morfeusz1 03.12.2009 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Udało mi się zarejestrować męża do pulmonologa na 08.12. dzis w nocy, nad ranem mąż znów miał atak, myslałam, że płuca wypluje - zaczął się po wejściu do zimnej łazienki. Wziął tabletki emskie - trochę pomogło, ale nie całkiem. Nie dość, że kaszel straszny, to jeszcze były momenty, że nie mógł zaczerpnąc oddechu EZS - czy te sterydy wziewne to ewentualnie podaje pulmonolog czy oprócz tego mam jeszcze zarejestrować męża do alergologa, żeby zrobić jakieś testy alergiczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.12.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 bez alergologa się nie obejdzie choćby ze względu na recepty. Żeby nie płacić 100% musi alergolog wpisać w dokumentacje rozpoznanie astmy. Wtedy każdy inny lekarz też może przepidywać na P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 03.12.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Rozpozna astmę i mamy klienta na najbliższe20 lat. A co. Biznes musi się kręcić. Metoda Butejki nie polecana .Jeszcze może przejdzie.i po kliencie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 04.12.2009 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 bez alergologa się nie obejdzie choćby ze względu na recepty. Żeby nie płacić 100% musi alergolog wpisać w dokumentacje rozpoznanie astmy. Wtedy każdy inny lekarz też może przepidywać na P. Dzięki serdeczne , w takim razie zarejestruję go jeszcze do arelgologa. Mam jeszcze jedno pytanie: czy tabletki emskie po rozpuszczeniu w wodzie i po dodaniu potem łyżeczki soku malinowego działają tak samo jak bez soku? Mąż zdecydowanie odmawia picia samych emskich i żąda dodania soku czy to nie zaburza ich działania? czy zaburza i zmuszać do picia bez? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.12.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 A kiedy ostatnio pił wódę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 05.12.2009 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 nie zażywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 05.12.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 A kiedy ostatnio pił wódę ? Tak z ciekawości zapytam czy kaszel byłby skutkiem używania czy niedoboru owego produktu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 05.12.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Morfeusz, ja tak mialam. Takie nagle napady kaszlu. Szczegolnie w nocy, jak sie kladziesz. Dostalam chyba ze 3 antybiotyki i nic i dopiero po czwartym zaczelam sie dusic. Okazalo sie, ze jestem na niego uczulona. Dostalam hydrocortyzon i przeszlo, a na drugi dzien prosto do poradni astmologicznej. Lekarka tylko mnie zobaczyla, osluchala i juz wiedziala, ze to astma zle leczona. Ale kto mial mnie dobrze leczyc, jak internisci twierdzili, ze to zapalenie oskrzeli. Bylam juz w takim stanie, ze niewielki wysilek czy wyjscie na mroz powodowaly kaszel i charczenie w oskrzelach. Teraz biore tylko pulmicort turbuhaler - wziewy. Trenowalam pozniej nawet sport wyczynowo i nic. Ale troche to potrwalo, zanim lekarka doprowadzila mnie do takiego stanu. Tym bardziej, ze nieraz musiala zmieniac lekarstwa, bo mi nie pasowaly. Teraz doczytalam, ze maz jest karateka. Ja tez, ale na razie w stanie spoczynku Tyle, ze ja po kyokushin zaczelam trenowac shotokan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 05.12.2009 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 moja mama kilka lat temu miala taki kaszel,wygladało to strzasznie jakby pluca miala wypluc,te ataki lagodziło to jak wchodzilado lazienki i odkręcała wode i tak na tym kranem stala i ta wilgoc powodowala,ze kaszel się zmniejszal.Lekarze stwerdzili,ze jest to jakas alergia....przeszlo samo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.12.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Mam jeszcze jedno pytanie: czy tabletki emskie po rozpuszczeniu w wodzie i po dodaniu potem łyżeczki soku malinowego działają tak samo jak bez soku? Mąż zdecydowanie odmawia picia samych emskich i żąda dodania soku czy to nie zaburza ich działania? czy zaburza i zmuszać do picia bez? Nie mam pojcia Na zdrowy rozum nie przeszkadza. Kiedyś tabletki emskie rozpuszczano w mleku, to dopiero było świństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 06.12.2009 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Morfeusz, ja tak mialam. Takie nagle napady kaszlu. Szczegolnie w nocy, jak sie kladziesz. Dostalam chyba ze 3 antybiotyki i nic i dopiero po czwartym zaczelam sie dusic. Okazalo sie, ze jestem na