dyzio30 29.01.2011 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Dyzio, może źle coś napisałem. Pisząc 'Dyzio spada z nieba', miałem na myśli ze Dyzio mając DTR Eko Plus spada mi z nieba jeżeli będzie łaskawy się nim ze mną podzielić (wysłałem na priva email). Nie miałem zamiaru nikogo ośmieszyć czy cokolwiek tego typu. Rzeczywiście trudno gdziekolwiek znaleźć dokumentację tego pieca. Tu i ówdzie różne informacje są, na stronie producenta tylko 2 zdjęcia, trochę tekstu. I stąd moja radość związana z niebem! Pozdrawiam Nie gniewm sie ale jakos dziwnie to zabrzmialo wiec nieistotne zreszta Wysle ci skany na email po niedzieli Teraz jestem poza domem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyzio30 29.01.2011 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Kociołek działa poprawnie. Kocioł w podtrzymanie wchodzi tylko w wyjątkowych sytuacjach a tu temp. 45 zadana a 48 rzeczywista czyli ok. Przy sterowaniu pokojowym po przekroczeniu temp. zadanej w pokoju sterownik obniża temp zadana na kotle o ilość stopni ustawioną w sterowniku ( u Ciebie - zero stopni - więc obniżył o zero stopni - widać, ze obniżył bo masz strzałkę w dół a wiec temp. obniżoną) Choćbyś wpisał tam jakąś prawidłową wartość np. 5 stopni to poniżej 45 sterownik i tak nie obniży. Jedynym wyjściem jest pogodzenie się z tym upałem w pomieszczeniu ( prawie 18 stopni ) lub ustawienie cyklicznej pracy pompy obiegowej , ale to wymaga zmian w ustawienia zaawansowanych czyli potrzebujesz kodu od producenta. No jest jeszcze wyjście najlepsze - zawory termostatyczne, ale trudno w środku sezonu grzewczego dokonywać zmian w instalacji. Gdyby były takie zawory to pewnie kocioł przy tak małym odbiorze ciepła przeszedłby w podtrzymanie. Pozdrawiam. Czy kolega Makol mowi o zaworach termostatycznych na glowicach grzejnikow? I dlaczego Eko PLus nie zejdzie ponizej 45 Czy jest to jego najnizsza zaprogramowana temperatura w celu unikniecia wytracania sie kondensatu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makol 29.01.2011 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Tak, miałem na myśli zawory termostatyczne na grzejnikach. Na sterowniku nie ustawisz niższej temp.CO niż 45 stopni , chyba,że wejdziesz w ustawienia zaawansowane to można jeszcze zjechać do 42 *. Czemu tak - no chyba sam sobie prawidłowo odpowiedziałeś !. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jorgo 30.01.2011 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Powiem więcej. W kotle nie ma problemu niskiej temperatury wody – oczywiście jeśli jest prowadzony poprawnie z technologicznego punktu widzenia. Natomiast w kotle JEST PROBLEM NISKIEJ TEMPERATURY SPALIN. W spalinach są bezwodniki kwasów, przede wszystkim tlenki siarki, w tym trójtlenek siarki, który rozpuszczony w wodzie tworzy kwas siarkowy. A kwas siarkowy – w zależności od stężenia – może wykraplać się nawet w temperaturze 160⁰C (w kominie). I dopiero ten problem nie jest taki prosty. zawijan mam wielką prose do Ciebie ......mógłbyś wyjaśnić czy też rozszerzyć i przedstawić warunki w jakich dochodzi do powstawania w kominie skroplin przy temperaturze 160 stopni? pytam, bo ja mam komin murowany z cegły na zaprawie wapiennej. Aktualnie kocioł węglowy którym ogrzewam dom już 11 lat, i nigdy nie spowodował sytuacji abym miał jakieś wykwity na ścianie w której biegnie kanał spalinowy od pieca....chcąc uniknąć złych sytuacji po zmianie kotła bardzo będę wdzięczy za wszelkie info na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczepan_psary 30.01.2011 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Witam!Czy ktoś z użytkowników eCoal mógłby mi doradzić w wyborze kotła? Najlepiej ktoś kto ma już dłużej kocioł z takim sterowaniem. Tutaj jest mój temat: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172307-Kocio%B3-na-ekogroszek-kt%F3ry-najbardziej-bezobs%B3ugowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jorgo 30.01.