Komentarze do Bukowej Chatki

[Iwona i Mariusz]

Iwonka, nie chcę się wcinać, ale czas na zmianę awatarka chyba Domek kolorowy i w kwiatkach, a na awatarku jeszcze surowy.

Chyba, że chcesz poczekać do oficjalnej przeprowadzki.

 

Kuchnia fajnie sie zapowiada (podłoga wyszła super). Czekam na ciąg dalszy.

 

Witaj Amalfi!

Masz rację, chyba nadszedł czas na zmianę avatara.

Muszę się tym zająć w najbliższym czasie.

Ale bardziej niż na przeprowadzkę pod tym względem - czekam na skończenie elewacji (tynk mozaikowy) i na wykończenie bocznych trójkątów.

Ale ciągle są pilniejsze rzeczy do zrobienia.

Pozdrawiam Cię cieplutko..

[Iwona i Mariusz]

Cześć Iwona

 

Całkiem o nas zapomniałaś chyba (o podglądaczach). Wiem, że nie masz teraz czasu, ale może choć kilka nowych zdjątek. Pisałam już chaba ze sto razy, że Ci zazdroszczę, ale napiszę jeszcze raz BARDZO CI ZAZDROSZCZĘ. Oczywiście nie złośliwie.

My wciąż nie mamy pozwolenia, ale nasze dokumenty są już w starostwie, więc może już niedługo. Mamy już materiały, umówione ekipy, ale niestety stoimy z budową. Mam czasami wątpliwości co do okna w jadalni. Generalnie nie chciałabym go tam dawać, ale obawiam się, czy nie bedzie za ciemno. Nasze okno w kuchni będzie miało szerokość 114 cm a w salonie 200 cm. wprowadziłam takie zmiany, żeby nie mieć w przyszłości problemu z ustawieniem mebli. Byłabym wdzięczna, gdybyś zrobiła zdjęcie z przedpokoju na jadalenkę, żeby można było zobaczyć wielkość tego kącika. Bardzo Cię proszę o opinię na temat jasności pomieszczeń.

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej przeprowadzki

 

Chętnie dodałabym jakieś buźki, ale u mnie pojawiają się w temacie - jakaś niedouczona jestem

 

Witaj Amelko!

Jak tylko dostaniecie pozwolenie na budowę - z pewnością ruszycie pełną parą.

A potem zleci - sama zobaczysz.

Na szczęście nasz domek jest malutki i jego stawianie nie trwa zbyt wiele czasu.

Gorzej potem z wykończeniówką, to zawsze jest i czaso i pracochłonne.

Co do jasności pomieszczeń.

Obiecuję, że jutro zrobię zdjęcie z holu na jadalnię i zamieszczę w dzienniku.

Osobiście uważam, że okno w jadalni jest niezbędne.

Doświetla doskonale salon i kuchnię, no i przede wszystkim hol.

Nasze okno od jadalni wychodzi na wschód i od rana świeci przez nie piękne słońce.

Poza tym domek - wbrew pozorom - jest dosyć szeroki, wydaje mi się, że bez tego okna, byłoby ciemno i przytłaczająco.

Tym bardziej, że zmniejszyłaś okno w kuchni i salonie.

My zmniejszyliśmy tylko w salonie i też do 2 metrów, ze względu na planowane tam ustawienie narożnika.

Ale decyzję musisz podjąć sama, ja tylko mogę sugerować.

Pozdrawiam Cię cieplutko.

Pisz i pytaj, jak tylko będziesz miała ochotę.

[Iwona i Mariusz]

Witaj Iwonko!!!!:)

Jak już wcześniej pisalam domek śliczny i pięknie go urządzacie:jawdrop:

Bardzo podobają mi się wasze kafle na podłodze w kuchni , mogła byś napisac ile kosztowały i jaka jest nazwa

Może już wcześniej pisalas o tym ale chyba jakoś mi umknęło;)

Naprawdę zazdroszcze ale pozytywnie ,że już nie długo przeprowadzka ......bede się cieszyć razem z Tobą

Pozdrawiam cieplutko pa pa!!!!

 

Witaj Dorka!

Cieszę się, że domek Ci się podoba.

Odnośnie kafli w kuchni.

Były kupowane w OBI, kosztowały niecałe 50 zł za metr kwadratowy, chyba 48 zł jak dobrze pamiętam, a nazywają się Legno marr.

Mają wymiary 33,3 x 66.6 cm.

Pozdrowionka przesyłam.

