Piczman 07.12.2009 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Wszystko rozumiem ale dlaczego śmierdzi tylko tam gdzie jest ten gres ???Nigdzie więcej nie ma tego zapachu, a wszędzie jest ten sam grunt i klej tylko płytki inne. Dodam że w 100 % mam ceramikę, nigdzie nie ma drewna na podłodze.Badam sprawę od 2 miesięcy i wykluczyłem już wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 07.12.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Gres praktycznie nie chłonie wody. Tyle teorii. Trzy miechy to sporo czasu wystarczającego, aby wyschło wszystko. Nie mam pojęcia co to może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tacim 07.12.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 to jakiej firmy masz gres co by u nas nie śmierdziało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maslak 07.12.2009 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Pytanie czy cały klej był z tej samej partii to samo z gruntem mogło się trafi kilka trefnych worków lub jakaś trefna bańka gruntu. Czy podłogi były robione wszystkie w tym samym czasie czy tam gdzie gres w innym terminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz_p 07.12.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 to jakiej firmy masz gres co by u nas nie śmierdziało no własnie pochwal się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 07.12.2009 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Pytanie czy cały klej był z tej samej partii to samo z gruntem mogło się trafi kilka trefnych worków lub jakaś trefna bańka gruntu. Czy podłogi były robione wszystkie w tym samym czasie czy tam gdzie gres w innym terminie. Klej z tej samej palety, podłogi były robione jednocześnie, przyszła ekipa i zrobiła. Żadnych przerw nie było. Nie wiem jaki to gres, nie mam już żadnego pudełka.Jutro skoczę do sklepu gdzie kupiliśmy i napiszę. Właśnie podgrzałem kawałek płytki do jakiś 60 C i nic, żadnego zapachu !!! A może to być klej ? Wszystko świeże jeszcze, układaliśmy płytki w połowie Sierpnia czyli 4 miesiące temu !Miesiąc później przeprowadzka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 07.12.2009 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Witam! Wprawdzie moja podłogówka nie waniała po położeniu płytek, ale za to po małym wylewie z pralki, kiedy podłoga wyraźnie namokła, pojawił się duszny swąd. Mniej więcej przypominało to zapach jaki wydobywa się z bębna pralki, gdy pozostawi się tam trochę wody, a więc trochę przypominający kanalizacyjny. Trwało to z tydzień. Myślę Piczman, że masz wodę zamkniętą pod gresem, który jest bardzo szczelny i nienasiąkliwy. Po włączeniu ogrzewania podłoga dystrybuuje Ci ten zapaszek w dobranych tak proporcjach, żebyś mógł raczyć się nim jak najdłużej . Wysuszyłeś beton przed nałożeniem płytek, to znaczy włączałeś podłogówkę w surowej podłodze? Jeżeli nie, to dodatkowa wilgoć została zamknięta przez gruntowanie. Nie łam się, to minie, chociaż wiem, że łatwo mi tak pisać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 07.12.2009 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 ,,, pojawił się duszny swąd. Mniej więcej przypominało to zapach jaki wydobywa się z bębna pralki, gdy pozostawi się tam trochę wody, a więc trochę przypominający kanalizacyjny. Bingo ! chyba właśnie to jest ten zapach !!! No tak, w pozostałych pomieszczeniach jest gres szkliwiony ale to są małe klepki i bardzo dużo fugi. Natomiast gres jest o wymiarach 50x50 cm. Jastrych trochę podgrzewałem ale nie tak jak się powinno, wydawał się suchy jak pieprz. Robiliśmy wylewki chyba w Kwietniu. To co piszesz ma sens i mam nadzieję że to prawda, gdyby to było lato to wystarczyło by wietrzyć, a tu zima się zbliża i jest wentylacja ale na poziomie 1/2 wymiany kubatury. Jak zwiększę to wilgotność spadnie do 30 % a jak otworzę okna to spalę tonę węgla więcej Wielkie dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 07.12.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Myślę, że chcąc szybciej pozbyć się z domu niechcianych urozmaiceń, powinieneś właśnie podnieść temperaturę i obniżyć wilgotność. Są to przecież dwie siły dynamizujące proces parowania wody. Może przynajmniej w ciągu dnia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 08.12.2009 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Za kilka dni temp. ma spaść poniżej 0 więc obniżę wilgotność spokojnie bez żadnych zmian w wentylacji. Ale ile wytrzymamy przy 30 % ? 