ania1719508426 11.12.2009 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Bo ja mam. Jest to 20 st.Jakaś magiczna granica, poniżej której nie funkcjonuję. Nie pomagają swetry ani wełniane skarpety. Jest mi obrzydliwie zimno i nie mogę się na niczym skupić. Nawet spanie mi źle idzie.I tak dokonałam wielkiego postępu startując z 23 st 15 lat temu.Ale dalej posunąć się już nie mogę.A wy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 11.12.2009 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Najlepiej nam się żyje w 19.5. Ciut więcej jest za duszno ( ) i za ciepło. Za to w sypialni jest Syberiada. ( mrożone wydłuża ..no żywot wydłuża ) , przy 19.0 stopniach nie wiem czy byśmy noc przeżyli. Kiedyś ktoś odkręcił na 1 kaloryfer, bosze, obudziłam się bez oczu , jak obita po za słonej zupie.. Za to moi znajomi doskonale funkcjonują w plus 14 ( słownie czternaście ) i wizyta u nich jest wizytą w chłodni .Duszą się w plus 19. A tak na serio, to przywykli do takich temperatur, jak mięli awarię centralnego i nie mięli kasy na naprawę..No i tak zostało. Drudzy znajomi nie mogą żyć bez 24 stopieńków. Inaczej dzwonią zębami i chadzają w wełnianych góralskich kubraczkach. Porównując te 3 rodziny - nie zauważyłam by któraś z nich była i zdrowsza, i ładniejsza i lepiej się trzymała. Jakieś wnioski ?? Chyba tylko subtelne różnice w rachunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.12.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 przy niskiej wilgotności niska temperatura mnie nie zabija (koło 18 st np w sypialni), natomiast tam gdzie siedzę (gabinet pokój z tv) 21 st to dobra temperatura, w łazience muszę mieć jeszcze cieplej by nie dzwonić zębami po wyjściu z wanny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 11.12.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Przy normalnej wilgotnosci powietrza (40% - 60%) najlepiej czujemy sie w temp. 19°C - 20°C (dzien) i 17°C -18°C (noc). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 11.12.2009 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 u mnie grzejniki chcę czy nie startują przy +11st C (choć można zakręcić na rozdzielaczach, ale to już perwa) i zimą czasami tak się zdarza, bo po mimo trzymania niższych temperatur, trza i tak przewietrzyćtemperatura w chałupie ok 15-16st C to standardwolę polar niż suche powietrze i spuchniętą papę nad ranem, jak po ostrym mordobi/pi/ciugoście w chałupie to temperaturowa trauma, pół biedy jak pozostają "na dole" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 11.12.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Jest to kwestia:1. Wilgotności (przy różnej wilgotności różnie odczuwa się temp.)2. Osobistych preferencji (problemem jest jeśli domownicy mają skrajnie różne preferencje)3. Przyzwyczajenia (nie wiem tylko, czy to dotyczy wszystkich)4. Zasobności portfela. Osobiście nie trawię różnych temp. w dzień i w nocy. Dopiszę jeszcze, że dużo zależy od termometru i jego umiejscowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dareks 11.12.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Przeczytałem te posty i zrobiło mi się zimno 22 - przeżyję, 25 - to jest to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 11.12.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 u mnie tak ok to 20-22w nocy 18-19 a w salonie i kuchni mam ok. 25 - zdycham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.12.2009 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 22/23 st ... jak jest poniżej - zamarzam ... nienawidzę chodzić w bluzkach z długim rekawem i swetrach ... dlatego mam tak ciepło i chadzam se w letnich bluzeczkach po domu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 11.12.2009 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 22 musi być - a Kasia lubi jeszcze cieplej, ale może jej przejdzie. Za to małżek z Piotrusiem wolą chłodniej, ale się stosują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 11.12.