Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cybex-House Komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj nie dobrze dla mnie...ja mam 90m2.

 

Chce ktoś kupić nerkę??? ;)

 

Zupełnie nie mam ostatnio serca do budowy, stoję lub siedzę non stop przy żelazku albo pralce i piorę i prasuję na przemian wyprawkę Hanki albo ubrania Janka.

Też prasujecie majtki 2 latkowi- chyba przestanę, bo nie wyrabiam.

Już myślałam, ze mam wyprawkę za sobą, ale natknęłam się na torbę z pieluchami tetrowymi i flanelowymi...bry. Dobrze, ze matka ma prasowalnicę, nie będę musiała machać żelazkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nienawidzę prasować :)

 

Mam pytanie, może dziwne ciut, ale z racji takiej że "Janek" jest numerem ONE na liście imion dla mojego łobuza w brzuchu, pytam czy wołacie do niego Janek czy Jaś? Bo ja bym nie chciała, żeby ludzie mówili do niego właśnie Jasiu, a jedynie Janek :) (masło maślane;) ) i ponieważ imię odwzorowuje troche charakter, jaki jest twój syn? w sensie wesoły, energiczny i "męski" czy raczej zamknięty w sobie, romantyk "pizduś" ;) ???

 

Dzięki i pozdro:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! To mnie rozbawiłaś :D

Mówimy do niego Janek, Janeczek lub Jancio. Też wolimy tę formę ;) Jeśli już Jaś to jako "Jasiosław" :D

 

Co do charakteru i usposobienia: nasz syn jest aniołem. Po prostu od samego początku zero problemów. Wszyscy dookoła zachwycają się jego urodą plus jest bardzo pogodny i to powoduje, ze wzbudza powszechną sympatię. Słyszymy tylko, że wychowując takie dziecko najlepiej usunąć się żeby nie zepsuć :D

Ale laurka...pewnie każda matka tak o swoim... :D

Ale, ale: nasz syn w towarzystwie innych dzieci na początku stoi trochę na uboczu, obserwuje raczej, a nie włącza się do zabawy. Może to kwestia tego, ze nie chodzi jeszcze do przedszkola. No i "mami-synuś" z niego straszny :)

Poza tym jest bardzo samodzielny jak na swój wiek, ma poczucie humoru i wie jak "zmiękczyć" dorosłych: potrafi znienacka podbiec, dać całuska i pobiec dalej:)

Janki to fajne chłopaki. Nasz syn dostał to imię "po" bracie mojej babci- wspaniałym mężczyźnie. Jakoś tak zawsze dobrze mi się to imię kojarzyło.

 

To ja jeszcze pogratuluję łobuza w brzuchu i zapytuję kiedy się go spodziewasz po drugiej stronie?

Edytowane przez olgusieniunieczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to mi własnie chodziło! Dzięki bardzo za w miare możliwości obiektywny opis charakteru twojego Janka;)

 

Ja jestem ciut za pólmetkiem 22 tydzień, a termin przyjścia na świat astronauty to poczatek listopada.... a ty juz niedługo, co? zazdroszcze, bo ja się odczekać nie mogę, ale może dlatego że to pierwsze dopiero :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w życiu majtek nie prasowałam! ostatnio była w radiu audycja o męskich imionach i wniosek był taki, że w dorosłym życiu mężczyźni o wielosylabowych imionach są traktowani poważniej, cieszą się większą estymą, szacunkiem i mają większe szanse na karierę. i żeby raczej unikać imion jednosylabowych - że niby lepiej Janusz niż Jan, Leszek niż Lech itp. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Chcę się pochwalić - mam od wczoraj strop i schody tralala :wiggle:

I nie muszę dziś podlewać - wiem że mało kto się cieszy z takiej pogody jak za oknem - mnie wyjątkowo odpowiada :yes::popcorn:

 

A'propos dachów odwróconych - Ania, ja pewnie będę tak robić jak Ty - chętnie bym zobaczyła na żywo, ale pewnie nie te strony... :(

 

Co do ubrań dziecięcych i nie tylko - prasowania szczerze nienawidzę, bielizny nigdy nie potraktowałam żelazkiem i nie zamierzam - za to obiecałam sobie jakąś fajną suszarkę - ponoć mocno zmniejsza ilość rzeczy do prasowania.

