Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

nieeeeeeeeeee , nie z fm!!!!

 

Ewa, dzięki.

 

Będzie gites, mam nadzieję.

Nie denerwujcie się na mnie bo ja pół nocy nie spałam dziś a potem w auto i do JG w warunkach mocno ekstremalnych.

Zapomniałam dopisać w tamtym wpisie ze dojechałam:)

 

jezu, jak dobrze ze wy jesteście:)

Edytowane przez AgnesK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś, naiwna nie naiwna. Na takie ludzkie zachowania niestety nigdy nie jest się za bardzo albo za mało naiwnym. Myślę, że nie ma człowieka, który, podobnie jak Ty nie zawiódł się czy to na "przyjacielu" czy "dobrym" znajomym. Ot, samo życie! Są ludzie, którzy obrabiają obmawiają innych za plecami i tego już nie zmienisz. Będziesz się za każdym razem tak samo wkurzać, ale nie zmienisz. Takie życie i tyle. Im bardziej z Siebie dajesz tym bardziej zdrada boli. Co nie znaczy, że masz dawać mniej :) Aguś chodź na przytulaski :hug: i daj już spokój z bezsennymi nocami :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś !

 

To co dziewczyny Ci piszą ! Dokładnie ! TAKICH ludzi się nie zmieni !

 

Fakt , tym bardziej , że miałaś do tego kogoś zaufanie ! :confused:

 

Ważne jest KIM TY JESTEŚ ! Możesz co rano spojrzeć w lustro i sobie w oczy

z uśmiechem ! Z podniesionym czołem ! I Ty spać masz spokojnie !:yes::yes::yes:

 

A taki ktoś - to tylko wiesz co jest wart ! Nie będę tu dalej niczego pisać,

bo to nasze forum i nie będziemy go sobie niczym brudzić !

 

Przesyłam CI ukłony i uściski !:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, Żelka ma rację - takie osoby czują się bezkarne póki wiedzą, że Ty w dobroci swojej nie zdradzisz, kto to zacz. One Ci robią koło pióra, a Ty je kryjesz! Bez sensu! Gdybyś od pierwszego razu poczynając pisała od razu, kto jest taki odważny i po kryjomu Co dowala, to drugiego razu by nie było. I wcale mi nie chodzi o to, że jestem niezmiernie ciekawa, kto to. To jest tak samo, jak ze zmniejszaniem przestępczości - gdyby potencjalny przestępca miał 99% pewności, że go złapią, to by nie miał odwagi zaczynać. Gdyby taki ktoś miał 100% pewności, że tak, jak on Ci obrabia tyłek, tak Ty opiszesz to obrabianie ze szczegółami, to by nie zaczął. I dalej - gdyby osoby, do których ten ktoś gada na Ciebie, zareagowały od razu, to by się ten łańcuszek szybko urwał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga bo prawda jest taka, że Franio przeszedł ciężką drogę. Cały ten czas Ty miałaś, Franio miał, mnóstwo ludzi do pomocy. Ciężko było ale dzięki tej pomocy dawaliście rady. W tym wszystkim Ty nigdy nie byłaś typem ofiary, ale zawsze szybko brałaś się w garść i pchałaś do przodu. Mało tego, zrobiliście z powodu Frania taką rewolucję na którą nie każdego byłoby stać – mówię tutaj o psychicznej wytrzymałości. Znowu z pomocą życzliwych Ludzi się Wam udało. Franio ma super opiekę, mało tego, super na tą opiekę zareagował. Wciąż idzie ku lepszemu. Do tego masz Córkę która bardzo szybko w tym się odnalazła i stanowi część podpory, jest jednym z filarów na których ten sukces się opiera. O mężu który daję z siebie więcej niż wszystko, do tego jest bardzo przystojnym i bardzo serdecznym Człowiekiem, nawet nie wspomnę. I na to wszystko Ty, z doktoratem, mówiąca biegle w dwóch językach obcych, potrafiąca sobie jakby nie było świetnie poradzić z tym wszystkim… Dla niektórych to może być za dużo do zniesienia. No ale co Ty masz na to poradzić? Nie mamy wpływu na to jak ktoś na odbiera. Bardzo często odbiór jest zakłócony nie z naszej winy. ;-) Każdy widzi to co chce widzieć. I wiesz co, to wcale nie jest tak, że my pomagamy Wam, bo Franio jest trudnym przypadkiem, a wy nie dajecie sobie ze wszystkim rady! Pomagamy, tak mi się przynajmniej wydaje, właśnie dlatego, że wy dajecie sobie rady, że nie siedzicie z ręką w …i płaczecie ale robicie wszystko co można. A Franio jest taki słodki, taki przesłodki, że nawet jakbyś miała z nim tylko problem typu zatwardzenie – to też byśmy Mu pomagali. Bo jest słodki, bo nas rozśmiesza, bo nam swoimi fotkami i filmikami poprawia nastrój. O!!! Autyzm?! Jaki autyzm? Pomagamy Wam, bo CHCEMY WAM pomagać. I niech teraz ktoś to sobie trawy! Jeśli już musi.

My temu komuś też dobrze życzymy!!! Bo tacy jesteśmy. :yes:

A, że dla jednych to wrzód na tyłku a dla innych lek na każde zło, to nic nam do tego. Każdy jest wolny i ma swój rozum. Niech więc wybiera. My się żadnego z tych wyborów nie boimy. I Ty też się nie masz bać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyż tylko o Agnieszkę chodziło.

