taka_ja taki_on 12.12.2009 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Miałam kilka dni też taka czarną narkomankę, co fruwała nieprzypotomna -szukając ciepłego miejsca. Między okna nie mają jak wleźć, bo b. szczelne, ale za to np. lubią schować się pod telewizorem. Siedzę sobie wieczorem, Misiek z boku leży -ogląda TV, wstałam, sięgnęłam napój z balkonu - wtedy ajzwiła się ONA -ONO -ON... w jednej osobie. Żebym ja przez ponad pół godziny latała za muchą A ona wiraże - nad podłogą ledwo co - przy suficie, przy monitorze, przy TV, nad głową, pod łóżkiem i bzyczy jak szalona. A ja z nerwów chciałam ją pacnąć już klapkiem -co myslałam, że usiadła...ta dalej swawoli sobie... W końcu chciała chyba sobie poleżeć obok Miśka bo ją tam dorwał i puknął. Tak zakończyła swój zywot... Cieszę się, że tutaj nie mam zbyt duzo nawet latem tych much. Ale komarów za to nie brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.12.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 A my sobie założyliśmy latem moskitiery i nic u nas nie zimuje. Nawet pająki, bo nie mają za bardzo co jeść. Wiwat święty spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 12.12.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 A my sobie założyliśmy latem moskitiery i nic u nas nie zimuje. Nawet pająki, bo nie mają za bardzo co jeść. Wiwat święty spokój. Komarów też niet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.12.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 A my sobie założyliśmy latem moskitiery i nic u nas nie zimuje. Nawet pająki, bo nie mają za bardzo co jeść. Wiwat święty spokój. Komarów też niet? Kilka sztuk wjechało na psie albo na ludziach. Poza tym święty spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 12.12.2009 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 To w nowym domu na 100% będą The end z muchami, z komarami i innymi paskudami! Myslę, że kiedyś z komarami to będzie jazda w domu, bo 100 m2 i płynie rów, zaś z 300 m dalej w bok to łączą się dwie rzeki... Jeszcze jak mi odbije i zrobię oczko wodne to będzie ciut tych małopolskich gadzin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 13.12.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 A ja Was wczoraj czytałam, a dziś jeden taki przydżumiony egzemplarz znalałzam w łazience. Chyba muszę uważać, co czytam.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 13.12.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Zima jest... Zamiast się cieszyć, że coś żywego wylazło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.12.2009 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Mi ostatnio wylazła zimowa biedronka Ze trzy dni się szwendała po chałupie, ale w końcu coś ją rozjechało Wolę myśleć, że to kot, a nie but Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bellucci 15.12.2009 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Lepiej napiszcie jak sie tych cholernych much pozbyć, ja juz nie mam siły, cały partyer mam w muchach to jakis dramat jest, co je raidem potraktuje to dzień jest spokój, a zaraz znowu ich pełno. Szczególnie uwielbiaja podłogówkę, siedzą sobie na podłodze i maja w nosie zimę. Rajd wystarcza na 3 razy, splajtuje... Sa jakies sposoby żeby to tatałajstwo wykurzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.12.2009 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Lepiej napiszcie jak sie tych cholernych much pozbyć, ja juz nie mam siły, cały partyer mam w muchach to jakis dramat jest, co je raidem potraktuje to dzień jest spokój, a zaraz znowu ich pełno. Szczególnie uwielbiaja podłogówkę, siedzą sobie na podłodze i maja w nosie zimę. Rajd wystarcza na 3 razy, splajtuje... Sa jakies sposoby żeby to tatałajstwo wykurzyć? Elektryczna łapka na muchy, ale nie wiem czy o tej porze roku do dostania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 15.12.2009 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Se kota załatw... chociaż nie będzie się nudził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Tiaaa.... i muchi migiem wrócą tam, gdzie ich miejsce... Na żyrandol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 15.12.2009 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 a u mnie jeden taki motyl się turla pod drzwiami i ciągle go muszę przestawiać by go nikt nie rozdeptał, wczoraj go na piętro wyeksmitowałam, może tam bezpieczniejszy będzie, a na skosach złotooki sobie siedzą. Much na szczęście nie ma za to pająki i owszem I na ścianie w Babci pokoju jakiś krwawy ślad po komarzycy chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 15.12.2009 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 A mi przeszkadzają "zielone"! Obrzydliwe są! Długie, chude, zielone ze skrzydełkami w kształcie łezki, przezroczystymi! Pojawiają się w domu na jesieni, siadają na ścianach, roletach, suficie... i łypią na nas wyłupiastymi patrzałkami. ŁŁŁeeeeeee! Okropieństwo! Łapiemy, wywalamy za okno, a rano znowu siedzą - brzydale! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Te zielone to takie do pół cm?Całe prawie przeźroczyste? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 15.12.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 No? "Robak" ma może 0,5, skrzydełka chyba nawet 1,5! Poszukam w sieci, albo zdjęcie zrobię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Aaaaa, to już wiem, gdzie one zimują, zarazy jedne Bo u mnie toto od wiosny do jesieni... koszmarrrr... na dodatek leci tałatajstwo do lampki nocnej i przy okazji szwenda się gdzieś koło twarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 15.12.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 No? "Robak" ma może 0,5, skrzydełka chyba nawet 1,5! Poszukam w sieci, albo zdjęcie zrobię... to własnie Złotook drapieżny - bardzo pożyteczny owad i piękny jest, skrzydełka mienią mu się w słońcu tęczowo http://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82otook_drapie%C5%BCny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 15.12.2009 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Zawsze to miło, że nie jestem sama z moim utrapieniem Przynajmniej się człek wygada i ponarzeka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 15.12.2009 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 http://img692.imageshack.us/img692/638/zlotook5.jpgTak paskuda wygląda, jak łypie tymi małymi ślepkami...Rzeczywiście to złotook ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.