minertu 05.02.2011 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Mam propozycje dla tych co im pali bliżej kosza,przydławcie trochę dmuchawę i obniżcie ciąg kominowy.Testuje tydzień i chyba mam lekarstwo na ten palnik,ale o rezultacie po niedzieli Jeżeli ktoś podejmie się testu to proszę o info. Palę groszkiem średnim z KWK CHWAŁOWICE i podniesienie deflektora dało efekt dopalenia groszku i mniej spieków,zaznaczam ,że nie wiem jaka jest jego kaloryczność ale wydaje mi się,że nie wiele większa od miału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukbok 05.02.2011 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Kocioł mam o mocy 20kW. Ogrzewam dom nieocieplony o pow. 160m2 (dwa piętra). Przy kotle kiedyś był sterownik st-37. Teraz stoi PLC (dowolnie programowalny. Obecnie działa jak st-37).Co do sterowania nadmuchem i podawaniem to próbowałem chyba wszystkich możliwości (włącznie ze zmianą dmuchawy). Walczę z tym już od początku zimy.Mam już tego tak dość, że chyba wymienię ten palnik na tradycyjny (okrągła retortę). Czy tam też się mogą zdarzyć takie historię jak niedopalony węgiel w jakieś części palnika? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jack18 05.02.2011 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Kocioł mam o mocy 20kW. Ogrzewam dom nieocieplony o pow. 160m2 (dwa piętra). Przy kotle kiedyś był sterownik st-37. Teraz stoi PLC (dowolnie programowalny. Obecnie działa jak st-37). Co do sterowania nadmuchem i podawaniem to próbowałem chyba wszystkich możliwości (włącznie ze zmianą dmuchawy). Walczę z tym już od początku zimy. Mam już tego tak dość, że chyba wymienię ten palnik na tradycyjny (okrągła retortę). Czy tam też się mogą zdarzyć takie historię jak niedopalony węgiel w jakieś części palnika? Pozdrawiam Masz brucera teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukbok 06.02.2011 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Mam teraz palnik jak brucer (ekoenergia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 06.02.2011 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Dokładniej - o około 1% na każde 15st. wzrostu temp. spalin. Czy to na pewno rośnie liniowo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 06.02.2011 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Kocioł mam o mocy 20kW. Ogrzewam dom nieocieplony o pow. 160m2 (dwa piętra). Przy kotle kiedyś był sterownik st-37. Teraz stoi PLC (dowolnie programowalny. Obecnie działa jak st-37). Co do sterowania nadmuchem i podawaniem to próbowałem chyba wszystkich możliwości (włącznie ze zmianą dmuchawy). Walczę z tym już od początku zimy. Mam już tego tak dość, że chyba wymienię ten palnik na tradycyjny (okrągła retortę). Czy tam też się mogą zdarzyć takie historię jak niedopalony węgiel w jakieś części palnika? Pozdrawiam Ile spalasz na dobę? Chciałbym wiedzieć, czy te spieki masz przy małym czy dużym odbiorze ciepła. Zwykły palnik przy małym wymienniku i dużym zapotrzebowaniu na ciepło może robić spieki na końcu patrząc od kosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukbok 06.02.2011 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Jeśli na zewnątrz jest w okolicy -3 st. C. to spalam ok 50kG na dobę. Teraz mamy średnio +6 st.C. to spalam 40kg. Spieków jest teraz mniej no bo i popiołu jest mniej. Z tym spalaniem też walczyłem i nic konkretnego nie wymyśliłem. Jak już wspominałem od początku zimy testuje różne ustawienia.W momencie gdy zmniejszę nadmuch to wtedy powietrze nie dociera do tej strony palnika która jest najdalej oddalona od zasobnika. Obecnie moim priorytetem jest pozbycie się węglą i spieków z popiołu. Chyba to osiągnę przez zmianę palnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 06.02.2011 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Jeśli na zewnątrz jest w okolicy -3 st. C. to spalam ok 50kG na dobę. Teraz mamy średnio +6 st.C. to spalam 40kg. Spieków jest teraz mniej no bo i popiołu jest mniej. Z tym spalaniem też walczyłem i nic konkretnego nie wymyśliłem. Jak już wspominałem od początku zimy testuje różne ustawienia. W momencie gdy zmniejszę nadmuch to wtedy powietrze nie dociera do tej strony palnika która jest najdalej oddalona od zasobnika. Obecnie moim priorytetem jest pozbycie się węglą i spieków z popiołu. Chyba to osiągnę przez zmianę palnika Twoje spalanie wskazuje,że masz duże zapotrzebowanie na ciepło. Kocioł może mieć "słaby wymiennik" , dochodzi kwestia izolacji budynku. Jak zauważyłeś, gdy się robi cieplej lepiej spalasz paliwo, zatem przy mniejszym zapotrzebowaniu na moc popiół jest lepszy. Masz sterownik, który sam opracowujesz, dodaj zatem 2funkcje: Dopisz do programu: 1. parametr podbicie nadmuchu (o ile procent zwiększyć prędkość dmuchawy) , ma działać przy