Sąsiad jeździ z materiałami po moje działce na swoją budowę

[db2]

Sąsiad rozjeździł dojazd (biegnący wzdłuż mojej działki) do swojej budowy. Teraz więc samochody z materiałem rozjeżdżają moją działkę. Po prostu bez mojego pozwolenia zrobił sobie drogę z mojej działki. Co z tym zrobić ? Sąsiad jest totalnym ignorantem i z moich próśb nic sobie nie robi. Kiedyś nawet przywiózł gruz i wysypał na moją działkę, ponieważ samochodom wożącym materiały budowlane wygodniej było zjeżdżającym z drogi na dojazd do jego działki było łatwiej "brać zakręt" jadać po narożniku mojej działki. Straż miejska czy jakaś inna instytucja może mi w tym temacie pomóc - zabronić jeździć sąsiadowi, nałożyć mandat? Czy zgłoszenie do nadzoru budowlanego ,że sąsiad nie ma dojazdu a buduje będzie skuteczne?

Dojazdu na razie nie utwardzili całego ponieważ nie mogą się dogadać współwłaściciele tej działki.

[marcin714]

Jedyne rozwiązanie to ogrodzićdziałkę bynajmniej w tym miejscu. Przecież policja czy strażmiejska nie będzie ci pilnować pola czy ktośpo nim nie jeździ. No chyba że ochronę wynajmiesz to taki siądzie tam sobie i nie będzie przepuszczał nie uprawnionych do jeżdzenia po twojej działce.

[Vafel]

Jedyne rozwiązanie to ogrodzićdziałkę bynajmniej w tym miejscu. Przecież policja czy strażmiejska nie będzie ci pilnować pola czy ktośpo nim nie jeździ. No chyba że ochronę wynajmiesz to taki siądzie tam sobie i nie będzie przepuszczał nie uprawnionych do jeżdzenia po twojej działce.

 

http://rysunki.bardzofajny.net/wp-content/uploads/2009/11/bynajmniej.gif

Źródło: http://rysunki.bardzofajny.net/bynajmniej/

[Trociu]

może położyć tam deski nabite gwoździami...

[sSiwy12]

Ogrodzić – nawet „byle jak”.

 

„Upolować” i zrobić zdjęcie, kiedy samochód dewastuje ogrodzenie.

 

Iść ze zdjęciem do sąsiada i zapytać, czy ma jakiegoś taniego wykonawcę do naprawy ogrodzenia, bo Twój za robociznę żąda 1.500zł + za dojazd 500km + nocleg w hotelu, a ty nie chcesz narażać zbytnio „kieszeni” sąsiada, bo to on będzie płatnikiem wystawionej F-ry.

[12marek]

Po prostu napraw dojazd do jego działki

A tak poważnie to współczuje i podpisuję się pod rozwiązaniem sSiwego12

lub w razie eskalacji powbijać pręty na swojej części działki tak aby ciężarówki przebijały opony.