krzy27 10.10.2011 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 (edytowane) Tak sobie myśle, że może sposobem trochę na około było by pobawienie się kalibracją czujnika temperatury CWU. Jak przekalibruje go o 10 stopni w dół to ustawiając 60 mam wodę grzaną w rzeczywistości do 70 stopni. Metoda na około ale jest to jakiś sposób. Od razu to samo zrób z czujnikiem CO i mniej nadzieje że nie doprowadzisz do zadziałania termika. Gra nie warta świeczki. Jak będziesz trzymać 60°C to już wystarczająco dużo robisz. Wiec cytując Wikipedie: Do przeprowadzenia dezynfekcji cieplnej niezbędne jest zapewnienie uzyskania w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 70 °C i nie wyższej niż 80 °C." Należy nadmienić, że bakterie Legionella w temperaturach wyższych niż +60 °C, nie tylko się nie namnażają, ale szybko giną. Dużo zależy również od pojemności zładu wody w sprzyjających temperaturach. Mnie przekonali do innego systemu gdzie wężownicą płynie ciepła woda na krany a ciepło bierze z zasobnego zładu (u mnie 700L). Wody w wężownicy jest nie wiecej niż 6L. Tu nie ma co dezynfekować bo przy każdym odkręceniu kranu woda jest na pewno wymieniona. edit: Jeszcze mała informacja na szybko:Temperatura wody Czas obumierania Legionelli 55 ºC 20 minut 57,5 ºC 6 minut 60 ºC 2 minuty 70 ºC parę sekund Edytowane 10 Października 2011 przez krzy27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chochla72 11.10.2011 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Tak sobie w ramach odsapniecia od roboty poczytalem troche o legionellozie. Nie jestem lekarzem wiec moge sie mylic ale po lekturze paru artykulow i badan mam wrazenie, ze instalatorzy/producenci znalezli kolejne zrodlo dochodow bazujace na ludzkim strachu a nie realnych przeslankach. Nie twierdze, ze problem zupelnie nie istnieje tylko czy jest az tak powazny jak co poniektorzy chca go przedstawic? Pare danych, do ktorych udalo mi sie dotrzec: http://www.technologia-wody.pl/index.php?req=aktualnosci&id=77 150 zł kosztuje badanie wody wykrywające bakterie Legionella pneumophila. Ogłoszenia Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej można znaleźć w prasie codziennej. Jego autorzy, powołując się na raporty Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, twierdzą, że wzrasta liczba zachorowań na legionellozę, chorobę myloną często z klasycznym zapaleniem płuc. Przebadanie wody w laboratorium ZML kosztuje 150 zł, jeżeli chcemy się upewnić, że nie mamy bakterii w organizmie, można jeszcze spróbować wykryć przeciwciała czy antygeny. Każde kosztuje kolejne 80 zł. W Warszawie za badanie wody płaci się nawet 450 zł versus: http://www.pssedg.pl/doc/legionella.pdf Oszacowano, ze 10-40% zdrowych, dorosłych posiada antyciała legionella pneumophila. Antyciała mogą ujawnić poprzednie ekspozycje organizmu na legionellę, lecz tylko mały procent ludzkości wystawionej na narazenie tej bakterii wykazuje symptomy legionellozy. tudziez http://www.pracaizdrowie.com.pl/content/view/738/6/ W roku 2005 r. zarejestrowano w Polsce 21 przypadków, w 2004 – 8 zachorowań, w 2003r. – 3 zachorowania Nawet jesli czesc zachorowan jest pomylona ze 'zwyklym' zapaleniem pluc to na litosc boska to jest zjawisko kompletnie marginalne. Na zdrowy, chlopski rozum pojscie na basen, siedzenie w klimatyzowanym pomieszczeniu czy nie daj boze wyladowanie w szpitalu wiaze sie z wielokrotnie wiekszym ryzykim zachorowania niz korzystanie z cieplej wody we wlasnym domu nawet z 200 litrowego zasobnika - szacunkowo przyjmuje sie, ze czlowiek generuje ~150 litrow sciekow, niech 25% z tego stanowi ciepla woda - choc przypuszczam, ze bedzie to troche wiekszy udzial, wobec tego 3 osobowa rodzina zuzywa ~ 120 litrow cieplej wody w ciagu dnia. Nawet jesli maja wiekszy zasobnik (z wlasnego doswiadczenia wiem, ze 200l to juz ciut za duzo) to jego calkowita wymiana nastepuje po 2 dniach. Sorry ale gdyby ta bakteria namnazala sie az tak szybko to malo kto z forumowiczow bylby zywy. No ale zdanie: "Innowacyja fukcja umożliwiająca wyeliminowanie szkodliwych drobnoustrojów – Legionelli, w trosce o Państwa zdrowie!!!" pieknie brzmi na stronie producenta kotlow, nieprawdaz? Tylko czy oni troszcza sie o moje zdrowie czy tez bardziej o moje pieniadze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 