kawika 22.02.2010 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 dzień dobry nowy tydzień nowe nadzieje Anetko - jestem z Wami myślami, moja Sandrta też miała szkarlatynę, ale szybko się zorientowałam no i antybiotyk zadziałał, mimo to walczyła klilka dni z dużą gorączką będzie dobrze, będzie, na pewno jestem z Wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 22.02.2010 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Anetko! Tak mocno, mocno trzymam kciuki za Waszego Skarba!!!! Łukaszku nie daj się!!! Bakterio zmywaj się i zostaw tego ślicznego blondaska w spokoju!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 22.02.2010 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Ojku Aneciu trzymaj się, Twój synek pokona choróbsko zobaczysz, trzeba czasu trochę, tak już jest że to taki okres czepiania się różnych chorób, mój syn też się wychorował w przedszkolu a teraz ma 1,75 wzrostu i rzadko ma infekcje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 22.02.2010 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 sorry za offtopic - aniahubi intryguje mnie Twój avatar To obwoźny sprzedawca winogron na Rodos a dzięki - już mogę spać spokojnie swoją drogą ciekawy zawód oczywiście weszłam wycałować Franulkę no chłopie mamusie obsikiwać nieźle hehe, weź obsikaj ale tak na maksa ten NFZ niech się obudzi w końcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 22.02.2010 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 oczywiście weszłam wycałować Franulkę no chłopie mamusie obsikiwać nieźle hehe, weź obsikaj ale tak na maksa ten NFZ niech się obudzi w końcu Na to szkoda nawet Frankowego moczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 22.02.2010 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 U nas wciąż bez zmian ciągle czekamy...CRP ciągle leci do góry więc albo nowy antybiotyk nie zaczął jeszcze działać albo znowu pudło mam nadzieję że w ciągu kilku godzin nastąpi poprawa.Jeśli do jutra nie nastąpi przełom czekać nas będzie znowu zmiana leku.Mały bardzo słaby, od srody nie je i ma gorączkę blisko 40, dostaje koktaile proteinowe, od jutra prawdopodobne jest dokarmianie dożylne- kroplówka. Niby szkarlatyna nie jest ciężką chorobą ale nasz okruszek nie radzi sobie z nią, stąd takie hallo, mieliśmy problemy oddechowe i ogromnie powiększone węzły chłonnne a pozatym mały tracił przytomnosc. Jakby tego było mało wczoraj przyplątała się jakaś infekcja w oczkach, mamy antybiotyk do smarowania oczu i krople. Aga teraz Cię rozumiem co znzczy badanie okulistyczne Frania . Pisz Kochana co u Was, Wyściskaj mocno Krasnalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 22.02.2010 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Okropna sprawa Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej nastąpił przełom i wszystko szybciutko z Łukaszkiem poszło do góry, jak trzeba. Biedne Maleństwo Trzymajcie się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 22.02.2010 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 anetka a problemy z oczami lub uszami to nie jest nastepstwo szkarlatyny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.02.2010 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 kciuki nadal trzymam by w końcu przełom nastąpił i Łukasz w końcu załąpał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 22.02.2010 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Aneta .... dobre myśli zostawiam dla Twojego synka ..... trzymaj się - musi być dobrze ... AgnesK .... cytrynówka-Franiówka wypita w Szczawnicy za zdrowie Krasnala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.02.2010 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Anetko, trzymajcie się, modlitwę za Was cały czas odmawiam. Będzie dobrze, musi być dobrze. Maluszek słaby, ale wierzę, że lekarze pomogą mu zebrać siły do walki z chorobą. Kciuki zaciśnięte trzymam cały czas, nie dajcie się zwątpieniu, bo wiara czyni cuda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 22.02.2010 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Aneta, myślę o Was nieustannie.. Może jutro CRP zacznie spadać?.. Zobacz, tyle dziewczyn przeszło to ze swoimi dzieciaczkami, musimy wierzyć, że Łukaszek też się pozbiera szybko.. Biedny kurczaczek.. Cholerne choróbska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 22.02.2010 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Franek