Mały 01.12.2009 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 Pierwszy szkodnik- syn. Od początku butelka. No i choróbska pałętały się wciąż dookoła. Druga - córa cyc do 2 roku - zdrowa jak ryba, mimo że chucherko. Zawsze cyc to natura, a butla to prochy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 01.12.2009 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 Prosto i na temat -mój poprzednik Mały się wypowiedział : tak jest najlepiej (a jak praktykę masz opanowaną ) z nerwami.,hormonami i zmęczeniem wygrasz .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 01.12.2009 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 Moja bratowa spała z dwójką. No taaak... Ja też... Jak jedno bliźnię się zbudziło na papu - to sru - przebieranka, do wyra i cyc - zasypiałam. Jak się drugie bliźnię obudziło - powtórka z rozrywki... A potem w dalszym ciągu nocy jak kwękały to się jeno na różne boki odwracałam - w końcu KAŻDE dziecko inaczej ssie, więc czego jedna nie zjadła - druga dokończyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 01.12.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2009 Baru no nieźle. Ja miałam na myśli dwoje w różnym wieku, ale mnie przebiłaś i zakasowałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.12.2009 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 A ja się bałam, tyle było gadania o tym, ze matka we śnie przygniotła dziecko Chyba musiałaby być pod wpływem. Śpię z Małą od początku, nawet w szpitalu z nią spałam. Moja bratowa spała z dwójką. Sorry, ja nie opowiadam plotek z forum, ja mówię o pacjentach na OIOMie pediatrycznycm Błogosławiona nieświadomość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 02.12.2009 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 dziś zostałam wezwana o 1.00 na karmienie. Położyłam się już w małym pokoj i zasnęłam. Do rana budziłam się dwa razy, bo Miśka kwękała, ale tak naprawdę to do 7.00 nie jadła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.12.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Sorry, ja nie opowiadam plotek z forum, ja mówię o pacjentach na OIOMie pediatrycznycm Wierzę, tylko ktoś sprawdził w jakim stanie była mamusie, kiedy się to stało. Statystyki są jednoznaczne. Bardzo jednoznaczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.12.2009 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 dziś zostałam wezwana o 1.00 na karmienie. Położyłam się już w małym pokoj i zasnęłam. Do rana budziłam się dwa razy, bo Miśka kwękała, ale tak naprawdę to do 7.00 nie jadła No i co? Jesteś bardziej wyspana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 02.12.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Agnieszko, Kasia nie spała mi nocami przez 2 miesiące - do 1szej, do 4tej rano.. Chodziłam nieprzytomna, a tu jeszcze Piotruś, dom i ogólne życie. Kasia jadła jak Twoja córcia, bez przerwy płacz i moje nerwy - czy głodna, czy brzuszek, czy to nie kolka. Koleżanka poradziła mi chustowanie Kasi - po 2 dniach treningowego wiązania poszłyśmy na godzinny spacer. Kasia zasnęła wieczorem o 20 i spała do 1szej w nocy Nie wiem, czy pomógł upływ czasu, czy faktycznie motanie w chuście. W każdym razie od kilku tygodni jest znacznie lepiej. I jeszcze jedno - jak nie spacerujemy w chuscie w ciągu dnia, to wieczorem mała ma problemy z zasypianiem. Może Misia też potrzebuje więcej fizycznego kontaktu z Tobą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINA1 02.12.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Jeśli tylko możesz to zaangażuj wszystkich innych do pomocy w domu i nad drugim dzieckiem ... KIEDYŚ - DAWNIEJ TO TAK FUNKCJONOWAŁO - ciotki babki i inni pomocnicy . Po to by można było malucha wykarmić , nie zapominaj też o diecie - może uczulać dziecko .. A tak w ogóle to na święta zapisz się do rodziny i nie rób NIC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.12.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 co to jest chustowanie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 02.12.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Malka, noszenie dziecka w chuście jak mi się uda zdjęcie wstawić, to pokażę o, takie coś - nasze pierwsze wiązanie z Kasią, jeszcze trochę nieudolne http://img682.imageshack.us/img682/6145/obraz292.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.12.