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 (edytowane) Powiem tak: generalnie rozjaśniłeś, ale w szczegółach zaciemniłeś....hehe....przeczytałem, teraz sobie przemyślę i odpowiem jak ja to widze Edytowane 30 Stycznia 2011 przez jorgo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 30.01.2011 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Zdecydowanie tak, ale co w przypadku jak u mnie gdy nie ma możliwości rozsypania opału celem jego wysuszenia, bo nie ma osobnego pomieszczenia przeznaczonego na eko. Jedynie pozostaje mi znieść kilka worków do kotłowni by w cieple odczekały kilka dni na zasyp. Jednak to też niewiele pomaga. W przyszłym roku planuję latem kupić ok 5 ton opału wstawić do garażu i cieszyć się suchym paliwem na zimę. Weź duży wkrętak i podziurkuj worki z ekogroszkiem co 5 cm z wierzchu i po bokach oraz na krawędziach od spodu - ja tak robię i węgiel trochę dosycha, a woda wycieka dziurkami w spodach worków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 30.01.2011 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Podejmuje się testu. Planuję otworzyć kociołek w przyszłą sobotę by wyczyścić i przy okazji sprawdzić szczelność nowego korpusu z nowym wymiennikiem po wymianie. Po czym mam zamiar obserwować wykresy. Na bieżąco mogę informować o temp spalin wykresy oczywiście do wglądu. Niemniej do tej pory średnia czyszczenia kotła w moim przypadku wynosiła ok 4 tygodnie co nie wpływało istotnie na wzrost temp spalin. Przydałby się test porównawczy z kanałami poziomymi - niestety ja mogę mierzyć tylko temp. czopucha, więc nie wiem czy będzie to miarodajne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 30.01.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Woda wycieka z ekogroszku? masakra, to są oszuści, ładnie podnoszą ciężar właściwy eko. Woda jako paliwo a to dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 30.01.2011 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Stare kotły pracowały na układach z większą ilością wody, jedynym sterowaniem była wprawa osoby podnoszącej klapkę, także te kotły były bardzo niestabilne temperaturowo i często zachodziło w nich gotowanie wody, przekraczanie 100st.C, równie często niewprawiony palacz miał kłopoty z utrzymaniem palenia i w kotłach gasło. Dochodziła tez praca na wyższych nastawach, bo stare kotły na starych instalacjach bez pomp pracowały na nastawie nie mniejszej jak 60st.C, aby uzyskać właściwe krązenie wody. Pierwsze kłopoty zaczęły się od wprowadzenia pomp oraz w następnym kroku od rozwoju narzędzi zapewniających precyzyjne sterowanie temperaturą (bardziej precyzyjne), czyli bardziej powszechny dostęp do miarkownika a w dalszej części debiut sterowników. Tak zgadzam się, że w zasadzie nikt nie przeprowadzał szczegółowych badań w zakresie wpływu temp. wody czy zależności jej w stosunku do temp. spalin, bo nikogo nie stać na wieloletnie badania tego typu. Jednak biorąc udział w różnych szkoleniach można się natknąć na część takich opracowań. Sugestia jednego z profesorów jest wyciągnięcie wniosku,że wymienniki nalezy konstruować tak, aby przy niższych mocach uzyskiwały 90-130st.C, a na 100%mocy zakres ok.170-200st.C Prawidłowości na rynku jednak można dostrzec, jak się chce i zbiera pewne informacje. Statystyka jest wielce pomagająca nauką w wielu branżach, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 30.01.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Ależ Ty jesteś namolny. I dziwnie naiwny. Czy sądzisz, że ktoś Ci uwierzy, że całkowicie zapchany wymiennik poziomy różni się czymś od całkowicie zapchanego wymiennika pionowego? Natomiast ręczę Ci, że całkowicie zapchać wymiennik pionowy jest znacznie trudniej od poziomego. Mógłbym też napisać, że bywasz ... ale nie napiszę, bo to nie wątek o Twoim charakterze. Proszę wyjaśnij dlaczego pionowy trudniej zapchać ? Niezbitą prawdą jednak jest, że wymiennik pionowy można czyścić znacznie rzadziej od poziomego. Czy jako fachowiec przeprowadzający badania kotłów masz potwierdzające to stwierdzenie dane, czy tylko tak Ci się wydaje "na oko" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 30.01.2011 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Woda wycieka z ekogroszku? masakra, to są oszuści, ładnie podnoszą ciężar właściwy eko. Woda jako paliwo a to dobre Ja kupujesz o tej porze roku to niestety tak jest ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 30.01.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Mam pytanie od miesiąca nie wybieram syfu z wyczystki, jak długo tak można? Nadmiar uleci w atmosferę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 30.01.2011 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 W kwestii wymiennika. Zawijan a widziałeś kiedyś awarie wymienników pionowych i poziomych (po np. 7-8latach eksploatacji)?Niekoniecznie w kotle z podajnikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 30.01.2011 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Swój eko kupiłem w czerwcu, ciekawe ile kupiłem wody? Muszę zalać wiaderko ekogroszku wodą odcedzić i zważyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 30.01.2011 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 (edytowane) Mam