bpis 16.09.2010 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Poczekaj, przykleją się. Też walczę z tymi molami, włażą wszędzie, i do grzybów suszonych, i do mąki, i do kaszy, nawet, jak mam zamknięty i zaklejony taśmą pojemnik. (Produkty musiały już być zarażone chyba) Powiesiłam płytki-pułapki i... łapią się. A że też nie lubię, jak się coś niepotrzebnie męczy, to codziennie sprawdzam i zgniatam przyczepione mole ( taka ze mnie litościwa dusza:oops:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 16.09.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2010 Ja też postanowiłam je dobijać, bo patrzeć nie moge. Zobaczymy dzisiaj, czy co sie przylepi. Mam zamiar wywalić wszystkie sypkie produkty, bo nie mam pojęcia w czym zostały przywleczone. Mąż mówi, że kupił w Lidlu jakiś ryż do risotto i wywalił do kosza, bo mu sie wydawało, że tam są jakieś owady (fuj!), więc może od tego sie zaczęło, bo nie zabezpieczył w szczelnej torbie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.09.2010 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2010 Te Raidy na mole działają. U nas też się od czasu do czasu pojawiają te cholery, niszczą co popadnie i doprowadzają mnie do szału. Normalnie szlag mnie trafia, kiedy wywalam całe torebki mąki, kaszy, przypraw. Oczywiście staram się wszystko trzymać w szczelnych opakowaniach, ale czasem i tak jakoś zdążą się dostać do środka. Na szczęście wystarcza przyklejenie płytki Raid i po pewnym czasie znikają. Niestety nie na zawsze. Pluskwy można rozpoznać po charakterystycznym smrodku. Ja w domu na szczęście nie mam w domu, ale gdzieś czytałam, że w niektórych krajach pojawiła się istna inwazja pluskiew i nic na nie nie działa. Rozmaitych rozmiarów i kolorów krewniaczki tych domowych lubią siadywać na owocach. Można zjeść malinkę albo jagodę z pluskwą... Błe! Tego zapachu nie da się pomylić z żadnym innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 21.09.2010 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 I ja miałam z miesiąc temu mole spożywcze. Już drugi raz więc szybko zabrałam się do wywalania z szafek. W tamtym roku nie wiedziałam jeszcze co to jest, więc je tępiłam pojedynczo. Dopiero jak doszłam do wniosku, ze to juz inwazja wywaliłam makarony, kasze itd. Podejrzewam, ze przywlokły się ze sklepu z orzechami, bo w nieotwieranej paczce orzechów aż sie ruszało. Obrzydlistwo! Były i w płatkach migdałów i w sezamie, wszędzie.I mnie wkurza wywalanie żywności. Kiedyś robiłam zapasy róznych rzeczy, żeby po prostu były pod ręką. Ale jak potem wywalałam nowe paczki suszonych śliwek, migdałów, czy ledwie otwartej posypki czekoladowej to trochę odpuściłam z maniem wszystkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulka 22.09.2010 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Ja miałam kilka razy inwazję moli. Po raz pierwszy za komuny. Nie wiedziałam początkowo co to jest i zanim się zorientowałam, wszystko w szafkach mi się ruszało. Wyobrażacie sobie, z jakim bólem wywaliłam wszystkie zgromadzone dobra -w tym większość zdobyczy z NRD Teraz stosuję płytkę na owady EXpel (chyba jest taka sam RAID). Trzymam ją na stałe za szafką (ale nie może dotykać jedzenia). Właściwie chyba też nie jest dobrze, że jest za szafką z produktami, ale chyba wolę umrzeć wcześniej od chemikalów, niż oglądać pod lupą każdy kęs, który wkładam do ust. Obrzydlistwo! Czytałam, że po wyrzuceniu wszystkiego trzeba szafkę umyć wodą z octem -może lepiej samym octem Ulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 22.09.2010 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Na wywieszone płytki zła[ały się dwie sztuki, które byłam zmuszona dobić (brrr). Fruwających już nie ma. Gdzieś sie wyniosły. Jutro wzięłam wolny dzień na mycie octem kuchni i ostateczne wywalanie zapasów. Postanowiłam też nie gromadzić wszystkiego jak za komuny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulka 23.09.2010 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2010 Wywieszone płytki wabią tylko dojrzałe osobniki. Działają chyba tylko jak lep na muchy. Płytki o których j napisałam są trujące i trują "długofalowo". Mają plastikową ramkę z siateczką a w środku coś trującego. Obawaiam się, że mają szkodliwe wyziewy - ale jak napisałam, wolę wyziewy chemikaliów niż przymusową dietę, bo brzydzę się wziąć cokolwiek do ust. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 24.09.2010 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Mam wrażenie, że jednak te bezpieczne dla jedzenia płytki też w jakimś stopniu działają odstraszająco, bo po wywieszeniu "motylki" przestały latać po kuchni. Wcześniej były widoczne.Jak pisałam wcześniej, wczoraj wzięłam sobie wolne w celu zrobienia rządu w kuchni. Wywaliłam wszystko z wszystkich szafek. Nawet z tych, w których nie było jedzenia. Przepatrzyłam każde pudełko, otwarte opakowania wyrzuciłam, a odkąd zauważyłam mole, kupowałam wszystko nowe i od razu przesypywałam w pojemniki. Produkty, których nie dało się przesypać, zamknęłam w większych pojemnikach. Wszystkie szafki wymyłam octem. I co? I nie znalazłam nic! Wreszcie wzięłam do ręki stojący na półce koszyczek, w którym było sporo cukierków, o których zapomniałam. Z cukierkami w koszyczku leżała zawiązana torebka orzechów włoskich (wyłuskanych), o ktorych też zapomniałam i tam właśnie odnalazłam centrum reprodukcyjne moli. Fuj. Wywaliłam do szczelnej torby i do kosza. Od wczoraj wylazł jeden zabłąkany robal i na razie spokój. Zobaczymy, czy to koniec. Acha. w szafkach ustawiłam otwarte waniliowe olejki do ciasta, bo to podobno odstrasza mole, a w kuchni ładnie pachnie wanilią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.