Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom

[malka]

nooo??????

[Prababka]

myślimy...

[AgnesK]

przyjechałąm późno

Franio gorączka, trzeba było krasnalka potulić

teraz lezy obok mnie

a ja po łbie sie walnęłam ze czas do was napisać

WYBACZCIE!!!

[EZS]

???

 

 

lepiej?

[Arnika]

[RD2011]

Aguś !

 

Dla Franusia szczególnie !:stirthepot:

 

Dla Natki zdrowienia szybkiego - a wirusy mają iść od Was !!:stirthepot:

Dobrze ,że już Jesteś w domu !

[AgnesK]

Czy z Franiem lepiej?

Chyba tak samo jak wczoraj. Nie potrafię ocenić

Radek mówi ze podobnie

Dr próbuje bez antybola i bez sterydów, ale powiedział ze jeśli będzie gorzej to w te pędy mamy z młodym do niego przybiec.

To dr polecony przez Agduśkę

[AgnesK]

A NAtulka poszła juz dziś do szkoły. To z niej na Frania przeszło.

Ona juz dobrze się czuje. Szybko doszła do siebie, trza mieć nadzięję, ze u Frania będzie podobnie

[malka]

będzie

[AgnesK]

musze się ruszyć i iść spać

ale ruszyć mi się nie chce..

[malka]

kopnąć w dopsko ?

 

już marsz do łóżka -odpoczywać

[DPS]

Dzień dobry - mam nadzieję, że ranek będzie lepszy niż noc.

[Żelka]

A mi się dziś Franio śnił. I potem w strachu o Frania się obudziłam i taka przestraszona podeszłam do Stefka (4 w nocy) dotknełam mu czoło i jakiś ceipły mi był. stefek się obudził, marudkał a ja zmierzyłam mu tem i było 37,8. Więc, chorujemy razem z Wami. Tylko czekam jaki się obudzi, czy to gardło czy co...

Aga a u Was to wirusowe jest? Co powiedział lekarz, że grypa czy co to jest?

Trzymajcie się!

[EZS]

Żelcia, większość jest wirusowych, bakterie to rzadkość i raczej jako powikłanie

[Prababka]

To zdrowia i dla Frania i dla Stefcia!

Żelko-sen czy intuicja???

[malka]

Żelka ma szósty zmysł - nie pierwszy raz dała tego przykład

[Arnika]

W końcu to Anioł

[Żelka]

U nas gardło i od czasu do czasu kaszel przed którym mocno sie broni, bo to taki z gardła z odruchiem wymiotym. Dziś numerków nie było w przychodni, zobaczymy jutro. Wyślemy tatę z samego rana, może coś upoluje.

[malka]

Jak numerków nie było

 

Jak ja czytam o trudnościach w dostępie do lekarza pierwszego kontaktu, to mi ręce opadają

Żelcia,a pediatra nie ma wizyt domowych ??

[swojaczka]

Doczołgałam się z łoża grypowego i cóz widzę? Pogrom chorobowy o narastającym charakterze! Jeśli to jest podobne do mojego to ja Dzieciakom bardzo współczuję. Gorączka wysoka,straszny ból gardła, głowy,kaszel a przy tym bóle żebrowe,mięśniowo-stawowe. Byliśmy u lekarza w niedzielę.Antybiotyk jemy i mąż i ja .Czuję się fatalnie i wiem,że jutro lub w piątek muszę iść znowu do lekarza. Koleżanka walczy z wirusem 4 tygodnie.Słyszę ją w telefonie jak kaszle.

Dzieciakom:stirthepot::stirthepot: