Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Palnik BRUCER + sterownik eCoal


zawijan

Recommended Posts

Witam wszystkich serdecznie,

 

Jestem użytkownikiem kotła OGNIWO EKO 15kW. Bardzo się cieszę że powstał wątek o tej tematyce.

 

Użytkuję ten kociołek od dwóch miesięcy, wcześniej miałem zwykły piec więc porównania z innymi automatycznymi nie mam. Mam nadzieję iż będę mógł podzielić się doświadczeniami n/t użytkowania tego właśnie kotła. Liczę także na pomoc obecnych na tym forum fachowców w sprawie eksploatacji oraz ogólnych zasad tzw' "małej energetyki". Mam nadzieję że pomoże mi to (jak i innym użytkownikom) w zrozumieniu zasad działania instalacji c.o. dotyczącej odbioru ciepła (co tylko czasami wydaje się oczywiste) i w jak najlepszym (czyt. ekonomicznym :-) ) wykorzystaniu pieca z eCoalem i BRUCEREM. Odbiór ciepła przez moje mieszkanie wydaje się być elementem kluczowym w przypadku ekonomicznego korzystania z kociołka OGNIWO EKO.

 

Na podstawie 2 miesięcy użytkowania mogę jedynie potwierdzić iż sterownik eCoal jest rzeczywiście bezobsługowy. Przetestowałem już 3 rodzaje ekogroszku oraz miał (pomieszany z węglem) i w każdym przypadku sterownik poradził sobie ze spalaniem choć na początku wcale nie było to takie oczywiste. Nawiązując do tematu żużlowania i koksowania (na razie ich nie odróżniam) zauważyłem iż rzeczywiście ilość powietrza ma wielkie znaczenie dla tego procesu. Fabrycznie otrzymałem sterownik z oprogramowaniem 1.58 i najgorszy z trzech węgli jakie miałem tworzył spieki które codziennie starałem się usuwać aby piec dobrze pracował. Gdy zainstalowałem nowe oprogramowanie 1.78 (na marginesie rewelacyjna funkcja eCoala - możliwość uaktualnienia softu prze internet) kocioł zaczął natychmiast inaczej pracować. Łatwo było zauważyć - zaczął pracować ciszej i łagodniej. Powodem zmiany była praca dmuchawy. Wentylator zaczął tylko lekko dmuchać, tak że czasami wchodząc do piwnicy nie wiem czy piec w ogóle chodzi. O dziwo węgiel który poprzednio tworzył spieki ( i wydawało się że eCoal ma spore problemy) spalał się bardzo ładnie - utworzył się ładny kopczyk z którego swobodnie popiół z małymi kawałeczkami spadał do popielnika. Przez większość czasu tak jest do tej pory choć teraz mam dużo lepszy węgiel. Jeśli ktoś jeszcze używa wersji softu 1.58 to serdecznie zachęcam do zmiany na nowy. Naprawdę widać poprawę - oczywiście także spalanie węgla spadło.

 

Trochę się rozpisałem ale chcę przekazać jak najwięcej informacji z własnych doświadczeń. Mam w tej chwili dobry węgiel ale czasami tworzą się spieki (lub żużel). Kiedy? - napiszę następny razem. Dlaczego - chyba się domyślam ale poproszę Zawijana o diagnozę.

 

Koncepcja sterownika eCoal jest moim zdaniem rewelacyjna. Kociołek też jest fajny. Nie oznacza to jeszcze, że wystawiam im już ocenę końcową. Z tym poczekam do końca sezonu - wiadomo - obsługa i koszty

 

 

A jaką masz powierzchnię do grzania, i ile Twój kociął "wciąga" paliwa na dobę.

Pzdr

Aleks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

re: Kuba

 

Jeśli możesz, to sprawdź szczelność przylegania talerza do korpusu.

Przy wygaszonym i ostudzonym kotle ściągnij talerz, wyczyść rowek - nałóż do niego silikonu czarnego (kominkowy do 1200 st.C) i przy okazji tym samym silikonem zaklej szczeliny na tym krótkim boku. Załóż talerz na korpus i "uszczelnij" go poprzez lekkie pobijanie młotkiem za pośrednictwem drewnianego klocka. Chodzi o to, aby talerz dobrze "siadł" na wardze, a uderzenia powodują rozprowadzenie kitu. Jeśli możesz, to poczekaj z ponownym rozpałem 1 - 2 godziny. Dobrze jest, by silikon przynajmniej wstępnie związał na powietrzu (na zimno).

To, co czasami widzisz, jako niedopalone, to po części popiół. Części palnych będzie tam niewiele. Obecnie "jedziesz" na niewielkiej mocy. Gdy się nieco oziębi, to i palnik "zbierze się do porządnej roboty".

 

Pozdrawiam

 

Dzięki za odpowiedzi (równiez Jareckiemu) i przepraszam że nie odpowiadałem (w weekend sie przeprowadzałem do nowego domu i nie mam tam jeszcze netu).

Wracając do tematu. Kołnierz mam założony prawidłowo i uszczelniałem silikonem (tym specjalnym) juz dwa razy. Fakt, nie dobijałem młotkiem, ale jak ostanio zdejmowałem kołnierz to nie było widać przedmuchów (poza jednym malutkim).

Czy sugerujesz żeby zasłonić szczeliny na krótszym boku po drugiej stronie?! Po jednej stronie (od strony kosza) nie ma szczelin, sa naprzeciwko, mam je zasłonić? Myślałem aby zasłonić część tych na dłuższych bokach bliżej kosza tak aby tamte na krótszym boku dmuchały mocniej. A może zasłonic te okrągłe dziurki na kótszym boku od strony kołnierza?

Mam jeszcze jedno pytanie, na jakiej wysokości powinno byc lustro żaru w palniku Brucer, czy powinien wystawać nieco kopczyk powyżej kołnierza, jezeli tak to ile?

 

Pzdr

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dokładnie. zaklej czarnym silikonem te szczeliny na krótszym boku vis a wis zasobnika.

Jeśli nie masz w układzie sterownika eCoal, to zostaw otworki skośne nie zaklejone.

Sprawdź, jak wygląda popiół. Czy są w nim cząstki koksu, czy spieki żużlowe.

Jeśli możesz, to podaj info z jakim sterownikiem pracuje twój Brucer i jakie stosujesz nastawy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz powierzchnię do grzania, i ile Twój kociął "wciąga" paliwa na dobę.

Pzdr

Aleks

 

Witam,

 

Do ogrzania mam mieszkanie 70m2, 3,2 m wysokie. Grzejniki są nowe ale pozostała instalacja stara. Grzeję też wodę w bojlerze 240l. W całym układzie jest aż 160l wody. Wydaje mi się że to dużo jak na taką powierzchnię.

Przy obecnej pogodzie (okolice Wrocławia) piec spala około 12-13kg na dobę.

 

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dokładnie. zaklej czarnym silikonem te szczeliny na krótszym boku vis a wis zasobnika.

Jeśli nie masz w układzie sterownika eCoal, to zostaw otworki skośne nie zaklejone.

Sprawdź, jak wygląda popiół. Czy są w nim cząstki koksu, czy spieki żużlowe.

Jeśli możesz, to podaj info z jakim sterownikiem pracuje twój Brucer i jakie stosujesz nastawy.

Pozdrawiam

na pytanie o kształt lustra żaru odpowiem ci, gdy będę wiedział czym palisz, jak palisz (nastawy) i czym sterujesz (sterownik).

 

 

Palę ekogroszkiem. Spieki żużlowe są ale nie tworzy się skorupa, największe mają wielkość powiedzmy pazurka pomarańczy (naszybsze skojarzenie).

Nie wiem jak wygląda koks, ale mam wrażenie że są ciemne drobiny węgla, troche jakby niespalone ale lekkie (ni to popiół ni to węgiel)

Mój sterownik to Menuet a jego nastawy sa następujące:

czas podawania 5s

czas pauzy 45s

czas oczekiwania 5 min (podawanie w trybie podtrzymania)

dmuchawa 19 (max 24)

temp nastawa 62 st

Dmuchawa jest tak mocna ponieważ przysłoniłem przysłone wentylatora aby podczas postoju żar sie tak bardzo nie obniżał. Przy otwartej przysłonie wystarczający nadmuch to 2.

 

Kocioł niestety z rusztem wodnym.

 

Pzdr

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dokładnie. zaklej czarnym silikonem te szczeliny na krótszym boku vis a wis zasobnika.

Jeśli nie masz w układzie sterownika eCoal, to zostaw otworki skośne nie zaklejone.

Sprawdź, jak wygląda popiół. Czy są w nim cząstki koksu, czy spieki żużlowe.

Jeśli możesz, to podaj info z jakim sterownikiem pracuje twój Brucer i jakie stosujesz nastawy.

Pozdrawiam

na pytanie o kształt lustra żaru odpowiem ci, gdy będę wiedział czym palisz, jak palisz (nastawy) i czym sterujesz (sterownik).

 

 

Palę ekogroszkiem. Spieki żużlowe są ale nie tworzy się skorupa, największe mają wielkość powiedzmy pazurka pomarańczy (naszybsze skojarzenie).

Nie wiem jak wygląda koks, ale mam wrażenie że są ciemne drobiny węgla, troche jakby niespalone ale lekkie (ni to popiół ni to węgiel)

Mój sterownik to Menuet a jego nastawy sa następujące:

czas podawania 5s

czas pauzy 45s

czas oczekiwania 5 min (podawanie w trybie podtrzymania)

dmuchawa 19 (max 24)

temp nastawa 62 st

Dmuchawa jest tak mocna ponieważ przysłoniłem przysłone wentylatora aby podczas postoju żar sie tak bardzo nie obniżał. Przy otwartej przysłonie wystarczający nadmuch to 2.

 

Kocioł niestety z rusztem wodnym.

 

Pzdr

QbaB

 

Czytając to co napisałe wcześniej zawijan dochodze do wniosku że muszę chyba jednak zmniejszyć nadmuch przy zwiększeniu przesłony a obniżanie żaru załatwić przez częstsze podawanie podczas postoju. Mam wrażenie, że na początku, przed zmianami związanymi ze zminiejszaniem przysłony, spieków było mniej.

 

Generalnie mój podstawowy problem to zaleganie czegoś co sie nie pali po jednej stronie palnika (na przeciwko kosza) i mam wrażenie że to problem czysto mechaniczny, po prosy podawany węgiel wypiętrza się tylko po stronie kosza. Już sam nie wiem co myśleć.

Spalanie nie jest chyba złe bo na 140 m2 + 20 m2 nieogrzewanego garażu w bryle budynku zużywam ok 12 kg/dobe.

 

Pzdr

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Kuba

 

Czytając twoje informacje dochodzę do wniosku, że średnie zapotrzebowanie mocy wynosi u Ciebie obecnie co najwyżej kilka kW, a kocioł więcej trwa w podtrzymaniu, niźli pracuje.

Przy takim obciążeniu nie ma wręcz fizycznej możliwości, aby paliło się całe lustro żaru. Nie zapominaj, że Brucer potrafi spokojnie obsłużyć kocioł 35 kW i większy.

Jak byś się nie „znęcał” nad wentylatorem, to jest on po prostu zbyt duży wydajnościowo do tego zakresu pracy. Stąd jedziesz z ciągłym dużym nadmiarem tlenu i tym samym tworzą Ci się spieki żużlowe ze stopionego popiołu. Podejrzewam, że nie ma w nim prawie wcale (max. kilka %) niedopału.

Jest to w takich warunkach (zbyt duży kocioł) zjawisko nieuniknione i nic nie zrobisz. Nie będziesz przecież wymieniał ani kotła, ani wentylatora. Strata nie jest warta ewentualnych nakładów.

Gdy „Dziadzio Mróz” mocniej dmuchnie, to i kocioł zacznie pracować bardziej poprawnie.

na blogu u Zawijana podałem kiedyś prostą metodę techniczną na obliczenie mocy chwilowej kotła. Jeśli znajdziesz czas, to zrób to doświadczenie. Zobaczysz, że masz dobry kocioł z dobrym palnikiem, palisz dobrym paliwem, tyle, że warunki zewnętrzne odbioru ciepła uniemożliwiają im rozwinięcie skrzydeł i pokazanie, na co ich stać.

