karmienie sztuczne czy naturalne? Mam doła:(

[Aga - Żona Facia]

madd może faktycznie niepotrzebnie panikowałaś.

[madd]

Lepiej spanikowac raz czy dwa niz cos przeoczyc - tak mysle.

Zazdroszcze wam dziewczymy, ze jeszcze z dzieckiem mozecie posiedziec. Pewnie nie bedzie mi latwo, ale nie ja pierwsza i nie ostatnia...

[Aga - Żona Facia]

Ale tu cisza

 

Ja w piątek idę już do pracy.

Córcia chodzi do żłobka, tak na kilka godzin. Jest pogodna, nie placze, nie kprysi. Trochę mało je ale widocznie taka jej uroda

 

A co u Was?

[Mmelisa]

Witam, dawno mnie tutaj nie bylo, brak czasu i bylismy w Polsce przez 4tygodnie. Nadrabiam powolutku forumowe zaleglosci.

A co u nas, a no.... dzisiaj moja Joasia konczy 5miesiecy i bylismy na szczepieniu- Pneumokoki i DTP-polio i Hib, dwa uklucia, ktore mala prawie nie wyczula, tzn przy drugim przy samej koncowce zaskomlila.

Pieknie mi rosnie bo urodzila sie z waga 2.925 a teraz ma 7.530 Na jej apetyt nie narzekam, pije mleczko 180ml i zageszczam jej kaszka Nestle na mleko o smaku jablkowym, dosypuje jej do butelki dwie lyzeczki od herbaty, tak zeby lecialo jej przez smoczek i gestnialo pod koniec, wtedy wiem ze sie nasyci do tego w ciagu dnia zje lyzeczka kaszke zrobiona w miseczce ze 100ml wody, to zje tego niejakie 80-90. w miedzy czasie podam jej jakis deserek lub obiadek-pol sloiczka bo stopniowo wprowadzamy smaki chrupki tez jej zaczelam podawac-az sie trzesie za nimi hihi no i przepajam ja herbatka.

Rozwija sie prawidlowo, jest sztywna, siedzi ladnie i od jakis dwoch tyg lubi stawac na nozki, czasami jak ja biezemy z pozycji lezacej za rece to wstaje nam na nozki...staramy sie oczywiscie nie przeginac z tym...wszystko powolutku i stopniowo:)

 

Tyle to u nas.... teraz bede musiala nadrabiac zaleglosci na forum bo nie pamietam kiedy mialam ostatnio tutaj wpis:eek:

 

Pozdrawiam-Mama Joasi i Hani

[madd]

Trzeci dzien w pracy bylam. Niepotrzebnie panikowalam, bo jest ok, chociaz tesknie za malutka. Wstaje o 6, karmie Asie, ide sie upodobnic do czlowieka, mala jeszcze dosypia, kolo 7.45 wyjezdzamy, Asie wieziemy do mojej mamy, kilka godzin w robocie leci, wracamy do domu kolo 18.30, powyglupiam sie z nia, kapiemy, jedzonko i do spania. Tyle ja widze niestety. Ale nadrobie w weekend.

 

Mmelisa - siedzi juz sama? Bo Asia do siedzenia tez sie rwie, ale myslalam, ze to jeszcze za wczesnie i ja troche stopuje

[stukpuk]

Nasz Kajtek rośnie jak szalony, śmiga spacerówką, przebijają mu się kolejne dwa zębiska (na górze) i pewnie dlatego w nocy często się budzi z płaczem, ale trzeba wytrzymać Żona właśnie jest na etapie testowania środków na "bolące dziąsełka".

A ja czekam z niecierpliwością kiedy zacznie raczkować.

[Mmelisa]

Mmelisa - siedzi juz sama? Bo Asia do siedzenia tez sie rwie, ale myslalam, ze to jeszcze za wczesnie i ja troche stopuje

 

 

sama w znaczeniu ze oparta o poduszki lub na kolanach naswzych trzymana jeszcze jest za mala dlatego napisalam ze wszystko powolutku

[Mmelisa]

Na wczesniejszych stronach zauwazylam zdjecia Waszych pociech, to moze i ja sie pochwale moja spiaca krolewna

 

Joasia [ATTACH=CONFIG]51267[/ATTACH]

 

i pelna energii Hania [ATTACH=CONFIG]51268[/ATTACH]

[aksamitka]

taaa, Lilka sama u usiadła w okolicy 9 miesiąca, rehabilitantka powiedziała ze nic na sile ze wszystko w swoim czasie, bardziej martwię sie ząbkami, Lika w niedziele będzie mieć roczek a tu nic...

[madd]

Przeciez kiedys jej te zeby wyjada. Nie ma sie co stresowac.

