anula05 30.06.2011 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 prawie 100 m2 dachu, 17m3 styroduru (( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 30.06.2011 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Oj nie dobrze dla mnie...ja mam 90m2. Chce ktoś kupić nerkę??? Zupełnie nie mam ostatnio serca do budowy, stoję lub siedzę non stop przy żelazku albo pralce i piorę i prasuję na przemian wyprawkę Hanki albo ubrania Janka. Też prasujecie majtki 2 latkowi- chyba przestanę, bo nie wyrabiam. Już myślałam, ze mam wyprawkę za sobą, ale natknęłam się na torbę z pieluchami tetrowymi i flanelowymi...bry. Dobrze, ze matka ma prasowalnicę, nie będę musiała machać żelazkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 30.06.2011 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 nienawidzę prasować Mam pytanie, może dziwne ciut, ale z racji takiej że "Janek" jest numerem ONE na liście imion dla mojego łobuza w brzuchu, pytam czy wołacie do niego Janek czy Jaś? Bo ja bym nie chciała, żeby ludzie mówili do niego właśnie Jasiu, a jedynie Janek (masło maślane;) ) i ponieważ imię odwzorowuje troche charakter, jaki jest twój syn? w sensie wesoły, energiczny i "męski" czy raczej zamknięty w sobie, romantyk "pizduś" ??? Dzięki i pozdro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 30.06.2011 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 (edytowane) Ha! To mnie rozbawiłaś Mówimy do niego Janek, Janeczek lub Jancio. Też wolimy tę formę Jeśli już Jaś to jako "Jasiosław" Co do charakteru i usposobienia: nasz syn jest aniołem. Po prostu od samego początku zero problemów. Wszyscy dookoła zachwycają się jego urodą plus jest bardzo pogodny i to powoduje, ze wzbudza powszechną sympatię. Słyszymy tylko, że wychowując takie dziecko najlepiej usunąć się żeby nie zepsuć Ale laurka...pewnie każda matka tak o swoim... Ale, ale: nasz syn w towarzystwie innych dzieci na początku stoi trochę na uboczu, obserwuje raczej, a nie włącza się do zabawy. Może to kwestia tego, ze nie chodzi jeszcze do przedszkola. No i "mami-synuś" z niego straszny Poza tym jest bardzo samodzielny jak na swój wiek, ma poczucie humoru i wie jak "zmiękczyć" dorosłych: potrafi znienacka podbiec, dać całuska i pobiec dalej:) Janki to fajne chłopaki. Nasz syn dostał to imię "po" bracie mojej babci- wspaniałym mężczyźnie. Jakoś tak zawsze dobrze mi się to imię kojarzyło. To ja jeszcze pogratuluję łobuza w brzuchu i zapytuję kiedy się go spodziewasz po drugiej stronie? Edytowane 30 Czerwca 2011 przez olgusieniunieczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 01.07.2011 04:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Prasujesz majtki??? Nigdy tego nie robilam:)A teraz to juz w ogóle mało ubrań im prasuję - nie wyrobiłabym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 01.07.2011 04:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 I o to mi własnie chodziło! Dzięki bardzo za w miare możliwości obiektywny opis charakteru twojego Janka;) Ja jestem ciut za pólmetkiem 22 tydzień, a termin przyjścia na świat astronauty to poczatek listopada.... a ty juz niedługo, co? zazdroszcze, bo ja się odczekać nie mogę, ale może dlatego że to pierwsze dopiero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 01.07.2011 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 w życiu majtek nie prasowałam! ostatnio była w radiu audycja o męskich imionach i wniosek był taki, że w dorosłym życiu mężczyźni o wielosylabowych imionach są traktowani poważniej, cieszą się większą estymą, szacunkiem i mają większe szanse na karierę. i żeby raczej unikać imion jednosylabowych - że niby lepiej Janusz niż Jan, Leszek niż Lech itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 01.07.2011 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Bo wszystkie Janki to fajne chłopaki Mój Ociec jest Jan i od zawsze mówiliśmy do niego Janek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 01.07.2011 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Cześć Chcę się pochwalić - mam od wczoraj strop i schody tralala I nie muszę dziś podlewać - wiem że mało kto się cieszy z takiej pogody jak za oknem - mnie wyjątkowo