Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Proszę o pomoc przy wyłączniku krzyżowym


Recommended Posts

Witam.

Mam na budowie kilka obwodów z przełącznikami krzyżowymi. Udało mi się założyć osprzęt do jednego obwodu oświetlenia z włącznikami w 3 miejscach (dwa korytarzowe i jeden krzyżowy) i do dwóch obwodów z 2 włącznikami (po dwa korytarzowe).

Mam problem z założeniem osprzętu do obwodu z 4 włącznikami (2 korytarzowe i 2 krzyżowe) po założeniu osprzętu przełączenie jednego przełącznika korytarzowego powoduje wyrzucenie bezpiecznika różnicowo-prądowego. Dzwoniłem do elektryka to zasugerował uszkodzenie osprzętu. Sprawdziłem miernikiem - przełączają OK. Podłączenie krzyżowych jest OK. do czego podłączona jest żarówka - nie mam pojęcia. Puszki są już zatynkowane i jakoś mi nieśpieszno do rozkuwania puszek. Pomierzyłem napięcia przy zdjętych przełącznikach korytarzowych. Wszystko na schemacie poniżej.

http://img101.imagevenue.com/loc540/th_19649_schemat_122_540lo.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie suche napięcia to sobie możesz.

Metodologia poszukiwań jest taka:

1/ wywalasz cały osprzęt,

2/ szukasz we wszystkich puszkach neonówką "fazy",

3/ ta faza powinna się znaleźć tam gdzie wyłącznik schodowy, zakładasz go podłaczając fazę pod zacisk przełączający (czasami oznaczony P) - do pozostałych dwóch śrubek podłączasz pozostałe kable.

4/ szukasz w której puszce pokazała się faza (tym razem to będzie krzyżowy), jak ją znajdziesz to sobie oznaczasz.

5/ wracasz do przełącznika schodowego i go przełączasz - idziesz do puszki gdzie miałeś znalezioną fazę i szukasz jej ponownie (będzie na innym przewodzie) - oznaczasz go,

6/ montujesz wyłącznik krzyżowy w taki sposób aby dwa oznaczone przewody łączyły dwa następne albo na wprost, albo po przełączeniu na krzyż

7/ punkty 4-6 powtarzasz tyle razy ile masz wyłączników krzyżowych,

8/ ostatni będzie wyłącznik schodowy - dwa przewody z fazami oznaczasz jak wyżej, do trzeciego - nieoznaczonego podpinasz styk przełączający (P).

Jak się w czasie tej procedury wyłożysz na którymś punkcie to się odezwij - będzie można wymyślić co jest nie tak.

Ten sposób wymaga oczywiście podawania na obwód napięcia tylko i wyłącznie w czasie szukania fazy neonówką. W pozostałym czasie i w trakcie montażu osprzętu napięcię bezwzględnie należy wyłączyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neonówką, to se można szukać...

Fajnie, to powiedz czym ma sobie gość poszukać? Poświęć te 10 sekund więcej i dokończ ładnie zdanie.

[mode sarkazm=ON]

Aaaa, już wiem, jedyną słuszną i poprawną odpowiedzią jest "poszukaj elektryka z uprawnieniami do przykręcania wyłączników".

[mode sarkazm=OFF]

:) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neonówką, to se można szukać...

Fajnie, to powiedz czym ma sobie gość poszukać? Poświęć te 10 sekund więcej i dokończ ładnie zdanie.

[mode sarkazm=ON]

Aaaa, już wiem, jedyną słuszną i poprawną odpowiedzią jest "poszukaj elektryka z uprawnieniami do przykręcania wyłączników".

[mode sarkazm=OFF]

:) :) :)

 

złośliwy jesteś.

Nawet nie zauwazyłeś, że na rysunku są podane napięcia. To co, facet neonówką zmierzył? A Ty mu neonówkę doradzasz... fachofcu.

Nie czepiaj się więc mnie, czep się płotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złośliwy jesteś.

Nawet nie zauwazyłeś, że na rysunku są podane napięcia. To co, facet neonówką zmierzył? A Ty mu neonówkę doradzasz... fachofcu.

Nie czepiaj się więc mnie, czep się płotu.

Primo obrazek raczył mnie uraczyć sex stronami więc ten tryb przeglądania sobie daruje. Tym niemniej coś tam zdążyłem na nim zobaczyć... Podałem sposób poradzenia sobie z problemem w sposób systematyczny. Jak wyjdzie niezgodność w jakimś punkcie to będzie można określić między którymi miejscami jest błąd (a jest na pewno). A skoro te pomiary miernikiem są dla Ciebie wystarczające to racz napisać coś więcej proszącemu o pomoc - mnie możesz olać - wisi mi to.

Nie czepiam się odpowiedzi tylko niezwykłej "pomocy" jakiej raczyłeś udzielić. Bądź fachowcem przez duże f i pomóż człowiekowi. A przynajmniej spróbuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nikt Tobie nie napisze zrób tak i tak i na pewno będzie działać. Instalację trzeba widzieć, czy jest prowadzona bezpuszkowo z łączeniami pod osprzętem, czy są puszki itd.. Wyłączniki krzyżowe i schodowe to naprawdę proste ustrojstwo, rozrysuj sobie swoją instalację, spróbuj zrozumieć jak powinno działać, co może być nie tak i już. Uważaj żeby nie dać się porazić i myśl. Oczywiście probówka jest wystarczającym narzędziem do tej "roboty" i kolega ze skaczącym brodaczem na awatarze niech poluzuje porty. To nie jest nie wiadomo jakie zadanie żeby był potrzebny miernik za grube tysiące. W 99% domowych prac typu założyć gniazdko czy włącznik probówka spełni swoje zadanie, o ile oczywiście rozumiemy co pokazuje i potrafimy to zinterpretować. Bo czasem może sprawić psikusa i żarzyć się sugerując przewód fazowy, tu gdzie go nie ma.

