Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Uporczywy kaszel - jakie moga być przyczyny?


morfeusz1

Recommended Posts

Mąż od ok. 2 miesięcy ma uporczywy kaszel - ma takie napady tego kaszlu, że ja mam wrażenie, że zaraz płuca mu wyskoczą. Boli go juz klatka piersiowa, po kazdym napadzie kaszlu jest zmęczony.

 

Był u lekarza, zrobić rtg klatki (w porzadku), rtg zatok (w porządku) morfologię ogólną (w porządku).

Miał równiez test holtera (w miarę w porządku), usg serca (ma wypadanie zastawki, reszta ok.).

 

Brał już dwa antybiotyki, pił syropy, daję mu czasem tabletki emskie. Brał też zyrtec.

 

I nic. Lekarz nie proponuje żadnych dodatkowych badań.

 

Pomyślałam, że trzeba mu zrobić test na chlamydię z krwi. Czy macie jakieś pomysły, jakie mogą byc przyczyny takiego kaszlu i jakie ewentualnie badania jeszcze możemy zrobić? Bo jak i tak go będą kłuć i pobierać krew, to moze jakieś dodatkowe rzeczy dobrze byłoby zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 133
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A kaszel suchy czy coś odpluwa? I co?

 

Suchy to:

-refluks żołądkowo-przełykowy - czy ma pieczenie w przełyku? Skuteczne leki typu omeprazol

- zespół Corrao - nadreaktywność oskrzeli (uczulenie na coś, może być po zapaleniu oskrzeli przez kilka miesięcy nawet, może być wstęp do astmy) skuteczny steryd wziewny

- krtań?

-odruchowe z serca?? Ma zespół Barlowa?

 

Mokry

- czasem spływa z komórek sitowych nosa, wtedy jest uczucie, że coś płynie po tylnej ścianie gardła i trzeba odkrztusić. Leki na rozrzedzanie wydzieliny i obkurczanie naczyń

-rano - przewlekłe zapalenie oskrzeli

 

To tak na szybko. Możliwości wiele. A czasem nie da się dojść prawdy.

Na samym końcu rozmaite nerwice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój zeszłego roku kaszlał 3 miesiące, 4 antybiotyki, dwóch lekarzy, rtg ok i nic. Kaszel był suchy, L52 też brał i nie pomogło. Dopiero pomogły najzwyklejsze inhalacje wziewne, rano z pulmicortu a popołudniu z muscosolvanu, w między czasie ze zwykłej soli - 4 dni i po kaszlu i tak do dziś spokój :lol: . Przyczyna nie znana, ale ja podejrzewam wełne, ponieważ sam ocieplał poddasze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzysio, Gosiek33 - dziękuję :D któryś ze specyfików na pewno kupię, może zacznę od L52.

 

EZS - kaszel jest suchy,

-- refluksu nie ma (mam ja, to wiem, jak rozpoznac :wink: )

-- nie wiem, czy ma zespół Barlowa, na wyniku badania usg napisane jest między innymi:

Zastawka dwudzielna: obraz nieprawidłowy, pogrubiałe brzegi płatków, fala zwrotna śladowa.

Reszta jest w normie i prawidłowo.

 

-- zespół Corrao - poczytałam teraz w necie, ale nie bardzo rozumiem. Czy to jest astma oskrzelowa? Niestety objawy pasują: napad kaszlu zdarza się częściej po wejściu do zimnego pomieszczenia, po jakims wysiłku. I przez niego mąż nie moze zasnąć bardzo często: w pozycji leżącej, czesto się napady tego kaszlu zdarzają i do tego duszności, problemy z oddychaniem. Jak sprawdzic, czy to nie ta astma?

 

Kiedyś któryś z lekarzy stwierdził u meża 2 lata temu neuralgię międzyżebrową. Ale kardiolog to zanegował, twierdząc, że te bóle w klatce, to bardziej nerwica - tym bardziej, że po zdenerwowaniu mąż ma prawie od razu ból serca i trudnośc z oddychaniem. Ale jak ewentualnie sprawdzić czy ten kaszel to od nerwicy?

 

Do jakiego lekarza trzeba pójśc, by sprawdził czy to nie astma oskrzelowa? Czy tę astmę to jakoś widać na zdjęciu rtg klatki (ono jest w porzadku)?

