sebsa 29.01.2012 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Kupiłem tego dziś na próbę 100kg. Ponoć ma 30MJ, nie wiem z jakiej kopalni. Miałem przesuszyć ale za bardzo mnie korciło. Więc od razu wsypałem zwłaszcza, że zasobnik był prawie pusty. Myślę mróz mocny więc wilgoci raczej będzie niewiele. Póki co słyszę tylko przyjemne chrup,chrup. Wody zero w zasobniku. Chrupało, chrupało... i przestało. W nocy 2 razy biegłem do kotłowni i musiałem rozpalać piec od nowa. Parę grubszych kawałków zblokowało zasobnik i kocioł z braku paliwa wygasł. Chyba zbyt gruby orzech mi się trafił skoro u mnie nie chce to do końca iść. Przy okazji tematu z gwoździem. za drugim razem przestraszyłem się nie na żarty. Silnik zablokowany, aż gorący bo sterownik cały czas go załączał plus dziwny dźwięk w połączeniu z buczeniem. Na szczęście po opróżnieniu zasobnika i wsypaniu zwykłego grochu wszystko poszło. Póki co więc ten gwóźdź musi być dobrze spasowany. A tego orzecha pozostaje mi tylko młotkiem rozdrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 29.01.2012 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Dobrze że byłeś w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 29.01.2012 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Zadałem następną łamigłówkę koali. Zatem jak wszyscy widzimy temp. na zewnątrz znacząco spadła to i przy obecnych nastawach zaczęło spadać i w domu a na moim dachu tylko blacha i folia paroprzepuszczalna na razie.Temperatura niebezpiecznie spadła do 23 i już wszyscy krzyczą że robi się zimno hehe.Byłem zmuszony wybrać się w końcu do kotłowni i na zaworze 4D zwiększyć trochę przepływ i dodałem 2 stopnie do zadanej.Widzę że koala zabrał się do nadrabiania strat, zobaczymy jak z tego szybko wybrnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 29.01.2012 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Karoka zewnętrzny czujnik masz na słońcu ?W mojem miejscowości cały dzień trzyma -9st. W tej chwili mam 46st na piecu i chyba ciut mało. Edytowane 29 Stycznia 2012 przez darase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 29.01.2012 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 W cieniu ale od południa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gegus37 29.01.2012 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Chrupało, chrupało... i przestało. W nocy 2 razy biegłem do kotłowni i musiałem rozpalać piec od nowa. Parę grubszych kawałków zblokowało zasobnik i kocioł z braku paliwa wygasł. Chyba zbyt gruby orzech mi się trafił skoro u mnie nie chce to do końca iść. Przy okazji tematu z gwoździem. za drugim razem przestraszyłem się nie na żarty. Silnik zablokowany, aż gorący bo sterownik cały czas go załączał plus dziwny dźwięk w połączeniu z buczeniem. Na szczęście po opróżnieniu zasobnika i wsypaniu zwykłego grochu wszystko poszło. Póki co więc ten gwóźdź musi być dobrze spasowany. A tego orzecha pozostaje mi tylko młotkiem rozdrobić ha ha ...znam ten ból, też lubie poeksperymentować - zeszłej zimy postanowiłem spróbować palić samym miałem, kupiłem pięć worków i ...zamiast poczekać aż wyschnie to wsypałem mokry i zablokowało mi kosz (wieszał się mokry miał) Noc 2-3 ..wszystko musiałem łopatką wybrać, upiepszyłem sie jak kominiarz i byłem na siebie zły "stary i głupi". Dalej kombinuje i mieszam miał już suchy z eko i pali się OK ! pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna5555 29.01.2012 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Witam. Mam problem... otóż mam piec ogniwo eko 24 i po rozpaleniu i prawie osiagnieciu zadanej mu temperatury gasnie a wygląda to tak że cały jest zawalony miałem jakby nie zdążył sie przepalić co wiąże się z tym że i popielnik jest zasypany w pół dnia i tak jakby sie dusił dymem... czy ktoś może mi pomóc?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 29.01.2012 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Anna palisz samym miałem? Piec wyczyszczony? Kanały drożne?Zaczęło to się dziać gdy tem. na dworze spadła do -10? Jeśli tak to obstawiam zbyt małą kaloryczność tego miału. Edytowane 29 Stycznia 2012 przez darase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 29.01.