Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Palnik BRUCER + sterownik eCoal


zawijan

Recommended Posts

re: DARO

 

"GRATULUJĘ!" - posługiwania się wyrwanym z kontekstu zdaniem, bez zrozumienia całości czytanego tekstu.

Zechciej poczytać jeszcze raz całość i wykoncypować, o co tam chodzi.

 

Jak zrozumiesz, to może przestaniesz w swoim kotle grzebać nadmiernie.

A wiaderko groszku waży netto ok. 7 kg. Tara wiaderka ok. 1,1 kg.

 

Worek handlowy (foliowy zamknięty) groszku ok. 25 kg, a gdy przeschnie to straci ok, 2 kg. Dlatego sprawdź ponownie swoje dane i skoryguj ewentualnie pretensje do Pana Boga i okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

re; Jarecki

 

WBS6a ma ta przypadłość, że często użytkownik bezwiednie ustawi obrotową przysłonę na ssaniu na niepełnym przelocie, albo nakrętka motylkowa się poluzuje i przysłonka na wskutek drgań będzie zmieniać przekrój czynny kanału ssącego.

Tak źle i tak niedobrze. Ponadto charakterystyka tego wentylatora jest taka, że przy niskiej wydajności (obroty) spręż gwałtownie leci w dół poza zakres stosowalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: TomaszI

 

Bez najmniejszego strachu możesz stosować tzw. 15. Te jednostki bez problemu i nadmiernych strat potrafią pracować z mocą ciągłą nawet pow. 25 kW.

A z parametrów twojej chałupki wynika, że będziesz potrzebował przeciętnie 8- 12 kW.

Jak sobie "mastodonta" w domu postawisz na stałe, to będziesz "płakał" na niego jak ci, których wrobili w nadmiarowość.

Twoje średnie potrzeby to 40 - 50 W/m2, czyli 8 - 10 kW, w porywach do 15.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re; Jarecki

 

WBS6a ma ta przypadłość, że często użytkownik bezwiednie ustawi obrotową przysłonę na ssaniu na niepełnym przelocie, albo nakrętka motylkowa się poluzuje i przysłonka na wskutek drgań będzie zmieniać przekrój czynny kanału ssącego.

Tak źle i tak niedobrze. Ponadto charakterystyka tego wentylatora jest taka, że przy niskiej wydajności (obroty) spręż gwałtownie leci w dół poza zakres stosowalności.

 

Z dmuchawami jest taki problem,że na rynku jest ich obecnie zatrzęsienie.

 

WBS6a to jeden z pierwszych modeli do retorty. Tym kółkiem nie trzeba grzebać jak jest sterowanie z pełnym pid, ja stosuję ognika i z tym sterowaniem ten model współpracuje doskonale.

 

Modulacja mocy w Ogniku jest specyficzna, nie znam drugiego producenta sterownika, w którym dmuchawa może zejść na tak niskie obroty zachowując przy tym odpowiednie parametry pracy.

 

Nakrętka motylkowa powinna mieć podkładkę z ząbkami, jak będzie właściwie dokręcona, nie powinna sie luzować.

Te czary są wymyślone także ze względu na sterowniki. Firma Geco wypuszcza model sterowania do retorty dla kotlarzy, którzy oszczędzają na wszystkim, czyli bez regulacji mocy nadmuchu, użytkownik w Geco ma sobie manualnie tą przysłonką wyregulować powietrze.

 

Obecnie wychodzi nowy typ tej dmuchawy na silniku już chyba Ziehl a nie EMC, jest trochę inna obudowa aluminiowa, dmuchawa bardzo ładnie pracuje jej symbol to WBS6a Al czy A.

 

Silnik tej dmuchawy jest bardzo dobry, trzeba jednak zgrac to ze sterowaniem.

 

Problemy z doborem sterowań zaczęły się od pojawienia się na rynku g...nej dmuchawy RV-14, która ma tak wredny i tandetny silnik, że tylko mała część sterowań może ją obsłużyć, foster zrobił specjalnie pod to g..wno model alfa-14, firma PROND ma menu serwisowe w którym ustawia sie charakterystykę prądu dla biegu najniższego oraz przedostatniego, dzięki temu można te sterowania dopasowac do każdej dmuchawy na rynku, dzięki temu każda dmuchawa na rynku płynnie zmniejsza i zwiększa swoje obroty..