odpowiada A'propos dachów odwróconych - Ania, ja pewnie będę tak robić jak Ty - chętnie bym zobaczyła na żywo, ale pewnie nie te strony... Co do ubrań dziecięcych i nie tylko - prasowania szczerze nienawidzę, bielizny nigdy nie potraktowałam żelazkiem i nie zamierzam - za to obiecałam sobie jakąś fajną suszarkę - ponoć mocno zmniejsza ilość rzeczy do prasowania. Olga - jak się czujesz? Już chyba całkiem niedługo, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 01.07.2011 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Majtki prasuję tylko dziecku, bo nie mogę ich wyprać w 60 stp, ale przestanę, bo zeświruję. Mam postanowienie- ograniczyć prasowanie do min.! No widzisz Tatarak, a mnie się wydawało, że imię Jan brzmi tak nobliwie i poważnie i będzie pasowało do dorosłego człowieka... Martinezio- ha! kolejny dowód na potwierdzenie mojej teorii Mila, ja też się cieszę z takiej pogody. Jest mi duszno i brzuchol ciąży- gdyby jeszcze upały...fuj! Ale jutro ma być 10-11 stp i zgłupiałam z wyprawką dla maleństwa. Chyba dokupię jakiś nie za gruby kombinezon, bo to nic nie wiadomo. W ogóle to wiecie jak trudno kupić coś fajnego nie różowego dla dziewczynki??? O co chodzi z tym różem? Generalnie nic do tego koloru nie mam, ale żeby zaraz wszystko w różu? A suszarki nie niszczą ubrań? Miałam do czynienia tylko gdy mieszkałam w Stanach i to głównie ze starszymi modelami. Zazwyczaj zależało mi na czasie więc i temp suszenia ustawiałam wysoką, więc może dlatego niszczyłam ubrania. Zwłaszcza bieliznę Trzymam się nieźle, biorąc pod uwagę energię syna i ostatni wypad do Kłodzka. Ale brzuch mam już bardzo nisko, prawie opiera się na udach Słyszałam nawet, ze są jakieś pasy podtrzymujące brzuch Myślę, ze 3 tyg jeszcze się pomęczę w dwupaku. A propos dachów odwróconych- Mila- robisz tak jak Anula po rozmowach z wykonawcami? No i gratuluję stropów i schodów oczywiście też. Jakie wyszły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 01.07.2011 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 (edytowane) Wydaje mi się, że fajne - ale jeszcze po nich nie chodziłam, bo się rozchorowałam i siedzę w domu - ale w weekend musowo wycieczka na budowę, zresztą nasza pociecha już ze skóry wyłaziła jeszcze jak szalunki same były, żeby wleźć na strop - ma obiecane że wejdzie jak będzie beton, więc nam nie daruje Co do tarasu, to chyba zrobię jak ma Anula, ale sprawa jest otwarta, bo jeszcze nie rozmawiałam z wykonawcami tak szczegółowo - jak dzwoniłam te 2 tyg temu każdy chciał jeździć strop oglądać - a przecież nic jeszcze nie było. Teraz będę miała kilka dni oddechu (choć nie całkiem, bo muszę się dachem zająć), to wrócę do tego tematu (już mam co pokazywać). Generalnie spadki zrobiliśmy na boki, 1% - ponoć ma wystarczyć - jeszcze nie widziałam z bliska. Zastanawiam się też nad ukryciem rur spustowych w styro - ze względu na wiadomy charakter pomieszczenia mostków aż tak bardzo się nie boję Z różem mam podobnie - ma trochę, bo wiadomo... ale też sporo zielonych - do oczu jej pasują Kupuję też żółte i czerwone. Zresztą niebieskie też ma Teraz jest łatwiej, bo to już pannica, ale jak była niemowlakiem faktycznie czasem się naszukałam. A suszarki - ponoć te co teraz są na rynku nie niszczą za bardzo. Ale faktycznie wszystko zależy od tego, na jakim programie się suszy (od tego też zależy efekt - bardziej lub mniej pogniecione). Edytowane 1 Lipca 2011 przez *milek* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 01.07.2011 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Mila, to szybkiego powrotu do zdrowia życzę i miłego zwiedzania stropu Iwek- gratuluję przekroczenia półmetka. Faktycznie w pierwszej ciąży emocje zupełnie inne. Ale pod koniec też już miałam dosyć. Ja lubię biegać, działać, coś robić a tu kicha. Jak poszaleję, to potem muszę to odchorować... No i brzuch. Zazdroszczę kobietom, które lubią się w ciąży. U mnie jest spoko dopóki nie zobaczę się w lustrze Staram się nie patrzeć, ale czasem trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 01.07.2011 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2011 Milek, zapraszam na ogledziny, chociaz czy ja wiem czy jest co ogladac;) ja