forumowe zakute łby

[Gość M@riusz_Radom]

No coś w tym stylu

[Barbossa]

omijam

z szacunkiem

lub jak misjonarz nawracam na światło wiedzy prawdziwej i jedynej zabłąkane owieczki

"omijam szerokum łukiem"

 

I co z tego, że omijam ?

 

Za to ten zakuty łeb cię nie ominie... znajdzie cię wszędzie, dopadnie i zgnoi

bo ma z tego przyjemność. Dlatego właśnie jest zakutym łbem.

W zasadzie, jak admin przysypiający, nie ma na to sposobu, bo każda próba

pyskówki z takim burasem kończy się i tak jego zwycięstwem - jest po

prostu lepszy w chamstwie.

Na tych porządnych forach każdego chama wycinają bez litości, inaczej

normalni użytkownicy nie mieliby co tam szukać.

hes, bido Ty nasza, to choć przynajmniej na FM sobie odpoczniesz, inteligentnie podyskutujesz, dowiesz się czegoś, a i z wdzięczności podzielisz się swoją wiedzą

 

gdybyś potrzebował pomocy - wiesz do kogo się zwrócić

śmiało, to nie wstyd, każdy pomoże, a ja pierwszy

 

choć nie wiem, gdzie się udzielasz (świntuchu )

może tam, takie niewiniątka jak ja, pożerają saute popijając chianti

[Żelka]

proszę kierować się ogólnie przyjętą, dostępną choćby na www definicją

 

http://pl.wiktionary.org/wiki/zakuty_%C5%82eb

http://www.univ.gda.pl/slang/hasla/z/zakutyle.html

Według mnie nie ma tutaj takich osób. Tylko martwy człowiek się niczego nie uczy. Nie sądzę aby jakiś umarlak tutaj z nami klikał.

p.s. te epitety wymyślił ktoś kto sam czegoś nie umiał pojąć.

[mikolayi]

t osię w psychologii jakoś tam fachowo nazywa, jak się komuś przypisuje własne cechy

[Żelka]

He, nie wiem czy rozumiem. Kto komu w tym wątku coś swojego przypisuje?

[mikolayi]

mój post dotyczył Twojego p.s.

[Żelka]

mój post dotyczył Twojego p.s.

To poproszę o rozszerzenie diagnozy. Czego dokładnie nie pojęłam odpisując na ankietę?

[selimm]

Ankieta jest do d@py....

gość - szuka guza

[mikolayi]

mój post dotyczył Twojego p.s.

To poproszę o rozszerzenie diagnozy. Czego dokładnie nie pojęłam odpisując na ankietę?

 

a ja nie wiem...

 

sellim wyczerpująca opinia

[Żelka]

a ja nie wiem...

No teraz mnie załatwił. Nie chce z takimi jak ja nawet dyskutować.

mikolayi mam nadzieje, ze Ty nie myślisz, że to moje p.s. było do Ciebie.

Ja to takich osobistych wycieczek strasznie nie lubię. Zwłaszcza na forum, gdzie, co tu dużo gadać, nikt nikogo nie zna tak dobrze.

Mi chodziło tak ogólnie „Ktoś”, bo przecież nie Ty ani ja, ani nikt z nas tutaj.

Jest takie słowo – głupi. Ale jakby się bardziej zastanowić to nie ma w nim wiele z prawdy.

No bo jak tu określić kto jest głupi a kto nie?

To nie to samo co wysoki i niski, choć tutaj tez można zastanawiać się czy jeśli Grześ jest wyższy od Stasia, oznacza to, że jest wysoki. A co wtedy, Kiedy porówna się Grzesia z Karolem, który jest od niego wyższy?

Choć tutaj można ustalić pewną normę.

Ale jak ustalić normę w pojęciu głupi, kiedy to, jaki kto z nas jest zależy od wielu czynników. Mało tego na wielu z nich nie mamy wpływu. Losy ludzi są bardzo rożne. Jakby Marek urodził się w rodzinie Jurka, dostał jego talenty i nie talenty, dostał wszystkie jego doświadczenia życiowe, kto wie czy nie był taki sam jak Jurek.