Ognik i Płomyk PID nie współpracują z tandetą RV-14 czy RV-18 a natomiast RT09pid zrobił specjalne menu wyboru charakterystyki pod ten badziew.

 

Co ciekawe Ekoenergia twierdzi,że do tego palnika należy stosować mocniejszą wersję modelu WBS6 (WBS6 ma 2 modele z mniejszym i większym silnikiem) a nie model WBS6a, bo inaczej nie spali on prawidłowo miału tylko go spiecze tworząc skorupę.... Przy ekogroszku mówią,że może być mniejsza....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daro66

 

Spróbuj zrobić z eCoalem tak:

Po to jest taki sterownik, aby użytkownik nie miał kłopotu i nie musiał kombinować z zaworami i innymi cudami. Przy nastawie na 45 czy 50st.c i ciągłej pracy nie powinieneś mieć żadnych problemów przy takim typie sterowania. Spróbuj a być może się przekonasz.

 

Zadaj te 45 czy 50st.C i zmień to wielkie obniżanie przy współpracy z termostatem, to Ci wszystko psuje. Jak zadział termostat nie obniżaj temp. na kotle więcej jak o 5st.C jak nie tylko o 3st.C (nie wiem, czy to można w Twoim sterowniku przestawiać). Pompa powinna zacząć pracę sekwencyjną, czyli poda mniej ciepła do domu, sterownik jest adaptacyjny, zatem powinien na czas mniejszego odbioru ciepła rozciągnąć podawanie i zmniejszyć nadmuch, obniżanie nastawy aż o 15st.c przy pracy z termostatem to jakieś kuriozum.

 

Gwarantuję Ci, że przy nastawie 50st.c czy nawet 45st.C będziesz miał ciepło w domu i spalisz mniej paliwa (przy otwartym na dom zaworze mieszającym). Mniejsze skoki nastaw, to mniejsze problemy ze spalaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zrobić z eCoalem tak:

Po to jest taki sterownik, aby użytkownik nie miał kłopotu i nie musiał kombinować z zaworami i innymi cudami. Przy nastawie na 45 czy 50st.c i ciągłej pracy nie powinieneś mieć żadnych problemów przy takim typie sterowania. Spróbuj a być może się przekonasz.

 

Zadaj te 45 czy 50st.C i zmień to wielkie obniżanie przy współpracy z termostatem, to Ci wszystko psuje. Jak zadział termostat nie obniżaj temp. na kotle więcej jak o 5st.C jak nie tylko o 3st.C (nie wiem, czy to można w Twoim sterowniku przestawiać). Pompa powinna zacząć pracę sekwencyjną, czyli poda mniej ciepła do domu, sterownik jest adaptacyjny, zatem powinien na czas mniejszego odbioru ciepła rozciągnąć podawanie i zmniejszyć nadmuch, obniżanie nastawy aż o 15st.c przy pracy z termostatem to jakieś kuriozum.

 

Gwarantuję Ci, że przy nastawie 50st.c czy nawet 45st.C będziesz miał ciepło w domu i spalisz mniej paliwa (przy otwartym na dom zaworze mieszającym). Mniejsze skoki nastaw, to mniejsze problemy ze spalaniem.

Dzięki za rady. Sterownik pokojowy jest odłączony juz dość dawno. Kocioł pracuje teraz na zadanej CO 65st z przymkniętym zaworem 4d na 30% (30 procent ciepłej wody wraca do kotła). Kocioł pracował już z otwartym całkowicie zaworem na pogodówce. Efekt marny. Cokolwiek podłączę lub odłączę od sterownika, zmienia się praca kotła, ale spalanie w każdym przypadku jest kosmicznie wysokie. Ale będę próbowal wszystkiego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię Ci obniz nastawę na 45 lub 50st.C.

