Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Bukowej Chatki


Recommended Posts

Ilonko

Przepiękne kwiatki jak zwykle.

Dobrze,że jeszcze taka piękna pogoda,

bo mnie te wakacje tak prędko minęły.

Nie mogę uwierzyć,że to już niedługo

połowa września będzie.

Także teraz nie lubię jesieni.Kiedyś

mi to nie przeszkadzało.

Ale cieszę się remontem w mieszkaniu,bo zaniedbałam je

trochę.:stirthepot:

W sobotę byłam na weselu u kuzynki syna.Było bardzo ładnie

i sympatycznie.Fajna muzyczka,chociaż grał i śpiewał tylko jeden pan.

Powiem nawet ,że to było najsympatyczniejsze wesele od wielu lat.

Pozdrawiam słonecznie i ciepło :) KrysiaG

 

Dziękuję, Krysiu.

Od Ciebie jak zwykle otrzymuję same pochwały i miłe słowa. :hug:

Masz rację - lato minęło tak szybko, zdecydowanie za szybko.

Też nie chce mi się wierzyć, że to już koniec dobrego i znowu zbliża się kolejna zima. :(

Cieszę się, że byłaś na tak udanym weselu, tych rozrywek w życiu bywa niewiele i trzeba się cieszyć każdą z nich.

I jeśli cieszy Cię remont w mieszkaniu, to znaczy, że dobry nastrój Cię nie opuszcza i masz w sobie wiele energii i zapału.

Bo remonty to z reguły dołujące kwestie, przynajmniej dla większości, najczęściej związane z wydatkami, porządkami itd.

Więc trzymam kciuki, żeby ten remont Ci się udał, przebiegał bezkolizyjnie i bez problemów.

Niech odnowiona chałupka przyniesie Ci wiele radości, tej takiej zwykłej, codziennej..

Ściskam Cię wrześniowo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja z wielką przyjemnością i podziwem zaglądam dalej - choć rzadko się odzywam, bo z kwiatków to u nas póki co tylko słoneczniki samosiejki...

 

O, jak miło, że z przyjemnością zagląda tu nasza Ulubiona Owieczka. ;)

Tym bardziej, że rzeczywiście tylko kwiatkowo jest w dzienniku ostatnio.

E tam, zresztą wcale nie ostatnio, tylko już od dłuższego czasu.

No i widzisz Darku, nawet roślinkowo prześcignąłeś mnie tym razem, bo u nas w tym roku słoneczników nie ma.

Nawet samosiejek. :(

Przytulasy dla Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iwonko :)

Troszkę ostatnio urlopowałam, także od internetu, a tu u Ciebie na wątku takie piękności, że aż się napatrzeć nie mogę. Twój ogród jest bardziej kolorowy niż znany mi ogród botaniczny, a egzemplarze kwiatów, także tych domowych, masz tak dorodne, że zaszczycić by mogły nie jeden katalog roślin!

 

Ogniki cudnie obsypane owocami :jawdrop: Zastanawiałam się kiedyś nad kupnem ogników, ale wtedy przeczytałam, że potrzebują sporo słońca, w półcieniu często chorują i... nie mam przy domu ognika. Za to przy nowym moim wymarzonym Z7 z pewnością posadzę, planuję też głogi jednoszyjkowe, mam nadzieję, że nie będą sobie wzajemnie szkodzić.

 

Nie pamiętasz może nazwy czerwonojabłkowej jabłonki? Przyznam, że takich jabłuszek jeszcze nie widziałam :wiggle: Smaczne są? 3 lata temu sadziłam u siebie kosztelę - napaliłam się na starą odmianę, zachwalaną jako odporna i dobra w smaku, jednak ani razu jeszcze nie kwitła :o Zadowolona za to jestem ze śliwy - kupiłam Hermana i w tym roku uginała się od pyszniutkich śliwek! :) Tak że polecam z całego serca, gdybyś kiedyś szukała śliwy dla siebie. Powidła z niej wyszły znakomite. Lekko kwaskowate, jak to powidła, ale dałam tylko odrobinę cukru, bo same z siebie były wystarczająco słodkie. Śliwki były najlepsze zjadane na świeżo z drzewka, parę sztuk zjedzonych podczas upału gasiło pragnienie (bo Herman dojrzewa już w lipcu).

