XX 26.02.2010 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 aneta napisz cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 26.02.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Anetko- czekamy i mocno zaciskamy kciuki za Łukaszka!! Daj znać jak tylko coś nowego będziesz wiedzieć. I ucałuj go mocno, mocno od nas i dziękuj Bogu że, choć choroba straszna, to nie dopadła go w Polsce tylko w Norwegii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 26.02.2010 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Zagladam tylko, jak tam nasze Maluszki... Franuś buziaki od starej ciotki. Lukaszku trzymaj sie Kochani i walcz z calych sil. Wszystkie ciotki forumowe trzymaja dla Ciebie kciuki. Anetko dbajcie tez o siebie, jak Lukaszek wyzdrowieje bedzie trzeba miec sily aby sie z Nim duzo bawic, bo zateskni teraz za tym. Mocno trzymam kciuki dla Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.02.2010 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Prawdę ngel piszesz.. Anetko... pisz kochana.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 26.02.2010 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Witajcie Kochani ja dziś z samymi dobrymi wiadomosciami Jest przełom, sytuacja opanowana. Niestety okazuje sie , że to jest jednak cholerna KAWASAKI ale przynajmniej teraz bedzie łatwiej podejmowac dalsze działania. Imunoglobulina zdziałała cuda jest ogromna poprawa, mały nawet ogladał przez chwile tv i bawil sie zabawkami Usg serduszka i naczyń krwionosnych nie wykazało zmian chorobowych, kolejne jak wszystko bedzie szło po mysli lekarzy za 6 tygodni. Badania krwi poprawiły sie , coprawda nie ma jakiejs spektakularnej poprawy ale jesteśmy szczęśliwi bo do tej pory bywało tylko gorzej... Ciagle walczymy z goraczką, jesli nie minie w poniedziałek Okruszek dostanie kolejna dawke imunoglobuliny - tak naprawde nie wiedzialam, że to taki drogi i trudnoosiagalny lek rodzice chorych na kawasaki dzieci w Pl pisali na forum że dawka to ok 5tys szczęście w nieszczęsciu, że to eszystko wydarzyło sie tutaj w Oslo, myslę że w Pl mielibyśmy bardziej pod górkę , tutaj bynajmniej odpadają dylematy związane z leczeniem w kwestii medycznej - ma doskonała opiekę , jest diagnozowany najnowszym sprzetem a do tego cały personel wykazuje bardzo duzo serdecznosci, to nam bardzo pomaga! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 26.02.2010 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 ciesze się Aneta uffff! ucałuj dzielnego chłopaka i szacun dla ichniejszych lekarzy i niech Łukaszek wraca do zdrowia szybciutko myslę że w Pl mielibyśmy bardziej pod górkę , obawiam się, że tutaj mogłoby to się skończyć po prostu inaczej. z tej choroby tyle mozna wyciagnac na plus, ze dobrze się zastanowisz nad powrotem;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 26.02.2010 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Uff. Najważniejsze , że jest diagnoza i coś drgnęło. Teraz będzie już z górki. Do "hitu" Agneski dokładam jeszcze jeden - przychodnia Warszawa. Żeby zrobić RTG złamanej nogi trzeba ..zejść schodami w dół ( 1 piętro). Windy niet. Nie ma podjazdu na wózek a poręcz jest na wysokości oczu. Obyśmy zdrowi byli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.02.2010 16:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Aneta!!!!!!! Bogu dzięki Rzuciłam prasowanie szmatek Franka, kazałam Natce pilnować krasnala na dole i przygnałam tu, żeby przeczytać o Łukaszku CU-DO-WNIE!!!!!! Ziaba... A napisałam komentarz, ale wykasowałam. Po co komentować? Każdy i tak wie, co myśli ten drugi.. Lecę bo surfing czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdazaba 26.02.2010 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Aneta! Ogromnie się cieszę!!! Teraz to już będzie z górki - i maleństwo zaraz będzie rozrabiać, bo się będzie nudził w szpitalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 26.02.2010 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 aneta s dobre nowiny przynosisz - szczęście w nieszczęściu, że dopadło go tam gdzie opieka medyczna jest dobra. I ważne, że w końcu zdiagnozowane draństwo to teraz odpowiednie leczenie mogą wdrożyć. Będzie teraz lepiej Kciuki trzymam i za Krasnala też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 26.02.2010 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 zachcialo mi sie do tej Norwegii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 26.02.2010 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Anetko, jak to dobrze, że już jest lepiej. Najważniejsze, że znaleziono wreszcie przyczynę i postawiono właściwą diagnozę. No i oczywiście, że macie szczęście być tam- w Oslo. Aż boję się myśleć, co czekałoby Was tu. Teraz dbajcie o siebie i pilnujcie, żeby Łukaszkowi nic nie brakowało. I tak już przeżył swoje. Dlaczego takie maleństwa muszą tak cierpieć? Całuski dla Franusia i Łukaszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 26.02.