fabienne 28.01.2010 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Przede wszystkim kolczatka nie ma być ostra. To podstawowy błąd. Po drugie musi być tak wyregulowana żeby na karku był odczuwalny nacisk kolców, ale żeby pod żadnym pozorem się nie wbijała. Zresztą z czasem kolczatkę zakładasz kolcami na zewnątrz i to w zupełności wystarcza. Moment.Piszesz,tak,jakby kolczatka nie bolała.To boli.Każda kolczatka się wbija.Po to ma kolce. To,że pies z czasem przyzwyczaja się do bólu i masz wrażenie: "on tego nie czuje",to inna sprawa. Skoro proponujesz zakladanie kolczatki,do góry kolcami,to po co ją zakładać? Mocniejszy ucisk uzyskasz także przez założenie obroży zaciskowej zrobionej z taśmy, dlaczego jej nie proponujesz? Bo bez kolców i elementu bólu? tam,gdzie korzystamy z bólu i z żelastwa,kończy się ludzka madrośc.Kolczatka zawsze jest porażką wychowawczą przewodnika psa. w Polsce w każdym sklepie zoologicznym znajdziesz full kolczatek,za granica taki sprzet juz trzeba zamawiać,bo normalnie tego nie maja na stanie.ciekawe-mają inne psy,czy sa tam inni ldzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jani_63 28.01.2010 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Moment.Piszesz,tak,jakby kolczatka nie bolała.To boli.Każda kolczatka się wbija.Po to ma kolce. To,że pies z czasem przyzwyczaja się do bólu i masz wrażenie: "on tego nie czuje",to inna sprawa. Skoro proponujesz zakladanie kolczatki,do góry kolcami,to po co ją zakładać? Mocniejszy ucisk uzyskasz także przez założenie obroży zaciskowej zrobionej z taśmy, dlaczego jej nie proponujesz? Bo bez kolców i elementu bólu? Czytaj ze zrozumieniem. Po pierwsze napisałem że może być obroża dusząca (to samo co obroża zaciskowa). Źle dobrana potrafi sprawić baaardzo dużo bólu. Są robione nie tylko z taśmy ale także ze skory. Porządne mają odpowiednią konstrukcję zabezpieczająca przed całkowitym zaciągnięciem. Występuje tak samo jak inne obroże w różnych rozmiarach i musi być dobrana do wielkości psa. Są zalecane dla ras o dłuższej sierści. Nie rozumiesz istoty działania kolczatki. Ma być tak wyregulowana żeby pod żadnym pozorem nie wbijała się w skore. Ma powodować lekki nacisk. Długość kolców dobiera się do rasy. Są też specjalnie wzmacniane (zgrzewane) dla bardzo silnych psów. Nad Rottweiler'em zanim go ułożysz nie zapanujesz bez pomocy kolczatki. On właśnie wymaga miedzy innymi takiej zgrzewanej, bo normalną potrafi rozerwać. Nie musi, ale może. To Ty jako odpowiedzialny przewodnik musisz przewidzieć sytuacje ekstremalną, która może się nigdy nie zdarzyć, ale zawsze istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo. Skoro nie zrozumiałeś analogii do uścisku dłoni to może powiem tak: coś w rodzaju mocniej zaciągniętego krawatu. Nie dusi, ale jest niewygodny. Dziwienie się że można zakładać kolczatkę kolcami na zewnątrz uświadczy o kompletnej nieznajomości psychiki psa. Pies uczy się na przykładzie skojarzeń, zresztą podobnie jak koń. Sama jej obecność na karku wystarcza. Psu obroża, obojętnie jaka, ma się kojarzyć z czymś przyjemnym jak spacer na przykład, a nie z uwiązaniem i bólem. Ma jednocześnie przypominać że dzięki niej Ty jako przewodnik masz nad nim kontrolę. Ułożonemu psu ta świadomość w zupełności wystarcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.