Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

EDIT - Śmierdzi coś,czyżby wilgotny jastrych pod gresem?


Piczman

Recommended Posts

Wszystko rozumiem ale dlaczego śmierdzi tylko tam gdzie jest ten gres ???

Nigdzie więcej nie ma tego zapachu, a wszędzie jest ten sam grunt i klej tylko płytki inne. Dodam że w 100 % mam ceramikę, nigdzie nie ma drewna na podłodze.

Badam sprawę od 2 miesięcy i wykluczyłem już wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pytanie czy cały klej był z tej samej partii to samo z gruntem mogło się trafi kilka trefnych worków lub jakaś trefna bańka gruntu. Czy podłogi były robione wszystkie w tym samym czasie czy tam gdzie gres w innym terminie.

 

Klej z tej samej palety, podłogi były robione jednocześnie, przyszła ekipa i zrobiła. Żadnych przerw nie było.

Nie wiem jaki to gres, nie mam już żadnego pudełka.Jutro skoczę do sklepu gdzie kupiliśmy i napiszę.

 

Właśnie podgrzałem kawałek płytki do jakiś 60 C i nic, żadnego zapachu !!!

 

A może to być klej ? Wszystko świeże jeszcze, układaliśmy płytki w połowie Sierpnia czyli 4 miesiące temu !Miesiąc później przeprowadzka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Wprawdzie moja podłogówka nie waniała po położeniu płytek, ale za to po małym wylewie z pralki, kiedy podłoga wyraźnie namokła, pojawił się duszny swąd. Mniej więcej przypominało to zapach jaki wydobywa się z bębna pralki, gdy pozostawi się tam trochę wody, a więc trochę przypominający kanalizacyjny. Trwało to z tydzień.

 

Myślę Piczman, że masz wodę zamkniętą pod gresem, który jest bardzo szczelny i nienasiąkliwy. Po włączeniu ogrzewania podłoga dystrybuuje Ci ten zapaszek w dobranych tak proporcjach, żebyś mógł raczyć się nim jak najdłużej :wink: .

 

Wysuszyłeś beton przed nałożeniem płytek, to znaczy włączałeś podłogówkę w surowej podłodze? Jeżeli nie, to dodatkowa wilgoć została zamknięta przez gruntowanie.

 

Nie łam się, to minie, chociaż wiem, że łatwo mi tak pisać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,, pojawił się duszny swąd. Mniej więcej przypominało to zapach jaki wydobywa się z bębna pralki, gdy pozostawi się tam trochę wody, a więc trochę przypominający kanalizacyjny.

 

Bingo ! chyba właśnie to jest ten zapach !!!

 

No tak, w pozostałych pomieszczeniach jest gres szkliwiony ale to są małe klepki i bardzo dużo fugi.

Natomiast gres jest o wymiarach 50x50 cm.

 

Jastrych trochę podgrzewałem ale nie tak jak się powinno, wydawał się suchy jak pieprz. Robiliśmy wylewki chyba w Kwietniu.

 

To co piszesz ma sens i mam nadzieję że to prawda, gdyby to było lato to wystarczyło by wietrzyć, a tu zima się zbliża i jest wentylacja ale na poziomie 1/2 wymiany kubatury. Jak zwiększę to wilgotność spadnie do 30 % a jak otworzę okna to spalę tonę węgla więcej :-?

 

Wielkie dzięki za pomoc :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kilka dni temp. ma spaść poniżej 0 więc obniżę wilgotność spokojnie bez żadnych zmian w wentylacji.

Ale ile wytrzymamy przy 30 % ? 2 litry soku pod poduchę !?

Znam to, pamiętam jak miałem w sypialni 22-26 %. Suchoty jak na kacu !

 

Dodam jeszcze że kleju miejscami jest dość dużo, chcieliśmy mieć na 60 m2 idealny poziom a na takim dużym kawałku jastrych trochę odbiegał od ideału :roll:

 

Uroki szybkiego budowania ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewnie rozważania nie na ten wątek, ale myślisz (przekonałeś się), że wentylacja mechaniczna załatwi sprawę wilgotności powietrza?

