Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

70% wilgotności w mieszkaniu


mia123

Recommended Posts

my we wcześniejszym mieszkaniu, też w nowym budownictwie mieliśmy ten sam problem - właściwie przez wiele lat. u sąsiadów było to samo, więc wspólnota mieszkaniowa zakupiła i zamontowała w każdym mieszkaniu coś takiego:

 

http://www.allegro.pl/item834794639_nawiewnik_higrosterowany_okienny_aereco_okazja.html

 

nawiew się sam otwiera gdy zwiększa się wilgotność wewnątrz. właściwie od momentu zamontowania skończyły się kłopoty z ciągle ociekającymi oknami.

 

wcześniej stosowaliśmy też pochłaniacze wilgoci - ale szczerze mówiąc to nie wiele daje (tzn. wilgoć zbiera bo zbierała się woda w zbiorniczku, natomiast różnica nie była odczuwalna). może to się sprawdza w malutkich pomieszczeniach, u nas nie zdało egzaminu.

 

Właśnie coś takiego mam zamontowanego w kuchni, a wystarczyło Wam jedno takie na mieszkanie czy w każdym pokoju mieliście coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

my we wcześniejszym mieszkaniu, też w nowym budownictwie mieliśmy ten sam problem - właściwie przez wiele lat. u sąsiadów było to samo, więc wspólnota mieszkaniowa zakupiła i zamontowała w każdym mieszkaniu coś takiego:

 

http://www.allegro.pl/item834794639_nawiewnik_higrosterowany_okienny_aereco_okazja.html

 

nawiew się sam otwiera gdy zwiększa się wilgotność wewnątrz. właściwie od momentu zamontowania skończyły się kłopoty z ciągle ociekającymi oknami.

 

wcześniej stosowaliśmy też pochłaniacze wilgoci - ale szczerze mówiąc to nie wiele daje (tzn. wilgoć zbiera bo zbierała się woda w zbiorniczku, natomiast różnica nie była odczuwalna). może to się sprawdza w malutkich pomieszczeniach, u nas nie zdało egzaminu.

 

Właśnie coś takiego mam zamontowanego w kuchni, a wystarczyło Wam jedno takie na mieszkanie czy w każdym pokoju mieliście coś takiego?

 

zamontowane było po jednym na każde pomieszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pytanie czy to wina zlej wentylacji czy po prostu tynki schną?

 

A czy ktoś z was próbował czegoś takiego jak pochłaniacze wilgoci? Czy to jest coś warte?

 

My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary ;) teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia.

Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu.

z tą wilgocią to oby do marca ;) wiosną i latem będzie lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd wprowadziłam się do nowego mieszkania borykam się z problemem wilgotności w mieszkaniu, które praktycznie cały czas utrzymuje się na poziomie 70% :o Oczywiście wietrze mieszkanie, wilgotność spada - ale jak zamknę okno to za chwile znowu jest 70% :-? Pranie schnie strasznie wolno... na szybach we wszystkich pokojach gromadzi się skroplona para, a w sypialni mam wiecznie mokre panele pod oknami...

Czy macie może pomysł dlaczego tak się dzieje? Czy to dlatego, ze to nowe budownictwo, nowe tynki? I co z tym zrobić? Czy jakieś pochłaniacze wilgoci zadziałają?

Tegoroczna jesień jest bardzo wilgotna /dosyć duża temperatura + wysoka RH = duża zawartość wody w powietrzu/ dodając do tego pranie w nowym budynku trzeba liczyć się z nadmiarem wilgoci w pomieszczeniach. Jak temu zaradzić?

1 Sprawdż drożność kanałów wentylacyjnych. Otwórz okna i przybliż kartkę papieru do kratki wentylacyjnej, bezruch kartki potwierdzi brak drożności co równożnaczne jest z wizytą u dewelopera. Natomiast przyssanie kartki do kratki potwierdzi drożność kanałów, co jeszcze nie oznacza, że jest dobrze.