11.10.2011 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 chochla bardzo fajny artykulik skrobnąłeś.Ja już kiedyś pisałem że od 3 lat nie przekraczam 46 do 48 stopni na CWU i żyję.Niektórzy chcą zdrowsi umrzeć, hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chochla72 11.10.2011 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Ja mam 43st od dluzszego czasu i tez czuje sie calkiem dobrze. Prawde powiedziawszy wiekszym ryzykiem jak dla mnie jest codzienne dojezdzanie do pracy samochodem niz brak mozliwosci 'odkazenia' temperatura zasobnika wody patrzac na statystyki smiertelnych zejsc dla obu przypadkow. No ale jak to starozytni Rosjanie mawiali: reklama dzwignia handlu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzy27 11.10.2011 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Chochla72 świetne podejście do tematu. Nieco odmienne i jeśli chodzi o zmasowane badania to się w zupełności z tobą zgodzę. Patrze bardziej jednak pod innym kątem na tą bakterię. Jeśli mam instalacje 10-15 lat i nic mi, moim bliskim nie było to raczej nie ma powodów do obaw. Jeśli planuje coś nowego raczej bym się zastanowił nad dobrym rozplanowaniem roboty i urządzeń instalacji by nie mieć z tą bakterią do czynienia. W wielu domach mieszkaniach używa się gazowych przepływowych podgrzewaczy wody. Niekiedy jeszcze starych konstrukcji. Mimo to tam raczej o zagrożenie tą bakterią ciężko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chochla72 11.10.2011 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Krzy27 - powiem tak, jesli Cie to nie kosztowalo ekstra kasy i nie ma jakis innych uzytkowych efektow ubocznych, jasne, czemu nie. Ale jesli wystepuje ktorys z tych czynnikow, albo co gorsza oba to ja bym sie juz mocno zastanawial czy warto. A juz na pewno nie bede kombinowal z okresowym podgrzewaniem wody w zasobniku wielkosci 100-200l bo to kompletny absurd patrzac na dane, ktorych sie dokopalem, obliczony jedynie na 'zlapanie' klienta nikomu niepotrzebna funkcja (pomijam juz koszty takich dzialan) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 14.10.2011 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Dochodzę do wniosku, że grawitacja w układzie to nie taka zła sprawa. Aktualnie używam funkcji AutoLato programator. Kocioł w dzień głownie na podtrzymaniu. Włącza się o godz 20. Chodzi z przerwami do 24. W nocy również tylko godzina pracy później odstawienie. W tym momencie licznik pracy podajnika oscyluje w granicach 400 minut czyli szacuję zużycie na ok 100 kg - dla mnie rewelacja. Zacząłem grzać 2 października. Głowice na grzejnikach mam ustawione na minimalnym przepływie. W dzień grawitacja dogrzewa pomieszczenia + ciepła podłoga w miejscach gdzie jest podłogówka. W domku cały czas ciepło tzn żona nie narzeka więc musi być OK Muszę tylko bardziej zatroszczyć się o powrót kotła tak by w czasie podtrzymania temp. powrotu nie spadała poniżej 40 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppietrz 14.10.2011 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Głowice na grzejnikach mam ustawione na minimalnym przepływie. Kurde, jakbym tak głowice u mnie w domu ustawił na minimum to by pół zimy grzejniki się nie włączały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chochla72 14.10.2011 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Dochodzę do wniosku, że grawitacja w układzie to nie taka zła sprawa. Ja tam bardziej wierze w pompe Tak z ciekawosci, przy grawitacji musisz miec naczynie wzbiorcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 14.10.2011 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Moja grawitacja pracowała 13 lat w układzie zamkniętym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 14.10.2011 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Moja pracuje 19 w otwartym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 15.10.2011 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Chochla mam grawitację, ale mam jeszcze 3 pompy pracujące w układzie zamkniętym. Tak więc one odpowiadają za jego prawidłową pracę. Po prostu w momencie kiedy kocioł się odstawia ciepło dalej wędruje do grzejników oraz na podłogówkę. W domu ciepło. Problem który muszę rozwiązać to wybór albo zaworów zwrotnych przed pompami by grawitację