam na górnej powiece.

A w dzieciństwie pamiętam, że oko miałam zawsze tak zapuchnięte, że nie mogłam go otworzyć, w dodatku posklejane rzęsy. Pomagały wtedy ciepłe okłady z rumianku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam stan zapalny, dostałam antybol o szerokim spektrum.

Skąd ta cholera sie przyplątała???

 

Czyli jęczmień widać, tak? To taka "krostka"?

U mnie nic nie widać. Boli jak szlag, zapuchnięte. Gałka oczna też zaczerwieniona (takie czerwone "żyłki") od wew strony.

Ten stan zapalny to nie jęczmień, prawda? Czy to to samo??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...