duklo 23.11.2009 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2009 WitamMoże ktoś się orientuje i odpowie mi na pytanie:Pobrałem (za opłatą) z geodezji mapkę 1 do 1000, taka, co składa się z podaniem w gminie o warunki zabudowy.Są na niej zaznaczone min. granice działek, zabudowania, drzewa, drogi.Moje pytanie brzmi: na podstawie czego są one wyrysowane (zdjęcia satelitarne, wyznaczenia geodety inne)Czy granice zaznaczonych działek pokrywają się ze stanem faktycznym (czy powinny?) Bo według takiej mapki granica działki od mojego domu jest w odległości 10m ,i tak jest a sąsiad twierdzi (ma 70 lat i twierdzi, że pamięta, a ja dostałem dom w spadku i pojęcia nie mam jak mogło być ), że granica idzie po ścianie domu, i przechodzi przez garaż bo dziad czy pradziad postawił dom na oko (dom drewniany, stoi około 100 lat) Czy można się tą mapką sugerować co do przebiegu granic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 24.11.2009 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 do przebiegu granic jest mapa ewidencyjna mapa zasadnicza, którą masz składa sie z kilku "nakładek" m.in. nakładki ewidencyjnej. ale ja kwszystko c ojest "skladane" moze zawierać błędy Na mapie ewidencyjnej będziesz mieć granice dzialek, obrysy budynków numery dzialek. Zamów taką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duklo 24.11.2009 15:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Ale ta właśnie mapka zawiera obrysy budynków, granice działek i numery działek, drogi.Zaznaczony jest także przebieg sieci elektrycznej. czym się rożni to od ewidencyjnej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damian_GTK 24.11.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 To co otrzymałeś to mapa zasadnicza (sytuacyjno wysokościowa), na mapie ewidencyjnej powinny być zaznaczone granice i budynki, ale z dokładnością co najwyżej 2-3metrów. Te dokładności są zależne od skali mapy. Na mapie zasadniczej zazwyczaj granice działek są rozrysowane tylko symbolicznie. Jeżeli chodzi o mapę ewidencyjną to zależy na jakim obszarze znajduje się Twoja nieruchomość. Jeżeli jest to obszar rolny lub leśny to otrzymasz mapę ewidencyjną prawdopodobnie w skali 1:5000, jeżeli teren zabudowany to mapa powinna być w takiej skali lub większych (czyli 1:2000 lub 1:1000). Wystarczy sobie policzyć że 1mm na takiej mapie w skali 1:5000 to jest 5 metrów w terenie. W związku z tym nie jest to wystarczająco duża dokładność. Najlepiej zrobisz jeżeli wezwiesz geodetę do wznowienia punktów granicznych (jeżeli takie były prawnie zatwierdzone) lub do rozgraniczenia nieruchomości. Geodeta na podstawie archiwalnych materiałów odtworzy z dużą dokładnością przebieg linii granicznej. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 25.11.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 do ustalenia czy granica idzie obok domu czy po ścianie domu wystarczy mapa ewidencyjna. To sąsiadowi powinno wy ty mwypadku zależeć żeby udowodnić swoją "rację" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Damian_GTK 25.11.2009 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 Tak jak napisałem powyżej. Zależy to od skali mapy ewidencyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 26.11.2009 00:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2009 W większości przypadków granice na mapach pokrywająsięz granicami wynikającymi z dokumentów ale niestety nie zawsze. Do tego celu aby stwierdzić czy granica jest 10 m od budynku czu budynejk jest w granicy taka mapa jaką posiadasz w zupełności wystarczy i nie trzeba ci innej. Tylko podkreślam badasz tu stan na gruncie ze stanem na mapie przechowywanej w zasobie geodezyjnym starostwa. Granice na takiej mapie sąprzerysowywane z mapy ewidencyjnej . I nic z takiej mapy nie wynika jeśli jest spór o granicę. Jeśłi macie jakiś płot, jakąś miedzę lub inną granicęna gruncie między waszymi działkami to na chwilę obecną to jest granicą bez względu co pokazuje mapa. Nie wolno nikomu miedzy zaorać, płota przewracać, graniczników przekopywać w myśl zasady utrzymania stanu zastanegoi granicy. Dopiero uprawniony geodeta po otrzymaniu materiałów z ośrodka geodezji (mapa będzie tylko jednym z materiałów) może przeprowadzić czynności okazania granic jeśli takowe bezsprzecznie istnieją czyli punkty graniczne mają swoje współrzędne lub jeśli granic nie ma to poinformuje cięo konieczności wszczęcia procesu rozgraniczeniowego. Teoretycznie przy okazywaniu granic nie jest istotne czy ty sizgadzasz z granicąwskazaną przez geodetęczy nie. Granica poprostu istnieje w tym miejscu. Ale nie jest tak łatwo sąsiadowi odebraćkawałek ziemi jeśli użytkował ją jak właściciel. Mógł również zasiedzieć tęczęść twojej działki. Często w takich sprawach niezbędne sąwyroki sądów i komornicy sądowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza_i_pawel 16.12.2009 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Witam, Mam troszkę inne pytanie, ale z GEODEZJĄ, a raczej geodetą związane. Jestem na etapie oczekiwania na Mapę do Celów Projektowych. Geodeta, który będzie mi wytyczał gdzie ma stanąć DOM nie jest tym samym geodetą co teraz sporządza mi Mapę do Celów Projektowych (przy okazji – koszt 600zł, cztery papierowe + folia) i poprosił mnie, abym uzyskał od tego co robi mapę współrzędne graniczników, szkic tyczenie i zapytał wspórzędne punktów, z których tyczył. Domyślam się, że w celu ułatwienia, przyspieszenia sobie przyszłej pracy, ale tamten nie chce mi tego dać, tłumacząc a po co to Panu? – ja zdam to do Starostwa, a Pan jak chce to sobie weźmie? Trochę dziwne, 4 współrzędne, hmmm niby nic, ale…!? Pytanie jest: czy to jakaś tajemnica takie współrzędne? Czy mam sobie sam ze Starostwa (pewnie za opłatą) pobrać? Powinien mi to udostępnić, czy to jego dobra (a raczej zła) wola? Drugim pytaniem jest – gdzie można stwierdzić (nie mając współrzędnych ograniczników – bo bym sobie sam policzył) dokładną długość boków działki (pomijając Mapę 1:1000 i linijkę milimetrową – chodzi mi o większą dokładność)? Na żadnej mapie ich nie ma. Mam kopie mapy zasadniczej z wszystkimi danymi w tym klasą gruntu, ale współrzędnych i długości boków wytyczonej działki NIE. Jest pole powierzchni, ale nic po za tym. Nie ma nawet z czego tyczono. - a’propos GRANICZNIKÓW – geodeta tycząc działkę powbijał drewniane kołeczki (jakieś 20-30cm) i popsikał je sprayem. Dopytując go gdzie jest w końcu ta granica (bo kołek też ma swoją grubość) – usłyszałem odpowiedź: „Wiem Pan, linia graniczna działki jest nieskończenie cienka (to akurat wiedziałem) i przechodzi dokładnie przez środek tego drewnianego kołeczka. Zanim jednak będzie Pan robił ogrodzenie niech Pan razem z sąsiadem powyciąga te paliki i w te miejsca powbija metalowe rurki, takie gdzieś 50-60cm” Ja jak się dowiadywałem jak ma wyglądać granicznik to polecono mi taki link: http://www.sklep.geodezja.pl/photo/product_info/8/3/3/1_8339515f8f0e.jpg Ponad to mówiono coś o butelce w ziemi, potem coś powyżej i dopiero rurka bądź kołek, więc jak to naprawdę jest? Jedni stabilizują 2-3 elementy, a drudzy wpijają kołeczek drewniany i jest OK.? P.S. Może geodeta, na którego trafiłem nie jest fachowcem!? Może przepłacam za to co otrzymuję, a może wszystko jest OK i ja jestem w błędzie? Czy informacje na mojej mapie do celów projektowych są wystarczające? Jakie informacje są na Waszych mapach – bardziej szczegółowe niż opisałem, bo na mojej (1:1000) kierunek północy, okoliczne działki, spadek terenu, jakieś rowy, drzewa, linie energ. itd., ale moja działka to tylko trapezoid z numerem działki. Pzdr. Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 16.12.2009 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Nie ma tak dobrze kolego jak kolega oczekuje. Współrzędne czy to osnowy pomiarowej (tych punktów z których tyczył) ani współrzędne punktów załamania granic nie należą do materiałów przekazywanych zamawiającemu lecz stanowią zasób bazowy dla ośrodka a więc geodeta ci ich nie udostępni. Nie licz także na to ,że starostwo udostępni ci jakieśwspółrzędne -to jest poprostu ściśle tajne czyli tylko dla geodetów. Poza tym w robocie geodezyjnej typu mapa do celów projektowych nie bada się ani nie określa współrzędnych punktów załamania granic bo na to jest inna robota geodezyjna więc nie koniecznie geodeta zamawiał w ośrodku