nie wiem czy to jest dobrze zrobione... Buduje pod W-wa. Ja po dwoch ciazach za trzecia juz dziekuje:) tzn ciaza sama w sobie nie jest zla, ale ciaza+dzieci to juz gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 02.07.2011 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Łoj Anula- podpisuję się pod tym co piszesz obiema rękami Wczoraj sprzedałam swoje dziecko na cały dzień teściowej i wstałam z łóżka o 14:20 Tego mi było trzeba, naładowałam baterie na cały weekend,mam nadzieję. Nie mam pomysłu na dzieciową łazienkę...Tzn. mam, ale to jakiś mętlik raczej Myślałam o białej bazie i kolorowych dodatkach, także w płytkach: zielonych, pomarańczowych itp. większość firm ma taką kolorową kolekcję. Muszę jakoś pogodzić chłopca i dziewczynkę. No ale dzieci szybko dorastają... czy taka łazienka nie będzie za infantylna potem dla nastolatków. Nie wiem czy za 10 lat będzie mi się chciało wymieniać płytki w łazience... Moze więc bardziej poważnie/neutralnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 02.07.2011 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 widzialam piękną dziecięcą łazienkę w tych "płytkach", bialych:http://www.rex-cerart.it/it/prods-185-1.asp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 02.07.2011 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Olgusienieczka, patrzyłaś na płytki Steuler? http://www.steuler-fliesen.de/ Do dostania w sklepach internetowych, pewnie stacjonarnie też gdzieś tam. My bierzemy do dzieci Louis & Ella. Pewnie, że dziecięce, ale z drugiej strony - raz się żyje. A już nigdy dzieciom takiej łazienki nie zafunduję (poza tym, że najbardziej podobały mi się płytki z serii Janosch, ale już nie są produkowane). Zresztą znalazłam na jakimś niemieckim blogu te płytki w łazience gościnnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 02.07.2011 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Świetne te płytki dziewczyny- nawet nie chcę wiedzieć ile kosztują... ale dostarczają mnóstwo inspiracji.Może właśnie warto pobawić się fakturą a nie kolorem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 03.07.2011 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2011 Steuler nie są drogie, podstawowe płytki 100/m2. Anuli sporo droższe, więc nas na nie nie stać niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bastki 04.07.2011 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Witam. Dom zapowiada się rewelacyjnie, świetna bryła bardzo w "moim stylu". Mamy podobne domy, dach co prawda mam creaton domino ale wszystkie obróbki łącznie z kominem to blacha preffa i podobne problemy a mianowicie chodzi mi o żelazo i mangan w wodzie, normy mam przekroczone i zastanawiam się co zrobić. Przy szukaniu wiadomości na temat odżelaziaczy i odmanganiaczy, filtrów i innych "dupstw" znalazłam twojego bloga. Czy możesz napisać jak się ta sprawa u was zakończy jakie decyzje odnośnie powyższego podjęliście? Pozdrawiam i podczytuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 05.07.2011 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 Hej Bastki Cieszę się, że dom się moze podobać Co do wody. Wyjścia są trzy: 1. montujemy filtr np typu Cristal firmy amii, który zżera wszystko (niestety także twardość praktycznie do zera) i za nim lampę UV czy jakąś taką powodującą, ze bakterii nie ma 2.montujemy prostszy filtr jakiś na B- gen. odżelaziacz i odmanganiacz, olewamy twardość i jony amonu i taka woda będzie, ale w kuchni do picia, gotowania etc. montujemy pod zlewem odwróconą osmozę i mineralizator. 3. Montujemy wszystkożrący Cristal i mniej-żrący na"B" i mieszamy z nich wodę, zeby uzyskać satysfakcjonującą twardość. Jedyny minus- jakieś tam jony amonu w wodzie będą. Oczywiście osmozę pod zlewem można sobie zamontować w każdym wariancie. Bastki a macie kanalizę, POŚ czy szambo. Bo z POŚ jest jeszcze problem przy filtrach, które korzystają z soli. Otóż porządne filtry regenerują się przy użyciu solanki. Jeśli woda jest zasyfiona, to złoże może się płukać nawet raz w tyg. zazwyczaj raz na 10-15dni. I wtedy ta solanka nie powinna trafić do POŚ, bo moze wybić bakterie=POŚ nie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.