Mam niestety problem z bardzo niską wilgotnością w domu. Żadne zabiegi typu naczynia z wodą, czy ręczniki na kaloryferach problemu nie załatwiają. Mam przygotowany właściwie dom do wentylacji mechanicznej z rekuperacją (każde pomieszczenie ma swój kanał), nie wiem tylko czy w to inwestować. W tej chwili wszystkie wyloty są zakręcone na zero, a wilgotność około 20%. Dodam, że dom jest bardzo szczelny, wręcz hermetyczny - własnoręcznie wykonywałem wszystkie izolacje. Nawilżacz ultradźwiękowy pomagał, no ale tylko właściwie w jednym dość niedużym pomieszczeniu. Czytałem tematy wentylacyjne, ale podawane tam zabiegi u mnie nie działają - nie wiem co to za cholera - nawet w lecie mam 35%!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zatkany nos ale przez zatoki :x

 

A więc chcesz zrezygnować z wentylacji bo bez niej masz za sucho w domu.

 

Dawaj tu http://forum.muratordom.pl/post3846744.htm#3846744

 

To jest temat ciekawy, warto o tym podyskutować, opisz w miarę dokładnie swój przypadek.

Jest wiele tęgich głów , może Oni coś poradzą!

Dla mnie przyczyna może być tylko jedna, przewentylowanie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za podpowiedzi, tu na forum jak i poza nim :wink:

 

W tej chwili badam czy przypadkiem nie użyto u mnie plastyfikatora KLUTAN , który może powodować ten zapach.

Poza tym zauważyłem że fugi są miejscami ciemniejsze i jaśniejsze tak jak by pod płytkami była wilgoć.

Może izolacja spieprzona albo zbyt mało czasu minęło i jeszcze odparowuje wilgoć.

 

Wentylacja od dziś na max ( jakieś 0,9 Kubatury domu) i czekamy ,,,

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jak?

 

Mam w domu 44 % wilgotności, zapach czuć było mniej w weekend ale może dlatego że się co chwilę gotuje lub odgrzewa jedzenie, poza tym wsadziłem zapach żelowy do rekuperatora i trochę cytrynką czuć w domu :wink:

 

Dziś po powrocie do domu się okaże czy to samo czy jest lepiej.

 

A czy nie nacisnąłeś na odcisk wykonawcy? Może nie zapłaciłeś za robotę, albo szukałeś dziury w całym. Może płytki były układane drugi lub trzeci raz, wtedy mogą strasznie śmierdzieć.

 

Nic z wyżej wymienionych rzeczy nie mogły mieć miejsca !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj jest tak, że nawet wietrzenie i co tam jeszcze się wymyśli to półśrodki lub 3/4 środki

porządne wyschnięcie, czyli doporwadzenie do wilgotności zalecanej (materiałów wbudowanych), dochodzi w trakcie pierwszego sezonu grzewczego i to w 99% się sprawdza

być może za szybko zacząleś redukowanie działania tego, co pomaga pozbyć się tej wilgoci

teraz, pod posadzką mogły rozwinąć się glony (wilgotno i ciepło) i to one dają taki zapach

pewnie po dobrym wygrzaniu i wyschnięciu pozbędziesz się tego, ale to z pewnością nie temat na dni, a tygodnie

może zrób sobie gdzieś odkrywkę i ozbacz, co z folią i styro, jedną płytkę chyba można poświęcić

nie sądzę, że masz przerwę w izolacji, bo ściany (tynki) by piły i było to widoczne, niezależnie od grzania czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to wina środka do gruntowania jeśli to robiła firma i miała swój grunt i był przeterminowany lub kupiłeś sam i nie zwróciłeś na to uwagi bo wiem że grunt jak jest przeterminowany to daje taki smrodek a jeśli był od razu przykryty klejem i płytkami to teraz śmierdzi mi się nie wydaje żeby to była wina gresu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...