m.k.k 11.06.2014 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2014 Dlatego wierci się w rurze osłonowej. Jak robiłem samodzielnie, bez rury osłonowej miałem ten sam problem. Poddałem się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redwin 11.06.2014 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2014 ja wiercę w rurze fi 160 osłonowej Dlatego wierci się w rurze osłonowej. Jak robiłem samodzielnie, bez rury osłonowej miałem ten sam problem. Poddałem się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 13.06.2014 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 Ja ostatnio w ramach ,,relaxu,,,postanowiłem zrobić sobie swiderek na płuczke z rury wodnej plastikowej,taki patent jak na tym amerykanskim filmie na you tubie. No i byłem w szoku,bo za jej pomocą udało mi sie w jakies 3 godziny wywiercic ponad 7 metrów...ale dalej juz niesetey nie daje rady.Problem jest dokładnie ten sam jakby sie wierciło ręcznie wiertnicą,w pewnym momencie po prostu zasysanie jest tak duze ze nie sposób wypłukiwac urobku,u mnie dodatkowo dochodzi problem taki ze cała woda która leciała wężem pod wiertło ..była zabierana przez wody gruntowe,a dalsze wpychanie rury osłonowej było juz niemozliwe.Ale i tak jestem w szoku bo teraz w ten otworek fi 50...mozna wkrecic fitr igłowy myslę że na jakies 1-2 metry max sie uda i mamy 9 m studnie abisynke z podejsciem 1/1/4 cala. Reasumując moje juz 4 latnie zmagania z róznymi metodami amatorskimi twierdze ze technicznie i fizycznie niemozliwe jest wykonanie odwiertu na głebokośc taka żeby przedrzec sie do pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej....jest to po prostu niewykonalne.Jak sądze tylko wirtnica profesjonalna jest to wstanie wykonaać.Także jesli ktos chce abisynke to smiało polecam płuczkę bo jest 100 razy szybciej i łatwiej niz tymi swidrami z allegro,a wydajnosc takiej abisynki moze byc bardzo duza tak jak u mnie.Zauwazyłem że klarownosc wody wzrasta z głebokoscia,u mnie poprzedania abisynka 5-6 metrów lekko trącona woda....z tej 7,5 metrowej juz jest naprawde przezroczysta. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redwin 13.06.2014 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 wiertełkiem z allegro przeszedłem spokojnie pokład gliny czyli warstwy nieprzepuszczalnej pod nia był bardzo mialki piasek zchodzac nizej zrobilo sie wilgotno a pozniej pojawila sie woda obecnie jestem w pokladzie piasku grubego ze zwirem mam 200 cm wody w odwiercie wiercilem samJa ostatnio w ramach ,,relaxu,,,postanowiłem zrobić sobie swiderek na płuczke z rury wodnej plastikowej,taki patent jak na tym amerykanskim filmie na you tubie. No i byłem w szoku,bo za jej pomocą udało mi sie w jakies 3 godziny wywiercic ponad 7 metrów...ale dalej juz niesetey nie daje rady.Problem jest dokładnie ten sam jakby sie wierciło ręcznie wiertnicą,w pewnym momencie po prostu zasysanie jest tak duze ze nie sposób wypłukiwac urobku,u mnie dodatkowo dochodzi problem taki ze cała woda która leciała wężem pod wiertło ..była zabierana przez wody gruntowe,a dalsze wpychanie rury osłonowej było juz niemozliwe.Ale i tak jestem w szoku bo teraz w ten otworek fi 50...mozna wkrecic fitr igłowy myslę że na jakies 1-2 metry max sie uda i mamy 9 m studnie abisynke z podejsciem 1/1/4 cala. Reasumując moje juz 4 latnie zmagania z róznymi metodami amatorskimi twierdze ze technicznie i fizycznie niemozliwe jest wykonanie odwiertu na głebokośc taka żeby przedrzec sie do pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej....jest to po prostu niewykonalne.Jak sądze tylko wirtnica profesjonalna jest to wstanie wykonaać.Także jesli ktos chce abisynke to smiało polecam płuczkę bo jest 100 razy szybciej i łatwiej niz tymi swidrami z allegro,a wydajnosc takiej abisynki moze byc bardzo duza tak jak u mnie.Zauwazyłem że klarownosc wody wzrasta z głebokoscia,u mnie poprzedania abisynka 5-6 metrów lekko trącona woda....z tej 7,5 metrowej juz jest naprawde przezroczysta. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 13.06.2014 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 wiertełkiem z allegro przeszedłem spokojnie pokład gliny czyli warstwy nieprzepuszczalnej pod nia był bardzo mialki piasek zchodzac nizej zrobilo sie wilgotno a pozniej pojawila sie woda obecnie jestem w pokladzie piasku grubego ze zwirem mam 200 cm wody w odwiercie wiercilem sam Nie zrozumiales mnie albo nie dopisalem,warstwa nieprzepuszczalna to ja mam na mysli warstwe pod ktorą jest woda glebinowa a nie gruntowa...do gruntowej ..nawet połozonej nisko to pan pikus...ale spróbuj przyjsc ta warstwe:),zapomnij,własnie na piaskach wodonosnych zaczyna sie kłopot a rura oslonowa nie pomaga bo w pewnym momencie już jej nie wcisniesz..ot cala tajemnica. Innymi slowy dopóki wiercimy w suchym/wilgotnym jest ok jak zaczne naplywac woda gruntowa to jest koniec. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redwin 13.06.2014 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 no to obaj nie zrozumielismy sie do gliny mialem jakies 2,5-3 m pisku glina ta wlasnie warstwa nieprzepuszczalna dosc grubo okolo 3 m i znow piasek ale to wlasnie byla ta wodonosna na mokro mam juz patent zrobilem wiertło szlamowe czyli zmodyfikowanie wiertła z allegromNie zrozumiales mnie albo nie dopisalem,warstwa nieprzepuszczalna to ja mam na mysli warstwe pod ktorą jest woda glebinowa a nie gruntowa...do gruntowej ..nawet połozonej nisko to pan pikus...ale spróbuj przyjsc ta warstwe:),zapomnij,własnie na piaskach wodonosnych zaczyna sie kłopot a rura oslonowa nie pomaga bo w pewnym momencie już jej nie wcisniesz..ot cala tajemnica. Innymi slowy dopóki wiercimy w suchym/wilgotnym jest ok jak zaczne naplywac woda gruntowa to jest koniec. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 15.06.2014 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2014 Witam Po 2 latach prob i doswiadczen zrobilem kilka studni jednak mialy one mala wydajnosc. Pierwsza wkrecana na oklolo 6 metrow w lecie wysychala poniewaz wody gruntowe opadaly a pompa elektryczna mimo jej dlawienia wyciagala cala wode i sie zapowietrzala. Nastepna studnia robiona metoda wplukiwania rura 1.5 cala na koncu typowa pompa szambowa ktora pompowala oczywiscie czysta wode. U mnie sa same piaski wiec dotarcie do 6 metrow trwalo moze 2 minuty. Byłem naprawde w szoku ze tak szybko to poszlo. Glebiej byl il wiec wody juz nie bylo. Probowalem rowniez swiderkiem ale rura oslonowa ponizej 5 metrow niechciala juz wchodzic. Wniosek jest nastepujacy w moim przypadku pierwsza warstwa wodonosna jest malowydajna. Leci maksymalnie 10 litrow na minute. Mozna jedynie pompe reczna podlaczyc. Do warstwy 2 (nie wiem na ilu metrach ona sie znajduje) metodami chalupniczymi przewiercic sie nieda. Pierwsza musi byc naprawde wydajna zeby wody niebrakowalo. W drugiej jesli mamy dobry metr piachu lub jeszcze lepiej zwirku wody nam nie braknie. Jesli kogos to zainteresuje widzialem kiedys taki szpice do abisynek ktore umieszcza sie w gruncie zapomoca wplukiwania podlacza sie do niego wode pod cisnieniem i wplukuje w ziemie. pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redwin 15.06.2014 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2014 tyle ze abisynka max 6m nie wiem czemu