Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Test przesiewowy, dobre:)

 

 

Dziś chyba osiągnęłam szczyt zainfekowania.

Przy ostatniej infekcji brałam takie dobre prochy, rozpuszczalne, biało-niebieskie opakowanie, ma to cudo dwie moce.

Pytanie za 100 pkt - co to było???

 

Franek zalegania ma straszne. Rano jak wstanie warczy jak zdezelowany traktor. Mam nadzieję ze pan dr w piątek pomoże.

A ja ZAPOMNIAŁAM dziś na śmierć o szkoleniu bhp!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A szkolenie jest na poważnie:)

Najpierw wstępne, potem główne.. niezłe:)

 

 

 

***

TAk po cichu powiem, ze Franciko miał dwa napady:(

Doopa, nie. Ale to i tak mało jak porównuję z opisami innych rodziców.

Oby do 20.11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nie wiem, podejrzenia moje idą w kierunku NFZtu. Optymalny pobyt to 3 doby, poniżej nie płaci powyżej zaczynają się straty... kolejna hospitalizacja nie wczesniej, niż miesiąc po. Ale to przesada chyba, jednak jak trzeba, to trzymają ludzi dłużej... też się troszkę dziwię, widocznie dyrektor taki zamordyzm wprowadził lub ordynator spolegliwy mocno, kiedyś się przejedzie... Żywot lekarza teraz niewdzięczny mocno :( Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wprowadzanie leków przeciwdrgawkowych , jak zrozumialam , to w przypadku Franka jedynie w warunkach hospitalizacji .

Gdyż , o ile znowu dobrze zrozumiałam , napady nie są takie żeby leki podawono ze wskazań życiowych.

I nie chcą przedobrzyć dawką..?...

 

Jest tu specjalista neurolog , uprzejmie prosimy nam rozjaśnić bo my tu teorie snujemy jakieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem neurologiem, może jest jakiś?

wprowadzenie leków w szpitalu jest OK, rozumiem to, fajnie jest ustalić najmniejszą działającą dawkę a że napady tu sa małe to nie łatwo je wyłapać. No, ocenić w eeg można. Wpuścić bez leków też można, w końcu jest bez tych leków od zawsze a podejrzenia napadów są co najmniej od pół roku (jak nie dłużej) ale mimo to mi nie pasuje i bywa ryzykowne, co innego nie wiedzieć a co innego wiedzieć i nie włączyć leczenia... Nie wiem, może to zapalenie opon im dokopało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z potwierdzonym eeg , ze dziecko napadowe za nic bez wdrożonego leczenia dziecka nie zabrała do domu, a jeśli zabrała to nie pozwoliłabym zabrać bez zabezpieczenia... za NIC..

Dobrze Ewa piszesz,.. co innego nie wiedzieć , a co innego wiedzieć i to zignorować.

I powiem z doświadczenia, że nie zawsze trzeba ustalać leczenie tylko w szpitalu... przecież tysiące ludzi musieliby się kłaść po to aby tabletki podać dziecku..

 

Aga... szukaj w Opolu neurologa, bo czeka Was sporo konsultacji i to jest dość i kosztowne i czasochłonne jeżdżenie do W-wy...

I zabezpiecz Frania... :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...