niego uczulona. Dostalam hydrocortyzon i przeszlo, a na drugi dzien prosto do poradni astmologicznej. Lekarka tylko mnie zobaczyla, osluchala i juz wiedziala, ze to astma zle leczona. Ale kto mial mnie dobrze leczyc, jak internisci twierdzili, ze to zapalenie oskrzeli. Bylam juz w takim stanie, ze niewielki wysilek czy wyjscie na mroz powodowaly kaszel i charczenie w oskrzelach. Teraz biore tylko pulmicort turbuhaler - wziewy. Trenowalam pozniej nawet sport wyczynowo i nic. Ale troche to potrwalo, zanim lekarka doprowadzila mnie do takiego stanu. Tym bardziej, ze nieraz musiala zmieniac lekarstwa, bo mi nie pasowaly. Teraz doczytalam, ze maz jest karateka. Ja tez, ale na razie w stanie spoczynku Tyle, ze ja po kyokushin zaczelam trenowac shotokan. Hydrocortyzon w tabletkach? Myślałam, że tylko w maści jest. Dziękuję za pw odpisałam wczoraj, tutaj już nie miałam czasu napisać. Coraz bardziej się obawiam, ze to może być jednak astma W tym tygodniu pulmolog, a w przyszłym alergolog (spróbuję zadzwonić na numer jaki mi podalaś najgorsze są noce, jak się kładzie spac. Doszło do tego, ze boi się kłasć i coraz częściej zarywa noce, śpiąc po 3-4 godziny. Mam nadzieję, że lekarz się tym zajmie i dostanie leki, które mu pomogą. EZS - dalej podaję emskie z sokiem, z facetami to jak z dziećmi czasem Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady, jeśli komuś nie podziękowałam z nicka to dziękuję teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Graszka 07.12.2009 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Brał już dwa antybiotyki, pił syropy, daję mu czasem tabletki emskie. Brał też zyrtec. Ludzie, po kiego czorta dajecie sobie wciskać tyle trucizny ? Po co antybiotyk, na co niby ? Na kaszel ? No ręce opadają. Jak już zasugerowano, alergolog to bardzo dobra opcja. Ten lekarz może nie zawsze jest najskuteczniejszy, ale bada i ocenia chyba najbardziej całościowo - to raz, dwa - jesteśmy tak schorowanym społeczeństwem, że całe mnostwo dolegliwości to nasze mniejsze lub wieksze, ale jednak alergie, poza tym alergolog raczej nie przepisuje antybiotyków, ktore są najgorszym wyjsciem z mozliwych w wiekszosci przypadków. Poza tym może przeoczylam, ale nie widzialam informacji o regularnie przyjmowanych przez Męża lekach. Czy są takowe ? Są np. rozne leki przeciwzapalne, od których można miec kaszel. Co prawda opisywane przez Ciebie objawy są nieco zbyt ostre i gwałtowne, niemniej to informacja, którą rownież podczas wywiadu trzeba będzie udzielić. Zdrówka życzę i proszę się ogarnąć z wciskaniem sobie tablet na wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 07.12.2009 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Brał już dwa antybiotyki, pił syropy, daję mu czasem tabletki emskie. Brał też zyrtec. Ludzie, po kiego czorta dajecie sobie wciskać tyle trucizny ? Po co antybiotyk, na co niby ? Na kaszel ? No ręce opadają. Jak już zasugerowano, alergolog to bardzo dobra opcja. Ten lekarz może nie zawsze jest najskuteczniejszy, ale bada i ocenia chyba najbardziej całościowo - to raz, dwa - jesteśmy tak schorowanym społeczeństwem, że całe mnostwo dolegliwości to nasze mniejsze lub wieksze, ale jednak alergie, poza tym alergolog raczej nie przepisuje antybiotyków, ktore są najgorszym wyjsciem z mozliwych w wiekszosci przypadków. Poza tym może przeoczylam, ale nie widzialam informacji o regularnie przyjmowanych przez Męża lekach. Czy są takowe ? Są np. rozne leki przeciwzapalne, od których można miec kaszel. Co prawda opisywane przez Ciebie objawy są nieco zbyt ostre i gwałtowne, niemniej to informacja, którą rownież podczas wywiadu trzeba będzie udzielić. Zdrówka życzę i proszę się ogarnąć z wciskaniem sobie tablet na wszystko ja wiem, że antybiotyk to nic dobrego (oprócz sytuacji, gdy są infekcje bakteryjne). Mąż był u lekarza, miał na kartce spisane przeze mnie wszystkie objawy, a lekarka mimo to nie zasugerowała, ze to moze być astma i dała kolejny antybiotyk, no i te skierowania na rtg, morfologię itp. O tym, że to moze byc astma dopiero zaczęłam mysleć po informacjach z forum. Nigdy wcześniej nie miałam doczynienia z ta chorobą, to i nie podejrzewałam tego, i wściekła jestem na siebie, że to zaniedbalismy tak. Dziś w nocy mąż przespał ledwo 2 godziny, dusił się strasznie i kaszlał. Chciałam wezwac pogotowie, ale się uparł, ze nie No nic, czekamy na wizytę, mam nadzieję, że lekarz dobrze już pokieruje leczeniem. edit: leków żadnych na stałe nie przyjmuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaj 07.12.2009 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Morfeusz1, hydrocortyzon dostalam dozylnie, nie w tabletkach.Otrzymuja go osoby, ktore sie juz calkowicie dusza.Na Waszym miejscu nie czekalabym do nastepnego tygodnia z ta wizyta u alergologa.Dostanie jakis wziew i po dwoch dniach juz bedzie widac poprawe. Takie eksploatowanie oskrzeli tez im na dobre nie wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.12.