 

Olga - jak się czujesz? Już chyba całkiem niedługo, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majtki prasuję tylko dziecku, bo nie mogę ich wyprać w 60 stp, ale przestanę, bo zeświruję. Mam postanowienie- ograniczyć prasowanie do min.!

 

No widzisz Tatarak, a mnie się wydawało, że imię Jan brzmi tak nobliwie i poważnie i będzie pasowało do dorosłego człowieka... ;)

Martinezio- ha! kolejny dowód na potwierdzenie mojej teorii :D

 

Mila, ja też się cieszę z takiej pogody. Jest mi duszno i brzuchol ciąży- gdyby jeszcze upały...fuj!

Ale jutro ma być 10-11 stp i zgłupiałam z wyprawką dla maleństwa. Chyba dokupię jakiś nie za gruby kombinezon, bo to nic nie wiadomo. W ogóle to wiecie jak trudno kupić coś fajnego nie różowego dla dziewczynki??? O co chodzi z tym różem? Generalnie nic do tego koloru nie mam, ale żeby zaraz wszystko w różu?

 

A suszarki nie niszczą ubrań? Miałam do czynienia tylko gdy mieszkałam w Stanach i to głównie ze starszymi modelami. Zazwyczaj zależało mi na czasie więc i temp suszenia ustawiałam wysoką, więc może dlatego niszczyłam ubrania. Zwłaszcza bieliznę:(

 

Trzymam się nieźle, biorąc pod uwagę energię syna i ostatni wypad do Kłodzka. Ale brzuch mam już bardzo nisko, prawie opiera się na udach ;) Słyszałam nawet, ze są jakieś pasy podtrzymujące brzuch :D Myślę, ze 3 tyg jeszcze się pomęczę w dwupaku.

 

A propos dachów odwróconych- Mila- robisz tak jak Anula po rozmowach z wykonawcami? No i gratuluję stropów i schodów oczywiście też. Jakie wyszły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że fajne - ale jeszcze po nich nie chodziłam, bo się rozchorowałam i siedzę w domu - ale w weekend musowo wycieczka na budowę, zresztą nasza pociecha już ze skóry wyłaziła jeszcze jak szalunki same były, żeby wleźć na strop - ma obiecane że wejdzie jak będzie beton, więc nam nie daruje ;)

Co do tarasu, to chyba zrobię jak ma Anula, ale sprawa jest otwarta, bo jeszcze nie rozmawiałam z wykonawcami tak szczegółowo - jak dzwoniłam te 2 tyg temu każdy chciał jeździć strop oglądać - a przecież nic jeszcze nie było. Teraz będę miała kilka dni oddechu (choć nie całkiem, bo muszę się dachem zająć), to wrócę do tego tematu (już mam co pokazywać).

Generalnie spadki zrobiliśmy na boki, 1% - ponoć ma wystarczyć - jeszcze nie widziałam z bliska.

Zastanawiam się też nad ukryciem rur spustowych w styro - ze względu na wiadomy charakter pomieszczenia mostków aż tak bardzo się nie boję:cool:

 

 

Z różem mam podobnie - ma trochę, bo wiadomo... :rolleyes: ale też sporo zielonych - do oczu jej pasują :yes: Kupuję też żółte i czerwone. Zresztą niebieskie też ma :p Teraz jest łatwiej, bo to już pannica, ale jak była niemowlakiem faktycznie czasem się naszukałam.

 

A suszarki - ponoć te co teraz są na rynku nie niszczą za bardzo. Ale faktycznie wszystko zależy od tego, na jakim programie się suszy (od tego też zależy efekt - bardziej lub mniej pogniecione).

