Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciupagą w mrowisko


jaskółeczka

Recommended Posts

W wielu szafach w Zakopanem są już całkiem niegóralskie rzeczy i tych szaf tak szybko przybywa, że proces ten stał się bardzo groźny. Czego nie udało się zniszczyć faszystom , później komunistom teraz niszczy obrzydliwa, wszechogarniająca, bezrozumna komercja.

 

kochana .... jak wszedzie , jak wszedzie ......

tego nie zmienisz ......

sami górale też nie są bez winy ..... idą z postępem tak jak wszyscy .....

kasa jest potrzebna , za coś żyć trzeba .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

....

Rzecz w znaczeniu słowa "góralski". Ostatnio oglądałam na przykład " góralskie bansoletki" , takie drewniane w jakieś różowe kwiatki ( chyba seryjna chińska produkcja ,a zapewniam Was ,że nie ma bransoletek w stroju góralek), jakieś "góralskie pantofle wełniane", w norweskie wzorki i wiele innej tandety promowanej dumnie brzmiącym epitetem "góralski" i to w dodatku wcale nie było w górach.

No, więc jak to, Ostomili, jest z tą góralszczyzną? Co zrobić jak na Krupówkach oprócz Mc Donalda jest ( o zgrozo ) Góralburger, a czekam tylko, aż może pojawi się "pizza kasprowy", albo jeszcze jakieś inne "byle co" promowane słowem "góralskie".

Co jest z tą góralszczyzną? Co to znaczy "góralski"?

Ja się czasem zastanawiam, czy jest o co szaty rozdzierać. Bo właśnie co to jest ta góralszczyzna. W Polsce hasło góralszczyzna, góral, kojarzy się głównie z Podhalem a przede wszystkim z Zakopanym. Jeszcze trochę przez sąsiedztwo, "góralskość" na Gorce i Beskidy spływa (choć na Beskid Niski to już nie bardzo)

Np. takie Bieszczady, góry są jak trza, ale o mieszkańcach nie myślimy górale.

Albo Góry Świętokrzyskie, czy Stołowe. No widział kto górala z gór stołowych ;-)

Czemu tak jest? A no temu że w tych "pozostałych" górach kultura, estetyka, architektura kształtowały się same, naturalnie przez pokolenia. Żyło się jak to w górach, dosyć ciężko, więc na fajerwerki sił ani czasu nie było.

A w Zakopanym?

No do Zakopanego to końcem XIX wieku niejaki Stanisław Witkiewicz zajechał. Góry mu się podobały, klimat mu służył. Zastany styl architektoniczny (określony kiedyś trafnie przez kś. Tischnera jako "dekonstruktywizm w czystej postaci") podobał mu się już znacznie mniej, towarzysząca mu estetyka również.

No to dawaj zakasać rękawy, i tworzyć "styl zakopiański" powstało trochę budynków"piknych kielo cud", już się na nazywały chałupa tylko willa. Moda się zrobiła, cepry zaczęły coraz liczniej zjeżdżać, dutków coraz więcej przywozić.

Kręcił się taki góral koło swojej dekonstruktywistycznej chałupy i nikt mu na podwórko nie zaglądał to dosyć obojętne mu było co ma na grzbiecie, byle zimno nie było.

Ale jak już nie chałupa, tylko willa i cepry odstawione z miasta przyjeżdżają to i wyglądać jakoś trzeba. Kto był w CK armii ten dostał na odchodnym, porządne buty, portki i kurtkę (cuche). A kto nie był, albo już zniszczył. Z butami był problem, więc kierpce zostają.

Ale owce są, wełna jest, portki i cuche da się uszyć.

A że wspomniana CK armia, przywlekła ze sobą szwaczki, razem z maszynami hafciarskimi i gotowe hafty można za psie pieniądze kupić noto dawaj przyozdobić tę portki i cuchę.

Tylko spinka nie pasuje taka prosta blacha z dziurą i kołkiem doczyszczenia fujarki dyndającym na sznurku, no nijak się ma do tego pięknego "góralskiego" stroju. Trzeba powycinać jakoś ozdobnie żeby się godnie prezentować, bo z prowadzania ceprów w góry, więcej dutków bywa niż z pasienia owiec. itd. itd.

