Gość M@riusz_Radom 10.12.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Niby racja - ale jak moja dziecina zaczynała chodzić do przedszkola, okrutnie przy tym płacząc, to mnie opieprzono za to, że mówię , że przedszkole jest fajne i będzie się tam dobrze bawiła. I to opieprzył mnie zawodowy psycholog twierdząc, że nie mogę wmawiać dziecku, że będzie fajnie jak sytuacja dla dziecka fajna nie jest - inaczej by nie płakało Reasumując - na bank da sobie radę, ale nie piszcie proszę, że to OKAZJA na znalezienie lepszej pracy Jakby jej było źle w obecnej, którą utraciła, to po pierwsze już dawno sama by szukała innej a po drugie to by nie rozpaczała po utracie obecnego miejsca pracy ... Co ma być to będzie ... Co ma wisieć nie utonie - dasz sobie radę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.12.2009 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Mariusz ... generalnie masz rację, dlatego napisałam Jej: żesz kuźźźźźwa , kordzina .... noż cholera jasna .... współczuje .... ale ja Ci powiadam ..... jakoś to będzie .... nowa praca , nowe szanse - dobrze sie skończy , zobaczysz ..... poczekaj co szefostwo wymyśli uderzając z hasłem "pomoc w znalezieniu nowej pracy" .... może nie bedzie tak źle .... a nie : olej ... i tak robota była do dupy a teraz jest najszczęśliwszy czas Twojego życia cokolwiek ludzie tu piszą - pisza po to , żeby kordzine na duchu podtrzymac i wlać w nią nieco optymizmu a nie czarnej rozpaczy .... tak więc metoda psychologa - czyli prawda i szczerość ponad miarę to rzecz teoretyczna , a w praktyce w tym konkretnym przypadku nie trzeba tak dosadnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 10.12.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Reasumując - ma se dać radę i tyle. Bo jak ona se nie da to kto ma se dać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.12.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 no i dokładnie ..... jaka kordzina jest wszyscy na forumie wiedzą .... baba konkretna - i wszystko na temat .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 10.12.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 ... i tak robota była do dupy A mnie się podobało jak czytałem, że w alkoholu robi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.12.2009 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 ... i tak robota była do dupy A mnie się podobało jak czytałem, że w alkoholu robi ... ja bym nie mogła tam pracować .... jest ryzyko , że poszłabych z torbami albo wiecznie bez wypłaty łaziła ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 10.12.2009 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Kordzina Ty taka baba z jajami nie dasz rady? Nawet tak nie myśl. moze ta konkurencja nie będzie dobrze prosperować(daj tylko znak czy im tego życzyć) We Wrocku tam zawsze pustki Kochana,wsparcie forum nie takie rzeczy załatwiało trzymam kciuki żebyś dostała pracę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tutli_putli 10.12.2009 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Pewnie Cię to nie pocieszy kordzina ale ja też straciłam od grudnia a raczej zostałam tylko z połową etatu I sama nie wiem co gorsze nie mieć jej wcale i zaczynać od początku czy tak tkwić w zawieszeniu i czekać, że nuż widelec znajdą się w najbliższej dziesięciolatce jakieś godziny na zastępstwo. Generalnie do d..py z tym wszystkim… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 10.12.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Uwierz mi może być gorzej ja w lipcu straciałam parce .Myślałam że mina wakacje (akurat córka miała wolne od szkoły )myślałam sobie spoko, zajmę się nią bo co z dzieckiem w wakacje zrobię .Miedzy czasie poszukam pracy...Od września coś pewnie znajde tu …kuku …..Pod koniec sierpnia zachorowałam ,trzy miesiące przekłuta do łóżka …bez zasiłku bez niczego .Teraz od 2 tygodni chodzę jakoś ..ledwo ..do pracy nie ma szans dojść a co dopiero ja znależ …. …tera się będę rehabilitować pewnie z rok …maz mnie przygarnął na swoje ubezpieczenie bo nawet zastrzyka w przychodni by mi nie zrobili ..W tamtym tygodniu miałam pod skalpel trafic ale dziecko chore i nie było zkim zostawić i tak wegetuje do dzis..... i tak pewnie do wrzesnia przyszłego roku będę bez pracy bez niczego ..Teraz wiem ze zdrowie najważniejsze jeśli się je ma to nawet ziemniary na placu można sprzedawać .Naprawde nie ma co się zamartwiać tylko wziąśc się w garść . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 10.12.2009 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 kochani strasznie Wam dziękuję....wiem, że to może głupie isę tak wywnetrzać.....ale dzięki Wam troche mi lepiej i męzowi aż tak bardzo nie działam na nerwy... a praca...no jak praca..wyskokie loty to to nie były...ale mi się w alkoholu dobrze pracowało i gratisik jakis był na kolację.......i ludzie fajni...i szef ok. chciałam znaleźć pracę w urzędach gminy, powiatu ale cóż....wszędzie pytali o dzieci...i tu był klops....ale to już opowieść na inną bajkę.... nie dałam sobie spokoju, bo ja tak nie umiem...mam parę ogłoszeń już teraz...jutro spreparuję CV ...pójdę na ta okazję do fryzjera bo tego potrzebuję i do dzieła.... wszystkim cholernie mocno dziękuje...i inaczej nie umiem się wyrazic na ten moment...aaaa i na kulig jadę...nie odpuszczę..bo chcę Was poznać...bo tacy różni a tacy fajni jesteście...i coś mi mówi że to będzie wypaśny wyjazd...i aniołki od Rogbog też zaraz przebije bo namówiłam Bogusię nie po to żeby mi je ktoś zabrał.... a tak bardzo skromnie ale dla Franka się dołożę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 11.12.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 I tak trzymaj!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.12.2009 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 wszystkim cholernie mocno dziękuje...i inaczej nie umiem się wyrazic na ten moment...aaaa i na kulig jadę...nie odpuszczę..bo chcę Was poznać...bo tacy różni a tacy fajni jesteście...i coś mi mówi że to będzie wypaśny wyjazd...i aniołki od Rogbog też zaraz przebije bo namówiłam Bogusię nie po to żeby mi je ktoś zabrał.... a tak bardzo skromnie ale dla Franka się dołożę kordzina ... niesamowita baba jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 16.12.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 najważniejsze, żeby się nie poddawać wiem, jak to jest być z jedną pensją - u nas też tak jest mam nadzieję, że już niedługo znajdziesz super pracę za super kasę czego ci z całego serca życzymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Pepa 16.12.2009 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Przeczytałam wpisy... i powiem wam że dziś szef dał mi do zrozumienia że jestem pierwsza do odstrzału, tak po prostu (pewnie za stara jestem "35" i to zaznaczam nie jest rozmiar mojej garderoby, niestety, i dzieciaki też mam i to jedno już mnie przerosło) . To nie jest moja pierwsza praca tylko 6 ale mocno mnie to dotknęło. Trudno jakoś to zniese, może pocieszy Cię to co ja powtarzam jak mantrę "Jak zamykają Ci się jedne dzrzwi to otwierają się drugie".Trzymaj się ( ja trzymam się jakoś, choć wiem że dni moje w pracy są policzone, chyba bredzę ale to wpływ drugiego piwa, więc sorki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zabina 17.12.2009 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Kordzina trzymam kciuki, na pewno znajdziesz super prace bo fajna babka jestes i masz dobre podejscie do tematu, dzialaj kobito a ja trzymam kciuki.Doskonale pamietam jak stracilam prace po urodzeniu synka i niestety musialam zaczac cos szukac jak maluch mial niecale pol roku, ale sie udalo i z malym dzieckiem to tym bardziej taka przebojowa babka jak Ty da rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zabina 17.12.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Przeczytałam wpisy... i powiem wam że dziś szef dał mi do zrozumienia że jestem pierwsza do odstrzału, tak po prostu (pewnie za stara jestem "35" i to zaznaczam nie jest rozmiar mojej garderoby, niestety, i dzieciaki też mam i to jedno już mnie przerosło) . To nie jest moja pierwsza praca tylko 6 ale mocno mnie to dotknęło. Trudno jakoś to zniese, może pocieszy Cię to co ja powtarzam jak mantrę "Jak zamykają Ci się jedne dzrzwi to otwierają się drugie".Trzymaj się ( ja trzymam się jakoś, choć wiem że dni moje w pracy są policzone, chyba bredzę ale to wpływ drugiego piwa, więc sorki) 35 za stara, ludzie co za brednie, a doswiadczenie to co juz sie nie liczy??? Babki trzymajcie sie, raz na wozie raz pod wozem, wiec wszystko jeszcze przed Wami, bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 17.12.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Cholera, Kordzinka.. No szlag by to!Nie napiszę Ci nic, bo dużo masz już powyżej napisane – same mądre rzeczy. Trzymamy kciuki za Ciebie.. Pisz koniecznie jak poszukiwania. Ino od stycznia, teraz to chyba nie ma większego sensu, co?..Trzymaj się kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 19.12.2009 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 to ja tak tylko powiem jeszcze raz dziękuję....i malutkimi literkami, żeby nie zapeszać....coś się może mi jutra uda..ale zobaczymy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.12.2009 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 To ja po cichutku trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 20.12.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 To ja po cichutku trzymam kciuki Ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.