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Dziś w nocy mąż przespał ledwo 2 godziny, dusił się strasznie i kaszlał. Chciałam wezwac pogotowie, ale się uparł, ze nie No nic, czekamy na wizytę, mam nadzieję, że lekarz dobrze już pokieruje leczeniem. edit: leków żadnych na stałe nie przyjmuje. a kiedy ta wizyta? do licha, wygląda to źle, czy cały czas jak poprzednio? Odkurz pokój, wygoń koty, zmień pościel, może przez 1-2 dni będzie lepiej, choć nie ręczę. Lekarza trzeba, bo w szpitalu wylądujecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 07.12.2009 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Pokój codziennie staram się odkurzyć, pościerać kurze, ale nie da się super dokładnie, bo mamy kartony z rzeczami do mieszkania kotów się wygonić nie da. Do nawilżaczy kaloryferowych wlewam solankę leczniczą. Dzisiaj została przełożona u pulmonologa na wtorek dopiero. No nic, zobaczymy jak ta noc bedzie wyglądać. Dziękuję za wszystkie rady dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.12.2009 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Ale przy następnym ataku wzywaj pogotowie, nie chcę straszyć ale udusić się to średnia przyjemność Poza tym gdy mąż trafi do szpitala to na cito porobią mu badania i może w końcu znajdą przyczynę Do łatwych nie należy ta decyzja, ale pto co piszesz wygląda na ciągłe pogarszanie się stanu męża - nie wyspany, w stresie = silniejsze ataki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 08.12.2009 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Gosiek33 i tak zrobię, zadzwonię na pogotowie i nie będę zwracała uwagi na protesty. Dzisiejsza noc była spokojniejsza, może dlatego, że zrobiłam mu inhalację z mgiełki solankowej - trochę powdychał. Spał całe 4 godziny. Na jutro jest zarejestrowany do alergologa. Jestem na 99% pewna juz, że to astma. Poczytałam też w internecie o jej objawach i czynnikach wyzwalających napady duszności - jakby o moim mężu pisali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.12.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 To dobrze, że lepiej Twój mąż spał Czekam na wieści po wizycie u alergologa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 10.12.2009 05:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 I po wizycie u alergologa - astma oskrzelowa. Z jednej strony człowiek mysli "o cholera", a z drugiej się cieszy, że wiadomo skąd te dolegliwości i co z tym robic. Lekarz super, bardzo dokładnie męża osłuchał, zrobił mini spirometrię takim małym aparacikiem, zebrał bardzo dokładny wywiad, wytłumaczył wszystko, opowiedział o chorobie - wizyta trwała ok. 40 minut!! Szok normalnie! Juz dawno nie spotkałam tak zyczliwego lekarza. Strasznie Wam dziękuję: EZS, GOSIEK, ELLAJ, gdyby nie wasze wskazówki, pierwsze pytania EZS, to ja bym dalej sądziła, że ucisk w klatce to serce, brak oddechu to nerwica, kaszel to jakieś poprzeziębieniowe. Ile mysmy badań zrobili w ciągu tego roku na ten ucisk w klatce Więc jeszcze raz bardzo gorąco Wam dziękuję Lekarz powiedział, ze w styczniu zrobimy testy, ale na kota najprawdopodobniej nie jest uczulony bo przy dwoch kotach miałby juz dawno gwałtowniejsze objawy. Zapisane leki: 1. Foradil, Alvesco - dwa razy dziennie (wziewne) 2. Tafen - krople do nosa 3. Ventolin (wziewne) doraźnie. Powiedział tez, że nei ma przeciwskazań do treningów ale póki nie minie ten najgorszy okres przed treningiem zażyć wziewnie Foradil. Generelnie leczenie takie 3 tygodnie, potem do kontroli. Zaraz kupię przez neta Pikflometr dla lepszej kontroli tej astmy. Wczoraj kupiłam spray Alertex i dodatek do pranie Alertex - na te wstrętne roztocza i inne im podobne. Spray do tapicerek, dywanów itp. A dodatek do prania raz na 3 miesiące koce, pościel, zasłony i takie tam. Poza tym od wczoraj mamy jonizator, taki do kontaktu. I czuć różnicę w powietrzu - to znaczy tak generalnie to nie czuć, ale lepiej nam się oddycha - mi się lepiej oddychało wczoraj. A tak w ogóle to dzisiaj była pierwsza normalnie przespana noc od wielu tygodni wprawdzie kaszel i gorsze oddcyhanie były, gdy mąz się położył do łózka, ale wziął tez doraźnie ventolin i zasnął jak dziecko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.