 

O ptaszka się nie martw, pewnie w końcu poleciał po odzyskaniu sił. W swoim życiu wiele już ptaków ratowałam, niestety większość z nich pochodziła z dróg, zatem zderzały się z samochodami i najczęściej było to dla nich śmiertelne :( Przy ratowaniu ptaków podstawą jest trzymać je w czystym pojemniku, kał należy od razu sprzątnąć, bo zawarte w nim drobnoustroje mogą spowodować jego śmierć, z mojego doświadczenia wynika, że wróble są szczególnie wrażliwe. Ptaszek ze zdjęć wygląda jak skowronek. Znawcą nie jestem, ale z pewnością to przedstawiciel bardzo licznego rzędu wróblowych.

 

Odi jest przesłodki, wygląda jak pluszak :-D To maltańczyk?

Też mam białego pieska, z tym że jest rozmiarów małego cielaka :rotfl:

 

Że też nie wymyśliłam 2 słupów żelbetowych koło okna w jadalni... Faktycznie, jest do dobre rozwiązanie. Twój Mąż to ma głowę! Pozazdrościć! :) Czekam jeszcze na opinię biura adaptacji z500, wysłałam do nich dziś rano maila z rysunkiem moich zmian do projektu ;) Jakieś okno musi tam być, tak czy siak, mam już w głowie projekt takiego siedziska, na którym będę kawkę pić i gapić się przez okno na zachodzące słońce. To siedzisko ma wyglądać mniej więcej tak jak "leżanki" z ikei: http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/hemnes-ozko-rozkadane-z--szufladami__0159185_PE315623_S4.JPG

Mam sporo e-gazet typu "Ideal Home", "Romantic Homes" czy "Country Living" i stamtąd odgapiłam pomysł.

 

Edycja 12.09. - przeglądałam wczoraj atlasy ptaków, bo mi to nie dawało spokoju i ten ptak to jeszcze mógł być jakiś świergotek :)

http://www.birdwatching.pl/uploads/gallery/6/ky82Pdmt2cVd9zg6XAXeOqOQdqRVg664k6xurrDN.jpg

A Odi może też być westem.

I to tyle moich przemyśleń ;)

Edytowane przez mother_nature
przemyślenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jest wpis i zdjęcie dla Ani.

Wiem, Aniu, że już jesteś zorientowana, jak wygląda anguliger, ale chciałam, żebyś zobaczyła "mamusię".

Więc proszę bardzo, oto rodzicielka:

 

P1150041.JPG

 

Ma niecałe dwa lata, też jest wyhodowana z małego uciętego przedszkolaczka. :)

 

Całkiem okazała ta Twoja rodzicielka jak na 2 lata,ale u Ciebie kwiaty bardzo szybko rosną,masz rękę do nich:)Ale mój przedszkolak też szybko urośnie,jestem o tym przekonana:wiggle::Iwonko ,po jakim czasie pojawiają się okazałe kwiaty?Pomimo zbliżającej się jesieniI twój ogród nadal zachwyca,,widać efekty ciężkiej pracy;)Pozdrawiam cieplutko::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w Bukowej Chatce.

Zdjęcie małego kibelka jest wprawdzie w dzienniku, ale umieszczam je ponownie, bo rozumiem, że trudno jest je znaleźć w całej stercie tych moich zapisków.

 

00000024.JPG

 

To WC nie jest wielkie, dlatego ciężko je sfotografować tak, żeby ująć całość.

Oprócz sprzętu do wiadomego celu :) stoi w nim jeszcze pralka.

Ale jako dodatkowe pomieszczenie kibelkowe w zupełności wystarcza.

 

Jeśli chodzi o ten najmniejszy pokój, to przyznaję, że nie jest on duży, ale czy "nie wyszedł on za mały", to odczucie względne.

My przeznaczyliśmy go na taki "domowy warsztat" Mariusza i jemu wystarcza, bo musi. ;)

Jeśli miałby tam być normalny pokój, np. dla dziecka, to rzeczywiście wielki on nie jest.

Łóżko do spania i jakieś biurko, czy mała meblościanka tam wejdzie, ale wolnego miejsca już wtedy za dużo nie będzie.

Myślę, że choć trochę pomogłam. :rolleyes:

 

Dziękuję bardzo za odp. My zamiezamy z tej strony wydłuzyc bydunek o 0,5 metra. Troszkę to powiększy pokój i wydłuzy kibelek. Czy wtedy zmiesciłby się rowniez malutki (80x80) narozny prysznic czy raczej nie ma szans?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iwonko :)

Troszkę ostatnio urlopowałam, także od internetu, a tu u Ciebie na wątku takie piękności...