współrzędne graniczników. Zamawiający mapęotrzymuje tylko mapę na której przedstawia siętylko sytuację , wysokości oraz granice działek i o żadnych czołówkach czy współrzędnych nie ma mowy. Wszystko po to aby geodeta był potrzebny bo gdyby ujawnićwszystkie dane to co niektórzy mogli by sobie poradzićsami np z wyznaczeniem tych graniczników. Kolejna sprawa to te oczekiwania nowego geodety są całkiem nie typowe. On nie ma nic pobieraćod innego geodety tylko z ośrodka na podstawie zgłoszenia danej roboty geodezyjnej. Inaczej to nie będziesz miał legalnie wytyczonego budynku lub innej pracy geodezyjnej. I sprawa ostatnia - geodetom nie wolno upubliczniać żadnych danych otrzymanych z ośrodka. Wszystko muszą ładnie zwrócić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza_i_pawel 16.12.2009 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Witam,Dziękuję za szybką odpowiedź. - chodzi o to, że geodeta, który ma tyczyć DOM nie jest z tego rejonu - czyli chciał sobie troszkę ułatwić, ale rozumiem OK. - WSPÓŁRZĘDNE dziś to chyba nie jest jakiś problem, może ich dokładność co do 1m się różnić zważywszy na ogólnie dostępne i wbudowane we wszystko odbiorniki GPS - problemem jest pieczątka! Ha… i tu jest problem - nie ważne czy tyczył za pomocą taśmy mierniczej, tyki i łaty dalmierczej, teodolitu, girokompasu, czy urządzenia GPS - ważny jest stempel z odpowiednim tytułem i uprawnieniami. No ale OK. – nie to nie, nie będę się domagał, jak tamten potrzebuje to niech sobie zorganizuje w końcu za to mu płacę,(…a tak w ogóle to chyba mnie trochę wystawił z tym pytaniem do tego geodety co robi mapę, a ten raczej pozytywnie zareagował – chyba przy tym pierwszym zostanę). …a co myślisz o tych dokładnych długościach boków działki!? Gdzie te dane można uzyskać (pomijając mapę i linijkę). Może to i wystarczająca dokładność, albo iść na działkę i sobie pomierzyć samemu, ale dlaczego to nie jest dane INWESTOROWI – no to już chyba nie jest tajemnica. ...i co z wyglądem, a może z techniczną sprawą stabilizacji graniczników!?Czy te drewniane kołeczki to jest OK? Pzdr. Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 16.12.2009 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Jeszcze raz powtarzam. Ten drugi geodeta chce nielegalnie wytyczyć ci budynek to znaczy bez zgłaszania roboty w ośrodku geodezyjnym. Gdy robotę zgłosi wszystkie potrzebne mu dane otrzyma w ciągu 7 dni ale potem musi sporządzićoperat z tej roboty. Mając lewe materiały wyjściowe dysponując odpowiednim sprzętem każdy może ci taki budynek wytyczyć ale do kogo będziesz miał potem pretensje jak sięokaże ,że to były błędne współrzędne? Co do długości boków działki tzw czołówki to dostaje sięje od geodety przy okazji robót takich jak podział działki, wznowienie granic działki, rozgraniczenie działki i trzeba sobie to dobrze zachować bo potem już takich info nie dostaniesz chyba, że na lewo od jakiegoś geodety przy okazji innej roboty ale widzisz, że geodeta nic ci nie da bo to odbiera mu chleb. Gdy naprawdęcięprzypili z tymi czołówkami to zgłosisz siędo niego i mu za to zapłacisz a tak byś już ich nie potrzebował. Na tym min. polega geodezja. Co do stabilizacji punktów granicznych to wydaje mi się,że nie jest to w gestii geodety chyba, że to dodatkowa usługa będzie. Geodeta tylko markuje paliczkiem dany punkt a granicznika zakopać musisz sobie sam. Czasem nawet paliczki musisz mieć swoje bo geodeta nie posiada. Ważne jest aby pod granicznikiem zakopać cośtrwałego np butelkę po winie bo czasem graniczniki dostają nóg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypal 16.12.