Edytowane przez *milek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mila, to szybkiego powrotu do zdrowia życzę i miłego zwiedzania stropu :)

 

Iwek- gratuluję przekroczenia półmetka. Faktycznie w pierwszej ciąży emocje zupełnie inne. Ale pod koniec też już miałam dosyć. Ja lubię biegać, działać, coś robić a tu kicha. Jak poszaleję, to potem muszę to odchorować... No i brzuch. Zazdroszczę kobietom, które lubią się w ciąży. U mnie jest spoko dopóki nie zobaczę się w lustrze :D Staram się nie patrzeć, ale czasem trzeba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoj Anula- podpisuję się pod tym co piszesz obiema rękami :D

Wczoraj sprzedałam swoje dziecko na cały dzień teściowej i wstałam z łóżka o 14:20 :D Tego mi było trzeba, naładowałam baterie na cały weekend,mam nadzieję.

 

Nie mam pomysłu na dzieciową łazienkę...Tzn. mam, ale to jakiś mętlik raczej ;) Myślałam o białej bazie i kolorowych dodatkach, także w płytkach: zielonych, pomarańczowych itp. większość firm ma taką kolorową kolekcję. Muszę jakoś pogodzić chłopca i dziewczynkę. No ale dzieci szybko dorastają... czy taka łazienka nie będzie za infantylna potem dla nastolatków. Nie wiem czy za 10 lat będzie mi się chciało wymieniać płytki w łazience... Moze więc bardziej poważnie/neutralnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olgusienieczka, patrzyłaś na płytki Steuler?

http://www.steuler-fliesen.de/

 

Do dostania w sklepach internetowych, pewnie stacjonarnie też gdzieś tam. My bierzemy do dzieci Louis & Ella. Pewnie, że dziecięce, ale z drugiej strony - raz się żyje. A już nigdy dzieciom takiej łazienki nie zafunduję (poza tym, że najbardziej podobały mi się płytki z serii Janosch, ale już nie są produkowane). Zresztą znalazłam na jakimś niemieckim blogu te płytki w łazience gościnnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dom zapowiada się rewelacyjnie, świetna bryła bardzo w "moim stylu". Mamy podobne domy, dach co prawda mam creaton domino ale wszystkie obróbki łącznie z kominem to blacha preffa i podobne problemy a mianowicie chodzi mi o żelazo i mangan w wodzie, normy mam przekroczone i zastanawiam się co zrobić. Przy szukaniu wiadomości na temat odżelaziaczy i odmanganiaczy, filtrów i innych "dupstw" znalazłam twojego bloga. Czy możesz napisać jak się ta sprawa u was zakończy jakie decyzje odnośnie powyższego podjęliście? Pozdrawiam i podczytuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Bastki :) Cieszę się, że dom się moze podobać :D

Co do wody. Wyjścia są trzy:

1. montujemy filtr np typu Cristal firmy amii, który zżera wszystko (niestety także twardość praktycznie do zera) i za nim lampę UV czy jakąś taką powodującą, ze bakterii nie ma

2.montujemy prostszy filtr jakiś na B- gen. odżelaziacz i odmanganiacz, olewamy twardość i jony amonu i taka woda będzie, ale w kuchni do picia, gotowania etc. montujemy pod zlewem odwróconą osmozę i mineralizator.

3. Montujemy wszystkożrący Cristal i mniej-żrący na"B" i mieszamy z nich wodę, zeby uzyskać satysfakcjonującą twardość. Jedyny minus- jakieś tam jony amonu w wodzie będą.

 

Oczywiście osmozę pod zlewem można sobie zamontować w każdym wariancie.

Bastki a macie kanalizę, POŚ czy szambo. Bo z POŚ jest jeszcze problem przy filtrach, które korzystają z soli. Otóż porządne filtry regenerują się przy użyciu solanki. Jeśli woda jest zasyfiona, to złoże może się płukać nawet raz w tyg. zazwyczaj raz na 10-15dni. I wtedy ta solanka nie powinna trafić do POŚ, bo moze wybić bakterie=POŚ nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...