dandi3 17.11.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 jak się chciało piwa a nie było jak otowrzyć kapsla (czytaj pomroczność pijacka niweczyła wszelkie sposoby otwierania kluczem/zapalniczką/ czymkolwiek) to sie obijało szyjkę o murek. Przeżyłem na własnej skórze - pijaniutki obtłukłem tę butelkę o barierkę na moście. Kolega co ze mna to piwo pił, równie pijany, równie mało kreatywny jeżeli chodzi o sposoby otwarcia mówił później że nigdy to picie piwa tak go nie rozemocjonowało. Pocharatanych ust balismy sie straszliwie bo na ognisko trzeba było wrócić a były to czasy licealne więc na każdym ognisku wypadało jakoś wyglądać bo kobiety tez tam były... i to pijane:). Tak więc Żela, o barierę słoikiem i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 17.11.2009 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 ja też otwieram każdy słoik .....wszyscy do mnie przychodza jak nie potrafią otworzyć ..... i nie jestem ślilną kobitką o rękach gladiatora ,o nie ....mam sposób na otwieranie ...są chętni na naukę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 17.11.2009 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Elutek Dandi, zapomniałeś, że ja mam dom bez barier. Ew-ka jak nauka nie wymaga za wielką enteligencję to sie pisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.11.2009 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 no dobra , powiem .... ja też sama odkręcam ..... też mam sposób - większość rzeczy sama robię .... niestety mój chop się nauczył że ja niezależna baba jestem i o nic nigdy nie proszę - i nie pyta od lat czy mi w czymś pomóc .... sama se ten los zgotowałam .... pozostaje pomarudzić ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 17.11.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ew-ka -mów Ja w międzyczasie powiem o swoim sposobie. Trzeba postukać zakręconym słoikiem o twarde podłoże,słoik lekko przechylony i stukamy zakrętką....i działa A najgorzej mężczyżnie pokazać ,ze można się obyć bez niego w pewnych sprawach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 17.11.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 sposób prosty ....ale trza poćwiczyć ....potrzebny zakrecony słoik oraz ściereczka kuchenna do naczyń (sucha) ścierkę składamy w kostkę i układamy na blacie ....nakrętkę słoika (kantem ) przykładamy do ściereczki i dociskamy nakretkę z całych sił dłonią - az poczujemy pod rękami delikatne syknięcie i ....słoik otwarty . Najważniejszy jest sposób ,nie siła . Ten sposób pokazała mi ze 20 lat temu moja szefowa z pracy ,a ja nauczyłam moje koleżanki ,synowa i córkę . Na początku nie za bardzo może wychodzić bo nie wiadomo w które miejsce uciskać ,a są miejsca -to te na zakretce . Sciereczka potrzebna jest do zabezpieczenia blatu -moga powstawać wgięcia . Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 17.11.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Ja jako mały brzdąc podpatrzyłam Babcię. Podważam nakrętkę łyżką lub widelcem a konkretnie rączką tychże. Wystarczy to zrobić naprawdę lekko. Słoik robi "Psyyyyyt" i już można bez wysiłku odkręcać. Patent z pukaniem kantem nakrętki skończył się dla mnie jak pomroczność dandi3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 18.11.2009 00:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 a ja nadal kantem o podłogę i pssssyt i chłop nie potrzebny (do słoików otwierania, nie potrzebny ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.11.2009 00:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Jak nie zapomne to Ci kupię Żela - nie rób scen http://www.kolbiarz.pl/imgs/prds_b/09.OtwieraczeDoKonserwButelekSloikow/07.OtwieraczDoSloikowPlastikowy_1.jpg Widzisz jak prosto można przywrócić równowagę w małżeństwie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
splinka 18.11.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Wy tu o grzybkach i innych takich, a ja ostatnio wieksze nieszczęście miałam. Mój podstępny mąż wyjechał sobie na dłuższy czas i ja z tej samotności spać po nocach nie mogłam i przypomniało mi się o wysokoprocentowych pysznościach własnoręcznie wykonanych i podarowanych przez teścia. W ramach lekarstwa na bezsenność drinka sobie wymyśliłam no i ja w miare silna kobieta butelki nie odkręciłam sposobu dandiego nie wykorzystałam, bo ani w takim stanie nie byłam, ani w środku nocy barierki nie miałam. Dzwonie na drugi dzień do męża i żale mu się, że butelka nie chciała współpracować . A ta podstępna bestia powiedziała, że czekał na taki telefon, bo sam własnoręcznie specjalnie ją tak zakręcił, cobym mu nie wypiła jak go nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 18.11.2009 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Opanujcie się Wy wszyscy, mężczyźni, faceci i inne chłopy! Przestańcie no, swoim babom tak mocno zakręcać wszystkie słoiki, butelki i inne takie co to do obiadu potrzebne a odkręcić się nie da! Jest inny sposób na to aby pokazać nam babom, ze jesteście potrzebny. Naprawdę. Zgoda. Ale ponieważ świat nie znosi próżni, to wam za to przykręcimy... śrubę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 02.12.2009 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Jak nie zapomne to Ci kupię Żela - nie rób scen http://www.kolbiarz.pl/imgs/prds_b/09.OtwieraczeDoKonserwButelekSloikow/07.OtwieraczDoSloikowPlastikowy_1.jpg Widzisz jak prosto można przywrócić równowagę w małżeństwie ? Czy to zacisk na penisa ?? PS : trzeba kupić coś podobnego ale z metalowym pierścieniem - sam plastik polegnie na większych nakrętkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 05.12.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Normalnie to nożem podważam, aż syknie, puści podciśnienie i odkręcam, ale pamiętam, że raz się wściekłam to się śrubokrętem się przebiłam na wylot. Dziabałam, dziabałam, aż się do wnętrza dorwałam. Poza tym otwieram nożem puszki, butelki od wina czym popadnie, bo korkociągów to zazwyczaj nie ma, a kurde nie umiem otworzyć piwa zapalniczką i się męcze kluczami, albo z zamka do drzwi korzystam. Wiem, mało to kobiece, ale jakoś tak głupio by było męża na babskie imprezy zapraszać tylko do otwierania napoi i jadła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.12.2009 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 mcmagda fajnie sie to czytało. A tak.., co do tematu, to ja nie szukać sposobu jak to zrobić sama. Czemu większość za cholerę nie chce aby faceci sie opanowali? Piszcie, piszcie facetom tez przyda sie instruktarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 05.12.2009 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Czemu większość za cholerę nie chce aby faceci sie opanowali? bo lubimy szalonych? Zeljka, od kiedy jesteś Żelka? jakoś przegapiłam ten moment... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.12.2009 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 No patrz od kiedy jestem Żelka to wszyscy wiedza, ze byłam Zeljka. No jakiś dwa dni temu mnie Redakcja ochrzciła na własne życzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 05.12.2009 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 No patrz od kiedy jestem Żelka to wszyscy wiedza, ze byłam Zeljka. No jakiś dwa dni temu mnie Redakcja ochrzciła na własne życzenie. Całe szczęście, żeś sie przechciła, bo już mnie język bolał nawet na samą myśl o wymawianiu Zeljki (o ślinotoku nie wspomne) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.