Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • AgnesK

    3593

  • DPS

    1303

  • Żelka

    1088

  • EZS

    821

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Franuś przekochany :lol: :lol: :lol: Ja normalnie mam ochotę strasznieeee Go wysciskać więc Aga zrób to za mnie proszę :wink: I nie strasz dziecka po nocach :wink: Wiesz Łukaszek często śpi w takiej samej pozycji - pupa wyżej głowy :lol: U nas sinlac wogóle nie przeszedł, mały wymiotował po nim okropnie, myslałam początkowo że to po mleku, zrobilam na sojowym i podobni, może Franiowi też nie służy :roll: Pisz Kochana jak sytuacja brzuszkowa, obyscie nie musieli się po lekarzach wozić przed wyjazdem do Wawy :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrówka dla Frania trzymam kciuki żeby dotrwał do wyjazdu w zdrowiu.

Super fotki a Nastka ma taki sam Ikeowski pomarańczowy kocyk :) Super chłopczyk z niego rośnie.

Co do NFZ i systemu to się nie wypowiadam, bo na szczęście do jakiegoś czasu nie muszę się z tym burdlem i absurdem użerać i Ci co są ze słuzby zdrowia dobrze wiedzą o czym piszę, a najgorsze że cierpi PCJENT bo jest zależny od systemu i jest na samym końcu piramidy :evil: :evil: :evil:

 

Aga dobre myśli wysyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cioteczki kochane, wujaszkowie, babcie i dziadkowie :D

Po pierwsze dziękuję za uściski, całusy i pierdziawki dla Franka. Przekażę :)

Po drugie..nie rozumiem oburzenia z powodu mej fryzury... :D

 

A teraz wieści z dnia dzisiejszego:

Franek tylko raz miał odruch wymiotny (zresztą krótko po napisaniu przeze mnie postu, że wszystko ok..), ale na odruchu sie skończyło. Aneta, ja myślę, że to nie sinlac. On go uwielbia, je od miesiąca i nigdy nie było żadnych problemów, dziś też, ale fakt, że dziś z małym nie ćwiczyłam.

Jutro pojadę do pana rehabilitanta z małym tylko po to, żeby zapisał sobie na jakim etapie jest Franiu, porozmawiać o planach operacyjnych itd. Poza tym wysłałam dziś dokumenty wymagane przez fundację Polsat na dofinansowanie rehabilitacji. Zobaczę, może się uda? To tez musze z nim omówić.

 

No i wieści najważniejsze: Franuś ma załatwiona konsultację chirurgiczną w IMiDz!!! A po konsultacji..."zobaczymy co się da zrobić"..!! :D

 

Dziś rozmawiałam z wychowawczynią Natki - do czasu wyjazdu Frania do Wawy młoda jest zwolniona ze szkoły :) żeby jakiegoś wirusa do domu nie przyniosła :) Wychowawczyni Natki to super życiowa babeczka :)

A jutro z rana jade do przychodni po skierowana dla Frania do szpitala a potem do pracy (kadry i kwestie urlopowe.. :-? ).

 

Spokojnego wieczoru kochani :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiizas jaki boski Krasnoludek!! No niewątpliwie najsłodszy jest jak śpi ;) Ale te miny cudne! A jakby się matka uczesała to by zdjęcia takiego fajnego nie było ;)

Aga- ja nieustająco trzymam kciuki! Codziennie zaglądam. Rzadko piszę ale myślę o Was codziennie. Wierzę mocno że wszystko się uda- zoperują tą cholerną przepuklinę i już będzie z górki!

Ucałuj Franulka- w co tam tylko kcesz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu słodycz sama..

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ea/vd/fv9b/XORAvWZUDfdDu7gtWX.jpg

 

jeeesssoooo!!!!!!!

Jakie słodkości tu drzemią :D :D :D Przecudny Krasnal.

 

Nic a nic nie widać ile musiał się namęczyć, żeby tak spokojnie spać. Taki bije od niego niemowlęcy spokój...napatrzeć się nie mogę.