 

Lekarz rodzinny nic nie zaproponował, dlatego szukam jakichś wskazówek, bo przecież kaszel nie sam w sobie jest chorobą, ale raczej skutkiem jakiejś choroby.

EZS - bardzo Ci dziękuję za fachowe spostrzeżenia :D prawdę mówiąc liczyłam na to, że się wypowiesz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój zeszłego roku kaszlał 3 miesiące, 4 antybiotyki, dwóch lekarzy, rtg ok i nic. Kaszel był suchy, L52 też brał i nie pomogło. Dopiero pomogły najzwyklejsze inhalacje wziewne, rano z pulmicortu a popołudniu z muscosolvanu, w między czasie ze zwykłej soli - 4 dni i po kaszlu i tak do dziś spokój :lol: . Przyczyna nie znana, ale ja podejrzewam wełne, ponieważ sam ocieplał poddasze.

 

ten pulmicort i mucosollvan to bez recepty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak

Po kolei

astma jest chorobą objawową. U podłoża jest zapalenie oskrzeli, choć nie w takim powszechnym rozumieniu :D Po prostu nacieki zapalne w ścianie oskrzeli. Rozpoznanie - to głównie objawy i monitorowanie PEF i FEV1 w spirometrii, ale w sumie to głównie objawy czyli duszność i świsty w badaniu. Zespół Corrao to astma (albo według niektórych wstęp do astmy), w której nie ma świstów ale jest kaszel. Cechą obu jest nadreaktywność oskrzeli. Jest naciek zapalny, czyli oskrzela są chore, reagują na wszelkie niekorzystne czynniki - zimno, dym i to reagują za bardzo (nadreaktywność). Taki sam stan czasem zostaje po zapaleniu oskrzeli przez dłuższy czas. Ale nie ma tu zapalenia oskrzeli takiego typowego, czyli antybiotyk nic nie da.

Sprawdzić można w spirometrii z histaminą i lekiem rozkurczającyym, ale w sumie po co. Zanim bym szukała, to bym wzięła steryd wziewnie, właśnie pulmicort albo flixitide albo miflonide (najtaniej), ale niestety każdy jest na receptę. Idz do lekarza domowego, poproś o steryd w większej dawce i popróbujcie. Jedynym przeciwwskazaniem jest gruźlica, ale skoro RTG jest OK to nie grozi.

Spirometrię też można zrobić, ale takie szykany, jak próba rozkurczowa czy sprawdzanie reaktywności to nie wiem, czy na rejonie zrobią. Raczej w warunkach szpitalnych. No i spirometrię trzeba umieć zrobić. Czyli lepiej popróbować w ciemno z lekami a jak nic nie da, to iść do szpitala na diagnostykę.

 

Aaa śpi na siedząco... Miał USG serca i nie ma niewydolności krążenia...? Nie puchną nogi? Zastawka dwudzielna, czyli jeszcze w zapasie jest nadciśnienie płucne...

Chyba bym zaczęła od sterydu a potem ewentualnie pulmonolog, ale szpitalny... Serce też trzeba dobrze zbadań, wady serca też dają takie objawy, choć piszesz, że niedomykalność niewielka..

 

Nerwicę sobie odpuść na razie. Rozpoznaje się po wykluczeniu wszystkich innych znanych chorób.

Pozdrawiam

Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak

Po kolei

astma jest chorobą objawową. U podłoża jest zapalenie oskrzeli, choć nie w takim powszechnym rozumieniu :D Po prostu nacieki zapalne w ścianie oskrzeli. Rozpoznanie - to głównie objawy i monitorowanie PEF i FEV1 w spirometrii, ale w sumie to głównie objawy czyli duszność i świsty w badaniu. Zespół Corrao to astma (albo według niektórych wstęp do astmy), w której nie ma świstów ale jest kaszel. Cechą obu jest nadreaktywność oskrzeli. Jest naciek zapalny, czyli oskrzela są chore, reagują na wszelkie niekorzystne czynniki - zimno, dym i to reagują za bardzo (nadreaktywność). Taki sam stan czasem zostaje po zapaleniu oskrzeli przez dłuższy czas. Ale nie ma tu zapalenia oskrzeli takiego typowego, czyli antybiotyk nic nie da.