Moja Asia:

[mayland]

Karol podnosi głowę do siedzenia. Sam jeszcze nie siedzi, no chyba że podparty poduszkami bo inaczej sie kiwa poprostu. Nie ma zebów i narazie nic nie widać. Starszej córce wyszły późno i strasznie to wspominam. W ciagu tygodnia szło kilka sztuk, ból okropny, dziecko nic nie jadło, nie spało i pluło krwią. Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie

Ma też bardzo mało włosów. Praktycznie teraz dopiero idzie meszek. Zaczął wydawać pierwsze wyrazopodobne dźwięki. Już nie gaworzy a mówi swoimi sylabami. Pomalutku też przemieszcza się na leżąco.....do tyłu Jeszcze nie raczkuje ale juz 1.5m odległości pokona.

[Aga - Żona Facia]

Hanusia zostaje coraz dłużej w żłobku. Wczoraj Pani mówiła że bardzo ładnie jadła. Może się rozkręca? Panie mówią że jest pogodna, nie płacze no i bardzo towarzyska.

Przez ten aparat na bioderka co nosiła to dopiero teraz zaczyna obracać się na boki. Po prostu kładę jej obok zabawkę a ona próbuje ja sobie wziąć.

Nie siedzi i jej nie sadzam. A jak trzymam to tak na swojej nodze żeby obie nóżki jej zwisały i mocno ją trzymam żeby była wyprostowana.

I robi się coraz cięższa. Pewnie tak na oko 7500 waży. Jutro ma 6 m-cy.

[Aga - Żona Facia]

No i tydzien w pracy minął. Hania jest w żłobku od 6.50 do 16.30. Nie placze jest pogodna, bawi się. I chyba uczy się "Kosi Kosi" bo tak fajnie rączkami robi.

Rośnie jak na drożdżach.

[stukpuk]

Nie wicie jak można dziecko nauczyć ,że jak się już przekręci na brzuch, to żeby nie płąkało. Bo nasz odkąd nauczył się przekręcać, to nocą zaraz płacze. Na boku jak śpi jest ok, na plecach też. A na brzuchu leży, zaraz płacze. A jak go odkręcimy, poleży kilka sekund i zaś na brzuch i w płacz.

[Mmelisa]

Nie wicie jak można dziecko nauczyć ,że jak się już przekręci na brzuch, to żeby nie płąkało. Bo nasz odkąd nauczył się przekręcać, to nocą zaraz płacze. Na boku jak śpi jest ok, na plecach też. A na brzuchu leży, zaraz płacze. A jak go odkręcimy, poleży kilka sekund i zaś na brzuch i w płacz.

 

o kurcze... nie mam pojecia, moze zablokowac ,malego od tej strony co sie najczesciej obraca na brzuszek i mu sie nie uda... moja starsza jak sie obracala na brzuch to spala ze smakiem....mlodsza nie potrafi sie z plecow obrocic na brzuch,ale z brzucha na plecy tak

 

ja sie mecze ze...wydaje mi sie..skaza bialkowa. zmienilam malej mleko z nan1 na inne, norweskie i jest lepiej, ale jeszcze cos jest nie tak z nia...bo ma brzuszek i plecki wysypane.wczoraj dzwonilam zeby do rodzinnego sie umowic to baba w recepcji nie chciala mnie zarejestrowac,bo mam wizyte na maja umowiona i moge poczekac! jak ja juz 7tygodni z malej skora walcze!

jutro pojade na pogotowie to beda musieli mnie przyjac i moze jakies maci zapisza dla niej.... tutaj tak jest, jak do lekarza sie nie dostaniesz to na pogotowiu przyjmuja lekarze i sie czlowiek dostanie, wieczorami i w weekendy heheh nie dam sie im zbyc!

szkoda mi malej bo sie biedna juz drapie...a ja nie wiem jak jej pomoc mam

[stukpuk]

Co taka cisza zapadła?

[madd]

Ja np. do roboty wrocilam i troche mi sie czas skurczyl

[mayland]

Karol juz raczkuje na całego. Z jedzeniem nadal te same porcje. Większe kęsy i coraz częściej dostaje coś do rączki.

[stukpuk]

A czy wasze pociechy zaczynały raczkować do tyłu?

Bo nasz Kajtek tylko na wstecznym ...........

[mayland]

Karol czołgał sie do tyłu ale raczkuje odrazu do przodu.

 

Zaczął mi nieco ulewać. Porcje ma mniejsze a ulewa. Nie wiem co jest tego powodem?

Może ktos mi zdradzi jak dla takiego malucha robi się kaszę mannę? Jaką mam kupic? Podejrzewam, że tą drobną. Ale jak ją przygotować, na jakim mleku?