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Praca geodezyjna polegająca na wytyczeniu budynku nie podlega zgłoszeniu w Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 No faktycznie nie zgłasza się takich robót ale materiały zamawia się w ośrodku do wykonania roboty. Tak bynajmniej mi się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza_i_pawel 12.01.2010 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam, ...no i wreszcie otrzymaliśmy mapę do celów projektowych od naszego GEODETY . Zestaw zawierał 4 mapki na papierze i jedną na kalce w skali 1:500, na podstawie powiększenia mapy zasadniczej w skali 1:1000, układ współrzędnych „1965” poziom odniesienia „Kronsztadt” - chyba nieźle... i wszytko to za jedyne 600PLN. Ciekawostką jest, że współrzędne graniczników, o które tak się ubiegałem TEŻ DOSTAŁEM - zupełnie GRATIS . Tylko, że nie są one na tejże mapie, ale otrzymałem je drogą elektroniczną. P.S. Rozumiem, że nie muszę teraz zwracać się do Urzędu Powiatowego / Wydział Kartografii i Geodezji o cokolwiek w zakresie tyczenia domu na mojej działce - !? czy jednak się mylę? Może mi to zrobić np. zaprzyjaźniony, nowo poznany geodeta za przysłowiowe FREE? Proszę o Waszą opinię w temacie TYCZENIA. Pzdr. Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypal 12.01.2010 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Wytyczenie budynku jest to sprawa między Tobą, a geodetą któremu zlecisz wykonanie tej usługi. Wydział Kartografii i Geodezji nie ma nic do tego. I jak zamierzasz wykorzystać te współrzędne? Przydadzą Ci się do czegoś? A co to za przysłowie o tym "free"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza_i_pawel 12.01.2010 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam, ...I jak zamierzasz wykorzystać te współrzędne? Przydadzą Ci się do czegoś? A co to za przysłowie o tym "free"? - "FREE" - tak się mówi: za free, za friko - za darmo, taki GIFT. Wszyscy wszędzie chcą jakąś kasę, a tu było za FREE. - TAK zamierzam wykorzystać te współrzędne do tyczenia domu na działce i odnowienia granic działki przylegającej do mojej. P.S. Ja lubię mieć komplet dokumentacji i jakoś mi bez tych współrzędnych źle było. Ponoć dobrze jest mieć takie współrzędne własnych graniczników, a przy okazji można sprawdzić przyrządem nad palikami ich poprawność i np. w Winkalk potwierdzić sobie (bądź nie) zakupioną powierzchnię działki. Pzdr. Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypal 12.01.2010 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Wiem co to znaczy free. Byłem jedynie ciekawy jakie to staropolskie przysłowie, o którym nie słyszałem. Co do współrzędnych to jasne, że lepiej mieć niż nie mieć. Czasami zdarza się tak, że same współrzędne to za mało do poprawnego "odnowienia granic", trzeba jeszcze wiedzieć "jak powstały". Rozumiem, że sam zamierzasz sobie wytyczyć budynek i "odnowić granice". Jeżeli tak to podziwiam zdolności. Napisałem to bez uszczypliwości. I nawet nie czuje jak mi się rymuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza_i_pawel 12.01.2010 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Witam, - jak będzie trzeba to wytyczę sam, ale jak na razie mam geodetę zamówionego. Nie jestem geodetą, ale podstawy geodezji nie są mi zupełnie obce. Zresztą dziś jest tyle oprogramowania w tej materii (nawet za FREE ), że każdy może to zrobić. P.S. Zdolności nie wystarczą, jeszcze chęci i czas trzeba mieć. Pzdr. Paweł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 13.01.2010 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Same współrzędne załamania granic to nie wszystko jeśli nie masz współrzędnych nawiązania czyli współrzędnych osnowy geodezyjnej. Chyba, że dysponujesz GPS em. Ze współrzędnych granic owszem możesz sobie policzyć długości boków czy powierzchnię działki jaką kupiłeś ale tu zaskoczenia nie będzie raczej bo teoretycznie to zawsze wszystko się zgadza. Gorzej czasem z praktyka czyli z lokalizacją tej działki w terenie. Obecnie mam taki przypadek z projektem gdzie na kilkadziesiąd działek ani jedna nie siedzi tzn wyszło, że każdy ma coś sąsiada u siebie i każdy ma coś u sąsiada i prawie leją się po gębach natomiast teoria się zgadza bo każdy ma tyle m2 co potrzeba czyli co pokazują dokumenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpudlo 31.01.2010 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Na mapie zasadniczej zazwyczaj granice działek są rozrysowane tylko symbolicznie. pozdrawiam Bzdura. Mapa zasadnicza jest najdokladniejszym dokumentem kartograficznym, jakim dysponuja geodeci. Granice na niej narysowane sa (powinny byc) zgodne ze stanem faktycznym na gruncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.