Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

karmienie sztuczne czy naturalne? Mam doła:(


agnieszkakusi

Recommended Posts

Mit o tym, że się przyzwyczai i będzie kłopot bardzo szkodzi zarówno noworodkom jak i młodym mamom.

wybacz moja droga, że się z Tobą nie zgodzę - znam mamy, które na każde zająknięcie biegły do malucha i od razu na rączki - teraz maluch już w wieku przedszkolnym a na krok mamusi nie odstępuje :roll:

 

Dziecko rodzi się przyzwyczajone do noszenia.

Tu masz rację - 9 mcy kołysało się w brzuchu - nasza rola powoli uczyć je samodzielnego życia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 784
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Malka, noszenie dziecka w chuście

jak mi się uda zdjęcie wstawić, to pokażę :)

 

o, takie coś - nasze pierwsze wiązanie z Kasią, jeszcze trochę nieudolne :oops:

Tylko radziłabym się zastanowić od razu nad kupnem tkanej. Elastyczną łatwiej się wiąże i więcej wybacza, ale tkana posłuży na dłużej i pozwala na więcej kombinacji. Elastyczna to w zasadzie tylko jedno wiązanie i dwa sposoby wkładania dziecka do niego.

Joshi, mamy tkaną, kolory mi tej Nati spasowały 8)

O ile się nie mylę nati ma również elastyczne ;) równie kolorowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz moja droga, że się z Tobą nie zgodzę - znam mamy, które na każde zająknięcie biegły do malucha i od razu na rączki - teraz maluch już w wieku przedszkolnym a na krok mamusi nie odstępuje :roll:

A to, to już jest zupełnie co innego. Ja pisałam o przyzwyczajeniu do noszenia, a nie o przyzwyczajeniu do czegokolwiek w ogóle ;)

 

Tu masz rację - 9 mcy kołysało się w brzuchu - nasza rola powoli uczyć je samodzielnego życia :wink:

O to mi właśnie chodziło. Choć zdarzają się egzemplarze z dużym spokojem przyjmujące pozostawienie w łóżeczku od pierwszych dni. Ot taka promocja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy szkodnik- syn. Od początku butelka. No i choróbska pałętały się wciąż dookoła.

Druga - córa cyc do 2 roku - zdrowa jak ryba, mimo że chucherko.

Zawsze cyc to natura, a butla to prochy.

 

Bzdura i tyle. To nie ma zwiazku.

Kazdy pewnie znajdzie przyklady i na poparcie tej tezy i na jej zaprzeczenie,

wiec o niczym ot nie swiadczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powiedzcie mi dlaczego wszyscy producenci mleka modyfikowanego dążą do tego by było jak najbardziej zbliżone do pokarmu matki ? Pewnie nigdy im się to nie uda, ale dlaczego próbują?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to powiedzcie mi dlaczego wszyscy producenci mleka modyfikowanego dążą do tego by było jak najbardziej zbliżone do pokarmu matki ? Pewnie nigdy im się to nie uda, ale dlaczego próbują?

Nie wiem, ale próbowałam kiedyś przeczytać skład takiego "mleka". Ło matko :o

 

Chyba raczej po to, zeby dzieci go nie odrzucaly.

Wierz mi, że to w smaku nie przypomina mleka matki. Nie przypomina niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiwusia, dobrze, że wkleiłaś zdjęcie :D skojarzyło mi się to z zawijaniem dzieciaka w rożek, lub inny becik i juz się do linczu szykowałam :lol: :lol:

Chusta fajna rzecz, ale proszę, ne pakujcie dzieci w nosidła ...proszę

Malka, wypluj to o nosidle :evil: ostatnio widziałam takie nieszczęsne półroczne dziecko zwisające z nosidła. Spocone, spłakane a matka na luzie zakupy robiła :evil: :evil: :evil:

Arco - nawet jak zawiązalam Piotruśka, to nie czułam cieżaru :)

poważnie :)

 

Powiedzcie mi o jakie nosidła chodzi, bo nie kojarzę

(serio pytam)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej po to, zeby dzieci go nie odrzucaly.

 

ale tu nie chodzi o smak,lecz skład.

I jak mówi JoShi - w smaku absolutnie co innego :lol:

 

z uporem maniaka bedę powtarzać,że człowiek jest ssakiem, czy sie to komu podoba czy nie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiedzcie mi o jakie nosidła chodzi, bo nie kojarzę

(serio pytam)

 

pozdrawiam

 

takie, w którym dziecko wisi na brzuchu np takie :

http://www.chicco.pl/files/structure/47/11/na-spac00m+_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiedzcie mi o jakie nosidła chodzi, bo nie kojarzę

(serio pytam)

 

pozdrawiam

 

takie, w którym dziecko wisi na brzuchu np takie :

http://www.chicco.pl/files/structure/47/11/na-spac00m+_1.jpg

 

Dziękuje bardzo, to o to chodziło, kiedyś 10 lat temu, przy pierwszej córce, jak to zobaczyłem na ulicy, to mi się spodobało i zaproponowałem lepszej połowie, żeby zakupić, ale powiedziała, że jej się nie podoba jak, tak dziecko wisi i już nie było tematu

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej po to, zeby dzieci go nie odrzucaly.

