Analiena 13.01.2011 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 @Anelina my jesteśmy 10 lat razem, a w czerwcu będzie 4 po ślubie! Różnie bywało, nie powiem , zwłaszcza podczas budowy , ale jak już się mieszka (znów) u siebie to jest poprostu bajka:lol: My 10 lat razem a po ślubie 6 W małżeństwie jak w zyciu . Budowa żeczywiście jest ogromnym testem wytrzymałości dla miłości . Na szczęście to już za nami - do nastepnej budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 13.01.2011 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Nam, zgodnie z przysłowiem, pozostał już tylko jeden do m do wybudowania:) A z tym poczekam do emerytury;) bo w planie mamy się na jakąs wyspę przeporwadzić hiszpańską . . . . Mierda! Mierda! Mierda! Czy wszytskie przebywające w moim towarzystwie kobiety / koleżanki, bądź dawno nie widziane nagle musza byc w ciązy!!! A najgorsze, że wczoraj sobie pomyślałam, o takiej jednej (bo ma w odwiedziny przyjechać), że pewnie przyjedzie i mi oznajmi, że w ciązy jest! Mierda! No i jest!!! To już 3 którą wyczaiłam:) Się napić drina musiałam! No musiałam! pomimo, że ciesze się ich szczęsciem i wszyskich kobiet, i Ane3ka1i przede wszystkim:) ale cholera smutno się mi zrobiło, tak poprostu! Do diaska, gdzieś za darmo rozdają te ciąze? Wybaczcie mój sarkazm, i odrobinę prywaty, ale jakoś tak dziś wyszło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analiena 14.01.2011 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2011 Iwek, sorki... najpierw sama się pytałam co to za bałagan a później sama go narobiłam... Juz usunęłam To napisze tam gdzie powinnam - Szary na suficie do mnie nie przemawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analiena 19.01.2011 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Hmmm...nie mam pojecia jak się szyje takie cuda... Może zapytaj jakąś lokalną krawcową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 19.01.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Mierda! Mierda! Mierda! Czy wszytskie przebywające w moim towarzystwie kobiety / koleżanki, bądź dawno nie widziane nagle musza byc w ciązy!!! A najgorsze, że wczoraj sobie pomyślałam, o takiej jednej (bo ma w odwiedziny przyjechać), że pewnie przyjedzie i mi oznajmi, że w ciązy jest! Mierda! No i jest!!! To już 3 którą wyczaiłam:) Się napić drina musiałam! No musiałam! pomimo, że ciesze się ich szczęsciem i wszyskich kobiet, i Ane3ka1i przede wszystkim:) ale cholera smutno się mi zrobiło, tak poprostu! Do diaska, gdzieś za darmo rozdają te ciąze? Wybaczcie mój sarkazm, i odrobinę prywaty, ale jakoś tak dziś wyszło! Iwku, ja Cię doskonale rozumiem! Ja w pewnym momencie chodząc po mieście widziałam tylko brzuchy. Brzuchy tu, brzuch tam, ciąże, wózki, szczytem był wózek z doczepionym do niego brzuchem. Znieczuleniowo też zawsze wrzuciłam coś z procentami. Kiedy szwagierka zaszła w ciążę (a muszę powiedzieć, że za sobą nie przepadamy) uwaliłam się prawie do nieprzytomności. Kiedy urodziło się dziecko nie chciałam na nie patrzeć, tym bardziej, że przeżywaliśmy swoje prywatne nieszczęścia. Nie umiałam się cieszyć czyimś szczęściem. Każdą miesiączkę witałam wiadrem wylanych łez. Każdy wyjazd męża w okolicach mojej owulacji kończył się awanturą. Ten czas oczekiwania to były głownie łzy. Kiedy widziałam koleżanki ze studiów z dziećmi płakałam, wiadomości o kolejnych ciążach przyjmowałam z wymuszonym uśmiecham, a kiedy zostawałam sama płakałam. Budowa nowego domu, to nie był cały dom, to był głównie ten jeden pusty pokój, który nie wiedziałam czy kiedyś będzie miał jakiegoś lokatora. Często stałam w nim i łzy ciekły mi po policzkach. Pokój zyskał miano "niepotrzebnego". Przeszło mi dopiero, po operacji, poleżałam 2 tygodnie na patologii ciąży. Wkurzał mnie brzuchy to trafiłam dokładnie w oko cyklony. Poznałam tam dziewczynę po in vitro i kiedy dostrzegłam, że te problemy nie dotyczą tylko mnie, że inni mają jeszcze większe troszkę zastopowałam. Lekarz dał mi pół roku, co prawda byłam bardzo nerwowa, ale było już inaczej. Zajęłam się przeprowadzką, doktoratem i stał się cud. Do tej pory nie wierzę i do tej pory drżę żeby nic się nie stało, żeby nie utracić tego szczęścia. Piszę to wszystko, bo wiem, że w pewnym momencie przychodzi rozgoryczenie, smutek, bunt. Ale wtedy pomyśl, że nie jesteś sama, że inni przeżywają to samo co Ty. No i masz kochającego męża - on zawsze będzie przy Tobie! Przepraszam za długie kazanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 20.01.2011 06:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Własnie, mam nerwowy rozstrój przed miesiaczką, i jak to przeczytałam to się poryczałam!!!!!!!:cry: Dzięki ci bardzo za to "kazanie", do tego wszytskiego wczoraj pozbawiłam kobiecości moją suczkę Nelsona przykro