Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jest mały i śliczny, ale wiadomo, kiedy umrze. Medycyna nieubłaganie wyznaczyła datę śmierci. Po domu dziecka czeka go kilkanaście lat życia w domu pomocy społecznej. Trzyletni Michał z Mysłowic może tylko walczyć, żeby żadne dziecko nie powtórzyło jego losu

 

http://bi.gazeta.pl/im/5/7251/z7251765N.jpg

 

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,7254487,michal_dorosnie_i_zaraz_umrze__dlatego_nikt_go_nie.html

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/
Udostępnij na innych stronach

Poryczałam się...

 

Nie wiem, co bym zrobiła gdyby moje dziecko było chore :cry: W ubiegłym roku moja córcia (miała 1,5 roczku) wylała na siebie szklankę gorącej herbaty. Wystarczyła chwila nieuwagi siostry. Nie mogłam spać tylko siedziałam obok niej, płakałam i modliłam się. A ona była taka dzielna. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3699508
Udostępnij na innych stronach

muszę się przyznać, ze chciałem wywołać chwilę zadumy nad tym, jak zatraciliśmy zdolność radości i zadowolenia z tego co mamy. Jak dzisiejszy wyscig szczurów odbiera nam radość życia i zadowolenie z naszych maleńkich sukcesów. Jak rzadko myślimy o tym, ze na świecie żyją miliony ludzi, którzy nie mają nawet połowy tego co my, od zdrowia poczynając na komórze full-wypas kończąc.

A z wiekiem przychodzi refleksja: przecież 95% tego wszystkiego w ogóle do szczęścia nie jest potrzebne... a ważne jest zdrowie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3700250
Udostępnij na innych stronach

muszę się przyznać, ze chciałem wywołać chwilę zadumy nad tym, jak zatraciliśmy zdolność radości i zadowolenia z tego co mamy. Jak dzisiejszy wyscig szczurów odbiera nam radość życia i zadowolenie z naszych maleńkich sukcesów. Jak rzadko myślimy o tym, ze na świecie żyją miliony ludzi, którzy nie mają nawet połowy tego co my, od zdrowia poczynając na komórze full-wypas kończąc.

A z wiekiem przychodzi refleksja: przecież 95% tego wszystkiego w ogóle do szczęścia nie jest potrzebne... a ważne jest zdrowie...

 

w całej rozciągłości się zgadzam, dla niektórych niewielkie niepowodzenia czy brak drobnej rzeczy spędza sen z powiek, a czasami doprowadza do depresji i dopiero jakieś nieszczęście powoduje że zaczyna normalnie patrzeć na świat. Kasa i gadżety to nie wszystko, zdrowie i rodzina się liczy :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3700410
Udostępnij na innych stronach

muszę się przyznać, ze chciałem wywołać chwilę zadumy nad tym, jak zatraciliśmy zdolność radości i zadowolenia z tego co mamy. Jak dzisiejszy wyscig szczurów odbiera nam radość życia i zadowolenie z naszych maleńkich sukcesów. Jak rzadko myślimy o tym, ze na świecie żyją miliony ludzi, którzy nie mają nawet połowy tego co my, od zdrowia poczynając na komórze full-wypas kończąc.

A z wiekiem przychodzi refleksja: przecież 95% tego wszystkiego w ogóle do szczęścia nie jest potrzebne... a ważne jest zdrowie...

 

kto stracił, to stracił - zawsze mozna odzyskać, tylko chcieć trzeba, albo dostać naprawdę solidnego kopa w d...od życia.

 

Życzę powodzenia w odnajdywaniu radości w codziennym żuciu :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3701693
Udostępnij na innych stronach

Śliczny, uśmiechnięty i radosny chłopczyk. Widać taką chęć życia i optymizm w jego oczkach. Aż trudno uwierzyć, że ma tak okrutny wyrok. Płakać mi się chce.

Cieszę się, że mam zdrowe dzieci, że nie muszę i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała patrzeć na ich cierpienie. Nie rozumiem też rodziców, którzy go porzucili i skazali na samotność.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3701748
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem też rodziców, którzy go porzucili i skazali na samotność.

 

wielu rzeczy nie potrafimy zrozumieć....niestety, a może na szczęście

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/133400-a-wy-narzekacie-%C5%BCe-wam-%C5%BAle/#findComment-3701756
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...