Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

karmienie sztuczne czy naturalne? Mam doła:(


agnieszkakusi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 784
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja nie wiem dlaczego nie mozna. Ale jakbym miala przygotowywac to mleko tak jak jest napisane na instrukcji to Asia na smierc by sie zaplakala. „Gotuj przez piec minut, nastepnie pozostaw do schlodzenia....”

Ja mam przegotowana wode w garnku, jak daje sygnal, ze glodna, to wlewam ta przegotowana, dolewam wrzatku z czajnika i juz. Jakos jej nic nie jest.

A maizene czy kaszke przygotowuje wczesniej i jak ja straszny glod wezmie to podgrzewam. Tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madd a ja jeszcze zauwazylam ze nasze Joasie to podobna wage mialy przy narodzinach, moja miala 2925g. Teraz wazy 5850g :D i od narodzin urosla 12cm. To moja Hania miala tyle jak miala 4miesiace hihi.

 

Stukpuk, a w czym problem z tym wyjazdem? to moze oszczednosci na domek wykorzystaj jako bilet rodzinny do nas i sam zerkniesz jak tam z rybkami:yes: w grudniu sie przeprowadzilismy blizej wody...doslownie 5min a nawet i nie pieszo :p

Synek ci pomoze na pewno w domku, tylko daj mu mlotek i zobaczysz jak mu sie spodoba robienie dziur w scianach :lol2:

 

No dobrze, moja godzina spania juz wybila, staram sie nadrabiac czas ne necie wtedy gdy dziewczynki spia...nie jest lekko i nikt nie mowil,ze tak bedzie :no:

 

:goodnight:

Kurcze...............muszę tą waszą miejscowość na mapie znaleść. Może faktycznie są tam jakieś metrowe szczupaki???????

Tylko narazie junior za mały.

Ja tam zawsze chciałem mieszkać w kraju wikingów, ale żona marudzi! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze...............muszę tą waszą miejscowość na mapie znaleść. Może faktycznie są tam jakieś metrowe szczupaki???????

Tylko narazie junior za mały.

Ja tam zawsze chciałem mieszkać w kraju wikingów, ale żona marudzi! :(

 

Stukpuk ja z moja mala lecialam do Oslo wyrobic paszport jak miala niespelna 3tygodnie,z corka starsza latam juz od dwoch lat a teraz sama wybieram sie do Gdanska z przesiadka, z dwiema dziewczynkami i to sama!! maz dolaczy do nas tydzien pozniej autem.

Juz ja wiem dlaczego chcialbys zamieszkac tutaj gdzie wikingowie :p rybki rybki cie kusza:D

 

mayland

ja mam przegotowaną wodę w czajniku i podgrzewam ją na kaszki w mikrofali. Zresztą wszystko tak podgrzewam.

Ja mojej corce nigdy niczego w mikrofali nie podgrzewalam. bralam wiekszy garnek z woda i jedzonko w miseczce wkladalam do niej i podgrzewalam i tak samo teraz bede robic. W mikrofalowce wszystkie witaminy ulegaja zniszczeniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam zawsze w dzbanuszku gotowa przegotowana wode, i jak mala jest glodna to wstawiam w czajniku wode i mieszam zimna z goraca, jakos tez jej nic nie jest od tego.

 

Porady z pudelka-bezsens... ile to czasu pochlania!

 

A butelke to myje w zmywarce hehe jedynie smoczek recznie i raz na jakis czas wyparzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he jak to dobrze sobie przypomnieć stare czasy. Córka prawie 5 lat a syn w drodze. Przyjdzie na świat coś koło czerwca.

A wracając do tematu podgrzewania jedzenia lub wody dla młodej to zupki grzaliśmy w mikroweli a do mleka mieliśmy zawsze wodę gorącą w termosie a zimną przegotowaną w dzbanku. Zrobienie mleka czy kaszki zajmowało dosłownie 10 sekund. Butelki szorowaliśmy recznie, bo wtedy jeszcze zmywarki nie mieliśmy a parzyliśmy je w mikroweli. Zaraz po myciu z odrobiną wody w środku wstawiałem je do mikrofalówki i tak z 4 minuty na maxymalnej mocy. Trzeba tylko później wietrzyć mikrofalówkę, bo sporo pary powstaje i szkoda żeby się sprzęt uszkodził.

 

Córka karmiona sztucznie od 3 tygodnia życia. Niestety wszelkie próby karmienia piersią spełzły na niczym, bo nie umiała się przyssać. Późniejsze ściąganie pokarmy laktatorem spowodowało ciężki zapalenie i konieczność podania tabletek na zasuszenie. Córka rozwija się w 100% prawidlowo.

Edytowane przez reflexes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam mikrofalówki.

 

Wczoraj moja mala przysnęła na 15 minut przed 20-tą. Potem trochę ją "przeciągnęłam". Tak koło 21.30 dostała (PIERWSZY RAZ) kaszkę mleczno-ryżową z brzoskwiniami. Zrobiłam 150 ml wody i do tego ta kaszka. Wypiła w tempie expresowym (jak dla mnie to za szybko jej to poszło). Trochę ją ponosiliśmy bo widziałam że było jej ciężko na żoładku. Potem położyłam. Chwilkę i już spała. Do 6.30 !!!!!!!. Wypiła 150 ml mleka i spała do 8.40. A mleko dostała dopiero po 10-ej i męczyła 120 ml strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mayland gdzieś kiedyś słyszałam że można zacząć oszukiwać dziecko podając mu wodę w nocy. Trochę to potrwa, ale podobno pomaga w odzwyczajeniu od picia w nocy herbatek. Spróbować zawsze można.

Inna sprawa jak tak ładnie śpi w dzień to w nocy pewnie już mu się tak nie chce.

Co myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madd moja po szczepieniu duzo spala, organizm walczy i broni sie przed goraczka na pewno. Ja to lubie jak dziecko przesypia szczepienie i chorobe, bo szybciej do siebie dochodzi, bynajmniej tak jest z moimi corkami.

Co do herbatek, to u nas zabraniaja dzieciom je podawac, tylko wode i mleko, w przedszkolach tam samo.

Ja tam w domu daje to na co ma dziecko ochote a malej tez juz podawalam herbatke z Hipp i wode...ta woda nie za bardzo jej podchodzila, za to herbata rumiankowa z odrobina cukru...ooo to jej smakowalo:D

Wczoraj dalam jej pierwszy raz kaszke o smaku bananowym, jakies 4 lyzeczki,nic jej po jedzeniu nie bylo, wiec dzisiaj dalam jej 9lyzeczek, az stekala jak jadla, jutro znowu jej podam ta kaszke...chociaz zastanawiam sie nad jabluszkiem,moze najpierw to jej podac? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmelisa sorki ze pytam czemu słodzisz herbatkę Hippa ona sama w sobie ma glukozę. Wiem, ze mam jobla na punkcie tego cukru. Ale to chyba przez moich rodziców (hi hi hi). Mój tata każe wiecznie do wszystkiego cukru dosypywać. A to do mleka, a to do jabłuszka, herbatki. Ale ja się pytam po co? (A tak a propo to oboje rodzice nabawili się cukrzycy po 60-tce :-( ).

 

Ja też dawałam kaszkę bananową, ale zauważyłam że zadziałała zapierająco więc już nie będę kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...