rura nie zaszla u ciebie u mnie spokojnie na 12m i metoda chałupnicza w pierwszym wariancie wcisnalem na glebokosc 8 m fi200 Witam Po 2 latach prob i doswiadczen zrobilem kilka studni jednak mialy one mala wydajnosc. Pierwsza wkrecana na oklolo 6 metrow w lecie wysychala poniewaz wody gruntowe opadaly a pompa elektryczna mimo jej dlawienia wyciagala cala wode i sie zapowietrzala. Nastepna studnia robiona metoda wplukiwania rura 1.5 cala na koncu typowa pompa szambowa ktora pompowala oczywiscie czysta wode. U mnie sa same piaski wiec dotarcie do 6 metrow trwalo moze 2 minuty. Byłem naprawde w szoku ze tak szybko to poszlo. Glebiej byl il wiec wody juz nie bylo. Probowalem rowniez swiderkiem ale rura oslonowa ponizej 5 metrow niechciala juz wchodzic. Wniosek jest nastepujacy w moim przypadku pierwsza warstwa wodonosna jest malowydajna. Leci maksymalnie 10 litrow na minute. Mozna jedynie pompe reczna podlaczyc. Do warstwy 2 (nie wiem na ilu metrach ona sie znajduje) metodami chalupniczymi przewiercic sie nieda. Pierwsza musi byc naprawde wydajna zeby wody niebrakowalo. W drugiej jesli mamy dobry metr piachu lub jeszcze lepiej zwirku wody nam nie braknie. Jesli kogos to zainteresuje widzialem kiedys taki szpice do abisynek ktore umieszcza sie w gruncie zapomoca wplukiwania podlacza sie do niego wode pod cisnieniem i wplukuje w ziemie. pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 18.07.2014 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2014 Witam Dzis mialem wiercona recznie studnie Na poczatku tak jak wczesniej do 6 metra byl piasek i nawet kamyczki sie pokazaly. Myslalem ze studnia sie uda ale potem az do 16 metra byl il i to taki suchy ze ciezko bylo go utluc wiec bardzo mozolnie to szlo I tak moja przygoda ze studniami zakonczyla sie niepowodzeniem koles ktory to wiercil powiedzial ze zadko sie zdarza zeby bylo tyle ilu i zadnych przeblyskow zwirku czy piasku 10 metrow czystego ilu. pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 18.07.2014 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2014 Nie często się zdarza ale się zdarza. Albo kilkadziesiąt metrów gliny i to jeszcze ze sporymi głazami. Geologia potrafi zaskakiwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 19.07.2014 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2014 (edytowane) no niestety ale u mnie sie zdarzylo na 16 metrze studniarz powiedzial ze jest taki il ze dalej niema sensu wiecic pozatym wybieranie szlamowka szlo bardzo opornie po 10 metrze jakies 5 do 10 cm za jednym razem jesli jest ktos zainteresowany sluze pomoca pozdrawiam Edytowane 19 Lipca 2014 przez homer90210 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 19.07.2014 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2014 A skąd on niby wiedział że nie ma sensu wiercić głębiej??? Że było ciężko to wierzę ale że nie ma sensu to nie wiem skąd studniarz wiedział...A może na 18 metrze kończą się iły i jest gruby piasek z dużą ilością dobrej wody???Takie opinie w miarę odpowiedzialnie można wygłaszać jak się dobrze zna geologię danego terenu a skoro taka miąższość iłu była zaskoczeniem to raczej studniarz nie zna dobrze terenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 21.07.2014 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2014 [Witam moim zdaniem studniarz wiedzial co robi. Wirecil kiedy 500 m odemnie i mial to samo rowniez wody nie bylo. Natomiast z drugiej strony drogi 300m dalej woda jest i to na 11 metrze. Studniarstwo to geologia. Podczas wiercenia opowiadal iz robil nowa studnie obok starej w odleglosci 1 metra poniewaz w starej filtr sie zapchal wiercil na