Ale chodzi o Franka i ona - moim zdaniem słusznie - obawia się efektu kuli śniegowej, a to byłoby źle dla Franka.

Odchorować trzeba i pamietać, żeby drugi raz nie ufać.

Najważniejsze, że Ty wiesz, komu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta, ale pewnych spraw się ani nie przeskoczy ani nie zapobiegnie. Nigdy nie wiesz, z której strony łopatą przez łeb dostaniesz. Co by zmieniło nieufanie? Przecież nie da się tak żyć, żeby wszystkim nie ufać, bo takiej nieufającej osobie też nikt nie zaufa... A narozrabiała... no cóż, minie, straty się odrobi, a następny raz przyjdzie... tak samo niespodzianie, jak ten. I znowu człowiek szeroko oczy otworzy, czego od niego chcą, dlaczego???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelka, pięknie to napisałaś. Pomagamy, bo CHCEMY. A chcemy, bo wiemy, że Franiowa Rodzina wykorzysta każdy grosz najlepiej, jak się da, bo sami nie czekają tylko z wyciągniętą ręką, a robią, co mogą i nawet więcej, bo nie siadają bezsilnie, a walczą i wreszcie dlatego, że potrafią się odwdzięczyć - wprawdzie nie czekamy na wyrazy wdzięczności, ale są nimi relacje, zdjęcia, możliwość współuczestniczenia choćby wirtualnie w jakiejś części ich świata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie pisalam Ci Aga, ze to zwykla ludzka zazdrosc? Pytalas czego tu zazdroscic, chorego dziecka? Tamta matka ma tez niepelnosprawne dziecko, ale nie potrafi widocznie dac z siebie tyle ile Wy dajecie! Zazdrosci pomocy ofiarnych, zyczliwych ludzi, zazdrosci, ze Franek robi takie postepy itd. Chcialaby tak jak Wy isc do przodu ale jej nie wychodzi. Oto moje trzy grosze do tematu.

Pozdrawiam wszystkich, szczegolnie Franka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyż tylko o Agnieszkę chodziło.

Ale chodzi o Franka i ona - moim zdaniem słusznie - obawia się efektu kuli śniegowej, a to byłoby źle dla Franka.

Odchorować trzeba i pamietać, żeby drugi raz nie ufać.

Najważniejsze, że Ty wiesz, komu.

 

Jakiego„efektu kuli śniegowej”? To głupota jest nie wierzyć w rozum ludzki! No

przepraszam bardzo, większość ludzi to nie bydło, które ruszy za pierwszym,

który tylko zadrindoli! . Bać się, że ktoś inny „podchwyci temat”? A niech się podchwyci!!!

Przynajmniej przy takim efekcie odpadną fałszywy przyjaciele. Każdy kto w matce

chorego dziecka widzi manipulantkę i wyłudzaczkę pieniędzy, a mieszka w Polsce i

wie jak tutaj wygląda opieka nad chorymi, to musi naprawdę mieć ze sobą samym jakiś

problem.

Jestem takiego samego zdania jak Ewka. Nie można nikomu nie ufać albo żyć w ciągłym strachu, że ktoś nas w dupę kopnie. A nich kopnie. Za każdym razie zaboli nas mniej! A potem dojdzie do takiego efektu, że jak kopnie to nie źle go to zaboli a my ledwo co poczujemy. Należy takim życzyć dobrze, ale lekko ich otrząsnąć z siebie. Tak jak się natrętną muchę odstrasza. I iść dalej nie oglądając się gdzie poleciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie okropne, najstraszliwsze, najmocniejsze angielskie przekleństwo. Brzmi ono: "No time for you!".

 

W zadzie najlepsza chyba rada na wredotę.

 

Piętnowanie zawistnika? (Koszmarna przypadłość swoją drogą).

Rozumiem niechęć do robienia tego, bo co się stało to się nie odstanie, a człowiek się zniesmacza,*że to tego samego poziomu się zniża. Ale poszczególne zarzuty skontrować - czasem trzeba. Bo to niesprawiedliwe dźwigać czym Cię oczerniono.

 

Na koniec, nie wiem czy to cokolwiek pomoże - ale mnie jakoś uderza fakt, że to matka dziecka niepełnosprawnego. Nie znam oczywiście szczegółów, ale różnie ludzie reagują na cierpienie. Zwierzaki też różnie: jedne milczeniem, inne kąsaniem na oślep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sparafrazuję,chyba tak wolno? i Ci zaspiewam(muszę,wzięlo mnie:))

 

netowej stratosferze przybyło kilka plam-co nam ten rok zabierze a co daruje nam

Czernieją miejskie wieże nie widac pan czy cham-co nam ....

Za nasze polskie życie za takie,jakie jest-wypijmy wódki łyczek z domieszką cichych łez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, niestety nic nie poradzisz na takich ludzi, ale czasami trzeba sie też (publicznie) obronić, stawić temu kres,by nie "żyło swoim zyciem", bo co nie prawda, to nie prawda i nie pozwalaj by ktoś za plecami o Tobie kłamstwa rozpowiadał. Ja wiem, że to człowiek 100 razy się zastanawia czy pisać czy nie pisać, bo czy mamy się zniżać... A no, nie mamy, ale prawo do obrony własnej mamy. I ja wiem, że Ty zrobisz to kulturalnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...