pytanie od miesiąca nie wybieram syfu z wyczystki, jak długo tak można? Nadmiar uleci w atmosferę? Zależy od ciągu kominowego, może ten pył być porywany przez komin, ale równie dobrze może się go zebrać tyle,że zatka przepływ spalin i kocioł zacznie trujące opary wyrzucać koszem, połączeniem przekłądni z palnikiem, każda możliwą nieszczelnością. Możesz zatem potruć a wręcz pozabijać w nocy domowników. To bardzo niebezpieczne, nie lekceważ kontroli tej dolnej wyczystki! ps. ja u siebie doszedłem,że jak mi kocioł zaczyna fukać drzwiczkami zasypowymi, to musze wyczyścić kanały pionowe i tę dolną, boczną wyczystkę. Widzę, że zaczyna się gorzej palić. Tyle,że użytkuję jeszcze model zasypowy. Średnio muszę to robić 2-3razy w sezonie grzewczym, bo częściej po tylu latach użytkowania już mi się nie chce. Edytowane 30 Stycznia 2011 przez Jarecki79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.01.2011 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Czy sugerujesz, że temperatura spalin wylotowych 90-130st.C jest zawsze bezpieczna z punktu widzenia korozji kotła? I co to znaczy "niższe moce"? Czy zawsze - tego nie wiem. Na wykładzie była mowa o takim projektowaniu wymiennika, aby na 30%mocy były temp. spalin rzędu 90-130st.C Mogę znaleźć autora tego tekstu, jeżeli będzie to pomocne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.01.2011 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Wierzę, że Ty widziałeś. No i jakie były zdiagnozowane przez Ciebie przyczyny tych awarii? Chodzi o cos innego. Częściej awaria ulegają kanały pionowe (to z modeli zasypowych), uważam,że przyczyna to zbyt niskie wychładzanie spalin na niskich mocach plus palenie zbyt mokrym opałem. Efekt synergii tych dwóch czynników. Chodzi mi natomiast o to,że awaria kanałów pionowych w modelach zasypowych jest niebezpieczna. Skorzystam z rysunku z Twojego bloga, aby pokazać o co chodzi. 90%awarii to korozja na dolnym odcinku ostatniego kanału pionowego, jeżeli awaria jest gwałtowna, to woda z kotła oraz instalacji zalewa przelot kanału dymowego, co powoduje wydostawanie się trującego dymu na kotłownie. W tych kotłach drzwiczki sa doszczelniane sznurem, nie gwarantuje to szczelności przed wodą, ale potrafi skutecznie przyblokowac ją na tyle długo, że okresowo zatkane jest ujście spalin do komina. To jest niebezpieczne. Nie wiem, czy podobna sytuacja jest mozliwa w podajniku, tutaj dużo zależy dodatkowo od wysokości montażu palnika i tego, gdzie zaczyna się płaszcz wodny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darase 31.01.2011 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Dzięki panowie za odpowiedź dziś poświecę latarką i sprawdzę, ta komora wydaje się być bardzo duża ale "licho" nie śpi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.01.2011 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 No i co? Czy ten autor GWARANTUJE, że te temperatury są w pełni bezpieczne z punktu widzenia korozji w kotle? Jeżeli spełnimy podstawowe warunki pracy, to korozji w tych temp. spalin być nie powinno. Autorzy to: prof.nzw.dr hab. inż Jan Hellmann politechnika śląska Gliwice, katedra aparatury chemicznej i procesowej dr inż. Wojciech Mokrosz, ta sama katedra. Wykład pt."Projektowanie części konwekcyjnej, proces wymiany ciepła" Mówimy o temp. spalin i jej tzw punkcie kwasowym, określanym jako temp. rosy spalin.," jest ona w dużym stopniu zależna od ciśnienia cząstkowego H2SO4 oraz H2O w spalinach. Typowe wartości dla wegla kamiennego kształtują się na poziomie 90-120st.C.... Kwasowy punkt rosy determinuje końcową t.spalin, która może wynosić 90-120st.C zwykle jednak z uwagi na czesta prace kotła przy niższych wydajnościach lub na tzw podtrzymaniu kotły projektuje się przy założeniu końcowej t.spalin za kotłem na poziomie 180-200st.C..." Streszczając, bardzo ważne w tym wszystkim jest stosowanie suchego paliwa, wilgotne paliwo ma wpływ na występowanie w/w zjawiska w niższych temp. Inna ciekawa informacja, średnia teoretyczna temp. spalania węgla kamiennego wynosi ok. 2200st.C, ale rzeczywista temperatura przy palenisku z ruchomym rusztem to już zakres 1200-1400st.C Inna ciekawa informacja, ze wzorów przy idealnych warunkach pod względem jakości węgla oraz konstrukcji palnika (rozprowadzenie powietrza) wynika, że idealna lambda dla węgla kamiennego wynosi 1,30. To ideał, do którego trzeba zmierzać. Przy czym aktualnie w zależności od palnika osiągamy w rzeczywistych warunkach lambdę od ok.1,44 do jakiś 2,0. To w ramach ciekawostek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.