rozpoczęciu podawania, dmuchawa powinna płynnie rozkręcać się na wyższe obroty 2. czas funkcjonowania tego podbicia, powinno pomóc coś w granicy 25sekund Te dodatkowe funkcje pozwolą Ci na pracę z mniejszymi wydajnościami dmuchawy, aby nie było tylu spieków, podbicia zaś pozowlą na rozciągnięcie żaru na większa powierzchnię palnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malporzata 06.02.2011 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Witam. Przepraszam że tak się wtrącam w wasze wywody na temat wielkości szczelin w palniku, i dyskusji na tema wyglądu spieków. Po przeczytaniu całego tematu jestem bardzo za Ogniwem, ale nurtuje mnie jedno. Przy domu zawsze znajdzie się jakieś drewno, gałęzie, Jak się sprawuje palenie na ruszcie awaryjnym?? Oczywiście pomijamy całkowicie automatykę, sterowanie, interesuje mnie tylko możliwość spalenia drewna w razie nazbierania się jego sporej ilości. Chcę sobie siedzieć po prostu przy piecu i dorzucać po trochu szczapy . Czy oprócz montażu rusztu trzeba jeszcze coś wykonać?? Zdemontować czujnik spalin?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukbok 06.02.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Cześć Na dzień dzisiejszy mam już dość tego palnika. Co do spieków to mam ich mniej bo mam mniej popiołu bo mniej spalam. Ot cała filozofia. Oczywiście spieki i niedopalony węgiel są tylko z jednej strony. U mnie aby palić na ruszcie awaryjnym to muszę zdemontować deflektor oraz powkładać ruszt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 06.02.2011 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Co do palenia na ruszcie awaryjnym to można na dwa sposoby na załączonym piecu,zdjęty deflektor.-tryb ręczny,wyłączony podajnik i dmuchawa,uchylone dolne drzwiczki ale musi być ciąg w kominie odpowiedni-tryb ręczny,wyłączony podajnik,załączona dmuchawa dolne drzwiczki zamknięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 06.02.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Cześć Na dzień dzisiejszy mam już dość tego palnika. Co do spieków to mam ich mniej bo mam mniej popiołu bo mniej spalam. Ot cała filozofia. Oczywiście spieki i niedopalony węgiel są tylko z jednej strony. U mnie aby palić na ruszcie awaryjnym to muszę zdemontować deflektor oraz powkładać ruszt Spieki nie tylko powstają z jakości spalania ale i z jakości samego opału. Ja mam dom 220m2 i przy -10 spalam 35kg średnio,przy obecnych poniżej 30kg,przy jednych ustawieniach schodziłem poniżej 20kg ale to nie było na pracy ciągłej pompy tylko sterowanej czujnikiem wewnętrznym.Cały czas dążę do optymalnych ustawień na pracy ciągłej.To co piszesz z popiołem i niedopalonym węglem u mnie występowało właśnie na pracy cyklicznej (częste przechodzenie pieca w stan podtrzymania). Obecnie przy przydławionym wentylatorze,obniżonym ciągu kominowym i pracy kotła na pogodówce jest prawie to czego szukałem,teraz poczekam jeszcze dobe i napisze jak wyszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jack18 06.02.2011 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2011 Co do palenia na ruszcie awaryjnym to można na dwa sposoby na załączonym piecu,zdjęty deflektor. -tryb ręczny,wyłączony podajnik i dmuchawa,uchylone dolne drzwiczki ale musi być ciąg w kominie odpowiedni -tryb ręczny,wyłączony podajnik,załączona dmuchawa dolne drzwiczki zamknięte. Mozna tez spalac w trybie auto tylko wtedy nalezy odlaczyc wtyczke podajnika. Sterownik sam ustali ilosc powietrza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chrobry 07.02.2011 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Witam. Przepraszam że tak się wtrącam w wasze wywody na temat wielkości szczelin w palniku, i dyskusji na tema wyglądu spieków. Po przeczytaniu całego tematu jestem bardzo za Ogniwem, ale nurtuje mnie jedno. Przy domu zawsze znajdzie się jakieś drewno, gałęzie, Jak się sprawuje palenie na ruszcie awaryjnym?? Oczywiście pomijamy całkowicie automatykę, sterowanie, interesuje mnie tylko możliwość spalenia drewna w razie nazbierania się jego sporej ilości. Chcę sobie siedzieć po prostu przy piecu i dorzucać po trochu szczapy . Czy oprócz montażu rusztu trzeba jeszcze coś wykonać?? Zdemontować czujnik spalin?? Opierając sie na swoim przypadku, zdecydowanie odradzam palenia na ruszcie awaryjnym. Ten ruszt najlepiej to wogóle komuś podarować, żeby nie kusił Paliłem na tym ruszcie kilka dni i to była katastrofa. Paliłem drewnem sosnowym i to nie świerzym ale takim rocznym i nie mokrym. Piec zarósł momentalnie. Natomiast w dalszym ciągu spalam to drewienko ale inaczej. Teraz dokładam je bezpośrednio na palnik, na kopiec żaru i to tylko w sytuacjach zwiększonego zapotrzebowania na ciepło np. weekendowe grzanie wody CWU itp. Cały problem polega na tym, że