Wojtek_796 26.11.2009 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2009 Witam! Małgorzato, znam ten ból, bo sam to przeżyłem. Kiedyś eksploatowałem podobny kocioł i taka sytuacja też miała miejsce. Komin według mnie masz drożny, u mnie było podobnie z zapaloną gazetą. Po zapaleniu papieru w wyczystce po prostu go porywało w górę. To samo po wsunięciu gazety głęboko w rewizję górną - aż furgotało, po lekkim cofnięciu do wewnątrz gasła. Potężny i drożny 15 metrowy komin, a palić się nie chciało. Możesz jeszcze sprawdzić jego drożność wkładając lusterko w wyczystkę, powinnaś wyraźnie zobaczyć jasny wylot z komina.W moim przypadku okazało się, że przyczyną było powietrze dostające się do komina. Po prostu do jednego komina podłączone były aż 4 piece. Dwa nieużywane uszczelnione i niestety jeden czynny powyżej mojej kotłowni, w dodatku okna pomieszczenia, w którym się znajdował były od wschodniej, zawietrznej strony dużego budynku. Wywoływało to potężny wsteczny ciąg w kominie i rozpalanie zimnego kotła nie było go w stanie odwrócić. Po likwidacji tamtego pieca wszystko wróciło do normy.Podsumowując, wg mnie masz jakieś nieszczelności w kominie powyżej kotła. Sprawdź, czy nie masz gdzieś wyżej pootwieranych jakichś rewizji, czy komin nie jest pęknięty (nie wiem jaki masz komin). Spróbuj pozamykać szczelnie wszystkie okna i drzwi od strony zawietrznej (najczęściej wschodniej), pozaklejać wszystkie otwory wentylacyjne (wszystkie!) i uchylić okno od strony nawietrznej ( sprawdź w pewnej odległości od domu, w którą stronę wieje.Jeżeli to nie pomoże, to pozostaje tylko egzorcysta. Oczywiście po próbach wentylację udrożnij. Pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgorzata M62 28.11.2009 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Masakra ! Nie mam juz siły ,od wczoraj nie palę juz w piecu ,musiałam go wygasić. Kominiarz nie mógł jeszcze przyjść ,bo jest zawalony robota ,a mnie sie kopci ,że HEJ!Wyczyściłam piec ,ale nie mozna palić bo przez drzwi rewizyjne i przez wyczystkę przy czopuchu ( jest dokręcona ) wyłazi dym .Nie mam juz zielonego pojęcia co o tym myśleć,nic tylko sie zastrzelic .W piwnicy wyczystka komina czysta,ale paląc w niej gazetę nie można by powiedzieć ,że się szybko rozpala,nawet z poczatku to zgasła ,ale niby się pali .Muszę czekać ,aż "wielmożny pan Kominiarz" do mnie zawita ,więc czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 28.11.2009 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Skoro wygasiłaś piec to możesz zrobić zdjęcia pieca.Zrób też zdjęcia przewodu kominowego przy piecu.Dom masz parterowy czy piętrowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 28.11.2009 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 witam, proponuję wymusić ciąg np dmuchając odkurzaczem, lub jakimś wentylatorem, może po rozpaleniu będzie prawidłowy ciąg. Czasem pomagała gazeta zamoczona w benzynie (nie za dużo) i rozpalona w czopuchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 28.11.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Witam! Błagam pomózcie mi ! Mam kocioł "Ogniwo" S6WC-17 od trzech lat ,przez dwa lata spisywał się ,wszystko było w porządku W lutym tego roku z dnia na dzeń przestało się w nim palić ,kopci dymi i "fuka " że kuchnie mam cała czarna od dymu . To nie może być przypadek, coś sukcesywnie zatyka komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mały_energetyk 28.11.