Wierz mi, że to w smaku nie przypomina mleka matki. Nie przypomina niczego.

 

Nie musze Ci wierzyc. Sama mialam niemowle jeszcze nie tak dawno temu ( czemu ten czas tak szybko leci :wink: ) i wiem. Poza tym mleka sztuczne bardzo sie roznia smakiem i skladem.

Zreszta czasem dziecko musi byc karmione sztucznie z powodow zdrowotnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiedzcie mi o jakie nosidła chodzi, bo nie kojarzę

(serio pytam)

 

pozdrawiam

 

takie, w którym dziecko wisi na brzuchu np takie :

http://www.chicco.pl/files/structure/47/11/na-spac00m+_1.jpg

Tylko jak je zwalczyć, skoro w czołowych polskich serialach niemowlęta "od pierwszych dni" noszone są w czymś takim. A skoro w telewizji pokazują, to niektórym nie mieści się w głowie, że tak nie należy.

 

Zreszta czasem dziecko musi byc karmione sztucznie z powodow zdrowotnych.

Na przykład?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wytłumaczcie mi o co chodzi z nosidłami ? coś im dolega??

moja dwójka była tak wynoszona i wyglądały na zadowolone (15 lat temu chusty nosiły tylko cyganki , nikt nie umiał mi wytłumaczyć jak uszyć ani jak wiązać :-? ) były tylko nosidełka i to w tzw szmateksach , te ze zwykłych sklepów były nie do użytku ,sztywne i niewygodne, ani dla matki ani dla dziecka :-?

miałam nosidło z mięciutkiej bawełny którego w zasadzie na sobie nie czułam

oczywiście nie wkładałam tam noworodka , starszy wpadł w nosidło kiedy miał jakieś pół roku młodsza nieco mniej . zaszkodziłam im tym noszeniem ?

z młodszą codziennie jeżdziłam do pracy dwadzieścia kilometrów autobusem, do przystanku miałam półtora kilometra , z wózkiem nie byłoby szans :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiedzcie mi o jakie nosidła chodzi, bo nie kojarzę

(serio pytam)

 

pozdrawiam

 

takie, w którym dziecko wisi na brzuchu np takie :

http://www.chicco.pl/files/structure/47/11/na-spac00m+_1.jpg

Tylko jak je zwalczyć, skoro w czołowych polskich serialach niemowlęta "od pierwszych dni" noszone są w czymś takim. A skoro w telewizji pokazują, to niektórym nie mieści się w głowie, że tak nie należy.

 

 

 

właśnie w taki sposób jak robimy to teraz :D

Mówić głośno wśród znajomych, rodziny.

Właśnie ten sam temat wałkujemy u Anji - jak by nie było juz niedługo matki :D

 

Dałam tam przykład jak sprawdzić "wygodę " takiego nosidła - koc między nogi i zawiesić się u sufitu w trakcie trzęsienia ziemi - doznania zapewne bardzo podobne :roll:

 

przyznam się mam takie coś w domu :oops: :oops: - uzyłam raz, zostałam szybko sprowadzona na ziemię (dzieki panie Marku :D ), teraz ja sprowadzam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wytłumaczcie mi o co chodzi z nosidłami ? coś im dolega??

Nosidłom nic nie dolega, ale na dzieci ma niezbyt dobry wpływ, a ściślej mówiąc na ich kręgosłupy i biodra. To tak w dużym skrócie.

 

starszy wpadł w nosidło kiedy miał jakieś pół roku młodsza nieco mniej . zaszkodziłam im tym noszeniem ?

Starszemu to raczej nie. Młodszej, trudno powiedzieć.

 

przyznam się mam takie coś w domu :oops: :oops: - uzyłam raz, zostałam szybko sprowadzona na ziemię (dzieki panie Marku :D ), teraz ja sprowadzam :wink:

Też mam. Dostałam w spadku. Nie zdążyłam wypróbować. Jakoś tak wyszło :p

 

Np. przy skazie bialkowej, przy alergiach (Nutramigen najczesciej), bardzo czesto wczesniaki musza byc karmione sztucznie np. Bebilonem Pepti.

No ale niby dlaczego przy skazie białkowej musi być sztuczne mleko? Karmienie wcześniaków sztucznym mlekiem nie jest konieczne. Co najwyżej jest wygodne dla personelu medycznego. Niestety. No ale im ma prawo nie zależeć :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...