[...]

...I to tyle moich przemyśleń ;)

 

Ach, Joasiu, dlaczego nie prowadzisz własnego dziennika?

Twoje wpisy czyta się z taką przyjemnością.

I jak zwykle obsypałaś mnie i moje roślinki takimi pochwałami, że aż się zarumieniłam.

Chyba nie zasłużyłam sobie na takie komplementy.

Co do ognika, to rzeczywiście jest wspaniały.

Kupując go, nie miałam pojęcia, że urośnie taki zjawiskowy.

Jest całkiem bezproblemowy, u mnie rośnie od wschodniej strony, a więc nie ma cały czas słońca, ale spokojnie daje radę.

Jak jadę do pracy, to mijam takie miejsce, w którym z ogników zrobiony jest żywopłot.

O tej porze roku wygląda przecudnie.

Jeśli chodzi o jabłonkę, to nie mam pojęcia, jaka to odmiana.

Kupiłam ją na allegro i była opisana, jako jabłoń z owocami czerwonymi w środku.

I nie ukrywam, że kupiłam ją głównie ze względu na te przedziwne owoce, te jabłka są rzeczywiście zachwycające, choć w smaku lekko kwaśnawe.

W każdym bądź razie - jadłam lepsze. :)

Ale ponoć zawierają o 40% więcej antyoksydantów niż w odmianach zwykłych.

To tyle, co pisze sprzedawca.

Odnośnie Odiego, to nadal nie pamiętam, jaka to rasa, ale obiecuję, że zapytam przy okazji córci.

Ona będzie wiedziała, bo polowała właśnie na tę rasę, takiego chciała mieć.

Joasiu, pokazane przez Ciebie siedzisko wspaniale będzie się prezentować koło okna.

Już widzę w wyobraźni, jak zalegasz na nim z kubkiem gorącej herbaty w ręce i rozmarzonym wyrazem twarzy. ;)

Życzę Ci, aby to Twoje marzenie spełniło się jak najszybciej.

A ptaszka już więcej nie widziałam, więc mam nadzieję, że jednak sobie odleciał.

Pozdrawiam Cię Joasiu bardzo cieplutko i gorąco namawiam do założenia własnego dziennika budowy.

Z pewnością będę jego częstym gościem. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem okazała ta Twoja rodzicielka jak na 2 lata,ale u Ciebie kwiaty bardzo szybko rosną,masz rękę do nich:)Ale mój przedszkolak też szybko urośnie,jestem o tym przekonana:wiggle::Iwonko ,po jakim czasie pojawiają się okazałe kwiaty?Pomimo zbliżającej się jesieniI twój ogród nadal zachwyca,,widać efekty ciężkiej pracy;)Pozdrawiam cieplutko::)

 

Aniu, nie wiem po jakim czasie pojawiają się kwiaty na anguligerze.

Jest o nim tak mało informacji w necie. :(

Ale mam nadzieję, że te nasze cuda zakwitną kiedyś, bo kwiaty anguligera są po prostu bajkowe.

Dziękuję za pochwały.. :hug:

Uściski!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odp. My zamiezamy z tej strony wydłuzyc bydunek o 0,5 metra. Troszkę to powiększy pokój i wydłuzy kibelek. Czy wtedy zmiesciłby się rowniez malutki (80x80) narozny prysznic czy raczej nie ma szans?

 

Wydłużenie budynku to bardzo dobry pomysł, my teraz trochę żałujemy, że nie wpadliśmy wcześniej na ten pomysł, tym bardziej, że mieliśmy taką możliwość.

Ale mimo wszystko uważamy, że kabina prysznicowa tam nie wejdzie.

Może gdyby bryłę budynku poszerzyć, to tak, ale przy wydłużeniu, nie bardzo widzimy tam miejsce, w którym można byłoby wstawić kabinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydłużenie budynku to bardzo dobry pomysł, my teraz trochę żałujemy, że nie wpadliśmy wcześniej na ten pomysł, tym bardziej, że mieliśmy taką możliwość.

Ale mimo wszystko uważamy, że kabina prysznicowa tam nie wejdzie.