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Anna zapodaj linka do sterownika, jeżeli jest podłączony do neta. Wgraj sobie nowszy soft:Wersja testowa: 0.2.9.12Data: 2012-01-19Link do aktualizacji: http://ecoal.pl/download/NightlyBuilds/eCoalUpdater_0.2.9.12.exeLink do softu na PC: http://ecoal.pl/download/NightlyBuilds/Software_eCoal.pl_2.0.0.11.exe Tam jest opcja korekty czasu pracy i siły nadmuchu.Można spróbować dać czas na możliwie krótki np. 4sekundy i zapodać korektę nadmuchu na +5% lub nawet +6%, możliwe, że wówczas miał przedmucha.Jak nie pomoże, to dokup trochę groszku i wymieszaj te paliwa. Wówczas pójdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 29.01.2012 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Z góry przepraszam kolegów za być może przydługawy wpis.. W ubiegłym roku padło na tym wątku takie stwierdzenie - "maszyna gwizda tylko szofer pi_da" . Muszę to dziś odnieść również do siebie. Okazuje się że tak z założenia prosty, mający wyręczyć użytkownika w prowadzeniu kotła sterownik jak Ecoala może jeszcze niejednym zaskoczyć. Do rzeczy. Ostatnio trochę narzekałem na prowadzenie mojego pieca przez E-koalę. że czasami zbyt gwałtownie, że za szybko, że temp spalin wybija, że trzeba łagodniej bo to 38kW itd. Wczoraj przypadkiem udało mi się poznać kolejny aspekt mego mamuta. Pisałem o 2 wygaszeniach z powodu póki co nieudanego testu z Orzechem II. Wsypałem orzecha, parametry zostawiłem te same. Tzn czas pracy 3s, nadmuch w okolicach -1. Po pierwszym wygaszeniu pomyślałem- za krótki czas pracy podajnika nie pozwala by Brucer "ugryzł te ziarenka". Po rozpaleniu wydłużyłem mu zatem czas pracy do 8s. Po przełączeniu na Tryb Auto obserwowałem zachowanie kotła. Kocioł ku memu zaskoczeniu nie rwał jak szalony do przodu tylko spokojnie i metodycznie podawał z miarę regularnymi czasami przerwy. Słyszałem jednak, iż co któryś "przelot podajnika" jest pusty wydłużyłem mu czas pracy do 10s. Gdy się ustabilizowało zadowolony poszedłem spać. O czwartej nad ranem miała miejsce pobudka, bo żonie coś za zimno było... Powtórka z rozrywki- wybrałem więc orzecha, zasypałem grocha i spać. Rano;) ok 10 obudziłem się, czuj że ciepło, więc jest dobrze myślę. Gdy zszedłem do kotlowni zrobiłem to co zawsze spisałem stan licznika na godzinę-zawsze tak robię - mam pogląd ile mi idzie węgla w skali dnia i jaki jest czas pracy na godzinę. Po czym robiłem swoje. Po jakimś czasie wszedłem ponownie- a tu zaskoczenie. Kocioł odstawiony, co przy mrozie raczej nigdy się nie zdarzało, zwłaszcza, iż teraz całe 300 metrów grzeję. Czas pracy w skali godziny wychodził ok 4,5-5 minut na godzinę. Do wczoraj przy ciągłej pracy pompy CO było to 6-7 minut. Temp spalin z 130-150deg spadła do 100-110. Do wieczora wynik cały czas podobny. By nie przeciągać zbędnie. Do tej pory wzorem innych użytkowników ustawiałem czas pracy możliwie najkrótszy zmniejszając jednocześnie nadmuch, dławiąc cześć płomieniówek. W ten sposób raz doprowadziłem kocioł do do stanu "śmierci klinicznej" schodząc zbyt nisko z korektą nadmuchu. Brak odpowiedniej ilości powietrza był przyczyną wytworzenia dużej liczby sadzy co spowodowało zatkanie kotła w połączeniu z pracą na sofcie OEP. Prowadziłem więc "swojego ciężkiego" niczym zawodnika z wagi papierowej, koguciej, czy jakieś tego typu. To był duży błąd. Okazuje się, że operator ze mnie jeszcze żaden a kocioł kryje jeszcze parę niespodzianek. Rodzaj sterowanie nie ma tu na razie nic do rzeczy. Zamiast wzorować się chociażby na koledze CZP z jego Brulim szedłem za całą rzeszą użytkowników "szesnastek". Wydłużenie czasu pracy, zwiększenie nadmuchu spowodowało, ze kocioł trzyma stabilnie temp zadaną co przy tych temp zewn jest dla mnie niespodzianką. Okresowo się odstawia - tez nowość w tych warunkach, a gdy temp CO spadnie piec nie pędzi jak już jak szalony doprowadzając do gwałtownego wzrostu temp spalin i spalanie też trochę mniejsze. Chciałbym tym wpisem uświadomić innym użytkownikom, by nie wzorowali się tak ślepo na ustawieniach innych tylko spokojnie próbowali poznać zachowanie swego kotła, instalacji oraz domu. Oczywiście mój przypadek jest wyjątkowy bo ciężko znaleźć innego usera z kotłem o równie dużej mocy. Pozostaje mi zatem dalej eksperymentować i szukać kolejnych niespodzianek. Bo coś mi się wydaje, że tego "będzie jeszcze chleb" czy to na tym czy innym sterowaniu. Pozdrawiam wszystkich i przepraszam raz jeszcze jeśli kogoś zanudziłem Edytowane 30 Stycznia 2012 przez sebsa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 