 

Kciukasy zaciskam ile się da :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 11 do 20 byłam u Gabrysi. Gdy teraz spojrzałam na Franiowe fotki to pomyślałam: jaki On duży :lol: Porównałam Go ze swoją Wnusią i tak mi wyszło :D Wysyłam Wam duzo dobrych myśli ,proszę dobre anioły aby trzymały pieczę i głęboko wierzę,że wszystko będzie dobrze.Spokojnej i dobrej nocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, Franuś BOSKI!!! Zuch chłopak z niego rośnie!!! Ani się nie spojrzysz, a wianuszek dziewczynek będzie się o niego starać:)

 

Co do sinalcu to u Julci też jakoś nie przeszedł i mała strasznie po nim wymiotowała, więć może on po prostu niektórym dzieciom nie pasuje:) Smakosze widać:)

 

Nieustannie kobicuję i ściskam Franusia!

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krasnal zasnął, więc mam trochę wolnego czasu, żeby się do Was odezwać.

 

Czy u Was tez tak wiosną zapachniało?? Jaka tu cuuudowna pogoda!! Słońce, cieplutko, aż żyć sie chce:)

 

Prawie wszystko pozałatwiałam. Jeszcze tylko zapomniałam podbić książeczkę swoją w kadrach. Teraz z tym podbijaniem co miesiąc jest masakrrrra. Najważniejsze, ze wszystkie skierowania mam :D Pani dr Frania w przychodni jest super cierpliwą kobietą. Średnio dwa razy w tygodniu wypełnia nam jakies druki, zaswiadczenia, skierowania itd :roll: A jutro rano Franek ma kolejną komisję lekarską. Tym razem chodzi o wczesne wspomaganie rozwoju. Niestety nie wystarczą wszystkie dotychczasowe zaświadczenia i orzeczenie o niepełnosprawności, znowu musimy go ciągnąć przed oblicze trzyosobowej komisji (nie mam pojęcia, kto będzie w składzie, jutro napiszę).

 

 

Dziękuje Wam za trzymanie kciuków i ponowne zachwyty nad krasnalem :D Kochani jesteście :D

 

Swojaczko droga, babciu kochana, prooooosimy o zdjęcie wnusi :D To taki dzieciaczkowy wątek, pochwal się swoim szczęściem :D

Za kilka miesięcy i Sylwia zdjęcie swojego smyka tu wklei :D

 

Pinkmagituz, ale u Franuli po Sinlacu jest ok. Ja naprawdę myślę, ze to ta przepuklina.. Od wtorkowego poranka, kiedy zwymiotował po raz ostatni po ćwiczeniach, nie rehabilituje go i jest ok. Dzis nasz pan rehabilitant poległ (wirusy cholerne) i odwołał rehabilitację. Nawet się ucieszyłam... Już i tak za kilka dni Franiu będzie w rękach fachowców, więc mam nadzieję, że ten tydzień przerwy w ćwiczeniach nie zrobi wielkiej różnicy. W sumie od wyjścia ze szpitala sumiennie go rehabilitowałam 3-4 x dziennie.

 

Bobowa, macierzyński skończył mi się już niestety w grudniu. Polskie przepisy mówią, że matka po 7 tygodniach od urodzenia dziecka może zawiesić urlop macierzyński i wrócić do pracy a po wyjściu dziecka ze szpitala odwiesić urlop. Nie wiem co za kretyn bez serca taki przepis wymyślił :-? Jaka matka będzie wtedy dobrym pracownikiem???? Jaka matka byłaby w stanie pracować, gdy jej dziecko leży w szpitalu???? Ja byłam cały czas z Franiem, więc urlop macierzyński skończył mi się po przepisowym czasie (juz nawet nie pamiętam ile to tygodni.. 16?). Teraz mam jeszcze urlop wypoczynkowy za ten rok. Jak mały będzie w szpitalu wezmę zwolnienie na niego - na dzieci w roku można wziąć 60 dni zwolnienia. Potem będę dalej myśleć..

 

Zbysiu, śmiem twierdzić, że Wy to 100 x lepiej niż rodzina.. :wink: :lol: :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes ciesze sie ,że wszystko sie dobrze składa z tym wyjazdem-

puk-puk żeby nie zapeszyć :D

uwielbiam zdjęcia krasnala i Twoje komentarze :D

Trzymajcie się zdrowo,omijajcie wirusy bo do wyjazdu już niedaleko.

 

A dzisiaj u nas też zapachniało wiosną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, no to pomalutku do przodu :D

 

Co do komisji orzekającej w sprawie Młodego, była : pani z MOPS, pani z NFZ i lekarz...uwaga uwaga, reumatolog ...nie mam pytań :-? To była jakaś farsa :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...