Może gdyby bryłę budynku poszerzyć, to tak, ale przy wydłużeniu, nie bardzo widzimy tam miejsce, w którym można byłoby wstawić kabinę.

 

My planujemy wydłużyc budynek o 0,5m z jednej i 0,5m z drugiej strony czyli razem metr (-: . Pozwoli to poszerzyć salon o właśnie metr oraz kuchnię i ostatni pokój o pół metra. Te zmiany spowodują że pow. mieszkalna zwiększy się do 90m2. Czy przy cofnięciu sciany w salonie o 1metr spowodowałoby ze byłby bardziej ustawny? Czy to dobra zmiana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My planujemy wydłużyc budynek o 0,5m z jednej i 0,5m z drugiej strony czyli razem metr (-: . Pozwoli to poszerzyć salon o właśnie metr oraz kuchnię i ostatni pokój o pół metra. Te zmiany spowodują że pow. mieszkalna zwiększy się do 90m2. Czy przy cofnięciu sciany w salonie o 1metr spowodowałoby ze byłby bardziej ustawny? Czy to dobra zmiana?

 

My zwiększyliśmy salon o pół metra, kosztem sąsiednich sypialni.

Dzięki temu stał się większy i bardziej ustawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zwiększyliśmy salon o pół metra, kosztem sąsiednich sypialni.

Dzięki temu stał się większy i bardziej ustawny.

 

To w takim razie jescze zapytam czy o te 0,5metra poszeżyła by Pani kuchnię czy spiżarkę? Jesteśmy z zoną ciekawi czy ta kuchnia nie jest za mała ale i spizarka porządniejsza by się przydała. Jakie jest Pani zdanie? Ktore z pomieszczeń zrobić szersze? U nas spizarka bedzie "kotłownią" Tzn bedzie tam bojler 300l. i niewielki osprzęt do pompy ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie jescze zapytam czy o te 0,5metra poszeżyła by Pani kuchnię czy spiżarkę? Jesteśmy z zoną ciekawi czy ta kuchnia nie jest za mała ale i spizarka porządniejsza by się przydała. Jakie jest Pani zdanie? Ktore z pomieszczeń zrobić szersze? U nas spizarka bedzie "kotłownią" Tzn bedzie tam bojler 300l. i niewielki osprzęt do pompy ciepła.

 

Poszerzylibyśmy spiżarkę.

Kuchnia jest wystarczająca, a w spiżarce mamy zbiornik na wodę i jest to generalnie niewielkie pomieszczenie, więc trochę więcej miejsca byłoby tam jak najbardziej wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko, jesteś zbyt skromna, Twoje kwiaty i praca, jaką wkładasz w dbanie o nie, zasługują na największe pochwały. Dziś rano patrzę, a tu kolejne przepiękne zdjęcia :D Tak kolorowo jest u Ciebie, że aż do pozazdroszczenia! Nigdy nie przestanę się zachwycać :D

U mnie już tylko resztki floksów wnoszą barwne elementy, a rozchodniki dopiero przymierzają się do rozkwitania. Jednak słońce to podstawa, trochę cienia i roślina opóźnia kwitnienie... Dereń syberyjski zaczyna zmieniać powolutku kolor liści i to koniec już kolorów u mnie.

 

Zastanawiałam się, czy zakładać własny dziennik. Na razie chyba nie ma to sensu, bo niewiele się u nas dzieje, co można by zobrazować zdjęciami, ot etap podziału działki i poszukiwania architekta adaptującego :) Ogród, którym teraz się zajmuję, jest przy naszym starym domu, a w wątku chcę pisać już tylko o tym nowym, wymarzonym gniazdku.

Muszę się jednak pochwalić, że na wsi, gdzie będzie stał Z7, zaczynają robić oświetlenie drogi :lol2: Do tej pory panowała tam nocami ciemność, a na jednej ze stodół stojących obok drogi, ktoś napisał dużymi literami "strefa mroku" ;) Na szczęście na działce nie będziemy mieć słupa oświetleniowego, wystarczy że stoi już tam słup TP SA, którego będę chciała się pozbyć ;)

 

Iwonko, życzę Ci miłego i słonecznego weekendu, pozdrowienia dla Męża :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko, jesteś zbyt skromna, Twoje kwiaty i praca, jaką wkładasz w dbanie o nie, zasługują na największe pochwały. Dziś rano patrzę, a tu kolejne przepiękne zdjęcia :D [...]

Iwonko, życzę Ci miłego i słonecznego weekendu, pozdrowienia dla Męża :)

 

Joasiu, a jednak rumienię się od Twoich komplementów.

Choć skłamałabym, gdybym napisała, że nie są one miłe. :)

Mam nadzieję, że jak już ruszy Wasza chatka, to założysz dziennik, bo - tak jak pisałam wcześniej - chętnie bym do niego zaglądała.

Co do oświetlenia, to rzeczywiście dobra wiadomość.

U nas na wsi wprawdzie przy głównej drodze jest oświetlenie, ale już koło nas, w tym oddaleniu, panują istne egipskie ciemności.

Trzeba się było przyzwyczaić do widoku granatowego nieba za oknem. ;)

Mariusz dziękuje za pozdrowienia, a ja za życzenia.

Tobie też życzę wspaniałego weekendu i.. zapraszam Cię tu ponownie. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko,Twój jesienny ogród zachwyca jak zwykle różnorodnością barw:)Mam pytanie odnośnie kory na rabatach,czy sprawdza się i czy masz pod nią agrowłókninę.Bo właśnie zastanawiam się czy kora lepsza ,czy kamyczki? Czy tej kory wiatr zbytnio nie umniejsza,czy ją dosypujesz? Pozdrawiam cieplutko:hug:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko,Twój jesienny ogród zachwyca jak zwykle różnorodnością barw:)Mam pytanie odnośnie kory na rabatach,czy sprawdza się i czy masz pod nią agrowłókninę.Bo właśnie zastanawiam się czy kora lepsza ,czy kamyczki? Czy tej kory wiatr zbytnio nie umniejsza,czy ją dosypujesz? Pozdrawiam cieplutko:hug:

 

Dziękuję Aniu za miłe słowa.

Kora jak najbardziej się sprawdza, oczywiście mam pod nią agrowłókninę.

Na początku mojej przygody z ogrodem, na jednej z rabat gdzie są tuje, nie daliśmy agrowłókniny, tylko od razu bezpośrednio na ziemię wysypaliśmy korę.

Na pozostałych rabatach rozłożyliśmy agrowłókninę od razu, bo po jakimś czasie już nie dawałam rady z plewieniem chwastów na tej rabatce, wyłaziły spod tej kory, jak głupie.

Poprawiliśmy to, czyli zebraliśmy korę rozłożyliśmy agrowłókninę i wysypaliśmy ją z powrotem.

Teraz mamy wszędzie agrowłókninę i jestem bardzo zadowolona.

Wiatr kory nie zwiewa, w międzyczasie raz dosypywałam jej trochę, bo ona naturalnie się ugniata i z powodu deszczu i upływu czasu.

Na "kamyczkowej" rabatce też mam agrowłókninę, bo szkoda mi czasu na walkę z chwastami.

Oczywiście kamyczki wyglądają ładniej, ale są sporo droższe i gdybym chciała je wszędzie rozsypać, kosztowałyby pewnie majątek.

Pozdrawiam, Aniu.. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Aniu za miłe słowa.

Kora jak najbardziej się sprawdza, oczywiście mam pod nią agrowłókninę.

Na początku mojej przygody z ogrodem, na jednej z rabat gdzie są tuje, nie daliśmy agrowłókniny, tylko od razu bezpośrednio na ziemię wysypaliśmy korę.

Na pozostałych rabatach rozłożyliśmy agrowłókninę od razu, bo po jakimś czasie już nie dawałam rady z plewieniem chwastów na tej rabatce, wyłaziły spod tej kory, jak głupie.

Poprawiliśmy to, czyli zebraliśmy korę rozłożyliśmy agrowłókninę i wysypaliśmy ją z powrotem.

Teraz mamy wszędzie agrowłókninę i jestem bardzo zadowolona.

Wiatr kory nie zwiewa, w międzyczasie raz dosypywałam jej trochę, bo ona naturalnie się ugniata i z powodu deszczu i upływu czasu.

Na "kamyczkowej" rabatce też mam agrowłókninę, bo szkoda mi czasu na walkę z chwastami.

Oczywiście kamyczki wyglądają ładniej, ale są sporo droższe i gdybym chciała je wszędzie rozsypać, kosztowałyby pewnie majątek.

Pozdrawiam, Aniu.. :hug:

W takim razie będzie kora,a dla dekoracji kamyczki,ale to już na wiosnę:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...