 

Sterownik Menuet, to domena Jareckiego, więc poczekaj cierpliwie, aż wróci z wypoczynku, to zapewne odpowie Ci na każde pytanie z tym sterownikiem związane.

 

Pozdrawiam

 

P.S. 1. koks z odgazowanego w palenisku węgla wygląda mniej więcej tak, jak go opisałeś. Jest szaro – czarny. Matowy, porowaty i lekki. Da się dość łatwo rozkruszać w rękach.

2. Nie bój się, że w Brucerze lustro żaru zejdzie Ci nisko. Nawet jak się będzie tliło w czasie postoju na ślimaku, to się nic nie dzieje. Nie zapominaj, że ślimak jest żeliwny, a żeliwo jest właściwie jedyną substancja metaliczną stworzona do pracy z ogniem. gdy żar obniży się poniżej otworów nadmuchowych, to dostanie tak mało powietrza, że nie grozi to silnym paleniem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Kuba

 

Jest to w takich warunkach (zbyt duży kocioł) zjawisko nieuniknione i nic nie zrobisz. Nie będziesz przecież wymieniał ani kotła, ani wentylatora. Strata nie jest warta ewentualnych nakładów.

Gdy „Dziadzio Mróz” mocniej dmuchnie, to i kocioł zacznie pracować bardziej poprawnie.

Pozdrawiam

 

Dzięki za pomoc.

Czy nadal zalecasz zaklejenie szczelin na krótszym boku?

 

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udało mi się dokończyć wpisu wczoraj, więc robię to teraz.

Tak, jak napisał mały_energetyk, Twoim „problemem” jest małe zapotrzebowanie ciepła. Wziąłem to słowo w cudzysłów, bo to wcale nie jest problem. Kto powiedział, że palnik MUSI palić się na całej powierzchni? Palnik ma dawać tyle ciepła, ile potrzeba oraz spalać paliwo bez strat, czyli bez niedopału (z niską zawartością części palnych w popiele). Jeśli nie masz niedopału i potrzeby cieplne masz zapewnione - to nie masz problemu. Paliwo spala się w części palnika, bo tyle spalania wystarcza. Wypalone paliwo uzupełniane jest świeżym, a pozostała część palnika po prostu nie pracuje. Jeśli jest inaczej - to jest problem.

Napisałeś, że spalasz ok.12kg węgla na dobę - tzn. że kocioł pracuje ze średnią mocą ok.3kW, czyli potrzebuje proporcjonalnie mniej powietrza. Prawidłowe jest, że zmniejszasz wydajność wentylatora - przy tej okazji jednak zmniejszasz także ciśnienie podawanego powietrza. Zobacz na naszym blogu http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/algorytm-spalania/, jak zmienia się spręż wentylatora ze zmniejszaniem jego wydajności. Niskie ciśnienie powietrza powoduje, że powietrze idzie w to miejsce, gdzie się najsilniej pali, bo tam ma najmniejsze opory i nie ma siły, aby „przepychać” się przez „miał” zalegający w przedniej części paleniska.

Tak, jak pisze „mały_energetyk” istnieje duże prawdopodobieństwo, że masz przewymiarowany wentylator (są to przypadki bardzo częste), więc pracuje on w obszarze swoich najniższych wydajności, czyli równocześnie najniższych ciśnień. Kocioł zasilany węglem o wartości opałowej 25.000kJ/kg, pracując z mocą 20kW potrzebuje niecałe 75m3/godz. powietrza, przy współczynniku nadmiaru powietrza λ=2 (jest to przeciętny współczynnik spotykany w małych kotłach). Przy mocy 3kW będzie go potrzebował 7 razy mniej. Sprawdź, jaka jest wydajność Twojego wentylatora - przypuszczam, że kilkakrotnie większa, wskutek czego pracuje on ciągle na niskim ciśnieniu i z dużym nadmiarem powietrza w stosunku do rzeczywistych potrzeb.

 

Hmm, ale ja wlaśnie wentylator puszczam na wysokich obrotach lecz z przymkniętą przysłoną. Mój sterownik nie reguluje sobie mocy wentylatora lecz po prostu go włącza lub nie, ale z określona mocą ustawiana ręcznie. Mogę dać większy nadmuch z większym otwarciem przysłony lecz wówczas ogień będzie zbyt jasny (biały) czy też źle. Wydaje mi się że podczas stanu pracy palnik powinien pracowac z moca znamionowa a w czasie postoju z minimalną.