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Małgosiu, nie panikuj Najpierw napisałaś tak:"od trzech lat ,przez dwa lata spisywał się ,wszystko było w porządku .W lutym tego roku z dnia na dzeń przestało się w nim palić ,kopci dymi i "fuka " Zatem można - jeśli ta informacja jest dokładna - przyjąć, że nastąpiło jakieś nagłe zdarzenie. Może ich być kilka:1. oberwanie się kawałków komina lub osadów w nim i zaczopowanie jego prześwitu2. martwy ptak w kominie3. głupi kawał w postaci np. szmaty wciśniętej do komina4. oberwanie się zamocowania przysłony w czopuchu Zacznij sprawdzanie od strony mieszkania, bo to potrafisz zrobić sama.1. Ruszając dźwignią przysłony na czopuchu spróbuj wyczuć czy wraz z nią obraca się przysłona2. Otwórz górne drzwiczki - zaświeć lampą w kanały i ruszając dźwignią przysłony zobacz, czy przysłona zmienia swoje położenie3. Jeśli przysłona jest w porządku, to sprawdź (jeśli możesz), jak wygląda wyczystka twojego przewodu dymowego. Powinna znajdować się w piwnicy. Po jej otworzeniu zapewne będą tam góry sadzy i pyłu. Wybieraj ostrożnie. Później za pomocą kawałka np. drutu sprawdź, czy jeszcze - gdy nim w przewodzie poruszasz - coś się zesypie. Jeśli tak, to przewód jest silnie zanieczyszczony sadzą. Nie próbuj jej pod żadnym pozorem wypalac od dołu, bo możesz stracić nie tylko komin, dom, ale przede wszystkim zdrowie a nawet życie.4. Zażądaj od kominiarza natychmiastowego przybycia, dokonania rewizji komina i wydania CI NA PIŚMIE orzeczenia, że komin jest drożny i sprawny oraz dopuszczony do eksploatacji.Zobaczysz jak dokładnie przeprowadzi wszystkie czynności. Jeśli tego nie będzie chciał uczynić, to poinformuj pana w cylindrze, że zawiadamiasz prokuraturę. To jest obowiązek kominiarza. On musi sprawdzić nie tylko drożność ale i dokonać pomiarów ciągu, a na twoje żądanie musi ci wystawić potwierdzenie na piśmie wykonanych prac i ocenę stanu komina wraz z jego dopuszczeniem do eksploatacji. Przy okazji niejako sprawdź stan uszczelek w drzwiczkach. Daj znać jak poszło. Pozdrawiam i proszę:Nie ryzykuj swojego zdrowia i życia eksploatując piec z niedrożnym układem odprowadzania spalin. Z tym nie ma żartów, a zycie jest tylko jedno.[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 28.11.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 mały_energetyk nic dodać nic ująć. A propozycja gazety z benzyną to totalne nie porozumienie.Może od razu wlać benzynę i podpalić, komin i dom ? Małgoś że tak powiem coś jest z kominem nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgorzata M62 02.12.2009 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 PALI SIĘ !!!! Jak narazie ,był kominiarz i w kominie sie trochę zebrało .Komin jest przeczyszczony ,ale martwie sie ,bo kominiarz powiedział ,że jest źle palone w piecu . Piec po dołożeniu węgla gdy sie rozpali ,uzyska żądana temperaturę ,więc jest zamykany i to z tego powodu w piecu sie tli powodując osadzanie sadzy . Kupiłam już Sadpal i sypie go do pieca ,ale jak mam palić ,żeby było dobrze i w miarę długo utrzymać ciepło . Wierze ,że i tym razem mi doradzicie Z góry wszystkim dziękuję [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 02.12.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Przyczyną problemów jest "oszczędne" palenie z niedoborem tlenu. Oszczędność jest pozorna, ponieważ duża ilość niespalonych gazów ucieka przez komin, a częsc osadza się w postaci sadzy w całym ciągu kominowym, powodując wkrótce problemy, których dotyczy wątek.Jdynym sposobem uniknięcia problemów jest ostre palenie, a sadpal daruj sobie, bo ma on pozytywny wpływ jedynie na konto producenta i dystrybutorów, a Tobie może poprawić samopoczucie w bardzo krótkiej perspektywie czasowej.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 02.12.