Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

Ty Koliberku jesteś cudownym człowiekiem! :D

 

 

 

A ja mam wieści:

Franek będzie miał w IMiDz także konsultację chirurgiczną! Nie wiedomo jeszcze co z tego wyniknie (tzn kwestia ewentualnej operacji), ale narazie mam nie dzwonić na Kopernika, ino zostawić sobie kontakt na "w razie W" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sylwia, na ten uśredniony wiek ciążowy to nie masz za bardzo co patrzeć. Pod koniec mojej ciąży z Franiem mały był ogólnie 4 tyg do tyłu. Wtedy lekarze kładli mi do głowy, ze wymiar główki dziecka najwazniejszy, ze natura jest mądra, jak coś się złego dzieje w organizmie, to wszystkie składniki odżywcze idą na budowę mózgu (więc może i lichej postury ten mój synek będzie, ale ciągle ma szanse na błyskotliwą karierę naukową.. :wink: ). I tak Francesko główke miał ino 1 dzień do tyłu w stosunku do wieku ciążowego, za to nóżki bodaj z 5 tyg.. :roll: Nic to, modelem być nie musi :lol:

A co do żołądka, to myślę, że pani dr miała rację.. nam też z żołądka do jelit..itd... więc... spoookojnie (znów chciałam o czekoladzie :-? :D ).

Tylko pamiętaj w 26/27 skontrolować przepływy!

 

NO to u mnie główka jest idealnie w terminie :) A czekolade se zjem a co najwyżej insulinę wezmę... :roll: A czemu przepływy w 26/27 ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zjedz se :D

 

A przepływy w 26/27 bo wtedy dochodzi do zaburzeń (jeśli ma w ogóle dojść). Czytałam taki mądry artykuł med (nie mam już namiarów na niego:( )jak u mnie te kijowe przepływy wyszły, że nie wiadomo dlaczego, ale jesli ma dojść do zaburzeń w przepływach, to właśnie w 26 hbd, nie wcześniej. Węc skontroluj sobie dla spokojności w 27. Chyba że Twój lekarz ma dopplera w gabinecie i standardowo kontroluje w 3 trymestrze.

 

 

Koliberku, chyba i dzieciaczkom zasadzę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zjedz se :D

 

A przepływy w 26/27 bo wtedy dochodzi do zaburzeń (jeśli ma w ogóle dojść). Czytałam taki mądry artykuł med (nie mam już namiarów na niego:( )jak u mnie te kijowe przepływy wyszły, że nie wiadomo dlaczego, ale jesli ma dojść do zaburzeń w przepływach, to właśnie w 26 hbd, nie wcześniej. Węc skontroluj sobie dla spokojności w 27. Chyba że Twój lekarz ma dopplera w gabinecie i standardowo kontroluje w 3 trymestrze.

 

 

Koliberku, chyba i dzieciaczkom zasadzę :D

nie wiem na dotychczasowych usg sprawdzała przepływy więc chyba dopllera ma (kretynka ciążowa ze mnie wychodzi.... to te niebiesko-czerwone plamki?) zapytam za 2 tyg. Bo teraz mam wizyty co 2 tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aneta będziesz miała styczność i to coraz większą ponieważ się starzejemy i niestety po 40stce jak coś nie strzyknie to nie jestesmy sobą.

ja już się wypowiedziałam miliard razy - gdybym mieszkała w cywilizowanym kraju, miała normalną pracę i nie było jakiś innych dziwnych nieznanych mi teraz czynników przemawiających za nie to bym w zyciu nie wrociła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, to te plamki :D

 

Ale przepływy jak się mierzy, to na ekranie widać takie...fale.. ostro zakończone.. I leca po kolei tętnice maciczne, pępowina. I lekarz podaje współczynniki.

 

XX napisała mi dialog ojca z panią w rejestracji, przychodni.

Zacytuj.

Prawa autorskie Twoje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, to te plamki :D

 

Ale przepływy jak się mierzy, to na ekranie widać takie...fale.. ostro zakończone.. I leca po kolei tętnice maciczne, pępowina. I lekarz podaje współczynniki.

A to przepływy miałam sprawdzana na genetycznym w 13 tyg. Ale upomnę się o nie w 26/27 tyg (akurat wizyta wypadnie w 27 +2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, jednak, mimo wszystkich trudności, dla Frania przyszłość zaczyna się znowu nieco jaśniej rysować. :wink:

 

Kciuki mam zaciśnięte mocno, cały czas.

I buziaki wielkie dla Franciszka proszę od ciotki przekazać i pierdzioszki. :D

 

Aguś - zdjęęęęć mi brakuje, tęsknię za widokiem Krasnalka... :oops:

 

Aneta - nie wracaj tutaj, nigdy tu nie będzie tak dobrze. Tutaj wszyscy warczą na siebie, a pacjent jest li i jedynie złem koniecznym, ma być cicho i nie narzekać, bo "pani nie pierwsza i nie ostatnia, proszę nie histeryzować". :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylvia, wymiary z USG są OK. Żołądkiem też sie nie przejmuj.