Może byc tak ze stan pracy trwa zbyt krótko aby palnik rozbujał się do pełnej mocy ale mam wrażenie że nie to jest problemem. Wygląda na to że palnik po prostu pracuje tylko na połowie powierzchni bez względu na czas palenia bo węgiel wypychany jest tylko na części palnika. Na drugiej nic się nie dzieje.

Może lepiej pozwolić na znaczne obniżanie się żaru i wówczas substancje z nieruchomej części paleniska spadna w dół i wymieszają się z żarem a następnie zostana wypchane razem ze świezo podanym paliwem.

Tak jak pisałem, wydaje się że zaleganie "czegoś tam" na części paleniska jest problemem samego palnika a nie procesu spalania i sterownika, i małego zapotrzebowania na ciepło, i jakości paliwa. Dlatego pisałemze planowałem zakleic część szczelin na _dłuższych_ bokach palnika od strony kosza tak aby większy nadmuch szedł w dalsze części. Nie wiem czy moje rozumowanie jest sensowne. Nie znam się na tym więc pytam fachowców.

 

Rozpocząłem od pytania czy taka sytuacja jak opisałem jest znana. Wygląda na to że inni na tym forum nie maja takiego problemu, ale wiem że są osoby które tez tego doświadczają. Czy podczas testów palnika nie było takich sytuacji?

 

Pzdr

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Zawijan

 

100% racji. Tylko jak ludzi przekonać, że jeżeli przez wąską szczelinę wpuszczą małą ilość powietrza, to chociaż duże obroty wirnika nadadzą tej dawce znaczną prędkość, to jak to małe wpadnie do dużego kanału powietrznego, to się tam rozpręży i na dyszach znowu będzie tyle, co wpadło do wentylatora. Czyli mała objętość i maluśki tym samym spręż.

Nie wiem też - powiem szczerze jak uświadomić ludziom, że dla użytkownika (dla jego komfortu cieplnego) nie jest ważna dokładna wartość odczytana z termometru, tylko to, jak odczuwają dostarczane ciepło. Raz gdy będzie 22,4 st.C to mi będzie ciepło, a drugim razem gdy będzie 19, to mi będzie zbyt ciepło,albo bardzo zimno dla odmiany.

Jak wytłumaczyć ludziom, że odczucie jest zależne między innymi od wilgotności powietrza, zawartości w nim CO2, ciśnienia atmosferycznego i ... temperatury ciała ludzkiego oraz jego stanu zdrowotnego.

Uparli się, że dla nich najważniejsza jest temperatura określona cyferkami. Gdy mu kocioł lekko ją przekroczy to krzyk, jeśli jej nie osiągnął, to drugi krzyk. A w jednym i drugim przypadku to przecież nie kocioł decyduje o komforcie cieplnym w pomieszczeniach, tylko wydolność systemu grzewczego, warunków otoczenia i sam użytkownik.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnie, różni ludzie odebrali Wasze pogawędki.

Ja odebrałem, tak jak napisałem.

Oczywiście, pisz co chcesz i w jakim stylu chcesz. Ja Ci tego nie zabraniam.

Odebrałeś moją wypowiedż jako "pohukiwanie", to Twoja sprawa. Nie było to moją intencją. Ja natomiast nie lubię jak mi ktoś cenzoruje moje wypowiedzi.

Wydaje mi się, że każdy oczekuje z tej dyskusji w tym wątku rad i wskazówek.

W moim przypadku, szukam jak najwięcej informacji na temat Brucera, a także opinii ich użytkowników. I nie szukam pisemnych "pyskówek". Uwierz mi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Jeśli deflektor jest zbyt nisko, potrafi mocno podnieść temperaturę w palniku (punktowo), co może sprzyjać spiekaniu popiołu. Taką próbę warto zrobić.

 

 

Witam,

 

Dziękuję za wskazówkę. Na pewno spróbuję tak zrobić. W związku z tymi spiekami mam pytanie do kolegi Zawijana.

