Lniane zasłony

[amalfi]

Wiem, wiem, jest wątek o dekoracji okna, ale tak żywo sie rozwija, że się boję, że moje pytanie się zagubi w ferworze dyskusji i porad.

 

czy ktoś ma lniane zasłony? Szczerze mówiąc, nie widziałam ich od wczesnego dzieciństwa, kiedy to były grube, toporne, we kwiaty i ciężko sie prasowały.

 

Chodzą za mną od jakiegos czasu. Już nawet oglądałam różne "rodzaje" lnu. Uwielbiam go dotykać i bardzo lubię ciuchy z tej tkaniny (mam sporą kolekcję), więc jako element wystroju też by mi pasował.

Ma ktoś takie? Jeśli tak, proszę o fotki i opinie.

[amalfi]

Dodam jeszcze, że widziałam lnianą, farbowaną na szaro rzymską roletę. Jak ktoś lubi rzymskie rolety, to rewelacja.

[OK]

Jedno jest pewne, jeśli będą z czystego lnu, to pod względem prasowania nic mu się nie zmieniło Dlatego z przykrością wolę imitacje

A widziałam ostatnio piękne panele z cieniutkiego niefarbowanego lnu... przypadkiem wlazłam do jakiejś galeryjki z wyrobami z lnu m.in.... cudne rzeczy...

[amalfi]

Wiesz, być może ten len, który widziałam też był z domieszką czegoś, bo nawet gładki sie wydawał.

Dla mnie to taka naturalna tkanina kojarząca się z południem, do której pasują naturalne ozdoby z drewna, gliny itp. No jakoś mi tak ostatnio odbiło

[OK]

Len potrafi być bardzo gładki sam w sobie - zależy od obróbki

Mi też się bardzo podobają takie rzeczy, mimo braku skojarzeń z południem

[amalfi]

No to Olguś, najwyższy czas odpalić na Sycylię albo inną Majorkę

[OK]

W każdej chwili Tylko tam jakoś nie zwracam uwagi na wystrój wnętrz

[amalfi]

A mnie sie właśnie kojarzą takie powiewające z okien zasłonki z.... no właśnie, len mi pasuje. Bo nie były to żadne szyfony ani tym podobne. I jak widze len, to od razu mi sie błogo robi......

[OK]

A ja tam widzę tylko słońce Zasłonki mi raczej przeszkadzają

[amalfi]

No nie przeszadzaj, że w południe na południu Ci zasłonki przeszkadzają

Kurcze, ale by sie teraz posiedziało w jakiej knajpce przy promenadzie w cieplejszym kraju.

[OK]

nawet mi nie opowiadaj

[alfa36]

Widzialam na jakiiejs strobnie z tkaninami len z domieszką wizkozy. Podejrzewam, ze toto lepiej się prasuje i mam zamiar sobie sprawic takie zaslony. Tyle, ze dopiero za rok.

[OK]

Z domieszką wiskozy rzeczywiście prasuje się lepiej... ale się prasuje

 

Wiem, wiem, okropna jestem

[amalfi]

A czy one (owe zasłony) muszą być takie doprasowane?

Sprawię sobie na początek do sypialni i zobaczymy jak będą wyglądały.

 

Tylko jak je zawiesić? Mam tam normalny karnisz.

[OK]

Jak chcesz

Poczekaj, pogmeram

[OK]

eee, nic z tego Żadnych rozsądnych fotek

Z tego, co piszesz, to ja widzę zasłonki tylko w opcji na zwykłych żabkach, na dużych kółkach i przymarszczone jak najmniej i najprościej, jeśli w ogóle

[amalfi]

To "musimy" wymyślić. Nagrodą będzie świadomość pionierstwa.

[Zochna]

amalfi - a widziałaś gdzieś takie cienkie lny co by się okiennie nadały ?

też mi się marzą - ino takie bardziej w kwiaty. oglądam od tygodni takie angielskie - przepiękne , lekko gniecione - z czego wnoszę, że się

ich nie prasuje wcale

 

z tym że są w przedziale od 250 do 450 za meter .. Także - tak ze 5K akurat na moje dolne okna

I już widzę jak moje dwa psy się w nie pięknie owijają

[Zochna]

 

Tylko jak je zawiesić? Mam tam normalny karnisz.

 

A jaki to jest normalny ? Taki kij czy szyna ?

[OK]

No dobra, przekonałyście mnie Mam pod bokiem sklep "Polski Len" - nie obiecuję, że jutro, ale w przyszłym tygodniu podjadę i przewącham sprawę Z pewnością są tam cienkie, okienne, bo mają wystawkę "panelową"

 

Zochna, lekko gniecione to na pewno z domieszką, o ile nie odwrotnie (syntetyk z domieszką lnu)...