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Przyczyną problemów jest "oszczędne" palenie z niedoborem tlenu. Oszczędność jest pozorna, ponieważ duża ilość niespalonych gazów ucieka przez komin, a częsc osadza się w postaci sadzy w całym ciągu kominowym, powodując wkrótce problemy, których dotyczy wątek. Jdynym sposobem uniknięcia problemów jest ostre palenie, a sadpal daruj sobie, bo ma on pozytywny wpływ jedynie na konto producenta i dystrybutorów, a Tobie może poprawić samopoczucie w bardzo krótkiej perspektywie czasowej. Pozdrawiam. Wszyscy tak palą w tego typu piecach i wszyscy mieli by problemy. Co oznacza ostre palenie, 90 C na piecu i bum ? Dla mnie sprawa jest prosta. Kominiarz olał poprzednie czyszczenie komina, skasował swoje i poszedł. Skoro dwa lata paliło się dobrze i przypuszczam że Małgosia paliła dokładnie tak samo przymykając dopływ powietrza, to czemu wcześniej nie pojawiły się takie problemy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 02.12.2009 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 W piecu ma się palić a nie tlić, a że temperatura na zewnątrz wysoka ( +5- +10 oC ) to palenie na niskiej temp. powoduje zamulanie komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 02.12.2009 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 To ja nie wiem, chyba z innego globu jestem.W piecach na paliwo stałe ludzie repetują na noc węgiel, muł, flot i to się tam tli nie pali.Pomijam tu piece na eko-groszek.Nie wiem czy kiedyś paliłeś w takim piecu ?Ale jak bedzię sie ciągle palić to zagotujesz wodę. Dokładasz do pieca, rozpalasz do wymaganej temperatury i przymykasz dopływ powietrza i przymykasz ciąg do komina, inaczej musiałbyś stać przy nim non stop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgorzata M62 03.12.2009 17:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Czyli co ,bo juz nie rozumiem ,paliłam dobrze ?Teraz jak dołoże mam drzwiczki otwarte na full ,jak sie rozpali to zamykam wszystko ,tylko zostawiam troszkr uchyloną rozetkę . Poza tym po dodaniu Sadpalu nie ma tyle dymu w komorze spalania ,a co za tym idzie nie ma prawie sadzy w komorze rewizyjnej . Nie będę sie kłócic bo nie znam się na tym ,ale próbuję sobie jakoś radzic .Bardzo cenię sobie wasze porady ,bo inaczej bym nie pisała .Acha ,kominiarz jeszcze powiedział ,że otwór komina przy moim wczesniejszym paleniu by sie w końcu zatkał ,bo jest na jego ścianach smoła .I co Wy na to ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikesz20 03.12.2009 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Witam to chyba po to go wzywałaś żeby tą smołę wyczyścił !!! sadpalu nie powinno się nadużywać, bo to nic dobrego dla kotła. A jaka temperaturę utrzymujesz na piecu? Bo jesli poniżej 60stopni to zawsze będzie osadzać się smoła, ostatnimi dniami mieliśmy dość duże skoki ciśnienia co mogło też powodować zakłócenia ciągu kominowego teraz się ochłodziło i jak komin się nagrzeje to i ciągnie i myślę że jednak za mało świeżego powietrza kocioł ma do spalania . Otwór w ścianie wynosi ok.0,70x 3,15 to chyba wystarczy? Nie rozumiem jaki otwór, wentylacyjny, czy nawiewny masz na nim jakąś kratkę mechanicznie zamykaną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qwazar 03.12.2009 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Dwa lata paliłaś i było dobrze.Komin należy czyścic raz w roku.Przy piecach na paliwa stałe pali się tak jak opisujesz..Rozpalasz i przymykasz nawiew powietrza a w piecu się tli. Ale jest jedna ważna uwaga.Jeśli do pieca dorzucasz śmieci typu plastikowe butelki, folia i tym podobne materiały, to