Ogólnie do tej pory jestem zadowolony z pracy sterownika eCoal (piec OGNIWO EKO 15kW) ale jeszcze nigdy nie widziałem w swoim popielniku popiołu w postaci samego proszku. Znajduję natomiast bardzo dużo małych "koksików" ale jest też bardzo wiele dużych spieków (najczęściej bardzo kruchych). Nie jest to wielki problem i nigdy też nie zdarzyło się aby doszło do zablokowania podawania paliwa. Wszystkie te spieki zazwyczaj same spadają do popielnika. Czasami zauważam, że na powierzchni palnika tworzy się duży twardy (jakby zmetalizowany) spiek - pomagam wtedy trochę i zrzucam go do popielnika w obawie przed zakleszczeniem. Może robię to trochę na wyrost.(?) Kocioł pracuje z temp 45C z jednym wyjątkiem - w godz.18-19 gdy dogrzewam bojler - wtedy ustawiona jest temp 55C. Palnik pracuje dużo intensywniej i właśnie wtedy najczęściej (lecz nie zawsze) tworzy się ten duży spiek.Potem najczęściej pies "wyłącza" się na około godzinę. Co może być powodem tworzenia się tego spieku? Dodam tylko, iż właśnie w tych godzinach mam wątpliwości czy piec sobie poradzi. Zazwyczaj sobie radzi ale wolę mieć pewność.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pominąłeś całkiem moją sugestię, żebyś sprawdził wydajność wentylatora. Naprawdę Cię to nie interesuje? Ponawiam sugestię – sprawdź to. Jeśli na wentylatorze nie znajdziesz tej informacji – spisz i podaj typ wentylatora, znajdziemy te dane w Internecie lub gdzie indziej. Sam jestem ciekaw, jak bardzo Twój wentylator jest przewymiarowany – zobaczę czy mnie zaskoczy. Ciekaw jestem również, w czyim kotle masz ten palnik.

 

Sprawdzę jeszcze ten wentylator jak nie zapomnę (internet mam na razie tylko w pracy a w domu jestem cały czas zabiegany).

Producent mojego kotła to żadna tajemnica, jest to Tilgner.

Nigdy tez nie ukrywałem dlaczego sie na niego zdecydowałem - CENA - czyni cuda.

 

100% racji. Tylko jak ludzi przekonać, że jeżeli przez wąską szczelinę wpuszczą małą ilość powietrza, to chociaż duże obroty wirnika nadadzą tej dawce znaczną prędkość, to jak to małe wpadnie do dużego kanału powietrznego, to się tam rozpręży i na dyszach znowu będzie tyle, co wpadło do wentylatora. Czyli mała objętość i maluśki tym samym spręż.

 

Jeżeli to w kwestii mojego kotła to się ustosunkuję.

Pisałem, że zrobiłem tak (zwiększyłem obroty, zmniejszyłem szczelinę) aby zmniejszyć szybkość wypalania węgla w czasie postoju. W czasie postoju wentylator nie pracuje więc ilość powietrza zależy tylko od wielkości szczeliny (może nie tylko ale tylko na to mam wpływ). Aby uzyskać jednak prawidłowy (w moim mniemaniu) płomień musiałem przy zmniejszonej przysłonie zwiększyć obroty.

 

Pozdrawiam i dziękuje za sugestie. Zauważyłem że po moich poprzednich zabiegach z podniesieniem poziomu żaru. Nieaktywna część palnika jest w nieco lepszym stanie, a mianowicie podczas pracy (nadmuch) widać że jest tam żar pod popiołem, jednak nadal nie pojawia sie ogień w tej części palnika.

 

Nie pozostaje nic innego jak poczekać na zimę. Troche szkoda bo ostatnie lata pokazuja że prawdziwa zima trzyma u nas góra 1-1,5 miesiąca. Reszta to dni w których w ciągu dnia mamy temperaturę dodatnią.

Może producent czy wynalazca Brucera powinien pomyśleć o palniku o mniejszej mocy. Tym bardziej że nowe domy są coraz bardziej energooszczędne i ich zapotrzebowanie na ciepło jest małe.