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 kiwuśka - fajnie wyglądacie Na pewno chustowanie służy i dziecku (bliskość, ciepło mamy) i Tobie (ręce wolne jak trzeba), ale ja bym się chyba trochę bała, że się dziecko przyzwyczai do ciągłego noszenia i potem to dopiero będzie bonanza jak coraz cięższe będzie... Aga a jakim Ty dzieckiem byłaś?? Może też nie chciałaś spać w nocy Ja nie wiem z czego to wynika, więc kombinuję, że każdy typ ma inaczej/po swojemu - ja nie robię nic szczególnego a obie dziewczyny szybko zaczęły przesypiać mi noce - Wiki zasypia sama w kołysce (chyba, że po karmieniu przy odbijaniu mi już zaśnie na ramieniu), pobujam ją trochę a potem leży sama, coś tam kwęka, skrzeczy aż zaśnie (zazwyczaj ok 21-22) i śpi tak do rana - dziś ją obudziliśmy jak sie mąż ze satrzsza córką do pracy/przedszkola szykowali - czyli po 7.00 I nie brałam dzieci do spania do nas do łóżka - może na początku kilka razy się zdarzyło, że przysnęłyśmy obie przy nocnym karmieniu, ale generalnie z córkami przytulamy się cały dzień a w nocy przytulam się do męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.12.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Kiwusia, dobrze, że wkleiłaś zdjęcie skojarzyło mi się to z zawijaniem dzieciaka w rożek, lub inny becik i juz się do linczu szykowałam Chusta fajna rzecz, ale proszę, ne pakujcie dzieci w nosidła ...proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 02.12.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Kiwusia, dobrze, że wkleiłaś zdjęcie skojarzyło mi się to z zawijaniem dzieciaka w rożek, lub inny becik i juz się do linczu szykowałam Chusta fajna rzecz, ale proszę, ne pakujcie dzieci w nosidła ...proszę Malka, wypluj to o nosidle ostatnio widziałam takie nieszczęsne półroczne dziecko zwisające z nosidła. Spocone, spłakane a matka na luzie zakupy robiła Arco - nawet jak zawiązalam Piotruśka, to nie czułam cieżaru poważnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 02.12.2009 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Malka, wypluj to o nosidle ostatnio widziałam takie nieszczęsne półroczne dziecko zwisające z nosidła. Spocone, spłakane a matka na luzie zakupy robiła Arco - nawet jak zawiązalam Piotruśka, to nie czułam cieżaru poważnie ale co mam wypluwać ja prosze rodziców by nie pakowali w nie dzieci,dla ich dobra (i rodziców i maliuchów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 02.12.2009 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 eeeeeee, źle napisałam, sory Chodziło mi o ewentualną sugestię, że Kasia w czymś takim Jak widzę nosidło, to mnie skręca. Ciekawe, jak taki rodzic czułby się na miejscu tego malucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.12.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Malka, noszenie dziecka w chuście jak mi się uda zdjęcie wstawić, to pokażę o, takie coś - nasze pierwsze wiązanie z Kasią, jeszcze trochę nieudolne Tylko radziłabym się zastanowić od razu nad kupnem tkanej. Elastyczną łatwiej się wiąże i więcej wybacza, ale tkana posłuży na dłużej i pozwala na więcej kombinacji. Elastyczna to w zasadzie tylko jedno wiązanie i dwa sposoby wkładania dziecka do niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.12.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 kiwuśka - fajnie wyglądacie Na pewno chustowanie służy i dziecku (bliskość, ciepło mamy) i Tobie (ręce wolne jak trzeba), ale ja bym się chyba trochę bała, że się dziecko przyzwyczai do ciągłego noszenia i potem to dopiero będzie bonanza jak coraz cięższe będzie... Dziecko rodzi się przyzwyczajone do noszenia. Mit o tym, że się przyzwyczai i będzie kłopot bardzo szkodzi zarówno noworodkom jak i młodym mamom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 02.12.2009 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Malka, noszenie dziecka w chuście jak mi się uda zdjęcie wstawić, to pokażę o, takie coś - nasze pierwsze wiązanie z Kasią, jeszcze trochę nieudolne Tylko radziłabym się zastanowić od razu nad kupnem tkanej. Elastyczną łatwiej się wiąże i więcej wybacza, ale tkana posłuży na dłużej i pozwala na więcej kombinacji. Elastyczna to w zasadzie tylko jedno wiązanie i dwa sposoby wkładania dziecka do niego. Joshi, mamy tkaną, kolory mi tej Nati spasowały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.