tomkwas 04.02.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Pesymista ze mnie wyłazi .... Myśmy się tu nastawili, że kordzina tu wpadnie i zacznie w radosnych podskokach opisywać jaką to super pracę znalazła, jak jej się podoba i że piniendzorów będzie z tego TYYYYLE ... A co jak się jednak nie udało? Może nie chce się jej gadać .... Ale ja tylko tak ... bo czekam na dobre wieści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 04.02.2010 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Nie kracz tak, pesymisto Pewnie tak wsiąkła w nową pracę, że nie ma czasu do nas zajrzeć. A jak już wpadnie, to jak tajfun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 04.02.2010 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Może bubuje drugą Japonię, czy jakoś tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 05.02.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Może bubuje ... Czy bubuje to od Buby? -------------------------------------------- 安娜y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 05.02.2010 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Widziałam się dziś z kordziną - żyje, z nowej pracy zadowolona Więcej sama napisze jak będzie miała więcej czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 06.02.2010 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 JESTEM...NIE KRAKAĆ...NIE MOGĘ TERAZ BO JADĘ DO...PRACY...NAPISZĘ WSZYSTKO WIECZOREM.....ŻYJĘ......LEPIEJ....ALE BARDZIEJ ZMĘCZONA...NAPISZĘ PO 20...MIŁEGO DNIA... A I DZIĘKI ZE ZAGLĄDACIE...I PRZEPRASZAM ŻE JA NIE.... PS. ja nie krzycze ale caps lock wciśnięty i nie mam czsu już go zmieniać.. bużka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 06.02.2010 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 JESTEM...NIE KRAKAĆ...NIE MOGĘ TERAZ BO JADĘ DO...PRACY...NAPISZĘ WSZYSTKO WIECZOREM.....ŻYJĘ......LEPIEJ....ALE BARDZIEJ ZMĘCZONA...NAPISZĘ PO 20...MIŁEGO DNIA... A I DZIĘKI ZE ZAGLĄDACIE...I PRZEPRASZAM ŻE JA NIE.... PS. ja nie krzycze ale caps lock wciśnięty i nie mam czsu już go zmieniać.. bużka No to niestety dużo nam już z Marty nie zostanie jeśli ona nie ma czasu wyłączyć nawet CAPS LOCKA. Czekamy na jakieś info po tej 20 Powodzenia Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.02.2010 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 A ja tam się cieszę, że mimo iż zapieprz taki konkretny, to znalazła momencik dla nas .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 06.02.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 A ja tam się cieszę, że mimo iż zapieprz taki konkretny, to znalazła momencik dla nas .... No ja też się cieszę ale boję się co będzie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.02.2010 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Jak to "co będzie dalej"?Normalnie, pełny sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 06.02.2010 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Jak to "co będzie dalej"? Normalnie, pełny sukces. oprócz sukcesów dla mnie liczy się zdrowie a moim zdaniem długo się nie pociągnie przy takim stylu pracy Najlepszy przykład to moja praca + budowa + życie nocne w wikendy. Zabójcza mieszanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.02.2010 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Znaczy się co? Zacząłeś na nogę chromać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 06.02.2010 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Znaczy się co? Zacząłeś na nogę chromać? Hehe tak dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 06.02.2010 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 A na którą ....? Lepiej nie odpowiadaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 07.02.2010 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 A na którą ....? Lepiej nie odpowiadaj No i nie doczekaliśmy się relacji wieczornej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 07.02.2010 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 cooliberku....pociągnę pociągnę..dzięki że się tak martwisz... kurcze tak jakbys sam prowadził wzorowy styl życia..sam piszesz że nie...u mnie to etap przejściowy... i będzie