dziś rano też dał "popis".. Małemu "odechciało się" oddychać Jezu..jaki stres... dobrze, ze od dawna ćwiczyłam (teoretycznie) zachowanie w takiej sytuacji. Nie chciałabym jednak ponownie tego przeżywać.. Ale to i tak cud, że to dopiero pierwszy taki incydent po powrocie do domu.. Jutro jedziemy do Wrocławia do neurologa a potem na Dyrekcyjną. W srodę znowu Wrocław, tym razem Korczak i synagis (na 100% ) a w czwartek mamy wyjazd na komisję ds orzekania o niepełnosprawności. Mam nadzieję, że jakos te 3 dni miną. A na zakończenie akcent optymistyczny: mały waży już 5,5 kg A na tych dwóch zdjęciach widać jak urósł w ciągu ostatnich dwóch miesięcy (to samo wdzianko, które zakładam mu pod śpiworek na dwór ) 12 grudnia 2009 http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/lMqMKvsbCmRuEJFoAX.jpg i wczoraj: http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/uZNw9hXel0LNTIyItX.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 22.02.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Panie Franku Z kubraczka wystają Ci już rączki i kaaaawał nóg Znaczy rośniemy jak na drożdzach Dobrze idzie aneta s tak bym chciała żebyś mogła trochę odetchnąc i napisać ,ze jest przełom.Zyczę Ci tego z całego serca i chciałabym Ci napisać żebyś się trzymała dzielnie.Będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 22.02.2010 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Wkurzają Franusia tym synagisem i chłopak zaprotestować postanowił. To tylko incydent, Aga, nie martw się w ogóle, obejrzą go doktory i zobaczysz - wszystko będzie dobrze! A urósł kocertowo. Aż przyjemnie na niego popatrzeć, taki już fajny z nie go przystojniak. Będzie dobrze, będzie Pani zadowoloooooona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.02.2010 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Franek, no co ty nie rób se żartów - Agnes dobrze, że wiedziałaś co robić, i mam nadzieję, że więcej nie będziesz musiała tego stosować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 22.02.2010 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Gdy moja córka nie zareagowała na antybiotyk to miała zrobione badanie(mocz), które wykazało że na ten lek organizm jest oporny. Podano antybiotyk na który organizm był wrażliwy.Lek zadziałał i dość groźna choroba ustąpiła. Nie mam wykształcenia medycznego a i dzieci moje są już dorosłe, więc nie wiem czy teraz takich badań się nie robi? Franio urósł a dzisiejszy incydent takim pozostanie. Śpijcie dobrze pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 22.02.2010 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Aneta, dlaczego nie zrobią antybiogramu? Wciąż trzymam kciuki za malucha. Francesco, nie wygłupiaj się Taki duży chłopczyk, a takie żarty się go trzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaggaa 22.02.2010 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Franek dziś rano też dał "popis".. Małemu "odechciało się" oddychać Jezu..jaki stres... dobrze, ze od dawna ćwiczyłam (teoretycznie) zachowanie w takiej sytuacji. Nie chciałabym jednak ponownie tego przeżywać.. Ale to i tak cud, że to dopiero pierwszy taki incydent po powrocie do domu.. Jutro jedziemy do Wrocławia do neurologa a potem na Dyrekcyjną. W srodę znowu Wrocław, tym razem Korczak i synagis (na 100% ) a w czwartek mamy wyjazd na komisję ds orzekania o niepełnosprawności. Mam nadzieję, że jakos te 3 dni miną. A na zakończenie akcent optymistyczny: mały waży już 5,5 kg A na tych dwóch zdjęciach widać jak urósł w ciągu ostatnich dwóch miesięcy (to samo wdzianko, które zakładam mu pod śpiworek na dwór ) 12 grudnia 2009 http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/lMqMKvsbCmRuEJFoAX.jpg i wczoraj: http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/uZNw9hXel0LNTIyItX.jpg ślicznie rosnie Kurczaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 22.02.2010 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Aneta trzymam mocno kciuki za Łukasza... Aga Kurczak coraz mnie przypomina kurczaczka. Ale urósł. a ja byłam dziś na wizycie wygląda na to że szyjka jeszcze trzyma i długa jest (4,18 cm poprzednio 3,68) a łożysko zaczęło wędrować w górę. Jeszcze jest blisko szyjki (2 cm od) ale 3 t g temu było brzegowe czyli nachodziło kawałkiem na szyjkę... Bąbel ma się dobrze. Za 3 tyg usg połówkowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.