projektowanie zgodnie z zasadami FENG SHUI WIERZYC CZY NIE

[Gość]

Przyznam szczerze ze nie szczególnie interesuje sie ta dziedzina, az do dziś!!!!!Jestem w trakcie projektowania domu, generalnie jestem blisko coraz blizej jakiejs koncepcji, która w koncu spełni moje oczekiwania, a mój architekt mnie w tym utwierdza, w koncu sie na tym zna, przynajmniej tak mi sie wydaje.Poukładane mam pomieszczenia na pietrach, tylkio zgodnie z magicznym kwadratem lo shu i sferami na jakie sie dzieli/ moja przyszłość w nowym domu nie przedstawia się najlepiej!!!!! Musze wiec zmienic rozkład pomieszczeń gdyż umiejscowienie łazienki spowoduje ucieczke z domu pieniędzy, nie wspomne o schodach miały być po środku domu główna ozdoba, tylko jeśli przy tym zostane to wg feng shui wszystko co najwazniejsze czyli zdrowie i pomyslność uleci z mojego domu.I co mam o tym myśleć ???????? Moze mogłam podrzucić ksiązke wczesniej architektowi a moze w ogóle sie tym nie przejmować.

POZDROWONKA NIECH TYLKO DOBRE MOCE BEDĄ Z WAMI

[magi]

Nie przeczytałam żadnej mądrej książki nt FENG SHUI ale jak wyszedł preojekt to w którymś ze starych muratorów wyczytałam, że wyszło mi zgodnie z tą zasadą. Okaże się po zamieszkaniu

[Ewunia]

Poczytaj w wątku Radiestezja, Feng Shui - porady, doświadczenia

[Doki]

Moim skromnym zdaniem:

 

sa przy budowie sprawy wazniejsze i mniej wazne. Orientacja budynku np nie zawsze daje sie ustawic tak jak tego wymaga taka czy inna zabobonna praktyka. Podobnie rozklad pomieszczen itp. Jesli chodzi tylko o okraglaki czy trociny w fundamentach, to nie ma problemu- w innej tradycji zamurowuje sie inne rzeczy.

A feng shui i inne zabobony maja wplyw na nas glownie przez efekt placebo, a jesli nawet cos poza tym, to jest on (ten efekt) zaniedbywalnie maly w porownaniu z dobrze rozwiazana wentylacja budynku.

Stad proponuje hierarchie: najpierw zadbac o podstawy funkcjonalnosci, a jak sie jeszcze da, to bawic sie w feng shui czy co tam kto chce- raczej nie zaszkodzi, a jesli wlascicielowi poprawia samopoczucie, a w dodatku pozwala pochwalic sie przed znajomymi, to tym lepiej.

Wschod to nie tylko sama uniwersalna i nieomylna madrosc. A moze te zasady powinny u nas byc stosowane na odwrot? W koncu Chiny to prawie antypody...

[Janu]

Feng shui nie nazwałbym zabobonem (w końcu jest to suma jakichś ludzkich doświadczeń i przemyśleń), jakkolwiek ktoś mądry (któż to był - pamięc zawodzi, qrczę...) kiedyś powiedział: "Gdzie zaczyna się wiara, tam kończy się rozum".

Janu

[kradosz]

Zgadzam się z Janu, kiedyś nie wierzyłam, ale to się zmieniło

 

Pozdrawiam,

Kaśka

[Gość]

A moim zdaniem feng-shui to dorabianie teorii do zdrowego rozsądku. Np. od wielu lat ludzie robią w domach na wiosnę tzw. gruntowne porządki w domach i posesjach wyrzucajac stare niepotrzebne rzeczy czy nawet je paląc (zdaniem feng-shui ograniczające przepływ zdrowej energii), stara polska tradycja mówi też o niestawianiu łóżka na wprost nogami do wyjścia "bo cie wyprowadzą" (w domyśle śmierć) i to samo mamy w feng-shui. Naturalne jest że jasne, pogodne kolory ścian pozytywnie nastarjają ( i to mamy w feng-shui, żadna nowość) i żeby nie siadać na wprost tzw. kantów czy rogów mebli zakończonych trójkątem bo to zła energia (i to mamy w feng-shui), tak więc nie mogę zrozumieć tej swoistej mody i fascynacji z Azji, kiedy z powodzeniem możemy sięgnąć do naszej polskiej, ludowej że tak powiem.

Honorata

[Tomasz M.]

Sam nie wiem dlaczego, ale zawsze jak temat schodzi na feng shui, radiestezję, makrobiotykę, homeopatię czy podobne "nowe religie", przypomina mi się taki rysunek Mleczki: gość w okularach i białym kitlu mówi do drugiego, o podobnie naukowym wyglądzie (w tle aparatura laboratyjna) mniej więcej tak: "Głupia sprawa, panie docencie, okazuje się, że alkohol i papierosy są cholernie zdrowe!" Ale chińską kuchnię bardzo sobie cenię

[Tomasz M.]

Po przeczytaniu początku mojego postu przypomniał mi się inny minikomiks Mleczki: na pierwszym obrazku gość o niezbyt intelektualnym wyglądzie, w bereciku, siedzący za kierownicą autobusu, mówi do mikrofonu: "Dzień dobry, kierowca autobusu nr 367 wita Państwa i życzy Państwu przyjemnej podróży". Dalej widać to co sobie on myśli: "Sam nie wiem dlaczego ...., ale zawsze po półlitrze robię się taki uprzejmy". Sorry za słaby związek z tematem wątku, ale trochę uśmiechu w taki wieczór jak dziś nie zaszkodzi.

[Gość]

Jeśli szukacie dobrego i łatwego podręcznika Feng Shui to polecam tą pozycję http://www.ksiegarnia.wysylkowa.pl/index.php?c=8&nr=294476&PHPSESSID=1074103000a32866cb679

Znajdziecie tam odpowiedź na większość waszych pytań związanych z tym tematem i to na wysokim, światowym poziomie. Bez zbędnych zabobonów, zaklęć, dzwoneczków itp. fałszywych naleciałości. Polecam!

Żeby o czymś się wypowiadać trzeba to poznać i coś o tym wiedzieć. A niestety często takie forumowe gadki przypominają rozmowy łysych o zaletach i wadach nowego szamponu do włosów

Miłego czytania