EZS 04.03.2010 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2010 aaa, to bym się zastanowiła nad operowaniem. Bo może pęknąć i będziesz miała problem Myślę, że chirurdzy sami ci podpowiedzą, przede wszystkim, czy umieją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 05.03.2010 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 dzień dobry gilgotki dla naszych maluchów ślę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 05.03.2010 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Dzień dobry Agnes , zupełnie nie znam sie na rehabilitacji , ale wiem napewno ,że praca systematyczna zawsze przynosi efekty. Czy się ćwiczy to czy tamto, byle systematycznie , a tak robisz napewno przyniesie efekty. Nazpewno każda matka robi wszystko dla swojego dziecka , ale jestem pełen podziwu dla ciebie za systematyczność i cierpliwość jaką ty wykazujesz. Agnieszko dużo sił dla ciebie. Łukasz, szybkiego powrotu do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 05.03.2010 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Agnes, a gdzie się wybieracie? Bo może będę miała blisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2010 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 EZS, ostatnio pediatra powiedziała mi, że jedna z mam mówiła jej, że zepsuł się laser we Wrocł. Jeśli tak jest, to problem sam się rozwiązał.. Aniu, planujemy wyjazd do stolicy, ale wszystko narazie jest w fazie planowania. XX, ja nie wiem czy to przez Vojte te noce.. Ale faktem jest, że jak dzis w nocy włączył się alarm na frankowym monitorze oddechu, to przez pierwsze 2 sek nie wiedziałam co sie dzieje.. Sygnał ostrzegawczy w ogóle mnie nie obudził (it ym razem cała akcja skończyła sie jak w bajce, czyli dobrze). W każdym razie to wyrywanie ze snu co chwilę jest...niezbyt przyjemne.. Zbysiu, ja tez wierzę, że to da efekty. Kończę bo musze się zbierać. Miłego dnia wszystkim! Myślałam, że zdążę przed ciocią Kawiką, ale...nie ma szans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.03.2010 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Kurczę, ja pojęcia o tym nie mam w sumie, ale jakoś tak czuję, że powinno się tego naczyniaka usunąć... Nie chcę, żeby wyszło, że doradzam, ale ja tylko tak czuję. Aneta - co u Was, jak Łukaszek? No i uściski i buziaki dla obu naszych chłopaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 05.03.2010 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Fajnie być w domu u nas wszystko ok, Mały coraz bardziej dokazuje, dyscypliny zero - bo mamy mu we wszystkim póki co ustepować i traktować jak potencjalnego zawałowca...i tak był rozpuszczony a teraz...no i na dokładke dziś przylatują Rodzice mojego męża, tak więc Łukaszek będzie rządził całą naszą czwórką na odchodne w szpitalu powiedzieli mi, że gdybyśmy potrzebowali psychologa dziecięcego w związku z pobytem małego w szpitalu i związanymi z tym nieprzyjemnymi wydarzeniami, to szpitalny psycholog jest do nasze dyspozycji nie skorzystamy bo mały nic nie kuma po norwesku a poza tym to moja działka więc mam nadzieję, że uda mi się samej wyprowadzić go na prostą noce mamy niespokojne - Mały spi z nami i budzi się w nocy z płaczem kilka razy a poza tym nie chce sie sam bawić, wszędzie musi być mama albo tata a najlepiej oboje mam nadzieję , że z czasem wszystko wróci do normy i wkrótce znów poczuję się bezpieczny we własnym domu, czeka nas w związku z tym troche pracy ale to drobiazg w porównaniu z tym przez co przeszedł... Ja od poniedziałku do pracy - mam niezły młyn bo przez dwutygodniową, niezaplanowaną przerwę narobiło mi się zaległości ale cieszę się, że wszystko wraca do starego porządku Aga uściskaj Supermana - ani jednej łezki, znióśł pobieranie krwi z honorem a jego mina mówi - takie badanie to dla mnie pikuś Przyjemnego wekendu dla Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 05.03.2010 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Aga Chcesz namiar do mojej Przyjaciółki, która miała problem z naczyniakiem przed rokiem? Ona mieszka w Warszawie a operowali małego w Gdansku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2010 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Aneta, znajoma lekarka poprosiła o przesłanie zdjęć. Zobaczę, co lekarze powiedzą. Neurolog i pulmonolog powiedzieli jasno: jeśli teraz usuwać, to tylko przy okazji przepukliny żeby małemu 2 x narkozy nie fundować. W razie czego odezwę się do Ciebie w tej sprawie, ok? A Łukaszek pewnie odreagowuje szpital, mam tu na mysle to budzenie się w nocy.. Trochę rozpieszczania i przejdzie mu Odebrałam frankowe wyniki, w sumie wszystkie parametry w normie (większość na "grubość lakieru" ale już w normie). Do morfologii postanowiłam mu zrobić dodatkowo potas, wapń, żelazo (tu też norma) i fosfatazę alkaliczną. I ten ostatni parametr..szok.. 650! Próbuję się dodzwonić do naszego