Sprawdzić można w spirometrii z histaminą i lekiem rozkurczającyym, ale w sumie po co. Zanim bym szukała, to bym wzięła steryd wziewnie, właśnie pulmicort albo flixitide albo miflonide (najtaniej), ale niestety każdy jest na receptę. Idz do lekarza domowego, poproś o steryd w większej dawce i popróbujcie. Jedynym przeciwwskazaniem jest gruźlica, ale skoro RTG jest OK to nie grozi.

Spirometrię też można zrobić, ale takie szykany, jak próba rozkurczowa czy sprawdzanie reaktywności to nie wiem, czy na rejonie zrobią. Raczej w warunkach szpitalnych. No i spirometrię trzeba umieć zrobić. Czyli lepiej popróbować w ciemno z lekami a jak nic nie da, to iść do szpitala na diagnostykę.

 

Aaa śpi na siedząco... Miał USG serca i nie ma niewydolności krążenia...? Nie puchną nogi? Zastawka dwudzielna, czyli jeszcze w zapasie jest nadciśnienie płucne...

Chyba bym zaczęła od sterydu a potem ewentualnie pulmonolog, ale szpitalny... Serce też trzeba dobrze zbadań, wady serca też dają takie objawy, choć piszesz, że niedomykalność niewielka..

 

Nerwicę sobie odpuść na razie. Rozpoznaje się po wykluczeniu wszystkich innych znanych chorób.

Pozdrawiam

Ewa

 

Ewa - bardzo, bardzo Ci dziękuję za wskazówki. Zarejestruję męża do mojego rodzinnego, poprosi o ten steryd wziewny. Spóbujemy z tym, a jak nie pomoze, to znajdziemy jakiegoś pulmonologa

 

Nogi mu czasem puchną, ale tylko przy kostkach, myslałam, że to po złamaniu.... ale teraz się muszę przyjrzeć jak puchną i kiedy.

 

U kardiologa był bardzo dobrego we Wrocławiu (prof. Telichowski) i on odczytał zrobiony wczesniej test holtera, zrobił usg i stwierdził, że nie ma problemow z krązeniem.....

Czy jakoś jeszcze można zbadać serce opócz EKG, Holtera i USG?

 

A martwię się coraz bardziej, bo to albo go serce kłuje, albo boli w klatce, ma duszności (czasem nie może po prostu zaczerpnąc oddechu), ma problemy ze snem - z zaśnięciem, ten kaszel okropny.

 

 

Jeszcze jedno mam pytanie: czy nie byłoby lepiej, by do czasu wyjasnienia skąd ten kaszel, do czasu pozbycia się go mąż przestał trenować? - trenuje trzy razy w tygodniu karate kyoushin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno mam pytanie: czy nie byłoby lepiej, by do czasu wyjasnienia skąd ten kaszel, do czasu pozbycia się go mąż przestał trenować? - trenuje trzy razy w tygodniu karate kyoushin.

 

pierwsza sprawa przy astmie wysiłek tylko kontrolowany a przy takich ćwiczeniach to chyba trudno o kontrolę. Patrząc na moją córę z astmą - każdy wysiłek z poceniem się , nie daj boże kurzem i słońcem kończy się dusznościami i atakami kaszlu pomimo zażywania sterydów :-?

 

Każdy pacjent oczywiście jest inny, ale przerwałabym choć na tydzień te forsowne ćwiczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłóciem po lewej stronie się nie przejmuj

Jezeli dobry kardiolog wykluczył krążenie, to na tym zostań. Oczywiście (tfu) zawał każdy może dostać, ale to sprawa nagła a nie przewlekła.

Ćwiczenia nie są wskazane, zresztą jeżeli nie toleruje wysiłku, to jak ćwiczy?

Jeżeli są takie duszności, to przed sterydem trzeba brać lek rozszerzający oskrzela typu berotec czy długo działający serevent, lekarz coś wybierze, jest ich dużo. Problemy ze spaniem... testy na kurz (roztocza) i podstawowy zestaw alergenów łącznie z kotem (patrzę na twoją stopkę :D ). Tu już alergolog.