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 daggulka, to Twojemu mezowi jest pewnie jeszcze o pare stopni cieplej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 11.12.2009 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Mamy w domu w dzień i w nocy 21-22. To jest dla nas ekonomicznie i organoleptycznie idealna temp. do zycia. Czyli nie zamarzamy i m3 w gazomierzu jestem w stanie zaakceptować. Natomiast jakbym gaz miał za free to chetnie do 23-24 bym podkręcił. Ideałem jest dla nas 23 jak sobie w kominku napalimy. Dziwi mnie tylko jedno. Mam kilku znajomych w nowych domach. W swoich M2-M3-M4 zawsze mieli 23-24 i chodzili cały rok w krótkich spodniach. I wietrzyli i było super. Nagle po przeprowadzce do nowego domu polubili 18-19 st. I oczywiście twierdzą, że nie chodzi wcale o m3 co wariują na liczniku. Oni poprostu odkryli po 30 latach życia, że wolą chłód . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 11.12.2009 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Ja mam w domu od 5 do 22 ustawiony czujnik temperatury na 19 stopni, a w pozostałych godzinach na 17 stopni. Mi i córce tak odpowiada, żona trochę narzeka, że jej zimno jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 11.12.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 U mnie piec jest nastawiony na 21, a jak nas nie ma w domu, to na 19. Pies w tym czasie siedzi w mojej kołdrze Podobnie jak daggulka nie cierpię w domu łazić w swetrach czy polarach. Muszę mieć bose stopy i krótki rękaw. Inaczej nie jestem w stanie nic zrobić. Przed remontem piec wyłączał sie po 23.00 i temperatura spadała do 19 stopni. Po remoncie sie rozregulował na szczęście i teraz jest 21. Pasuje mi to, bo śpię z odkrytymi pewnymi częściami ciała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaEgon 11.12.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 21-22 stopni to jest optimum. Ale ja mam zwyczaj chodzić po domu w krótkich spodenkach i t-shircie bo jak już jestem w domu to lubię czuć się swobodnie ogólnie to mi jest "wiecznie gorąco" jak jesteśmy w gościach albo u rodziny gdzie jest cieplej. Oczywiście w łazience jest fajnie, jak jest trochę cieplej zresztą, jak wrócę w zimie z roweru, albo z biegania to 21 to już aż nadto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 11.12.2009 14:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Ale ja nie pytałam ile macie w swoich domach, ani ile lubicie mieć .Pytałam poniżej ilu przestajecie funkcjonować.Gdzie jest granice waszego biologicznego termometru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noxili 11.12.2009 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Ale ja nie pytałam ile macie w swoich domach, ani ile lubicie mieć . Pytałam poniżej ilu przestajecie funkcjonować. Gdzie jest granice waszego biologicznego termometru? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć bo np może być juz zimno przy 20 albo mozna bez problemu wytrzymać nawet przy 14stopniach w samej bieliżnie (lub nago)nawet kilkanaście minut bez gęsiej skórki jezeli jet wysoki poziom promieniowanie ciepła od ścian lub ceramiki(piec kaflowy) i jeżeli jest odpowiednia wilgotność powietrza . W pomieszczeniach zbyt willgotnych potrafiłę zmarznąć juz po 30 minutach przy 21 stopniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 11.12.2009 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 Za to moi znajomi doskonale funkcjonują w plus 14 ( słownie czternaście ) i wizyta u nich jest wizytą w chłodni .Duszą się w plus 19. . to chyba o mnie 16 - 17 stopni to dla mnie idealna temperatura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 11.12.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 u mnie 20*C to tylko na chwile po godzinie biegne do kotła ,max temperatura to 24 powyżej to już za goraco w domu , najlepiej jakjest 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 11.12.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 U nas jest 24-25 stopni, chodzimy w koszulkach i golych stopach.Nie lubie w domu chodzic grubo ubrana.W sypialni grzejnik jest zakrecony i uchylone okno, wiec jest zimno.Jak jade do kucynki, gdzie maja 19 stopni to po kilku godzinach mysle tylko o powrocie, bo jest mi strasznie zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.