 

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba

 

Załóż sobie sterownik eCoal i nie będziesz się martwił, czy płomień za jasny, za ciemny itp. rzeczy którymi się niepotrzebnie martwisz, bo jak ci już pisał Zawijan przy tak małej mocy i wielkim wentylatorze zawsze będzie się paliło w którąś stronę niezbyt optymalnie (grzeczne słowo). Bez aparatury pomiarowej trzeba mieć albo ogromną wiedzę i doświadczenie, aby poprowadzić kocioł na jego optymalnych parametrach albo być cudotwórcą.

Po to właśnie świat wymyśla te różne zabawki, aby uwolnić nas od uczenia się setek niepotrzebnych rzeczy. Chyba, że chcesz brudzić się tak jak my i niszczyć zdrowie przy kotłach, to proszę bardzo. Każdy się może tego "naumieć".

 

Pozdrawiam i "mroźnej" zimy życzę :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba

 

Załóż sobie sterownik eCoal i nie będziesz się martwił, czy płomień za jasny, za ciemny itp. rzeczy którymi się niepotrzebnie martwisz, bo jak ci już pisał Zawijan przy tak małej mocy i wielkim wentylatorze zawsze będzie się paliło w którąś stronę niezbyt optymalnie (grzeczne słowo). Bez aparatury pomiarowej trzeba mieć albo ogromną wiedzę i doświadczenie, aby poprowadzić kocioł na jego optymalnych parametrach albo być cudotwórcą.

Po to właśnie świat wymyśla te różne zabawki, aby uwolnić nas od uczenia się setek niepotrzebnych rzeczy. Chyba, że chcesz brudzić się tak jak my i niszczyć zdrowie przy kotłach, to proszę bardzo. Każdy się może tego "naumieć".

 

Pozdrawiam i "mroźnej" zimy życzę :evil:

 

A właściwie to ile kosztuje taki eCoal?

Jakiego rzędu to kwota 300, 500, 1000, 1500 zł? Ktoś sie orientuje?

No i pytanie czy sterownik pasuje do każdego kotła z Brucerem?

 

Podoba mi sie bajer z podglądem on-line ale skrętki w kotłowni nie przewidziałem :)

 

Tak naprawdę to najbardziej mnie interesuje zużycie a nie kultura spalania, z tym że im lepiej sie spala tym zapewne mniejsze zużycie.

 

Skoro brak mi doświadczenia, wiedzy i aparatury to nie pozostaje nic innego jak zostać cudotwórcą ;)

 

Pzdr

QbaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: arti.sa

 

Pozwól Kolego, że zabawię się w jasnowidza. Tyle, ze w odróżnieniu od wróżek gdzie normalnie trafiają z przepowiednią 50/50 ja podbiję nieco te parametry i idę na całość: 99/100.

Potwierdź mi czy to prawda co poniżej napiszę, a jeśli tak, to poradzę Ci szybciutko jak sobie poradzić, zanim zamówisz u producenta eCoala czujnik c.o. i go wymienisz.

 

Otóż moja wizja taka:

 

:evil:

 

Paliłeś "coś tam, coś tam" w kotle na ruszcie awaryjnym używając trybu ręcznego.

Zapomniałeś, że w trybie ręcznym pompa samoczynnie się nie załączy, gdy temp. wody osiągnie 40 st.C.

 

Kociołek szumiał aż miło, a później prawie, że z kotłowni na spacer się nie wybrał, bo już w nim woda zawrzała.

 

No i "bez to" się termik rozsypał.

 

:o

 

Pisz lub dzwoń do producenta o nowy czujnik, a na tym co masz będziesz jeszcze mógł w trybie automatycznym normalnie użytkować kocioł.

 

W oczekiwaniu na odpowiedź pozdrawiam cieplutko :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe

Fajna teoria. Lecz pudło ;D

 

Może opisze swoją wersję nieco krótszą ;)

Kociołek śmigał z tydzień bez problemów na ekogroszku.

Pewnego pięknego popołudnia zachodzę wszysyko zimne ALARM szybciutko menu -> alarmy -> alarm termik CO. Nie dało się skasować alarmu a tym samym uruchomić kotła. Ale zworka zrobiona alarm pożegnany dalej się "chajcuje" - oczekuję na moduł termika oby nie taki sam coby 1 tydz. wytrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...