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Ogromnie się cieszę Anetko! Jak już wiadomo o co chodzi, to pół kamienia z serca spada. Trzymam kciuki za pomyślne leczenie! Ani się obejrzycie a Łukaszek znów będzie roześmiany psocił i śmiał się wniebogłosy Buziaki dla Łukaszka i Franulka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 26.02.2010 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Anetas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 26.02.2010 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Anetko, cieszę się, że z Łukaszkiem lepiej. Ślicznotek ma szczęście, że nie rozchorował się w Polsce na odwiedzinach u Babci, bo nie wiadomo, czy byłby poprawnie zdiagnozowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 26.02.2010 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Aneta tak mi sie gęba śmieje do twoich wieści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 26.02.2010 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Anetko, szczęście w nieszczęściu, że spotkała Was norweska, a nie polska rzeczywistość. Cieszę się, że malutki ma się lepiej, ale wciąż trzymam kciuki za dalsze zdrowienie. Agnes, brak słów To jest nienormalne! Czy te mutanty ze szpitala mają mózg? A może musk? Chore! Tak jak ta pani doktor zresztą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 27.02.2010 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 U nas znowu lepiej Mały nawet pomimo tego, że wciąż jest karmiony sodą, upomniał się o sniadanie zjadl aż półtora jogurtu no i chce się bawić teraz bedzie juz tylko lepiej Niestety choroba powoduje ogromna kruchość naczyn i musieliśmy przejść na podawanie antybiotyków przez sondę, dozylne nie wchodzi w grę - nie mają gdzie się wkłuć No i to była pierwsz spokojniejsza noc od niewiem kiedy...wszyscy się wyspaliśmy powiedzmy Uściski dla wszystich Aga Ucałuj stópki Frania od Cioci apropo ucięłam sobie pogawędką z polska, przesympatyczną lekarką, okazuje się że jest ordynatorem na oddziale neonatologii, z ciekawości zapytałam jak sprawa wyglada z synagisem, okazuje sie że tutaj wszystkie wcześniaki bezwzglednie objete są programem szczepienia tym specyfikiem Kobieta jest polką ale zamieszkała tutaj jako dziecko, była zszokowana wiadomoscią, że u nas o synagis trzeba walczyć Mam nadzieję, że doczekamy czasów kiedy w naszym kraju nie bedzie się oszczędzać na zdrowiu pacjentów, zwłaszcza tych najmłodszych , najbardziej bezbronnych. Krew mnie zalewa jak czytam o Waszych perypetiach i tych wszystkich absurdach, co najgorsze w większości wystarczyło by bardzo niewiele - poprostu logicznie pomysleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.02.2010 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Aneta to fantastyczne, że już na prostą wychodzicie i tylko na marginesie smutno mi, że w mojej ojczyźnie bywa w najważniejszych dla ludzi momentach tak strasznie podle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 27.02.2010 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Aneta, cudowne wieści!!!!! Aneto kochana, ja od wczoraj mam głęboki kryzys..nawet nie wiem jak to nazwać... Opadł mnie po prostu strach (po raz kolejny), że Franiowi się nie uda, bo ... jest jak jest.. Raz na jakis czas mnie tak dopada, teraz pewnie umęczeni jesteśmy tymi 2 tygodniami codziennych wyjazdów do lekarzy.. Przed nami kilka spokojnych dni. W ten weekend nagrywam Frania w różnych sytuacjach - podczas zabawy, na golaska itp. Płyta poleci w poniedziałek do Warszawy do IMiDz. Tam neurolodzy mają ponownie spojrzec na niego. Gdyby było już ciut cieplej, to poleciałąbym z małym do Sosnowca, ale to pond 5 godzin w aucie, on tego nie wytrzyma.. A przy tej zimnicy wyjść z auta na krótki spacerek.. nie wchodzi w rachubę. Dobra, nie smęce dziś Dziś świętujemy dochodzenie do zdrowia Łukaszka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.