30.01.2012 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Palę w tym roku jednym rodzajem węgla. I przez te 4 m-ce wynik wychodzi mniej więcej podobny. Kiedyś już pisałem, iż w moim przypadku 1 minuta czasu pacy podajnika, przy tym paliwie, na tej przekładni odpowiada ok 0,325kg grochu. Pełen zasyp w tym momencie to 420-440 minut pracy ślimaka. Wyniki w skali dnia mają przełożenie i pokrycie na stan zasobnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 30.01.2012 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Sebsa "Pełen zasyp w tym momencie to 420-440 minut pracy ślimaka. " -To jest jakiś błąd 20min*0.3, nawet eko z jednej dostawy ma różne kawałeczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makol 30.01.2012 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 do Anna5555 : Tak jak radzi Jarecki Wgraj soft umożliwiający korektę nadmuchu. Oprócz tego w ustawieniach zaawansowanych ( wejście kodem 7492) sprawdź czy na pewno masz ustawiony typ kotła 25kW - przy innych ustawieniach może nie dawać pełnej mocy dmuchawy. Ustaw korektę nadmuchu na +6, następnie ustaw wpierw niską temp. zadaną np 45 stopni a nawet zmniejsz odbiór ciepła przymykając niektóre kaloryfery. Daj tak popracować kociołkowi co najmniej ze 2-3 godziny i dopiero wtedy zajrzyj do środka czy już nauczył się jakim badziewiem pali. Jeżeli dalej kopci to poczekaj jeszcze ze 2 godz.Jak będzie ok. to powoli poodkręcaj wszystkie grzejniki i jeżeli będzie to konieczne ( a patrząc na prognozę pogody na najbliższe dni to na pewno) podnieś temp zadaną (jednak tez w krokach co np. 5 stopni). Po 24 godz. palenia bez kopcenia sprawdź czy korekta + 6 nie jest za duża tzn czy Ci poziom paliwa nie schodzi za nisko, odsłaniając szczeliny nadmuchowe - musi być lekko wypukły kopczyk. Też miałem problem z miałem , ale dzięki funkcji korekty nadmuchu wprowadzonej, na m.in. moją prośbę, przez Elektrosystem w tym sezonie grzewczym doskonale sobie z nim poradziłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesel 30.01.2012 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Czytacie wątek wakacje? Timon pisze,że musimy się sprężać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszka1719509696 30.01.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 przyszły mrozy i coś mój piecyk zrobił się żarłoczny do tej pory palił 20 kg a teraz ze 35 kg czy da się coś zaradzić - i czemu są takie wysokie temperatury spalin https://esterownik.pl/remote/1027jeszcze nigdy mi tyle nie żarł a palę już drugą zimępomocy!!! - bo będę musiała ja przejść na jakąś dietę żeby go wykarmić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 30.01.2012 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Tesel ale Ci dzisiaj kocioł zaczął ładnie gadać... Coś zmieniałeś, czy tylko się zimniej zrobiło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesel 30.01.2012 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 przyszły mrozy i coś mój piecyk zrobił się żarłoczny do tej pory palił 20 kg a teraz ze 35 kg czy da się coś zaradzić - i czemu są takie wysokie temperatury spalin https://esterownik.pl/remote/1027 jeszcze nigdy mi tyle nie żarł a palę już drugą zimę pomocy!!! - bo będę musiała ja przejść na jakąś dietę żeby go wykarmić Ciekawy ten Twój piec.temp. powrotu wyższa niż temp.zasilania.Kalibrowałaś czujniki? Czym palisz? Kiedy czyściłaś piec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesel 30.01.2012 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 (edytowane) Tesel ale Ci dzisiaj kocioł zaczął ładnie gadać... Coś zmieniałeś, czy tylko się zimniej zrobiło? Po dwóch tygodniach,wyczyściłem kociołek.Doszedłem do wniosku,wbrew opini innych ,że nie ma co .Raz w tygodniu trzeba czyścić. Edytowane 30 Stycznia 2012 przez tesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 30.01.2012 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 od ok. połowy dnia 29.01 ładnie Ci idzie na wykresie temp. C.O., nie ma takiej sinusoidy. W sumie o to mi chodziło. To pewnie jednak ma związek ze spadkiem temp. na zewnątrz. Dzisiejsze czyszczenie obniżyło temp. spalin.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tesel 30.01.2012 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Masz rację.Myślę też,że słabsze paliwo też zrobiło swoje.Wpisujesz się na weekend? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.