Czyli, jeżeli stan jest taki, jak piszesz, to wygląda na dość ciężki i trzeba by zrobić diagnostykę. Poradnia alergologiczna na początek. Ma to ten plus, że od nich leki są na P czyli tanie... Zrobić wszystkie badania i iść po weryfikację do dobrego alergologa. Nie wiem, skąd ty, bo w mojej okolicy to wiem, do kogo opłaca się wysyłać 8)

 

każdy twój post wyjaśnia coraz więcej :lol:

Jeżeli mnie tyle mówi, a nie badałam człowieka, to pomyśl, ile powie dobremu specjaliście :wink:

Nie mart się, astmę teraz się dobrze kontoluje, są leki, które nie szkodzą, tylko trzeba ją rozpoznać i zacząć leczyć.

I wykluczyć inne przyczyny pulmonologiczne, choć to co piszesz jest dość jednoznaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - w kazdym poście moim więcej informacji dzięki Twoim wskazówkom, pytaniom.

 

Ćwiczy z przerwami - ostatnio nie ćwiczył przez 2 tygodnie, bo nie pozwalałam ze względu na ten kaszel. Wczoraj się uparł i poszedł. Pytałam - też kaszlał.

 

Czytam o tej astmie teraz na rożnych stronach. Kupiłam na allegro jonizator taki do kontaktu. Włączę przy łóżku, może coś pomoże. Mieszkamy teraz tymczasowo u moich rodziców - ciasno, pozastawiane wszystkie kąty, sa tez pudła, nowo kupione rzeczy do mieszkania - jednym słowem świetne warunki do rozwoju roztoczy i innych takich.

 

Jutro go zarejestruję do mojej lekarki rodzinnej. Świetna kobieta i baaardzo wnikliwie bada, zadaje dużo konkretnych pytań. I poszukam jakiegoś arelgologa i pulmonologa.

 

Co ciekawe: ostatnio podczas ataku Babcia podała mu tabletki emskie rozpuszcone w wodzie - i kaszel ustał. Teraz przeczytałam, ze te tabletki działają rozkurczowo i stosuje się pomocniczo przy astmie oskrzelowej. Więc przed chwilą rozpusciłam dwie tabletki, może lepiej będzie mu się spało.

 

Testów na kota się boję, bo co będzie jak się okaże, ze jest uczulony :roll: :cry: nie wyobrażam sobie, by futra zostały u Rodziców.....

 

My te duszności złożylismy wczesniej na karb nerwicy :-? a trzeba się było tym zająć. Tym bardziej, że mąż uczulony jest na różnorakie pyłki i na wiosnę, w lecie ma potworny katar i tez kaszle.

 

Dzięki Ci jeszcze raz ogromnie! Podałas mi wiele cennych wskazówek, kierunki w którym badać męża, bo ja pojęcia o medycynie nic a nic.

 

A treningów zabronię, do czasu wyjasnienia. Mam nadzieję, że posłucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - w kazdym poście moim więcej informacji dzięki Twoim wskazówkom, pytaniom.

Miło, że mogę pomóc

 

 

Co ciekawe: ostatnio podczas ataku Babcia podała mu tabletki emskie rozpuszcone w wodzie - i kaszel ustał. Teraz przeczytałam, ze te tabletki działają rozkurczowo i stosuje się pomocniczo przy astmie oskrzelowej. Więc przed chwilą rozpusciłam dwie tabletki, może lepiej będzie mu się spało.

 

aaaaa

Testów na kota się boję, bo co będzie jak się okaże, ze jest uczulony :roll: :cry: nie wyobrażam sobie, by futra zostały u Rodziców.....

 

Będziesz prała kota :lol: Bardzo zawsze mnie bawiło to określenie. A tak na serio, fajnie, że dopiero teraz piszesz, że ma pyłkowicę. Czyli teraz ma astmę. Jak budujesz, to od razu radzę pod kątem osoby uczulonej - żadnych zasłon, dywanów, meble najlepiej skóra/skóropodobne, na nóżkach (łatwo zmyć pod). Koty won z sypialni a poza tym się je pierze (kąpie).

 

My te duszności złożylismy wczesniej na karb nerwicy :-?

Jak pisałam, nerwica to nie rozpoznanie, a znak, że wszelkie badania nie wykazały nic i nikt nie wie, co jest....

 

A treningów zabronię, do czasu wyjasnienia. Mam nadzieję, że posłucha.