całkowicie odciąć, bądź zawór n-drożny, z kolei mój instalator jest przeciwnikiem tego rodzajów zaworów w układzie i proponuje coś co nazywa "przesyfonowaniem kotła" Nie jestem w stanie napisać bliżej o co mu chodzi, Czekam na jego powrót z nad morza. Ja osobiście coraz bardziej odchodzę od pomysłu zaworów zwrotnych. Chciałbym zrobić to tak, by w momencie odstawienia pieca ciepło dalej grawitacyjnie szło na grzejniki jednocześnie jego część szło od razu na powrót pieca zapobiegając nadmiernemu spadkowi temp powrotu kotła z czym ma w tym momencie największe problem. Muszę podrzucić foto kotłowni może coś doradzicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 15.10.2011 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Nie masz pompy mieszającej? Powinna zabezpieczać powrót,jeśli nie to zaktualizuj soft, chyba to poprawio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 15.10.2011 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Przy przejściu w tryb lato pompa mieszająca jest nieaktywna. Poruszane to było na esterownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elezibi 15.10.2011 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Przy przejściu w tryb lato pompa mieszająca jest nieaktywna. Poruszane to było na esterownik Przełączyłem właśnie na Lato i po spadku powrotu poniżej 39 załączyło pompę mieszającą musi być w zaawansowanych Niezależna praca pompy mieszającej ustawiona na Tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 15.10.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2011 Fakt jest. Zwracam honor. W takim razie mam coś z układem nie tak, bo używałem tego parametru ale nie wpłynął w istotny sposób na podniesienie temp powrotu.Rozmawiałem dziś z jednym hydraulikiem, proponuje zawór 4-drożny:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzy27 16.10.2011 03:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Fakt jest. Zwracam honor. W takim razie mam coś z układem nie tak, bo używałem tego parametru ale nie wpłynął w istotny sposób na podniesienie temp powrotu. Rozmawiałem dziś z jednym hydraulikiem, proponuje zawór 4-drożny:) Zawór 4D jest ciekawym rozwiązaniem ale to dodatkowy punkt regulacji w obwodzie. Najlepiej w tym przypadku doposażyć go w siłownik i odpowiednie sterowanie. Najchętniej widział bym tu sterowanie wprost z naszego sterownika ponieważ zawsze można posłużyć się sytuacjami wyjątkowymi. Natomiast twoim głównym problemem jak widzę jest podniesienie temperatury powrotu. Doskonale w tym by się sprawdził zawór termostatyczny mieszający 3D na powrocie z pompką CO pomiędzy zaworem a powrotem z kotła ze stałą nastawą 40-45°C. Spowoduje to szybki przepływ wody w kotle oraz wymaganą temperaturę powrotu. Natomiast w obiegu grzejników szybkość tłoczenia zmieniała by się w zależności od stopnia otwarcia tego zaworu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chrobry 16.10.2011 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Mam pytanie do osób palących miałem/eko-groszkiem. Czy i jak mieszacie te dwa paliwa ? Naprzemian wiadro groszku i miału czy jakieś inne patenty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jack18 16.10.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Mam pytanie do osób palących miałem/eko-groszkiem. Czy i jak mieszacie te dwa paliwa ? Naprzemian wiadro groszku i miału czy jakieś inne patenty ? Ja od początku tego sezonu pale samym miałem, bez żadnego mieszania . W przyszłym sezonie będę palił już cały czas miałem, bo spala się lepiej niż eko. Jak masz miał w którym jest więcej grubszej frakcji to popróbuj spalać bez mieszania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 16.10.2011 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Dzięki Krzy, w końcu coś co do mnie przemawia. Powiedz mi tylko taką rzecz. Czy ten zawór powoduje odcięcie reszty układu? Pytam bo nie chciałbym tego. W momencie kiedy piec wchodzi mi na podtrzymanie to zarówno grzejniki jak i podłogówka są dogrzewane grawitacyjnie i to mi bardzo odpowiada. Czekam cały czas na powrót instalatora który montował piec i kotłownię, on z kolei proponuje coś co nazywa "przesyfonowaniem' kotła- trochę mi tłumaczył ale za Chiny nie zrozumiałem nic a nic:). Może ty wiesz co miał na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.