mi było i dalej jest strasznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 20.01.2011 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 ale nie jesteś na mnie zła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 20.01.2011 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Iwek, nowy domek, nowy potomek. Trochę mniej stresu "pobudowlanego" i wszystko się uda, zobaczysz. Co do suczki, to zapewne sama wiesz, że to nie działa tak jak u ludzi i ona nie będzie miała z tym problemu. Pozdrawiam ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 20.01.2011 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 ale nie jesteś na mnie zła? no coś ty! na ciężarna się niew obraża, bo mnie myszy zjedzą czy jakoś tak Iwek, nowy domek, nowy potomek. Trochę mniej stresu "pobudowlanego" i wszystko się uda, zobaczysz. Co do suczki, to zapewne sama wiesz, że to nie działa tak jak u ludzi i ona nie będzie miała z tym problemu. Pozdrawiam ciepło. Tylko, że jej smutna minka sprawiła mi przykrość, ale zdaje sobie sprawę że sterylizacja u suk jest wskazana! Mam nadzieję, że dzisiaj to mnie chociaż przywita, jak wróce z pracy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analiena 24.01.2011 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Iwek, Nelli przejdzie. Pamiętam jak mój kot był kastrowany. Pierwsze 3 dni tylko spał. Potem jadł i spał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 24.01.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Ja sterylizowałam wszystkie swoje kocice (w sumie było ich 5 na przestrzeni 16 lat) - zazwyczaj pierwsze kilka dni przechodzą ciężko. w końcu to operacja i na pewno odczuwają jakiś ból, czują się otępiałe po znieczuleniu itp. trzeba to przeczekać. będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 24.01.2011 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Dziewczyny mam nadzieję, że macie racje:) na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: Zachowuje się jakby obuchem dostała w łeb! Non stop śpi! Na górę nie wchodzi tylko piszczy pod schodami! Wczoraj ze spacerze w lesie, pobiegła sama do domu i my jeszcze w polu a ona pod drzwiami szczeka! Dodatkowo buty "kopie" w waitrołapie i się chowa w kąt! No i obraza majestatu, foch nad fochy! Aaaa i capi jak osioł! Przez hormony poci się jak człowiek, aż ma mokro pod pachą i śmierdzi niemiłosiernie:) Po za tym - wszystko ok, szwy są suche, w pt ściągane będą! Ze spraw domowych - wypad do Ikei - średnio udany, mało tego zakupione szafki nocne nie są białe!!! ale to się okazało w domu, 70 km od I. UPS!!!! Po za tym w lutym zakupuje taka tapete do sypialni: http://styl-sklep.pl/gfx/1239791499.3946.jpg na ścianę z tv. I codziennie szukam lampy do salonu i do korytarza na górze (lampa wiszaca + kinkiet) - jak widac bezskutecznie! i szafke zabudowująca pralkę muszę przemyśleć, zaplanować i narysować tylko jest jedno ALE - mianowicie totalna apatia w moim organizmie zapanowała! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiakp 24.01.2011 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Iwek pisz szybciutko co to za tapeta Swietna jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analiena 24.01.2011 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Iwek, bardzo fajna ta tapeta - fajny wzór. Upatrzona juz jakiś czas temu prawda? Na tej fotce jest też moja lampa do salonu - znaczy kiedys taka będę miała, a dokladniej 2, jedną większą i drugą mniejszą . Zabieram juz kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 27.01.2011 12:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Iwek pisz szybciutko co to za tapeta Swietna jest link do tapety http://styl-sklep.pl/panel_scienny,64,70.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiakp 27.01.2011 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 DziekiPowiedz mi jeszcze ta cena 55zl to za to jedno "kolko" 64x106 czy 100x106? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 28.01.2011 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2011 i have no idea!!! zdaje się, że za mb czyli 100x106. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Analiena 28.01.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2011 Tapety - na zamówienie, zazwyczaj sprzedają podając cenę mb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 28.01.2011 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2011 Cześć Iwek, wpadłam przypadkiem i już zostaję! Pięknieeee zaaranżowane ze smakiem wnętrza, kolorystyka. Będę dalej podglądać, jeśli pozwolisz.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 29.01.2011 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Witam i zapraszam, i oczywiście cieszę się, że się podoba:) bo mi coraz mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.