:D

Spokojnie, weźmie leki, to będzie mógł trenować. teraz też może, byle się nie udusił. Wysiłek nie jest przeciwwskazany, po prostu jest trudny do wykonania. Jak może ćwiczyć, to czemu nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tych emskich zapomniałam, a ostatnio ,,wyleczyłam" moją mamę z uporczywego kaszlu właśnie emskimi :oops: :wink:

 

Ale wywiad faktycznie mocno astmatyczny wychodzi :roll:

 

Nie chce straszyć ale zacznij oswajać się z myślą co by było gdybyś z kotami musiała się rozstać - no chyba że droższe Ci one niż osobisty małżonek :wink: 8)

 

 

Jeszcze jedno jeśli doszłoby do zamieszkania bez kotów bo potwierdzona byłaby alergia, to ponowne wzięcie kota mocno zaostrzyć może objawy. jest tak, że alergik jakoś się ,,przyzwyczaja" do alergenu (oczywiście w granicach rozsądku) ale po ,,odstawieniu" powrót jest bardzo przykry :-?

 

Nie wiem czy zbyt zawile nie napisałam :roll: :oops:

 

 

Ale życzę by futrzaki były z Wami :lol:

 

 

Ze względu na alergię córy mamy tylko yorki, które teoretycznie mniej uczulają :roll: ale kontakt z kotem duszności u niej wyzwala i to się niestety pogłębia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - posłuchał się i na treningi na razie nie będzie chodził :D

 

Nasze koty są nie do wyprania. Morfi, który jest generalnie nawet u weterynarza spokojny, to w wannie zawsze dostawał takiego szaleństwa, że jak chcielismy mu np. umyć dupkę (kilka razy mylismy), to istna masakra była. Ale jakoś dawaliśmy radę. Ale teraz, jak nie będzie wanny, w prysznicu tylko jedna szyba, to tego nie widzę.

A Tygrysia to jest prawdziwy Tygrys - u weterynarza trzeba zarzucać na nią ręcznik i trzymać rękawicami, żeby zaszczepić :-? otwierając górną część transporterka, trzeba robić to z doskoku, bo tak bije łapami przez dziurki. Więc kąpieli sobie nie wyobrażam już zupełnie, chyba, żeby nafaszerowac uspokojaczami i wtedy. Generalnie jest spokojna w domu, tylko często pyskuje :lol:

 

Ale mąż ma te napady równiez w pracy i poza domem, więc sądzę, ze raczej nie nasze futra tutaj wchodzą w grę.... mam nadzieję.

 

A w mieszkaniu, które kończymy urządzać (tzn. kończymy w granicach naszych finansów tak by można było zamieszkać, bo do skończenia mu daleko) nie planujemy własnie dywanów (oprócz jednejgo małego pod stolikiem kawowym), żadnych firanek, zasłon. W łazience też wszystko na gładko - płytek nie ma, więc łatwiej utzrymać w czystości będzie.

 

 

Chciałam dziś zarejestrowac siebie i męża do lekarki mojej - nie rejestrują :o bo jedna z lekarek jest chora i pozostale ledwo dają radę. Nie rejestrują już na cały tydzień, a w przysżłym nie wiadomo. Przyjmują tylko ciężkie przypadki. Więc prywatnie kogoś musimy znaleźć. Od razu alergologa.

 

Gosiek33 ja naprawdę nie wyobrazam sobie życia bez naszych kotów.... więc mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaszel .Jest .Tylko dlaczego. 8)

Lekarz leczy objawy . A gdzie przyczyna .?

Pozbądzmy sie przyczyny .Kaszel ustąpi sam. 8)

Gorący kubek soku z kapusty kiszonej mocno podgrzany i dużo cukru

Tak gorący ,że ledwo można wypić 8) .Podgrzewać ,żeby nie zagotować .

Dużo witaminy C łatwo przyswajalnej. :D Trzy dni i jest OK. Na noc . :D

Z 9lat temu miałem taki kaszel .Po kuracji minęło .(Pomimo ,że paliłem)

Więcej się nie Powtórzyło . :D

Tylko .,że lekarz łapkę lirze i aptekarz też. :p

Czy Udzielając porady jak się wyleczyć z kaszlu .Tez podlegamy karze Wiezienia .

Za brak uprawnień lekarskich.? :evil:

Czy jest tu prawnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...