w kominie tworzy się nie smoła, tylko osad z palonych plastików. Skoro po wizycie kominiarza piec pali tak jak kiedyś, winny był zanieczyszczony komin.Pal tak jak paliłaś pamiętając o czyszczeniu komina przed nowym sezonem grzewczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 03.12.2009 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 PALI SIĘ !!!! Jak narazie ,był kominiarz i w kominie sie trochę zebrało .Komin jest przeczyszczony ,ale martwie sie ,bo kominiarz powiedział ,że jest źle palone w piecu . Piec po dołożeniu węgla gdy sie rozpali ,uzyska żądana temperaturę ,więc jest zamykany i to z tego powodu w piecu sie tli powodując osadzanie sadzy . Kupiłam już Sadpal i sypie go do pieca ,ale jak mam palić ,żeby było dobrze i w miarę długo utrzymać ciepło . Wierze ,że i tym razem mi doradzicie Z góry wszystkim dziękuję [/b] Witam, Małgosiu ja w tamtym roku miałem to samo co Ty . Zatkane wyjście tj, czopuch do komina ,spowodowane jest tak jak powiedział Ci kominiarz złym paleniem. Szczęście że trafiłem na ten temat http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247.htm poczytałem , popytałem a dzisiaj palę ekonomicznie i czysto , w kotle sucho , komin czysty Radzę poczytać i wyciągnać wnoski ,co robisz żle pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikesz20 06.12.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Komin należy czyścic raz w roku. hyba 4 razy w roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgorzata M62 07.12.2009 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Po przeczytaniu Waszych postów mam mieszane uczucia ,dalej do konca nie wiem jak palic . Wspominacie o energooszczędnym paleniu ,ale o ile wiem to jest to spalanie od góry . Nie wiem czy w moim piecu tak można ,a poza tym Trzeba go rozpalac po każdym wypaleniu węgla,ja natomiast i tak duzo już czasu temu poświęcam .Natomiast o Sadpalu są różne opinie ,jest wiele pozytywnych i wydaje mi sie ,że bez niego to za bardzo by sie nie paliło. Czytałam opinię producenta ,że dla pieca nie stanowi większego zagrozenia . Może za jakis czas spróbuję bez niego palić ,albo chociaz go ograniczyc .Natomiast jesli chodzi o smołę to kominiarz powiedział ,że na to jeszcze nikt nie wymyslił specyfiku ,także widzicie wcale to nie jest takie proste . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacet100 07.12.2009 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Mam taki sam kocioł. Palę głównie koksem ale mam też trochę węgla. Paliłem węglem od góry i gorąco polecam ten sposób. Trzeba ponownie rozpalać-prawda. Jednak: - rozpalanie trwa o wiele krócej niż tradycyjne - póki całkiem nie wygaśnie, to nic nie trzeba przy piecu robić - ta sama porcja węgla pali się dłużej (daje więcej energii) - w kotłowni zero dymu -piec nie zakleja się smołą i sadzą a z komina nie dymi na czarno (na początku biały dym, później wcale) Jeszcze raz zachęcam do takiego sposoby palenia. Należy poczytać najpierw ten wątek nieocenionego Last Rico: http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247.htm Jeśli masz pytania dotyczące konkretnie tego kociołka który mamy, to służę swoim skromnym doświadczeniem na PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 11.12.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Małgorzata M62W Twoim kotle właśnie powinno się palić od góry , smoła to wynik złego palenia . Nie ma sensu przepisywanie z tematu na temat po prostu musisz zmienić sposób palenia. palenie od góry zajmuje mniej czasu niż dokładanie paliwa na żar i cogodzinne rusztowania . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.