glebokosc tej starej i w nowej wody juz nie bylo. Wogule nie bylo zwirku ani zadnej warstwy wodonosnej.A byl tylko metr roznicy.Wiercil na sucho za pomoca szlamowki wiec raczej jej nie przegapil pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 21.07.2014 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2014 Ja nie twierdzę że Twój studniarz nie umie robić studni ale znajomość geologii ma się nie raz nijak do umiejętności robienia studni. To po pierwsze.Po drugie ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego że kilka metrów dalej mogą być inne warunki a co dopiero 300m czy 500m.Cały czas jednak nie rozumiem jednego:Jak rozumiem celem nie było wywiercenie dziury na 16m tylko dowiercenie się do wody.Skąd zatem Twój studniarz wiedział że dalej nie ma sensu wiercić? Skąd wiedział że np. na 18m nie ma warstwy wodonośnej więc może warto jednak było jeszcze trochę powiercić? Oczywiście nie twierdzę że na tych 18m jest woda, może jest na 30 ale skąd on wiedział że dalej nie ma sensu wiercić??? No chyba że z góry mu powiedziałeś że ma wiercić do 16m, jak nie będzie wody to trudno ale i tak kończymy otwór.Tym bardziej że 300m dalej jest woda na 11m więc może i tu by była tylko trochę głębiej??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 22.07.2014 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2014 Witam Dzis mialem wiercona recznie studnie Na poczatku tak jak wczesniej do 6 metra byl piasek i nawet kamyczki sie pokazaly. Myslalem ze studnia sie uda ale potem az do 16 metra byl il i to taki suchy ze ciezko bylo go utluc wiec bardzo mozolnie to szlo I tak moja przygoda ze studniami zakonczyla sie niepowodzeniem koles ktory to wiercil powiedzial ze zadko sie zdarza zeby bylo tyle ilu i zadnych przeblyskow zwirku czy piasku 10 metrow czystego ilu. pozdrawiam wszystkich U mnie jest ze 30m iłu. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 23.07.2014 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2014 Witam czy warto czy nie tego sie nigdy nie dowiem. Studniarz ktory wiercil a wlasciwie wyciagal urobek szlamowka ma sprzet ktory pozwala zrobic 30 metrowy otwor w ziemi.\Oczywiscie jesl nie trafi na jakas skale albo kamien. Za ten niewypał skasowal\ 50 procent choc marne to pocieszenie. Romek napisz na ktorym metrze u ciebie jest woda?? i Jak wierciles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 23.07.2014 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2014 Ja mam studnie na ok. 16m, a woda pojawia się na 8-10m. Z tym że u mnie nie ma problemu z wodą. Do półtora metra mam mułki i piaski a poniżej to już ponad 20m pięknych piasków więc idealne warunki do poboru wody. Woda dobra, nie wymagająca filtracji, miękka, bakteriologicznie też ok. Sąsiad badał w tym roku i wyniki też w najlepszym porządku. Wierciła firma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homer90210 24.07.2014 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2014 To fajnie masz U mnie pierwsza warstwa wodonoscna jest na okolo 5 metrach ale nie jest zbyt wydajna. Po deszczach wydajnosc wynosi jakies 10 do 12 litrow na minute a jak jest such(gdy woda jest najbardziej potrzebna to spada do poziomu 6 lub mniej litrow) wiec pompa mimo dlawienia i zrywa lustro wody i zapowietrza siepozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
