Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cybex-House Komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odnośnie okienek jeszcze - ubolewam, że MS nie ma HS-ów, bo zapowiadali się atrakcyjnie.

Generalnie za dużego wyboru nie ma, jak się nie chce progu mieć...

 

A robiliście symulację, jakby to cenowo wyszło HS z jednej firmy, a reszta z innej?

Ja się tak właśnie zastanawiam, ale pewnie by taką wtedy dowalili cenę za tą przesuwkę, że na jedno by wyszło... a tych drugich też fakt pominięcia takiego okienka nie zachęciłby raczej do dobrego rabatu...:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam o takim wariancie, ale wolałam nie ryzykować, jeden montaż, ta sama firma, bałam się potem szopek. U nas dochodził jeszcze kolor, w salonie mamy mocno niestandardowy, a oprócz HS jeszcze 4 inne okna...każda firma ma nieco inny kształt profilu i odcieni oklein, wolałam nie kombinować. A HS niewątpliwie podnosi atrakcyjność zamówienia, stąd i chęć negocjacji większa :)

 

Na działce akcja, wykonawcy się przypomniało, ze blacha do obróbki potrzebna, a że nasza z Brzezin zamawiana, stary właśnie ją majstrowi wiezie :) lepsze to, niż, gdyby nic się miało nie dziać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, o tych wszystkich niuansach nie pomyślałam - chyba nie ma co kombinowac na dwa fronty, bo można przedobrzyć...

 

 

Ja na razie zawieszona w próżni, jeszcze wczasy wypadałoby uskutecznić jakieś, a mnie już się chce żeby coś się działo :rolleyes:

chyba pierwszy raz nie będę żałować końca wakacji...

 

Ale u nas leje :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no jak tylko będę miała czym się pochwalić. Łóżko się robi, stoliczek nocny dla dziecka już się prawie zrobił, myślę, że wieczorem się nim pochwalę, tylko czemu ja głupia fotek z tzw. before nie zrobiłam.

 

Rasia, uszy Cię ostatnio nie piekły? Piałyśmy sobie z Milkiem z zachwytu nad twym płotem i w ogóle szarym królestwem na privie :D Chyba Cię ściągnęłyśmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no jak tylko będę miała czym się pochwalić. Łóżko się robi, stoliczek nocny dla dziecka już się prawie zrobił, myślę, że wieczorem się nim pochwalę, tylko czemu ja głupia fotek z tzw. before nie zrobiłam.

 

Rasia, uszy Cię ostatnio nie piekły? Piałyśmy sobie z Milkiem z zachwytu nad twym płotem i w ogóle szarym królestwem na privie :D Chyba Cię ściągnęłyśmy ;)

 

No a jakże! Ja czarownica jestem. ;) :D

A o zdjęciach łóżka przed, w trakcie i po, nie zapomnij. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łóżko nawet już skręcone stoi u rodziców, fotki zrobione, tylko aparat został także u rodziców buuu :( fotki będą dopiero jutro...

 

Rasia, ty masz blat w kuchni drewniany, jak funkcjonuje? Praktyczne to rozwiązanie? Szalenie bym takie cudo chciała, ale stary się marszczy, że się rysuje, odparza i w ogóle kupa przy takim roboty. Prawdę gada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany poszukiwałam info jak z sosnowych komód i regałów zrobić je na biało, cz możesz podać czym szlifowałaś i jaka farbą malowałaś?

 

Szlifowałam wiertarką :) Kupiłam w kastusiu taką nakładkę okrągłą z rzepem na wiertarę za zł chyba 15 i do tego dokupiłam krążki papieru ściernego - 120-ki. I do roboty. Ręcznie też łatwo idzie- zwłaszcza na sośnie, ale potrzebny dobry papier, ja wykorzystywałam ten zużyty z wiertarki. Potem trzeba wygładzić drobniutkim takim koło 200 i do malowania :) Ja malowałam jakąś farbą wodną białą, ale w nazwie nie było słowa"farba", cholera jutro wkleję zdjęcie puszki. Trzeba pomalować min. dwa razy lub więcej, zależy jaki efekt chce się osiągnąć. Maluje się błyskawicznie. Tylko pędzelek musi być do farb wodnych, tzn z sztucznego włosia.

 

Wyszło super :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem strasznie ciekawa jak to wyszło i już myślę co bym tu mogła zeszlifować i pomalować?

Mam taką ławę od mamusi jeszcze Gierka pamięta - jest lakierowana ale lakier tu i tam odpada i listwy brzegowe też. Myślałam żeby ją przerobić ale nie bardzo wiem jak bo ona jest rozładana tylko w taki dziwny sposób, że się dwa boki wysuwa spod tego głównego dużego. I tu się boję, że przy wysuwaniu farba może się zedrzeć.... Może jakieś pomysły mi podsuniecie? Bo na razie to ona jest po prostu nakryta obursem.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

 

No no - sporo się dzieje u Ciebie - o wylewki pytasz, malujesz mebelki... coś mi tu przeprowadzką zalatuje... ;)

 

 

Luknęłam na płyty - mnie się też te ciepłe podobają, ale mam konflikt z panem małżem - on na razie obstaje przy szarych :roll:

Tak czy owak na żywo trzeba zobaczyć.

 

Ja dumam nad stropem i łazienką na poddaszu - lęgną mi się pomysły na małe zmiany... :rolleyes:

 

 

 

lecę zaległy elaboracik popełnić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do roboty Milek :)

Ale mi dzisiaj dzień śmignął! Zdjęć nie będzie, bo u mamy spędziłam 25 sek. pakując dziecko do auta, już byłam 30 min spóźniona.

Na działce troche kaszana :/ ale o tym to chyba w dzienniku napiszę, żeby tam też coś było (i żeby Was ciekawość zeżarła ;) ).

 

Z łóżkiem była w sumie też niezła historia, bo stary, w sensie mój małż wpadł na pomysł, że:

M: tyłu wezgłowia to możeby nie malować, bo i tak stoi przy ścianie...(wiadomo Polak potrafi)

ja: nie no, trochę przegięcie

 

i tak deliberując, malować czy nie malować? popełniliśmy po dwa piwa i wprawiliśmy się w dobre humory więc pomalowaliśmy.

Ale, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu to najniższej deski, przykrytej materacem nawet nie tknęliśmy :cool: wiadomo- Polak potrafi :D

 

Sipatko ja mam już kolejkę mebli do renowacji. A ponieważ jestem w "fazie białej" czekam czy mi przejdzie. O twojej ławie myślę usilnie. Meg by ją zdekupażowała :D

 

Kurde, Milek ty się nie dziw: wzięliśmy się do roboty i postanowiliśmy przed zimą osiągnąć stan deweloperski, a to oznacza kupę roboty i to głównie na etapie planowania łazienek np, bo pan od tynków powiedział, że pod płytki zostawia "szorstko" a reszta na gładko, więc blady strach na mnie padł i powoli pogrążam się w otchłań rozpaczy !

Ciągle ktoś coś ode mnie chce: elektryk chce znać szczegółowe rozmieszczenie gniazdek, włączników i najlepiej koncepcję sufitów podwieszanych, tynkarz chciałby wizję łazienek, a ja bym chciała święty spokój...a tu jeszcze przeprowadzka do rodziców tuż, tuż!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niezła jazda :eek: trochę zazdroszczę i współczuję też - przerąbane na szybko decydować o wystroju, układzie kafelków....

A nie robiliście projektu wnętrz?

Masz pewnie jakieś przemyślenia - dawaj, w kupie siła :lol:

 

 

I zaspokój naszą ciekawość co nas już do połowy zeżarła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...