 

Moje dwa chłopaki (nie bliźniaki) zawsze na USG mieli głowy o 2 tygodnie starsze niż tułów i kończyny. Już ich taka uroda, że w niemowlęctwie nosili czapki dla przedszkolaków :D Ale teraz łepetyny mają proporcjonalne. Więc wymiarami się nie przejmuj.

 

Agnes, cóż pisać... Ja Cię po prostu podziwiam! Trzeba by przetopić całe ruskie złoto, żeby na medal dla Ciebie starczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie zanim rusze kontakt Sylwii staram sie dowiedziec o możliwości w IMiDz. Już jakiś czas temu o tym rozmawiałam z dr (nie wiedząc jakie są realia we Wrocławiu), ale wtedy powiedziano mi, że to wymaga osobnego przyjęcia do szpitala, że nie można tak 2 w 1, bo NFZ, rozliczenia itd..

Dam znać jak tylko czegoś się dowiem.

 

 

 

To jest skandal :evil:

Nie można z dwoma chorobami do szpitala, bo papiery, procedury, rozliczenia :evil:

No dla rozliczeń to chyba raczej powinno być dobrze, że za jednym zamachem (śniadaniem, obiadem,badaniami itd) dwie choroby się leczy.... :evil:

Agnes, powiem tak, jesteś dla mnie BOHATERKĄ. Wiem jedno, ja już bym wysiadła z tego pociągu. Nie dałabym rady. :oops: Albo bym kogoś ukatrupiła :oops: :evil:

 

 

Życzę Ci żeby wszystko poszło zgodnie z Twoimi planami. I życzę całej Waszej WSPANIAŁEJ RODZINIE żeby w najbliższej przyszłości mogła się po prostu kochać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jest skandal :evil:

Nie można z dwoma chorobami do szpitala, bo papiery, procedury, rozliczenia :evil:

No dla rozliczeń to chyba raczej powinno być dobrze, że za jednym zamachem (śniadaniem, obiadem,badaniami itd) dwie choroby się leczy.... :evil:

tak sądzisz?

to sobie wyobraź, że jak do mnie przychodzi pacjent, to NFZ płaci tylko za jedno badanie na jednej wizycie. A wizyta u lekarza jest wtedy za darmo. Żeby zdiagnozować powinien przyjść 4-5 razy. Inaczej dostanę pieniądze za jedno badanie a reszta gratis. A potem dyrektor pyta, co właściwie robimy w pracy, skoro rozliczyłyśmy jedno badanie... Ciekawe, który dyrektor prywatnej firmy by na to poszedł :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To jest skandal :evil:

Nie można z dwoma chorobami do szpitala, bo papiery, procedury, rozliczenia :evil:

No dla rozliczeń to chyba raczej powinno być dobrze, że za jednym zamachem (śniadaniem, obiadem,badaniami itd) dwie choroby się leczy.... :evil:

tak sądzisz?

to sobie wyobraź, że jak do mnie przychodzi pacjent, to NFZ płaci tylko za jedno badanie na jednej wizycie. A wizyta u lekarza jest wtedy za darmo. Żeby zdiagnozować powinien przyjść 4-5 razy. Inaczej dostanę pieniądze za jedno badanie a reszta gratis. A potem dyrektor pyta, co właściwie robimy w pracy, skoro rozliczyłyśmy jedno badanie... Ciekawe, który dyrektor prywatnej firmy by na to poszedł :-?

Ja nie mam żalu do lekarzy tylko do NFZ-tu :evil:

Nie chcę urazić lekarzy, tylko na system klnę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę Ci żeby wszystko poszło zgodnie z Twoimi planami. I życzę całej Waszej WSPANIAŁEJ RODZINIE żeby w najbliższej przyszłości mogła się po prostu kochać :lol:

 

Bobowa, dobra kobieto, dziękuję w imieniu całęj rodziny :D

 

EZS, ja tez nie tyle wkurzam się na lekarzy, co na system. Zresztą nie raz o tym tutaj rozmawiałyśmy. Lekarz to człowiek, z ludźmi różnie bywa, ale system... :-?

 

Depsiu, zdjęcia..dobrze. Pstryknę Franulę w jakiejś piknej pozie :D

 

 

A u nas miał byc dzis zwyczajny dzień, ino z wizytą u rehabilitanta i...plany sie pozmieniały. Ponieważ Franek znowu zwymiotował (i to nie bezpośrednio po posiłku), wystraszyłam się, że może jakiegoś wirusa złapał :-? Odwołałam rehabilitację, polecieliśmy do lekarza i okazało się, że mały nie ma cech infekcji.. Mam go ino obserwować, bo może coś zaczęło się rozwijać (czas teraz syficzny strasznie pod tym względem). Skąd te wymioty wobec tego. Tu lekarz jako jedną z możliwości wymienił ... przepuklinę :-? Powiedział, że jest ona coraz większa, coraz więcej pętli jelit wchodzi do worka przepuklinowego.. boli to krasnala, no i czasem może się tak kończyć jak dziś właśnie... i wczoraj... i kilka dni temu.. :-?

Wiecie co, ja już się normalnie boje ćwiczyć z Frankiem.. Dzisiaj akurat zwymiotował krótko po ćwiczeniach.. Sama już nie wiem co o tym myśleć.. Porozmawiam w czwartek z rehabilitantem jeszcze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...