paląc drewnem ustawiasz temp. zadaną na np. 60C, kocioł bardzo szybko dojdzie do tej temp. i wyłącza dmuchawe. I teraz następuje "duszenie" tego drewna, z braku tlenu zachodzą procesy "wytapiania smoły" z tego drewna i piec nadaje sie do długiego czyszczenia. Dlatego ja dokładam mało a często i podczas normalnej pracy. Robie to tylko dlatego, że musze sie jakoś pozbyć tego materiału a szkoda wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 07.02.2011 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Witaj Zawijan.Po dwóch i pół tygodnia zajrzałem do kociołka. W środku - to najważniejsze sucho - i niespodziewanie czysto. Nawet gdybym chciał to nie miałbym czego zbytnio czyścić. Górna powierzchnia wymiennika pokryta lekko warstwą brudu. Wszystkie otwory płomieniówek drożne. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to brud zalegający na zawirowaczach, przynajmniej tych niektórych. Ale to również wina poprzedniego wymiennika i i wilgoci, która spowodowała duże ich oblepienie, co ciężko było wyczyścić. Po sezonie mam zamiar wyczyścić każdą z osobna szpachelką lub papierem ściernym. Przy okazji spojrzałem, właściwie dotknąłem warstwy brudu na półce szamotowej i tam również nieźle. Do wyczystki dolnej nie zaglądałem, już nie miałem ochoty. Temp. spalin 120-140 stopni przy 9 stopniach na zewn. Mam ustawioną funkcję auto lato, która ma za zadanie się uaktywniać powyżej 10 stopni na zewn. Tak myślę, że to niedługo będzie miało miejsce - bo o powrocie zimy raczej się nie wspomina. Chodzi o to, że przy zmniejszającym się zapotrzebowaniu na ciepełko piec pracując mniej - wolniej będzie się brudzić. Tak więc jeśli wszystko będzie szło jak do tej pory do końca lutego bez czyszczenia spokojnie powinienem dociągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
minertu 07.02.2011 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Mozna tez spalac w trybie auto tylko wtedy nalezy odlaczyc wtyczke podajnika. Sterownik sam ustali ilosc powietrza... Oczywiście,że tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 07.02.2011 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Witam. Przepraszam że tak się wtrącam w wasze wywody na temat wielkości szczelin w palniku, i dyskusji na tema wyglądu spieków. Po przeczytaniu całego tematu jestem bardzo za Ogniwem, ale nurtuje mnie jedno. Przy domu zawsze znajdzie się jakieś drewno, gałęzie, Jak się sprawuje palenie na ruszcie awaryjnym?? Oczywiście pomijamy całkowicie automatykę, sterowanie, interesuje mnie tylko możliwość spalenia drewna w razie nazbierania się jego sporej ilości. Chcę sobie siedzieć po prostu przy piecu i dorzucać po trochu szczapy . Czy oprócz montażu rusztu trzeba jeszcze coś wykonać?? Zdemontować czujnik spalin?? Weź też pod uwagę inne kotły - najlepiej poczytaj ten wątek: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK/page179 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 07.02.2011 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Nie robiłem takich badań, więc nie wiem, czy liniowo. Wydaje mi się, że chyba nie. To, co podałem - to taka "średnia statystyczna". Orientacyjna. Tak tez podejrzewałem, ale do oszacowania powinno być ok. Przy wzroście temp. spalin z 200 do 300 st to będzie pewnie więcej niż 6%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 07.02.2011 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Nie przesadzaj z tym czyszczeniem zawirowywaczy. One nie biorą udziału w procesie wymiany ciepła (nie mają kontaktu z wodą), służą tylko do wywołania turbulencji spalin. To wiem. Chodzi mi bardziej o zachowanie czystości. Poza tym wydaje mi się, że do oblepionego i brudnego łatwiej przylegają kolejne warstwy brudu. Nie wiem jaki ma to ewentualny wpływ na ciąg kominowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chochla72 07.02.2011 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Witam. Przy domu zawsze znajdzie się jakieś drewno, gałęzie, Jak się sprawuje palenie na ruszcie awaryjnym?? Oczywiście pomijamy całkowicie automatykę, sterowanie, interesuje mnie tylko możliwość spalenia drewna w razie nazbierania się jego sporej ilości. Chcę sobie siedzieć po prostu przy piecu i dorzucać po trochu szczapy . Czy oprócz montażu rusztu trzeba jeszcze coś wykonać?? Zdemontować czujnik spalin?? Jesli jest do drewno iglaste to zrob sobie z niego co najwyzej ognisko (i raczej nie smaz na nim kielbasek). Kolega chrobry wyjasnil dlaczego. Ja tylko dodam ze po spaleniu 4 workow takiego drewna (odpady pobudowlane) mialem pol dnia czyszczenia kotla ze smoly. Wyjatkowo upierdliwego czyszczenia. Nie wiem jak bedzie z lisciastym, pewnie troche lepiej ze wzgledu na mniejsza ilosc sustancji zywicznych ale to zgadywanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.