 

Jeśli pisząc o wył. różnicowo prądowym rzeczywiście miałeś go na myśli (a nie zwykłego "esa" - ludziom się czasem myli) to elektryk może mieć rację. Jeśli po sprawdzeniu połączeń dalej będzie się to działo to możliwe uszkodzenie włącznika lub izolacji przewodu w ścianie. Wtedy konieczna wizyta fachowca z czymś więcej niż probówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście probówka jest wystarczającym narzędziem do tej "roboty" i kolega ze skaczącym brodaczem na awatarze niech poluzuje porty.

 

1. Probowka ale nie neonowka.

2. Jak się ma 5 postow, to trudno wiedzieć, dlaczego wobec niektorych podskakuję. Ale wszystko przed Tobą :D

3. Pozdrowka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem. Dziś podjąłem wyzwanie i postępowałem zgodnie z algorytmem z 2 postu (dzięki Tomkii). Wywaliłem wszystkie osprzętu i podszedłem do zagadnienia z neonówka i elektronicznym próbnikiem. I tu ZONK :o brak fazy na włącznikach schodowych :o :o :o . Okazało się, że faza pojawia się dopiero po wkręceniu żarówki :D :D :D . Po wkręceniu żarówki pojawiła się faza na jednym z kabelków w włączników korytarzowych (nazwijmy go początkowym). Dodatkowo pojawiło się "pół fazy" na drugim kabelku (lekkie żarzenie neonówki i próbnika). Podłączyłem kolejno osprzet wg wskazań w algorytmie Tomkii i stała się jasność :) Niestety przełączenie któregokolwiek przełącznika poza początkowym powoduje wywalenie różnicówki (główny bezpiecznik w chałupie). Przełączenie początkowego powoduje wyłączenie światła.

 

Ciemno to widzę.... :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Probowka ale nie neonowka.

Aleś walnął - sam zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prob%C3%B3wka - tak to wychodzi jak się poprawia jedną nazwę potoczną na inną.

Wskaźnik neonowy, próbnik, próbnik napięcia... I co to wnosi do tematu?

Zbadać może też żarówką jak i woltomierzem... A jak kto chce wersji hard-core to można i palcem ;)

 

A wracając do tematu - miernik w tym przypadku jest mało użyteczny - dlatego że napięcia trzeba by mierzyć względem punktu o którym wiemy że ma potencjał zera. Pozatym jest zbyt czuły. I na dokładkę dla diagnozy potrzebny jest rozkład napięć (typu: jest/nie ma) w różnych stanach przełączeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem. Dziś podjąłem wyzwanie i postępowałem zgodnie z algorytmem z 2 postu (dzięki Tomkii). Wywaliłem wszystkie osprzętu i podszedłem do zagadnienia z neonówka i elektronicznym próbnikiem. I tu ZONK :o brak fazy na włącznikach schodowych :o :o :o . Okazało się, że faza pojawia się dopiero po wkręceniu żarówki :D :D :D .

Dobrze. Czyli mamy pierwszy błąd - na żarówkę powinno iść zero a faza dopiero przez serię wyłaczników. Trzeba będzie poprawić.

Po wkręceniu żarówki pojawiła się faza na jednym z kabelków w włączników korytarzowych (nazwijmy go początkowym). Dodatkowo pojawiło się "pół fazy" na drugim kabelku (lekkie żarzenie neonówki i próbnika). Podłączyłem kolejno osprzet wg wskazań w algorytmie Tomkii i stała się jasność :) Niestety przełączenie któregokolwiek przełącznika poza początkowym powoduje wywalenie różnicówki (główny bezpiecznik w chałupie). Przełączenie początkowego powoduje wyłączenie światła.

Dobrze, rozumiem że na drugim wyłączniku jeszcze zachowanie "wskaźnika neonowego" było OK? Czyli raz faza na jednym kabelku a raz na drugim? Jeśli tak to problem jest między drugim a trzecim wyłącznikiem. Jeden kabelek idzie jak powinien a drugi idzie gdzieś w kosmos. Możesz to sprawdzić omomierzem (bezpieczniej wyłączyć wtedy napięcie w chałupie) lub żarówką i bateryjką. Dwa kable od drugiego wyłącznika powinny iść do trzeciego. Jeśli któryś z nich jest żółto-zielony to elektryk najprawdopodobniej podłączył go pod przewód PE zamiast między wyłącznikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugim wyłączniku już było cienko. Pojawiała się słaba faza tylko na jednym kabelku. Po przełączeniu początkowego już nic nie było.

To w takim razie sprawdź czy jest przejście między pierwszym i drugim. Tylko wyłącz napięcie (omomierz tego baaardzo nie lubi). Daj znać - będziemy kombinować dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...