2 Zakup wentylatorki o wiekości odpowiedniej dla otworu kratki.

3 Zainstaluj je kierując powietrze do kanału wentylacyjnego.

4 Włączaj wentylatorki na noc, lekko rozszczelniając okna.

5 W dzień efektywność w aktualnych warunkach pogodowych będzie mniejsza.

6 Dla oceny swoich poczynań w tym względzie przydałby się najprostszy higrometr lub termohigrometr.

7 Podziel się wynikami z użytkownikami forum.

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

900 zl. to trochę dużo. Mi się udało na mikrowentylacji przez całą noc i wietrzeniu wieczorem zejść do ok. 56%, zobaczę co będzie jak dziś wrócę do domu. Pewnie powtórka z rozrywki :/

 

Wnioskuję, że u Ciebie wszystko w porządku z wentylacją, skoro takimi metodami zeszłaś do normalnej wilgotności.

Tynki mogą jeszcze trochę wilgoci oddawać, więc mikrowentylację powinnaś mieć cały czas, dopóki temperatura na plusie (albo zamontować nawietrzniki). Którędyś to powietrze musi się dostawać do mieszkania przez całą dobę, nie tylko jak wietrzysz.

 

 

A jak powiedział poprzednik w tym roku bardzo wilgotno, więc w nowym mieszkaniu tym bardziej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2 Zakup wentylatorki o wiekości odpowiedniej dla otworu kratki.

3 Zainstaluj je kierując powietrze do kanału wentylacyjnego.

 

to akurat nie jest dobra porada ... takie wentylatorki przy niesprawnej wentylacji pomogą jak umarłemu kadzidło a jeśli jest ciąg w kanale wentylacyjnym to tylko go ograniczą...

 

jezeli już to zainstalowac na kominie wentylacyjnym specjalną nasadę wspomagjącą ciąg w wentylacji , ale wszystko to nic nie da jeśli do mieszkania nie będzie doprowadzone powietrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pytanie czy to wina zlej wentylacji czy po prostu tynki schną?

 

A czy ktoś z was próbował czegoś takiego jak pochłaniacze wilgoci? Czy to jest coś warte?

 

My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary ;) teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia.

Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu.

z tą wilgocią to oby do marca ;) wiosną i latem będzie lepiej...

Czy możesz napisać jakiej firmy jest ten osuszacz i jaki to model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pytanie czy to wina zlej wentylacji czy po prostu tynki schną?

 

A czy ktoś z was próbował czegoś takiego jak pochłaniacze wilgoci? Czy to jest coś warte?

 

My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary ;) teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia.

Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu.

z tą wilgocią to oby do marca ;) wiosną i latem będzie lepiej...

Czy możesz napisać jakiej firmy jest ten osuszacz i jaki to model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mia, ja mieszkam w starym domu bez wentylacji, od kilku lat bezskutecznie walczę z grzybem. Dlatego w nowym domu będzie wentylacja mechaniczna - może droga ale to dobrze zainwestowane pieniądze. Tobie radzę jak najszybciej zrobić coś z wentylacją, bo jesteś na najlepszej drodze do wyhodowania sobie pięknej plesni. Uwierz - urobisz się po łokcie przy usuwaniu grzyba a skuteczność tego będzie zadna.

Czy orientujesz się jaki może być koszt wentylacji mechanicznej w budynku o powierzchni 150m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pytanie czy to wina zlej wentylacji czy po prostu tynki schną?

 

A czy ktoś z was próbował czegoś takiego jak pochłaniacze wilgoci? Czy to jest coś warte?

 

My w domu mamy kłopot z wilgotnością wysoką (nie wiem ile % - ale za dużo, widać po ścianach), kupiliśmy pochłaniacz wilgoci, na allegro, ok. 900 zł, ale to dobra inwestycja. Zbiera ok. 5 litrów przez noc i tyle samo w dzień, w piwnicy trochę wolniej, bo jest tam zimniej. Ale stoi po kilka godzin w każdym narożnym pomieszczeniu. Na początku różnica była ogromna, bo dosłownie po wejściu do domu było uderzenie pary ;) teraz jest lepiej, a mamy to urządzenie chyba 2,5 tygodnia.

Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor!, więc popsikał w jednym pomieszczeniu i zamknęliśmy drzwi i na noc otwarte jedno okno, zamierzamy stosować ostrożnie, bo mamy małe dziecko w domu.

z tą wilgocią to oby do marca ;) wiosną i latem będzie lepiej...

Czy możesz napisać jakiej firmy jest ten osuszacz i jaki to model?

 

osuszacz firmy desa z allegro, cena była chyba 908 zł (?), wysyłka chyba gratis, ale nie wiem, to mąż zajmował się zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

2 Zakup wentylatorki o wiekości odpowiedniej dla otworu kratki.

3 Zainstaluj je kierując powietrze do kanału wentylacyjnego.

 

to akurat nie jest dobra porada ... takie wentylatorki przy niesprawnej wentylacji pomogą jak umarłemu kadzidło a jeśli jest ciąg w kanale wentylacyjnym to tylko go ograniczą...

 

jezeli już to zainstalowac na kominie wentylacyjnym specjalną nasadę wspomagającą ciąg w wentylacji , ale wszystko to nic nie da jeśli do mieszkania nie będzie doprowadzone powietrze...

Podałem najtańsze, najmniej inwazyjne i uważam najbardziej skuteczne moim zdaniem rozwiązanie w tym temacie. Istotą rzeczy jest jak najszybsze doprowadzenie pomieszczeń do stanu równowagi wilgotnościowej, aby przed zimą uniknąć trwałego zawilgocenia ścian. Jeśli to się uda, to w niedługim czasie, kiedy spadnie temperatura wraz z nią spadnie wilgotność powietrza w pomieszczeniach. Wilgotna aura zewnętrzna czy nadmiar wilgoci budowlanej to główne przyczyny, z chwilą ich zmiany sytuacja z pewnością się unormuje. Po tym czasie wentylatorki można wyjąć - żaden problem, koszt niewielki.

Nasadki średnio wzmacniają ciąg o kilkanaście procent, wentylatorki o kilkadziesiąt, można to sprawdzić.

Warto cytować całość wypowiedzi, cytowanie części może ją zniekształcić /pisałem o rozszczelnieniu okien/. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo dom wietrzymy często, a w rogach pomieszczeń narożnych przy podłodze i przy oknach zaczęła się lekka pleść (grzyb?), wczoraj mąż kupił preparat SAVO polecony nam przez znajomych i widać ogromną różnicę (tylko smród straszny - chlor

 

wietrzcie często (4-5 razy dziennie) na tzw. "przestrzał" (szeroko otwierając okna) przez 5-10 minut. Chodzi o całkowitą wymianę powietrza. wietrzenie poprzez otwarcie lufcika nic nie daje - poza wychłodzeniem okolic okna.

 

Preparaty z chlorem to doraźne usuniecie grzyba. Jesli po ich zastosowaniu grzyb po jakims czasie znów się pojawi (1-2 miesiące) znaczy to że grzybnia jest w ścianie = trzeba skuać tynk przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności - tak by nie rozsiać zarodników grzyba po całym mieszkaniu ;-)

 

Nie lekceważcie problemu - grzyb ma fatalny wpływ nie tylko na budynek ale i na Wasze zdrowie.

 

 

 

PS.Problem z grzybem i wilgocią przerabialiśmy w wynajmowanym mieszkaniu - rano bywało u nas 85% wilgotności, po wietrzeniu spadało do 72%. Dom miał ewidentna wade budowlaną - zerowa wentylację, nie docieplony, podciąganie wilgoci z gruntu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agip, ja kupiłam kilka dni temu. Ale czy jest skuteczny to ci powiem później... Mój znajomy mówił, że jest fajny bo używa go w kuchni. Dlatego go kupiłam.

 

Jak na razie udało mi się zejść z wilgotnością ok. 60% (waha się od 55 do 63%, ale przeważnie jest poniżej 60) . Generalnie tylko wieczorem wietrze ok 5 minut. I mam ten pochłaniacz wilgoci, ale za dużo póki co to on nie pochłonął :wink:

Ale jest zdecydowanie lepiej :) Pewnie gdybym miała czas wietrzyć kilka razy dziennie to byłyby lepsze wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...