2 litry soku pod poduchę !? Znam to, pamiętam jak miałem w sypialni 22-26 %. Suchoty jak na kacu ! Dodam jeszcze że kleju miejscami jest dość dużo, chcieliśmy mieć na 60 m2 idealny poziom a na takim dużym kawałku jastrych trochę odbiegał od ideału Uroki szybkiego budowania ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 08.12.2009 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 To pewnie rozważania nie na ten wątek, ale myślisz (przekonałeś się), że wentylacja mechaniczna załatwi sprawę wilgotności powietrza?Mam niestety problem z bardzo niską wilgotnością w domu. Żadne zabiegi typu naczynia z wodą, czy ręczniki na kaloryferach problemu nie załatwiają. Mam przygotowany właściwie dom do wentylacji mechanicznej z rekuperacją (każde pomieszczenie ma swój kanał), nie wiem tylko czy w to inwestować. W tej chwili wszystkie wyloty są zakręcone na zero, a wilgotność około 20%. Dodam, że dom jest bardzo szczelny, wręcz hermetyczny - własnoręcznie wykonywałem wszystkie izolacje. Nawilżacz ultradźwiękowy pomagał, no ale tylko właściwie w jednym dość niedużym pomieszczeniu. Czytałem tematy wentylacyjne, ale podawane tam zabiegi u mnie nie działają - nie wiem co to za cholera - nawet w lecie mam 35%! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 08.12.2009 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Może zmień Higrometr ? To co opisujesz jest bardzo dziwne, Ja wcześniej miałem od 75 do ponad 80 %, powyżej 10 C za oknem ciężko było to zbić. A jaka temp. masz w domu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 08.12.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Też o tym pomyślałem. Ale wiesz, tak niską wilgotność człowiek czuje bez higrometru. Rano wstajesz jak na kacu, głowa 6x9 i zatkany nos, a nie piję - nie to, że odstaję od średniej - po prostu okazji brak, a sam nie lubię . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 08.12.2009 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Ja też mam zatkany nos ale przez zatoki A więc chcesz zrezygnować z wentylacji bo bez niej masz za sucho w domu. Dawaj tu http://forum.muratordom.pl/post3846744.htm#3846744 To jest temat ciekawy, warto o tym podyskutować, opisz w miarę dokładnie swój przypadek. Jest wiele tęgich głów , może Oni coś poradzą! Dla mnie przyczyna może być tylko jedna, przewentylowanie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 09.12.2009 13:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Dziękuje wszystkim za podpowiedzi, tu na forum jak i poza nim W tej chwili badam czy przypadkiem nie użyto u mnie plastyfikatora KLUTAN , który może powodować ten zapach. Poza tym zauważyłem że fugi są miejscami ciemniejsze i jaśniejsze tak jak by pod płytkami była wilgoć. Może izolacja spieprzona albo zbyt mało czasu minęło i jeszcze odparowuje wilgoć. Wentylacja od dziś na max ( jakieś 0,9 Kubatury domu) i czekamy ,,, pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 13.12.2009 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 i jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gibzwein 13.12.2009 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 A czy nie nacisnąłeś na odcisk wykonawcy? Może nie zapłaciłeś za robotę, albo szukałeś dziury w całym. Może płytki były układane drugi lub trzeci raz, wtedy mogą strasznie śmierdzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 14.12.2009 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 i jak? Mam w domu 44 % wilgotności, zapach czuć było mniej w weekend ale może dlatego że się co chwilę gotuje lub odgrzewa jedzenie, poza tym wsadziłem zapach żelowy do rekuperatora i trochę cytrynką czuć w domu Dziś po powrocie do domu się okaże czy to samo czy jest lepiej. A czy nie nacisnąłeś na odcisk wykonawcy? Może nie zapłaciłeś za robotę, albo szukałeś dziury w całym. Może płytki były układane drugi lub trzeci raz, wtedy mogą strasznie śmierdzieć. Nic z wyżej wymienionych rzeczy nie mogły mieć miejsca ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 14.12.2009 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 zazwyczaj jest tak, że nawet wietrzenie i co tam jeszcze się wymyśli to półśrodki lub 3/4 środkiporządne wyschnięcie, czyli doporwadzenie do wilgotności zalecanej (materiałów wbudowanych), dochodzi w trakcie pierwszego sezonu grzewczego i to w 99% się sprawdzabyć może za szybko zacząleś redukowanie działania tego, co pomaga pozbyć się tej wilgociteraz, pod posadzką mogły rozwinąć się glony (wilgotno i ciepło) i to one dają taki zapachpewnie po dobrym wygrzaniu i wyschnięciu pozbędziesz się tego, ale to z pewnością nie temat na dni, a tygodniemoże zrób sobie gdzieś odkrywkę i ozbacz, co z folią i styro, jedną płytkę chyba można poświęcićnie sądzę, że masz przerwę w izolacji, bo ściany (tynki) by piły i było to widoczne, niezależnie od grzania czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maden 17.12.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 a może to wina środka do gruntowania jeśli to robiła firma i miała swój grunt i był przeterminowany lub kupiłeś sam i nie zwróciłeś na to uwagi bo wiem że grunt jak jest przeterminowany to daje taki smrodek a jeśli był od razu przykryty klejem i płytkami to teraz śmierdzi mi się nie wydaje żeby to była wina gresu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.