Czyli za całą cepeliadę w znacznej mierze odpowiada Witkiewicz, gdyby nie on, to kto wie może charakterystyczną cechą stylu zakopiańskiego były by "złote łuki" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Tradycją żołądka nie zapełnisz

Ale czasem lepiej troszkę schudnąć, niż dać się pożreć.

 

Z punktu widzenia tego, który ma niedojadać i być godnym to już nie jest takie proste ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shih tzu , pochodzący z Tybetu też ma chyba marne szanse na to, aby stać się "góralskim" psem. Obie rasy, bez wątpienia pochodzą z gór i to nie niskich.

Ale collie albo bernardyn z pewnością są góralskie.

 

A tymczasem chyba nikt nie wątpi, że Zakopane , Kościelisko, Poronin, czy Biały Dunajec są góralskie.

Nie. Są górskie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie pytam, czemu to góralski ma być zarezerwowany tylko dla Podhala?

Bo autorka wątku tak uważa i na dodatek sądzi, że to w Polsce powszechne.

 

Osobiście czuję się Góralką, mimo, że niskopienną, ale za to z najstarszych gór Polski 8) Więc chronologicznie, to góralski powinien znaczyć świętokrzyski, a nie podhalański :wink: :lol:

Tak trzymaj. Mój mąż też góral, znad Wisły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem mówiąc, najbardziej góralskie i z gór pochodzące są tradycyjne, no co?

 

Kostki, czyli szlifowane muszelki, na kłabuku (kapeluszu) tradycyjnego stroju góralskiego.

 

Dlatego nie rozumiem skąd zdziwienie i zniesmaczenie ciupagą nad morzem. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem mówiąc, najbardziej góralskie i z gór pochodzące są tradycyjne, no co?

 

Kostki, czyli szlifowane muszelki, na kłabuku (kapeluszu) tradycyjnego stroju góralskiego.

 

Dlatego nie rozumiem skąd zdziwienie i zniesmaczenie ciupagą nad morzem. :lol:

 

A wiesz po czym na Krupówkach rozpoznaje się bezbłędnie cepra?

Po "góralskim" kapeluszu, albo ciupadze ze straganu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...A że wspomniana CK armia, przywlekła ze sobą szwaczki, razem z maszynami hafciarskimi i gotowe hafty można za psie pieniądze kupić noto dawaj przyozdobić tę portki i cuchę...

Po części i prowde godos.

Tylko,że portki i cucha są haftowane ręcznie, nawet w tych czasach. Babskie stroje niestety tandecieją przez maszynowe hafty. Przede wszystkim dlatego, że maszynowe są tańsze, a baby góralskie, czy jakiekolwiek inne w próżności swojej ciągle muszą miec coś nowego.

Mój dziadek też służył w CK, mieszkał na podkarpaciu. Podkarpacie jednak nie zyskało zbyt wiele na tych cesarsko-królewskich. We wsi mojego Ojca bida po dziś dzień. To prawda, że nie było tam Witkiewicza.

Każda kultura ma gdzieś swoje korzenie. Kultura góralska spod Giewontu jest bardzo młoda, ale to nie powód , aby musiała zginąć w morzu tandety. W jej miejsce powstanie bowiem pustka, której się nie da niczym zapełnić. Nie niszczmy więc "magii" słowa "góralski". Legendy są potrzebne i stają sie częścia Narodowej Kultury. Niewiele jest takich perełek u nas. Tylko góralszczyzna podhalańska, tradycja kaszubska i śląska. Reszta regionów zdegradowała swój koloryt do określenia "wieśniacki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu pojechałam nad morze, na imprezie integracyjnej jedna z osób zapytała mnie skąd jestem, odpowiedziałam że z pod Krakowa.

W odpowiedzi usłyszałam : A to ty z gór jesteś

Teraz nie wiem czy ja jeszcze góralka czy może wieśniak pospolity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś czuję że jaskółeczka chciałaby rezerwat jakiś utworzyć , prund odciąć ,gaz tyż, cofnąć czas i wpuszczać ceprów pojedynczo w stosownych odstępach po uprzednim przeszukaniu czy aby ceper niecny nie wnosi jakiegoś postępu czy cuś :roll:

 

a jo żem aborygen z pod samych Bieszczadów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...