luczija88 26.08.2014 00:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2014 Witam. Kupilem jakis czas temu domek letniskowy, chce z niego zrobic caloroczny. Na zime zakrecaja wode:( i musze miec wlasna studnie. Myslalem ze bedzie latwiej:) podczas robienia odwiertu na 1,5metra pojawila sie woda, i piach. swidrem nie dalo juz rady, woda zmywa urobek. zrobilem szlamowke. poczatkowo rura oslonowal byla rura kanalizacyjna 160, podczas szlamowkowania stwierdzilem ze jest zbyt ciazko:) nic nie szlo w doł na 3 metrach sie zatrzymalo. kupilem rury 110, (na sam dol niebieskie z niacieciami 2metry) i doszedlem do 6 metrow, 3 metry poszlu w 30 min, szlo jak w maslo, lacznie mam 6 metrow. NIestety teraz aby rura wchodzila glebiej trzeba nizle sie narobic ta szlamowka. I bardzo malo wchodzi w dol. Jesli obliczylem dlugosc rury i glebokosc na ktorej lapie grunt wychodzi na to ze rura jest wbita w piach. Teraz pytanie jest inny sposob aby wyciagnac ten urobiek-piach z woda? spuszczanie samej szlamowki daje mizerny efekt-nie nabiera zadawalajacej ilosci urobku, szlamowkaciezko wbija sie w ten piach. pompy szlamowe nie posiadaja tak dlugiego weza ssawnego. poradzcie cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homecactus 09.02.2015 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2015 (edytowane) Witam, Planuję samodzielnie wywiercić studnię, tylko i wyłącznie do celów podlewania ogrodu. W tej chwili posiadam osobny licznik do podlewania, co nie zmienia faktu, że przy niezbyt rozrzutnym podlewaniu rocznie kosztuje mnie to 350zł rocznie. Kiedy budowaliśmy kanalizację w drodze, było robione badanie geologiczne gruntu. Mniej więcej 5 m od miejsca, gdzie chciałbym umieścić studnię (ale 100m dalej podobnie), badanie, wykonane we wrześniu na głębokość 3m dało następujące wyniki: 1. " Na utworach rzecznych wykształconych w postaci piasków drobno i średnio ziarnistych, z ziarnami żwiru zalega warstwa gliny pylastej". 2. W obszarze wykonywanych prac stwierdzono występowanie warstwy wodonośnej. Woda występuje tu na głębokości około 1,5m p.p.t.. Jest to poziom o zwierciadle swobodnym powiązany z rzeką Tarczynką. Poziom wody w zależności od pory roku może się różnić i wahać w zakresie +- 1m. 3. W budowie ośrodka gruntowego wyraźnie zaznaczone są dwa kompleksy utworów. Warstwa 1: Glina piaszczysta, twardoplastyczna. Warstwa 2: piaski drobno i średnio ziarniste z drobnym żwirem, średni stopień zagęszczenia I=0,4-0,5 Z załączonego do badań rysunku wynika, że lustro wody znajdowało się tuż pod warstwą gliny. 20m dalej jest studnia z kręgów sąsiada, głębokość od powierzchni gruntu jakieś 3,5-4m. Brałem z niej wodę na tynki (7m3 w 3 dni), i na posadzki (jakieś 1,5-2m3 wody w jeden dzień, ale od rana do wieczora). Lustro wody przy posadzkach w studni z kręgów na pewno się obniżyło o 1m albo i 1,5. Moje pytanie teraz brzmi, następująco: 1. Czy w mojej studni wierconej wydajność będzie podobna jak w studni z kręgów, zakładając odpowiednie wykonanie i pomijając fakt, że studnie nie są w tym samym miejscu? 2. Jaka najlepsza jest technologia poboru wody ze studni, aby wydajność była maksymalna (pompa ssąca, czy głębinowa, jaka rura w studni itd). Jak pobierać tą wodę? 3. co ma największy wpływ na wydajność. 4. Jak zmierzyć wydajność wykonanej studni zanim kupię pompę? (a może to nie jest głupie pytanie?) Dodam, że potrzebuję wydajność 45l/minutę (podlewanie ogródka), przy czym jednorazowo zużywam 1,5m3 w ciągu 30 minut, a więc dość "solidnie". WYdajność na poziomie 30m jest dla mnie zupełnie nie wystarczająca, bo zraszacze się nie wynurzą. Chętnie pobawię się w to wiercenie nawet dla zabawy, ale tylko jeśli uda mi się zaoszczędzić na kosztach wody, bo to jest główny cel. Firmy nie zamierzam zatrudniać, bo jeżeli zapłacę 200zł/m to przedsięwzięcie prawdopodobnie ma ograniczony sens. Edytowane 9 Lutego 2015 przez homecactus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.