lepiej... ok. to od początku.... pracuję w Humanicu to duży sklep z butami w niektórych big centrach handlowych...dlatego tak teraz mam, bo ja nigdy nie pracowałam w takim sklepie a tym bardziej nie pełniłam funkcji( jakiejkolwiek... )dostaję więc trochę popalić...bo ta firma tylko wypłatą wyróżnia pracowników, a tak to każdy sprzedaje, sprząta i obsługuje duży system komputerowy + my mamy jeszcze te dodatki , jak kontrola kasy i wszystko co się z nią dzieje, kon trola pracowników, kontrola sklepu... nie umiem programu i dlatego jak jestem 8 godzin , tak te 8 godzin muszę być na maksa skupiona.., dodatkowo dochodzi sprawa czysto organizacyjna, jadąc o 8 do pracy, wstaję o 5:30 żeby przed 7 moć byc z moimi chłopakami w samochodzie i jechać do przedszkola, tam jesteśmy do 7:30 a potem pędzę do pracy..wszystko się zmieni jak np. poranne ubieranie nie będzie mi zajmować 15min. ale nie.... nadal jest -6 i dzieciaki wyglądają jak PI i SIGMA jestem dopiero tydzień i dlatego oprócz skupienia w pracy, dużo nas kosztuje stworzenie nowych warunków życia dla nas, no niestety takie czasy że bez organizacji totalnej bysmy polegli... a w pracy: już po tygodniu wiem ze nie będzie łatwo, są osoby mi przychylne, ale też jest taka osoba kt. aspirowała na moje stanowisko ale go nie dostała...i przyjęli taką nową"mnie", kt. jej ten etacik z przed nosa śmignęła-wie na razie więcej, bo dłużej pracuje, a to ja wyznaczam jej zadania i to ja decyduję kiedy rozliczę ją z kasy...-nie będę miła z nią łatwo-patrzy mi na ręce, szuka słabych punktów-ach te baby postanowiłam być jak najszybciej profesjonalna i nie zawierać tam zbytnich przyjaźni, bo to się źle skończy...muszę na cito poczytać o prawach konsumenta więc jakbyście mieli jakieś linki pod rękę to plissss dajcie mi, chodzi o rozmowy z klientami kt. reklamacja na obuwie została odrzucona przez rzeczoznawcę a ten się na mnie w sklepie wydziera, musze odpowiadać zwięźle i szybko... to tyle....... aaaaaaaaaaaa i się nie martwię ze mnie tu nie będzie..no może nie siedzę tak jak 2 miesiące temu całymi dniami, ale chciałam pracę w kt. będę robic a nie siedzieć na dupie. a jakoś znajdę czas by z Wami być...proszę o wyrozumiałość, szczególnie jednego Pana od modemu.... dzięki za miłe słowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 07.02.2010 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Marta nie daj się a co do tej krótkiej odpowiedzi jak się na ciebie wydzierają znam taką jedną cytuje... "Spieprzaj Dziadu" na pewno pomoże Pan od modemu mówi że jest wyrozumiały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 07.02.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 muszę na cito poczytać o prawach konsumenta więc jakbyście mieli jakieś linki pod rękę to plissss dajcie mi, chodzi o rozmowy z klientami kt. reklamacja na obuwie została odrzucona przez rzeczoznawcę a ten się na mnie w sklepie wydziera, musze odpowiadać zwięźle i szybko... to tyle....... musisz raczej dowiedzieć się o praktyce w twojej firmir. Najlepiej wyślij koleżanę z zewnątrz, niech próbuje coś oddać, zareklamować itd. Każda firma ma swoją politykę chyba niezależną od prawa Np w C&A mam tydzień na zwrot, ale w tym samym sklepie ; w Kappahl mogę kupić w Łodzi a oddać we Wrocku itd. Niektóre sklepy dają 2 dni a inne wcale, choć to niezgodne z prawem. Wtedy o sprawie decyduje kierownik sklepu albo i nie. ty masz niestety nie tyle działać prawnie, co realizować politykę firmy, a od prawa jest radca prawny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 07.02.2010 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Witaj Kordzina, dobrze, że się odezwałaś, bo wiemy przynajmniej, że żyjesz Trzymam kciuki za Twoje powodzenie w nowej pracy i za odporność na trudności. Na szczęście Ty jesteś silna i świetnie sobie poradzisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 07.02.2010 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Nio ... ja się czuję dopieszczony.Pora zmykać wątek, bo teraz już się robi temat "Właśnie podjęłam nową pracę :)"Życzę wytrwałości i zadowolenia .... A sępowi kij w krzyż ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.