ron5 17.11.2009 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Witam,mam problem z instalacją w domu i mam wileką prośbę o poradę.Zaznaczam-jestem kompletnym laikiem więc proszę o cierpliwość.Druga ważna rzecz to fakt ,że jak nie znajdę rozwiązania problemu to czeka mnie wymiana instalacji-co jest niestety kosztowne i kłopotliwe. Piszę skrótowo aby nie zanudzać:Problem :mam jedną różnicówkę na cały dom,która wyłączała prąd Elektryk badał instalację (urządzenia,odbiorniki zewnętrzne itp.)i nie znalazł miejsca upływu prądu.Po wyłączeniu pieca co junkers spod różnicówki problem ustał.Natomiast zielono-żółty kabel od korpusu pieca do rury wodnej został odłączony od korpusu.Na baterii wodnej przy wannie i w sąsiednim wc pojawiło się mrowienie.Ponieważ sądziłem,że przyczyną mrowienia był niepodłączony zielono-żółty kabel ,podłączyłem go do korpusu.Różnicówka po jakims czasie nagle wyłączyła prąd.Elektryk wykonał nowe gniazdo bezpośrednio z tablicy do pieca.Po włączeniu pieca do tego gniazda różnicówka wybija.Po włączeniu pieca do starego gniazda (poza różnicówką) i po odłączeniu zielono-żółtego kabla-istalacja dziala ok.Nie ma napięcia ani na bateriach ani na piecu-elektryk sprawdził.Przełączenia pieca na gniazdo pod rożnicówką powoduje natychmiastowe wybicie.Podłączenie innego urządzenia do tego gniazda-np. mikroweli-nie powoduje wybicia. Instalator pieców sprawdził piec co-konkretnie odlączył pompę,która jak twierdzi jest jedynym urządzeniem na 220 V w piecu.Problem po takiej operacji dalej był taki sam-co wg instalatora junkersa wyklucza piec. Ma pytanie-czy wiecie co z tym zrobić?Czy szukać tylko tam gdzie instalacja wodna może się stykać z elektryczną?Czy może być tak,że jakiś inny obwód poza łazienką lub wc ma upływ,styka się z np. rurą co (miedź) i poprzez piec wybija różnicówkę?Jak rozumiem mam gdzieś upływ prądu i nieuziemiony piec-czy tak może pozostać?Będę wdzięczny za poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 17.11.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 A nie masz wyprowadzonego kabla do zasilania automatyki bramy ? U mnie takowy jest i po ostatnich deszczach wybijał różnicówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.11.2009 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Z opisu mi jednoznacznie wynika, że winien jest piec. To jego podłączenie w końcu powoduje wybicie różnicówki, przypuszczam, że nawet jeśli jest włączony do tego gniazda poza różnicówką i występuje opisywane mrowienie przy dotykaniu do baterii wodnej, jego wyłączenie spowoduje że to mrowienie zniknie. Wniosek: przebicie jest w piecu, amen! A serwisant od pieca niech nie zasłania sę typowym serwisowym "to na pewno nie nasze urządzenie się zepsuło" tylko niech rzetelnie sprawdzi. Wszystko! J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 pompa zewnetrzna -odłączona od gniazda i dalej problemlampy zewnetrzne-myślę,że elektryk je wyeliminował sprawdzając instalację.Zresztą raz wybiło wyszystko a akurat lampy swieciły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony.Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie.Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie.I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać.pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek13 17.11.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Piszesz:"Zresztą raz wybiło wyszystko a akurat lampy swieciły." To jest niemożliwe, jeżeli cała instalacja zabezpieczona jest jednym wyłącznikiem różnicowoprądowym. "Instalator pieców sprawdził piec co-konkretnie odlączył pompę,która jak twierdzi jest jedynym urządzeniem na 220 V w piecu" Chyba zapomniał, że coś musi zasilać sterowanie pieca. Elektronika nie jest na powietrze. Jeżeli po odłączeniu pieca wszystko jest ok, to jak mówią przedmówcy, nie ma bata. Winny jest piec. Dzwoń do centrali i zgłoś problem. Dodatkowo elektryk może przeprowadzić kontrolę izolacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 17.11.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony. Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie. Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie. I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać. pozdrowionka Instalacja CO z czego jest wykonana? Czy podłączenie samego PE (żólto-zielony) do pieca nie powoduje również wybijania różnicówki? No i wypadało by się upewnić że ktoś nie rozdzielił PEN na PE i N za różnicówką (ale to zadanie dla elektryka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 15:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 instalacja co z miedzi.Zółto zielony jest odłączony od korpusu pieca obecnie.Jak był podłączony-to wywaliło różnicówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.11.2009 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony. Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie. Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie. I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać. pozdrowionka Mało prawdopodobne, wyłaczenie pieca z prądu nie powoduje przecież, że rury tracą nagle kontakt ze sobą poprzez ten piec, a o ile dobrze rozumiem, co piszesz, wszelkie problemy z kopiącymi kranami włącznie wtedy ustępują. A choćby tych kopiących kranów przebieciem w innym miejscu za diabła tu nie uzasadnisz, jeśli po wyłączeniu pieca z prądu (a nie jego totalnym zdemontowaniu) zjawisko ustaje. Piec jest winien na mur, on się przeciez nie tylko z pompy składa. Jest jeszcze sterownik, nawet głupia złączka, na którą gdzieś woda kapie może być winna. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek13 17.11.2009 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 ron5 jak odłączyłeś odpieca przewód żółtozielony, to faktycznie wyłącznik różnicowoprądowy nie zadziała. Tylko teraz jeżeli ty dotkniesz metalowych części pieca, czy też rur, to przez ciebie będzie przepływał prąd!!!!!!!!! Prąd doprowadzony przewodem fazowym L musi mieć takie samo natężenie jak w przewodzie N. Jeżeli ma inne, bo część "ucieka" przez obudowę metalową, która powinna być podłączona do przewodu ochronnego (żółto-zielonego), to te prądy są inne (stąd nazwa różnicowoprądowy) i wyłącznik się wyłącza. Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa musisz odłączyć zepsute urządzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Dziękuję za ostrzeżenie ale:obudowa pieca i baterie były sprawdzone przez elektryka i nie ma na nich napięcia.Sprawdzam baterie i piec dotykając ich jedną ręką a drugą dotykam zamoczonej podłogi-nic się nie dzieje,nie ma śladu mrowienia.Również na sucho nie ma mrowienia.Jestem kompletnie zdezorientowany .pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.11.2009 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Dziękuję za ostrzeżenie ale: obudowa pieca i baterie były sprawdzone przez elektryka i nie ma na nich napięcia. Sprawdzam baterie i piec dotykając ich jedną ręką a drugą dotykam zamoczonej podłogi-nic się nie dzieje,nie ma śladu mrowienia. Również na sucho nie ma mrowienia. Jestem kompletnie zdezorientowany . pozdrawiam Ale nie ma mrowienia w jakiej sytuacji? Wcześniej pisałeś o mrowiącej baterii w łazience (przy odłączonym przewodzie PE od pieca), teraz piszesz, że nie mrowi. Nie mrowi kiedy? Kiedy piec jest odłączony? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 nie mrowi teraz-a teraz piec jest włączony i działa.Przewód żółto-zielony jest odłączony od korpusu pieca.Czyli-wszystko jest ok ale:-piec nie ma uziemienia??-jak piec przełączę do gniazdka połączonego z połączeniem do różnicówki to wywala różnicówka-mrowienia nie ma ale nie wiem czy sie nagle gdzieś nie pojawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.11.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 A co się zmieniło w stosunku do tego momentu, kiedy mrowienie było? Jeśli nawet nic, to i tak nie znaczy to jeszcze że pies niewinny, przebicie może się wiązać np. z jakimś czasowo występującym zawilgocenem. Albo jakąś funkcja pieca, która wtedy działała a teraz nie (pompa CO, cyrkulacja ciepłej wody, nadmuch). J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kid 17.11.2009 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 nie mrowi teraz-a teraz piec jest włączony i działa. Przewód żółto-zielony jest odłączony od korpusu pieca. Czyli-wszystko jest ok ale: -piec nie ma uziemienia?? -jak piec przełączę do gniazdka połączonego z połączeniem do różnicówki to wywala różnicówka -mrowienia nie ma ale nie wiem czy sie nagle gdzieś nie pojawi Spraw jeszcz czy faza w gniazdku jest po odpowiedniej stronie.Jeśli jest zamieniona to będzie wybijać jak podłączysz piec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
out 17.11.2009 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 może nic merytorycznie do uśnięcia problemu nie wniosę ale ron5 radził bym ci raczej nie bagatelizować usterki, z prądem nie ma żartów.na ogół nie pamiętamy, że prąd może zabić. a z tego co piszesz to masz przebicie na baterie, a co jak zamiast mrowienia będzie kopać ? znany mi jest przypadek gdy zbagatelizowana banalna usterka gniazdka elektrycznego doprowadziła do śmierci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 17.11.2009 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Jasne-nie banalizuję dlatego staram się dowiedzieć co moze być przyczyną.Jak pisałem na początku-jak nie dojdę co jest przyczyną to wymienię instalację-ale oczywiście chcę tego uniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 17.11.2009 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 instalacja co z miedzi. Zółto zielony jest odłączony od korpusu pieca obecnie. Jak był podłączony-to wywaliło różnicówkę. Może być błąd w instalacji. Normalnie przewody niebieski i żółto-zielony powinny być połączone przed różnicówką. Jeśli ktoś zrobił za różnicówką taki numer to będzie taki objaw jak piszesz. Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 17.11.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina. A możesz podać jakieś uzasadnienie? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 17.11.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina. A możesz podać jakieś uzasadnienie? J. To proste - skoro podłączając sam żółto-zielony wybija różnicówka to co w piecu musiało by być zepsute aby tak się działo? Otóż podłączenie czegokolwiek (z napięciem sieci włącznie!) do żółto-zielonego nie może wywoływać takich skutków ponieważ NIE PRZECHODZI on przez różnicówkę. W takim stanie do pieca nie dociera żaden z przewodów przechodzących przez różnicówkę (L, N). Objaw mógłby wskazywać na przebicie w innym odbiorniku który ma styczność w jakiś sposób z rurami CO i ich uziemienie powoduje "ujawnienie" się przebicia, ale wykluczają to wstępnie pomiary które nie wykazują na rurach napięcia. Stawiam na błąd w rozdziale PE i N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.