pediatry, ale jest piątek.. Sobie wymyśliłam badania to mam Albo się kurczakowi wątroba nie zregenerowała po leczeniu...ale to już przecież 4 mies od wyjścia ze szpitala, albo to jakis syf.... Jak nie uda mi się skontaktować z żadnym lekarzem to w poniedziałek wezmę małego do laboratorium szpitalnego i powtórzę mu fosfatazę, dodatkowo zrobię ASPAT, ALAT i GTPP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pinkmaggituz 05.03.2010 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 co ja mam zrobić z naczyniakiem Franka... witaj Aga, moja córcia też ma takiego naczyniaka, tylko na uszku. Do niedawna mieszkaliśmy w Jeleniej, więc tamtejszą szpitalną rzeczywistość dobrze znamy. Mała od narodzin była w tej kwestii konsultowana w dziecięcej poradni chirurgicznej przy szpitalu - każdy z chirurgów z którymi rozmawialiśmy mówił co innego, ale ostetecznie stanęło, że do 2 roku zycia mamy go tylko obserwować i sprawdzać czy się nie powiększa, bo szanse są duże że się wchłonie. Na dzień dzisiejszy efekt jest taki, że faktycznie naczyniak u małej praktycznie jest niewidoczny, będę to jeszcze konsultowała we Wrocławiu, ale u nas chyba jest ok. Trzymam więc kciuki, aby u Frania było podobnie! aha gdyby się nie wchłonął - proponowano nam laser. Poza tym pozdrawiam Ciebie i Frania gorąco! od czasu licytacji z oddali Wam gorąco kibicuję i trzymam kciuki za każdy postęp w rozwoju Franeczka - tym bardziej,że to krajan:) Anetko, bardzo się cieszę, że również Ty z Łukaszkiem jesteście już w domku!!! Super! Zobaczysz w domu mały szybko dojdzie do siebie, a po chorobie nie zostanie nawet ślad! A że trochę Wami porządzi..... cóż, niech ma, a co tam:))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2010 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Pinkmaggituz, jak ja sie cieszę, że nie tylko ja mam zdanie...jakie mam o jg rzeczywistości szpitalnej A do jakiej wielkości max urósł naczyniak malutkiej? Tez jamisty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pinkmaggituz 05.03.2010 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Aga, zdanie Twoje w wiadomej kwestii w pełni podzielam:) a nasz naczyniak jest nietypowy bo on był/ jest podskórny, z resztą trudny do lokalizacji; na usg chyba 4 lekarzy próbowalo zrobić jego zdjęcie, co skutkowało płaczem julki i awanturą z medykami, którzy kompletnie nie mieli do niej podejścia, z resztą co ja Tobie bedę mówiła - sama wiesz najlepiej jak to TAM jest:) jak się za kilkunastym podejściem udało zrobić usg to okazało się, że ma ok 1 - 1,5 cm, tylko usiskał gdzieś na małżowinie i z zewnątrz wyglądał jak guz, co mnie przerażało i diagnozy bałam się jak nie wiem co; na szczęście nie potwierdzono moich obaw i ostało się na naczyniaku. uffff..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 07.03.2010 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Jak tam Franio? Mróz Wam za bardzo nie dokuczył? Podobno mieliście -18 Trzymajcie się zdrowo,przytulam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 07.03.2010 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Zimno okrutnie. Nie wiem ile stopni, ale zimno. No i śniegu znowu dopadało.. A już tak pięknie wiosennie się robiło.. Ale my dziś świętujemy 7 miesięcy Franka! Żaden mróz nam niestraszny Z tej okazji włożyłam na franiowego dupasia pierwsze dżinsy w zyciu http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/teFLBtdUlmk6J5QbmX.jpg Ps. Znowu kilka kffiatków nam wylazło, ale o tym nie dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 07.03.2010 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Gratulacje. Super facet z naszego Frania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pinkmaggituz 07.03.2010 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 GRATULACJE!!! 7 miesięcy to piękny wiek!!! Szanowny Jubilat, jak widać, zadowolony i słusznie! Przyjemnego, choć mroźnego świętowania życzymy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 07.03.2010 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Przesyłeczka poleciała Zdrowiej brachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.03.2010 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Łoooo, gratulacje!!! Franulek wygląda jak prawdziwy komboj! Kffiatki muszą ustąpić w czasie bardzo niedługim, bo teraz właśnie nadchodzi ten czas, kiedy Franio w kosmicznym tempie będzie nadrabiał. Szykuj się, Mamo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 07.03.2010 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 Gratuluje Franus! Usmiech masz przepiekny Zuchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 07.03.2010 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 No brawo uściski dla 7 miesięcznego Krasnala Aga nie chcę Cię straszyć ale ten Franiowy usmiech wygląda mi na strasznie łobuzerski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.