[Iwona i Mariusz]

Witam, jestem cichą wielbicielką waszego domku i WAS !!! Często podglądam i kibicuję. Zazdroszczę perspektywy niedalekiej przeprowadzki i pomieszkiwania w bukowej chatce. Chciałabym, wzorem Dorki, zapytać sie was o kafle , które macie na podłodze w kuchni, są super !!! Proszę i mnie podać jak wyżej Pozdrawiam i życzę dobrej pogody w czasie urlopu i przeprowadzki.

 

Witaj Meg!

Jak miło, że zajrzałaś i.. jeszcze piszesz takie miłe słowa.

Namiary na kuchenne kafle podałam wyżej w odpowiedzi do Dorki.

Polecam je, są naprawdę extra i wspaniale się prezentują.

Dziękuję za wszystkie sympatyczne myśli i za życzenia dobrej pogody.

Pozdrawiam Cię gorąco!

[meg60]

Dzięki Iwonko za odpowiedź. Pozdrawiam i kibicuję !

PS - wnusia wspaniała a taka babcia to dla dzieciaków wspaniała rzecz - jest gdzie spędzać wakacje.

[amelkax1]

Cześć,

dziękuję za zdjęcia. Z tym oknem jest zdecydowanie jaśniej. Ale coś mi podpowiada, żeby jednak nie dawać - taka jakaś uparta jestem.

Bardzo ładnie zapowiadają się meble w kuchni, czekam na zdjęcia.

Pozdrawiam

[Iwona i Mariusz]

Dzięki Iwonko za odpowiedź. Pozdrawiam i kibicuję !

PS - wnusia wspaniała a taka babcia to dla dzieciaków wspaniała rzecz - jest gdzie spędzać wakacje.

 

Tak, Meg, masz rację!

Ja nie miałam babci na wsi, więc tym bardziej się cieszę, że moje wnusiątko ma taką możliwość.

Pozdrawiam Cię również!

[Iwona i Mariusz]

Cześć,

dziękuję za zdjęcia. Z tym oknem jest zdecydowanie jaśniej. Ale coś mi podpowiada, żeby jednak nie dawać - taka jakaś uparta jestem.

Bardzo ładnie zapowiadają się meble w kuchni, czekam na zdjęcia.

Pozdrawiam

 

Amelko!

Tak, jak napisałam - każdy robi według własnego gustu i uznania.

Ja, powiem szczerze, nie wyobrażam już sobie stołu w jadalni, bez widoku za oknem.

Zdjęcia z kuchni będą jutro.

Pozdrawiam Cię!

[boratom]

Helloł! Tak szybciutko wpadłam się przywitać - jestem, zaglądam, wstyd mi, bo nawet nie mam czasu napisać!!!

Ale bardzo się cieszę, że tak Wam pięknie się układa!!!

Buziaczki, pozdrowionka i uściski

[Iwona i Mariusz]

Helloł! Tak szybciutko wpadłam się przywitać - jestem, zaglądam, wstyd mi, bo nawet nie mam czasu napisać!!!

Ale bardzo się cieszę, że tak Wam pięknie się układa!!!

Buziaczki, pozdrowionka i uściski

 

Witaj Słoneczko!

Brak czasu rozumiem - cierpię na to samo, mimo urlopu.

Dziękuję za odwiedziny i odwzajemniam buziaczki, pozdrowionka i uściski!

Od siebie dodaję jeszcze małe przytulanko!

[amelkax1]

Cześć,

fajna kuchnia, super rozwiązanie z tym barkiem, też o takim myślałam, ale bez pułeczek bo ja unikam wszelkości, z których muszę ścierać kurz. Ja niestety nie będę miała takich widoków jak Ty:-( 4 metry od siatki no i od sąsiada trzeba będzie się odgrodzić zieleniną i tyle. fajnie, że już macie tak fajnie.

Buźki

[paradis]

Witam Piękny domek Wam wyszedł Mógłbym się dowiedzieć ile kosztowały was same meble w kuchni? Jeśli to problem nie musicie odpowiadać

[AGP]

Iwonko, co tu zaglądam to dalej jesteście. Cieszę się razem z Wami na zbliżającą sie przeprowadzkę

Ale macie super. Strasznie bym chciała być już na takim etapie.

[dorkaK]

Iwonko dziękuję za szybką odpowiedź

Domek cudowny się robi normalnie już do zamieszkania ,,,,,kuchnia bardzo ładna

Pozdrawiam i będę dalej zaglądać pa pa:)

[Ila75]

Codziennie jestem Waszym cichym gościem ale dziś musiałam coś naskrobać a to z uwagi na kuchnię, ku mojemu zaskoczeniu nie jest taka mała. Obecnie mam 9,4m i szczerze bałam się pomyśleć o mniejszej! już poszerzałam domek w myślach o metr! Super wyszła ta kuchenka a mam pytanie o korytarz wyrównaliście ściankę z wiatrołapu nie żalujecie? Dodatkowe okno to rewelacja! Poszukaliśmy działkę ale 20 m szeroka na 50 m (na priv pisałam do Ciebie dawno temu). Pozdrawiam i wysyłam nasze krasnoludki (do pomocy w przeprowadzce), u nas im się już znudziło sprzątać!

[Iwona i Mariusz]

Cześć,

fajna kuchnia, super rozwiązanie z tym barkiem, też o takim myślałam, ale bez pułeczek bo ja unikam wszelkości, z których muszę ścierać kurz. Ja niestety nie będę miała takich widoków jak Ty:-( 4 metry od siatki no i od sąsiada trzeba będzie się odgrodzić zieleniną i tyle. fajnie, że już macie tak fajnie.

Buźki

 

Witaj Amelko!

My mamy to szczęście, że obok nas nie ma nikogo.

Więc przez okna podziwiamy łąki, pola i las.

Cieszę się, że kuchnia Ci się podoba.

Pozdrawiam Cię cieplutko!

[Iwona i Mariusz]

Witam Piękny domek Wam wyszedł Mógłbym się dowiedzieć ile kosztowały was same meble w kuchni? Jeśli to problem nie musicie odpowiadać

 

Witaj Paradis!

Meble w kuchni, razem z montażem kosztowały równiutko 4.800 zł.

Pozdrowionka!

[Iwona i Mariusz]

Iwonko, co tu zaglądam to dalej jesteście. Cieszę się razem z Wami na zbliżającą sie przeprowadzkę

Ale macie super. Strasznie bym chciała być już na takim etapie.

 

Witaj Aniu!

Z tego, co obejrzałam u Ciebie - niewiele Ci już brakuje do takiego etapu jak u nas.

Zleci - ani się obejrzysz, jak będziesz urządzać kuchnię.

A my lecimy z robotą - to prawda.

I druga prawda - to głównie zasługa Mariusza, wprost nie można Go oderwać od roboty.

Pozdrowienia dla Ciebie i dla Izy.

[Iwona i Mariusz]

Iwonko dziękuję za szybką odpowiedź

Domek cudowny się robi normalnie już do zamieszkania ,,,,,kuchnia bardzo ładna

Pozdrawiam i będę dalej zaglądać pa pa:)

 

No tak, już mieszkamy i jakoś dajemy radę.

W domku jest coraz bardziej "domowo".

Dziękuję za miłe słowa odnośnie kuchni i.. zapraszam ponownie.

Pozdrawiam, Dorka!

[Iwona i Mariusz]

Codziennie jestem Waszym cichym gościem ale dziś musiałam coś naskrobać a to z uwagi na kuchnię, ku mojemu zaskoczeniu nie jest taka mała. Obecnie mam 9,4m i szczerze bałam się pomyśleć o mniejszej! już poszerzałam domek w myślach o metr! Super wyszła ta kuchenka a mam pytanie o korytarz wyrównaliście ściankę z wiatrołapu nie żalujecie? Dodatkowe okno to rewelacja! Poszukaliśmy działkę ale 20 m szeroka na 50 m (na priv pisałam do Ciebie dawno temu). Pozdrawiam i wysyłam nasze krasnoludki (do pomocy w przeprowadzce), u nas im się już znudziło sprzątać!

 

Witam Cię Ila!

Przyznaję Ci rację odnośnie kuchni, nie jest wcale taka mała.

Ma coś ponad 7 metrów, ale dla nas dwojga wystarcza akurat.

I miejsca na szafki wszelakiego rodzaju też jest dosyć.

Co do Twojego pytania odnośnie poszerzonej ścianki w sieni, przyznajemy z ręką na sercu, że nie żałujemy.

Hol traktujemy jako ciąg komunikacyjny, tylko do tego celu ma służyć i wystarczy w zupełności taki, jaki jest.

A pozostałe pomieszczenia pełnią funkcję użytkową i potrzebne było - naszym zdaniem - to poszerzenie.

Odnośnie wielkości działki - nasza działka ma dokładnie 50m x 22m z niewielkim hakiem.

Więc niewiele więcej.

Dziękuję za podesłanie krasnoludków.

Wprawdzie jeszcze nie dotarły, ale mam nadzieję, że pojawią się lada moment, bo już nie mam sił do tej bezefektywnej przeprowadzki.

Więc .. liczę na nie, jak na Zawiszę.

I czekam z niecierpliwością na chociaż jednego, pojedynczego krasnala.

Pozdrawiam Cię gorąco, Ila!