Nie da się tak po prostu powiedzieć, dotąd są głupi a odtąd mądrzy. Człowiek się uczy póki żyje, na miarę swoich możliwości i już.

Mi tylko o to chodziło.

[mikolayi]

ale ja wiem o co Ci chodziło

napisałaś że ktoś wymyślił definicję a ja napisałem, że być może definicja powstała gdyż ten ktoś kto ją wymyślił przypisał i uogólnił innym swoje cechy.

 

i wsio

[Żelka]

Uf! Juz mi lzej! Przez te ostatnie wydarzenia uczulona jestem na to jak ktos odbierze to co napisze.

A jak tak, to spokooo. Już sie nie martwie.

[wiaterwiater]

Podoba mi się. http://pl.wiktionary.org/wiki/zakuty_%C5%82eb Noooo. To zgodnie z tą definicją, wszystkie głąby matematyczne wystąp !!!

[m.k.k]

Nie marudź, skorzystaj z http://pl.wiktionary.org/w/index.php?title=zakuty_%C5%82eb&action=edit i wywal głąby matematyczne z niej

[wiaterwiater]

Nie marudź, skorzystaj z http://pl.wiktionary.org/w/index.php?title=zakuty_%C5%82eb&action=edit i wywal głąby matematyczne z niej

 

Jeżeli zakuty łeb = osoba mało inteligentna = tępa = ktoś, kto nie umie się czegoś nauczyć, a czegoś = matematyka, to głąb matematyczny = zakuty łeb. Inaczej byłoby to niematematyczne.

m.k.k. skorzystałem z sugestii i wywaliłem głąby matematyczne. Pomijając fakt, że w kilku miejscach zapomniałeś o !, to i tak zawsze wychodziła liczba urojona.

[m.k.k]

1. Drugie równanie nieprawdziwe:

Napisałeś:

czegoś=matematyka

Tymczasem matematyka jest podzbiorem zbioru czegoś. Są takie sprytne znaczki do zapisywania tego symbolami, ale akurat klawiatura PC nimi nie dysponuje.

W każdym bądź razie to poważny błąd logiczny w Twoim wywodzie gdyż nie jest to relacja symetryczna.

 

2. Biorąc pod uwagę Twój tok myślenia, to jest mi znana i to jedynie z literatury, tylko jedna osoba, która była w stanie nauczyć się wszystkiego. Rosjanin. Niejaki Wladimir Uljanow. Chyba było mu wstyd takimi talentami kalać nazwisko ojca swego, bo częściej występował pod ksywą Lenin.

 

3. Matematyka to nauka teoretyczna. Na gruncie matematyki można nie tylko "wmawiać, że białe jest białe", ale nawet to udowodnić. A życie jest życiem.

 

:D:D

[Gość M@riusz_Radom]

Co za zakuty łeb wyedytował znowu wpis o matematycznych głąbach ??

[Gość coolibeer]

nawracam...

[wiaterwiater]

matematyka jest podzbiorem zbioru czegoś

 

Napisałem czegoś=matematyka, żeby spłycić problem zbioru podzbiorów, ale jeśli chcesz?

 

Jeżeli czegoś = wszystko jako zbiór, to żyjemy na planecie podzbiorów zakutych łbów - Uljanow. Prawie zapomniałbym o gościu. Jest to logiczne, gdyż w przeciwnym wypadku mielibyśmy samych geniuszy, a jak sam zauważyłeś, mamy tylko jednego.

 

Jeżeli matematyka jest podzbiorem czegoś, to głąb matematyczny, jest podzbiorem zakutego łba.

 

Sprytne znaczki? Daj spokój. Jestem tylko podzbiorem zakutego łba.

[mikolayi]

nie zaśmiecać mi wątku doktoratami. Chcecie sie zbiorować to idźcie gdzie indziej