 

Jak to pójdzie na dom, będziesz miał wystarczająco ciepło, ja przy 48st.c na kotle mam 23st.c w pomieszczeniu.

 

Otwórz ten zawór na dom.

 

Czy coś Ci zmienia prace tego kotła po odłączeniu termostatu? Nie rób dużych zmian nastaw temp., czyli nie skacz o 15st.C.

 

Gwarantuję Ci,że przy spalaniu na 45 do 50st.c będzie brał mniej opału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaważyłem dziwną rzecz. Nie jestem jeszcze do końca pewien, ale wydaje mi się że jeśli przestawiam lub podłączam coś do kotła, to się uspokaja na jakieś 3 doby. A potem zaczyna wariować. Tak było w tym tygodniu. Kocioł od niedzieli spalał 50kg na 21godz. Od czwartku zaczął palić po 75kg na dobę, bez żadnej przyczyny i ingerencji z mojej strony. Temp zewnętrzna spadła o 2st ale tylko w nocy. W dzień nadal utrzymuje się w granicach 0, -1st. Wcześniej również tak było. Ręce mi już opadają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Worek handlowy (foliowy zamknięty) groszku ok. 25 kg, a gdy przeschnie to straci ok, 2 kg.

 

25 kg suchutkiego jak pieprz miału zmieszane z 2 l wody i pozostawione na pół dnia celem nasiąknięcia daje coś co jest wyraźnie wilgotne.

Groszek ze względu na swoją ziarnistość nie jest w stanie wchłonąć takiej ilości wody. Nie sądzę aby zapakowany w worek handlowy groszek zawierał tyle wody.

0,5 l to już max.

Nie sprawdzałem tego laboratoryjnie ale z węglem mam do czynienia "od zawsze" i wiem co piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: DARO

 

Proponuję jeszcze raz przeczytać mój wpis z tamtego czasu. Ale cały. Ze zrozumieniem czytanego tekstu.

 

re: Jarecki

 

Nie da się obracać wirnikiem wentylatora (dowolnego) np. bardzo wolno i uzyskiwać wydajności lub sprężu przydatnego do nadmuchu retorty. Każdy wentylator ma swoją charakterystykę i przedział użyteczny.

Wentylatory z regulowana przysłoną mają tę niedogodność, że zawsze - czy to na wskutek błędu człowieka, czy działania innych sil zewnętrznych - może nastąpić niekontrolowana zmiana położenia przysłony, a co za tym idzie - zmiany charakterystyki pracy wentylatora.

 

re: r7m8

 

Weź worek foliowy, zasyp naprawdę suchym groszkiem, zalej do tego 2 litry wody, zawiąż szczelnie i zostaw nie na pół dnia, ale na tydzień lub dwa w dość ciepłym miejscu.Gwarantowane, że wypije wszystko. Podobnie z miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mały...

 

nie znasz ognika i zasady jego pracy. Nie pisz,że czegoś się nie da, jak nie widziałeś jak to działa. Z takim wentylatorem i ognikiem pid badaliśmy ostatnio kocioł z retortą 17kW.

Przy zejściu na bardzo niskie obroty podaje inaczej prąd, to jest załącza dmuchawę wysokim prądem na wyższe obroty, tyle,że na bardzo krótko, pikami. Praca jest użyteczna dla retorty.

 

Wiem,że silniki dmuchaw mają jakiś zakres użyteczny sterowania. Sterowania firmy prond mają tryb serwisowy w którym pod dany typ dmuchawy i silnika można ustawić zakres prądu dla najniższego biegu, aby wirnik się obracał i dla biegu przedostatniego, umożlwiia to właściwą charakterystykę pracy,aby przy zmianie biegu pracy była odczuwalna zmiana obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Jarecki

 

Nie zamierzam robić wykładu na tematy przepływu prądu i zjawisk mu towarzyszących.

 

Napisałeś tak:

"Modulacja mocy w Ogniku jest specyficzna, nie znam drugiego producenta sterownika, w którym dmuchawa może zejść na tak niskie obroty zachowując przy tym odpowiednie parametry pracy"

 

Zejść na tak niskie obroty zachowując przy tym odpowiednie parametry pracy.

 

Parametry pracy (wentylatora) wg mojego rozumienia, to;

- obroty i co za tym idzie wydajność objętościowa nadmuchu

- spręż czyli zdolność do pokonania oporów przepływu.

 

Jaki by to nie był wentylator i jakimi cudami byś nim nie sterował, to przy określonych obrotach ma określona wydajność i możliwości sprężu. Wynika to z kształtu łopatek, ich szerokości oraz średnicy wirnika.

 

Wprowadzanie wentylatora w cykl pracy typu "fukanie", czyli włącz, wyłącz często gęsto, da w postaci wypadkowej jakiejś tam obroty niższe od nominalnych. tyle, że odbija się to bardzo na żywotności silnika.

Wynika to z tego, że w każdej maszynie wirowej elektrycznej prąd rozruchu jest większy od nominalnego. Prąd - czyli natężenie. A ono ma wpływ na grzanie się silnika. Na dodatek taki kop wprowadza wirnik w dodatkowe drgania, bo nie ma wirnika na 100% wyważonego. A te niszczą łożyska.

 

Sterowanie impulsowe - prądowe jest tak stare jak historia sterowania wirujących maszyn elektrycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze.

Teraz zrób jeszcze to, co Ci pisałem. Chciałbym, żebyś zobaczył (przez pewien okres) jak kocioł zachowuje się bez "wspomagania" różnymi dodatkowymi urządzeniami. Potem możesz znowu próbować go "doskonalić" - jeśli uznasz, że naprawdę tego potrzebuje.

Czy zawór 4D mam zostawić przymknięty ? Jest teraz na 30%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: DARO

 

To mój ostatni wpis do Ciebie w tej sprawie. A wiesz dlaczego? Bo pomóc ci się nie da. Dlatego, że ty tego nie chcesz.

 

Pisałeś w ostatnich postach, że masz zużycie 50 kg na 21 h i 70 na dobę.

I to cię ponoć przeraża.

To zechciej policzyć, że w pierwszym przypadku zużycie wynosiło ok. 2,3 kg/h, a w drugim ok. 3 kg/h.

Przy tym paliwie (przyjmując, że ma nawet faktycznie taką opałową, jak ci podali), to w pierwszym przypadku kocioł jechał z mocą ok. 12 kW, a w drugim ok. 15 kW.

Czyli ciągnął na połowie swojej nominalnej. Zmarzłeś? Nie? A dom taki jaki jest.

 

Po jakiego grzyba (a pisałeś, że wszystko powyłączałeś) dalej zawracasz część gorącej wody wychodzącej z kotła zaworem 4dr.? Czy nie potrafisz zrozumieć, że w fizyce nie ma cudów? Coś za coś.

 

Zapomnij o zaworze. Ustaw go tak jakby go wcale nie było, ustaw jakąś temperaturę zadana na kotle i zapomnij, że on jest. Jeśli ci będzie w budynku trochę zimno, to najpierw podnieś prędkość obiegu - przestawiając pompę na II lub III. Jeśli to będzie mało, to podnieś temp. zadaną o 2 - 3 st. I nie kręć tymi "cudeńkami" co kilka chwil, bo nic z tego nie będzie.

 

A jeśli nie chcesz słuchać, co ci radzą, to zmień kocioł (może gdzieś taki istnieje), że spalisz w nim dwie gazety na dobę (nawet kolorowe) i ogrzejesz tym dom wraz z przyległościami.

 

Powodzenia w dalszych "eksperymentach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakiego grzyba (a pisałeś, że wszystko powyłączałeś) dalej zawracasz część gorącej wody wychodzącej z kotła zaworem 4dr.? Czy nie potrafisz zrozumieć, że w fizyce nie ma cudów? Coś za coś.
Tak było uzgodnione z Zawijanem. Zamiast przykręcać zawory na grzejnikach, miałem przykręcic zawór 4D. Wyłączyłem sterownik zaworu, aby nie ragulował się sam.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...